wasza wiedza na temat PROGESTERONU
-
WIADOMOŚĆ
-
Aniu30 wrote:Witajcie, czy możecie mi powiedzieć czy mam normalny wynik progesteronu bo wg mnie raczej jest wysoki, miałam pierwszy raz tak późną owulację i badanie wykonałam w 24 dc a wg ovufriend owulacja przypada na 20 dc i wynik to. 54,55 nmol/l. Oraz 17,13 ng/ml zwykle moje cykle sa 28 dniowe a owulka ok 15 dc
Poczekaj jeszcze kilka dni i zrób test ciążowyNowa88 lubi tę wiadomość
-
Aniu30 wrote:Witajcie, czy możecie mi powiedzieć czy mam normalny wynik progesteronu bo wg mnie raczej jest wysoki, miałam pierwszy raz tak późną owulację i badanie wykonałam w 24 dc a wg ovufriend owulacja przypada na 20 dc i wynik to. 54,55 nmol/l. Oraz 17,13 ng/ml zwykle moje cykle sa 28 dniowe a owulka ok 15 dc
Ja miałam raz taki wysoki i skończyło się ciążą, a raz przy podobnie wysokim ciąży nie było. Generalnie wysoki progesteron po owu to nie strach, znaczy tyle, że owu zjawiskowa była -
Mam za sobą sześć cykli z luteiną. Początkowo brałam 2 tabletki podjęzykowo rano i wieczorem i nic. Poziom progesteronu 7dpo nigdy nie był wyższy niż 6 ng/ml. A owulacja była, co potwierdził też monitoring. W tym cyklu zwiększyliśmy dawkę. Rano i popołudniu podjęzykowo 50, a wieczorem dopochwowo 100. Progesteron skoczył do 14,20 ng/ml - co dla mnie było wielkim sukcesem! I jeśli wierzyć testom to udało się. Więc odpowiadając na pierwszy post TAK połączenie daje lepsze wyniki:)
Ostatnio jak byłam w laboratorium to powiedziano mi, że hormony jednak warto robić rano. Ja robiłam różnie. -
nick nieaktualny
-
haybeauti wrote:CZY KTÓRAŚ Z WAS BADAŁA PROGESTERON PRZY BRANIU DUPHASTONU LUB LUTEINY?
bO JESTEM CIEKAWA CZY TAK MOŻNA? -
Cześć dziewczyny, rzadko się tu udzielam ale jakoś tak brak czasu ale potrzebuje porady ( może dodania nadziei). Wczoraj zrobiłam badanie progesteronu, to był 23dc (6dpo).
Mój wynik to: 9,70 ng/ml przy czym normy to:
-faza folikularna poniżej 0,1 - 0,3 ng/ml
-faza lutealna 1,2 - 15,9 ng/ml
-po menopauzie poniżej 0,1 - 0,2 ng/ml
CIĄŻA:
I trymestr 2,8 - 147,3 ng/ml
II trymestr 22,5 - 95,3 ng/ml
III trymestr 27,9 - 242,5 ng/ml
Niby mieści się w normie ale... Czy nie jest on za niski na ciążę? A może akurat w sam raz. Pytam bo aktualnie staram się z narzeczonym o dziecko od ok. 2 lat. W tym roku miałam już robione badania i akurat wyszły one w cyklu bezowu. Wtedy mój progesteron wyniósł 0,40 ng/ml. Dodam, że biorę Luteinę 2x po 1 tbl pod język.
Nie wiem czy mam mieć jeszcze nadzieję, że w tym cyklu się udało i próbować za tydzień testowaniem czy po prostu zapomnieć o tym cyklu
-
Anga1989 wrote:Cześć dziewczyny, rzadko się tu udzielam ale jakoś tak brak czasu ale potrzebuje porady ( może dodania nadziei). Wczoraj zrobiłam badanie progesteronu, to był 23dc (6dpo).
Mój wynik to: 9,70 ng/ml przy czym normy to:
Trochę mało. Mój lekarz ciśnie na powyżej 19 ng/ml. Może po prostu przydałoby się więcej tej luteiny
-
Ok... Mam totalny mętlik w głowie... Wiem też, że czasem zmnieniają się trendy w leczeniu etc., więc zapytam, ajk to jest aktualnie:
Czy jest sens badać progesteron podczas jego suplementacji???????
Biorę Duphaston. Pytałam lekarza o badania, ponieważ nawet, jak sama z siebie zaczęłam łykać 2 tabletki, a nie jedną, to i tak mam plamienia, mega bolesne okresy etc. Lekarz powiedział, że podczas brania Dupka nie ma to sensu.
W sumie... nie rozumiem, dlaczego. Nawet, gdyby dupek wpływał na wynik - to jak inaczej mieć pewność, że zastosowana dawka jest wystarczająca??? (to piszę już także w kontekście badania podczas brania Luteiny - wiadomo, że wtedy badałoby się PRZED przyjęciem kolejnej dawki, a nie po...).
Odebrałam własnie wyniki. 28dc. Wg OF 11dpo, od 2 dni plamienia. Ja mam wrażenie, że bardziej 14, aczkolwiek fakt, że skok tempki był lipny. Zwykle faza lutealna: 11-12 dni.
Beta oczywiście ledwo widoczna (<0,1). Machnęłam od razu progesteron: 0,63ng/ml (przy 2 dupkach dziennie). Nie wiem czy aktualnie mój organizm uważa, że to jeszcze faza lutealna (wtedy ten poziom byłby załamujący) czy już folikularna?
Tak czy inaczej, ten mój zakichany P4 nie daje mi spokoju. -
Dupek prawdopodobnie Ci nie wpłynie na poziom progesteronu, bo to jest syntetyczna substancja, działająca jak progesteron.
Za to na pewno na poziom proga w badaniu wpływa luteina, w której jest naturalny progesteron.
Ja kilka razy robiłam badanie progesteronu podczas suplementacji, bo lekarz chciał się upewnić, czy dawka jest wystarczająca - czyli czy już dość tego łykam, by mieć progesteron na ładnym poziomie.
Bratek lubi tę wiadomość
-
Fedra wrote:Moja wiedza na ten temat jest taka że należy badać jego poziom jeśli jest chociaz cień podejrzenia ze jest za niski nalezy przyjmować leki...
w przypadku podejrzenia ciaży nalezy (czego nie robi wielu lekarzy) przy badaniu beta hcg zrobić sobie równeiż bęte ponieważ ja po owulce miałam zawsze piękną betę między 16 a 18 a jak okazało sie ze jestem w ciaży po tygodniu spadła mi z 18 do 11... - wtakim przypadku powinno się przyjować leki wiadomo luteina na receptę jest tańsza a do tego w większych dawkach... z tego co się dowiedziałam u lekarza i z forum lekarskiego przy niskim progesteronie w początkowej ciąży powinno się przyjmowac progesteron w dawce powyzej 200 mg dawki w granicach 10-20 mg to nic innego jak placebo bo takie dawki nie pomagają przy niskim progesteronie...
Nie rozumiem, jaka jest różnica pomiędzy badaniem Beta hcg a badaniem Beta (czy może w powyższej zacytowanej wypowiedzi chodziło Ci, Fedra, o badanie poziomu progesteronu a nie badanie Beta? )
A ja w lipcu mierzyłam poziom progesteronu i wyszedł dokładnie w 20-21 dc: 11,90 ng/ml . W tym cyklu, zaczętym pod koniec sierpnia, były starania...i jeżeli poziom jest 11, to ... czy czekać na termin spodziewanej miesiączki i wtedy dopiero zrobić test i zbadać poziom progesteronu,czy ładnie wzrósł? Czy już teraz,jak zostało 5-6 dni do spodziewanego terminu @ , zrobić badanie krwi neta hcg i zaraz po otrzymaniu ew.pozytywnego wyniku, od razu badanie progesteronu?
Myślę, by zadzwonić do lekarza, bo martwi mnie,że mogę mieć za niski progesteron.......Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 10:21
synek 6 lat 2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
synek ur. 18.08.2016
-
Maczek wrote:Bratku, priv
Wyslalam Ci zaproszenie.
Wlazłam na wiadomości, nic nie widziałam - i do tej pory myślałam, że jak jest napisane: "nie masz nowych wiadomości", to byłoby na tyle. A tam są jakieś zakładki A w zakładce - mała kolejka już, hihi
Doooobrze, że uprzedziłaś :-* -
nick nieaktualnyPrzepraszam,ze sie wtrace ale ja mam problem zniedomoga lutealna czyli miedzy innymi niski progesteron. Trafiłam teraz na super lekarza ale juz wczesniej uczono mnie,ze Duphaston nie wyjdzie w badaniach bo jest syntetycznym progesteronem. Po drugie jezeli robicie jeden raz w cyklu badanie progesteronu nie jest to wynik do konca pewien poniewaz ten hormon jest hormonem tzw puslacyjnym czyli jego poziom zmienia sie co około 2 godziny. Aby sprawdzic czy nie ma sie duzych niedoborów to najlepiej zrobic to badanie 3 razy w 7 dniu po owulacji ,9 dpo oraz 11 dpo najlepiej o tej samej godzinie jest to najpewniejsze badanie tego hormonu!
No i warto najpierw zbadac bez brania leków a w nastepnym podczas brania czy lek działa ( chodzi o luteine naturalny progesteron)
Życze owocnych staranBratek, Maczek lubią tę wiadomość
-
Echhh... No właśnie. Gin z początku roku machnął ręką na wyniki, bo "progesteron jest bardzo zmienny" i dał mi w ciemno Luteinę. Teraz jestem u lekarki, która dla mojej wygody zmieniła mi w lato Luteinę na Duphaston - ale na moje niedawne pytanie o badania powiedziała, że podczas brania Duphastonu nie ma to sensu i trzeba by go odstawić. Czyli wychodzi, że odstawić należy tylko wtedy, gdy bierzemy Luteinę? Bo Luteina jest tym samym hormonem, natomiast Duphaston jego syntetycznym naśladowcą, którego badania nie wychwytują? Dobrze rozumiem?
Możesz napisać, jak duże miałaś niedobory progesteronu?
Jaki teraz przyjmujesz? Grzebałam wczoraj za artykułami medycznymi i ku mojemu zaskoczeniu trafiłam na info, że wg niektórych Luteina dopochwowa uważana jest za o wiele skuteczniejszą... ewentualnie optują za suplementacją kombinowaną, tj. oralną i traswaginalną. Jeśli tak, to skąd to ciśnienie na Duphaston, który jest przecież o wiele droższym lekiem? Tzn.rozumiem znaczenie działania miejscowego, ale myślałam, że Duphaston jest lekiem nowocześniejszym ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 23:38
-
nick nieaktualnyHej Bratek
mi lekarz mówil i to nie jeden,ze DUphaston w badaniach nie wychodzi mimo,ze działa i podwyzsza progesteron.
Luteina jest hormonem naturalnym a Duphaston jest hormonem ale syntetycznym. Tylko na jedne kobiety lepiej działa Luteina a na inne Duphaston a sa jeszcze inne leki z progesteronem ale niestety nazw nie pamietam.
Ja po pierwsze badanie miałam przez 3 cykle własnie te 3 razy w cyklu moj wtedy najwiekszy sukces to było cos ok 12 ale jednostek teraz nie pamietam a w wiekszosci przypadkow to było w granicach 6-8 w 7 dniu po owulacji a pozniej juz spadało wiec było juz 2-3
w czasie ciazy przy braniu luteiny 200 mg na dzien miałam 22 wiec tez tak sobie dlatego teraz ginekolog powiedział,ze jak uda sie zajsc to napewno bede miała duze dawki nie 200 a wiecej lecz na razie nie wiem ile.
Oczywiscie biore Luteine dopochwowa po pierwsze ma lepsze działanie bo,ze tak powiem wchłania sie prawie bezposrednio przy macicy a po drugie jak np dla mnie i z tego co mowia mi znajome nie czuje sie tego dziwnego smaku w buzi i mniej mdli wtedy. Gdy brałam doustne dawki miałam wieksze mdłosci chociaz tak jak piszesz miałam kiedys podawana Luteine i doustnie i dopochwowo.
Nie umiem powiedziec do konca dlaczego takie cisnienie na DUphaston ale tak jak pisałam na niektore kobiety lepiej On działa i np nie maja jakis infekcji po nim bo po Luteinie czasami pojawiaja sie infekcje w pochwie.
A po drugie mysle,ze DUphaston to tez jak wiele leków to chodzi o kase dla lekarza od firm farmacutycznych ale to tylko moje przypuszczenia nie wiem czy tak jest. Mysle,ze jak Duphaston na kogos działa to warto brac!!!!
Chociaz Luteina duza dawka tez czasami jest droga jak lekarz nie przepisze refundacji wiec ja nie wiem od czego to wszystko zależy!!!Bratek lubi tę wiadomość
-
Ja z kolei słyszałam od lekarza, że lepiej sobie zapodac naturalny progesteron, niż syntetycznego dupka.
Może duphaston polecają też dlatego, że można go połykać? Luteina dopochwowa ma substancje pomocnicze, które podrażniają wiele kobiet (np. mnie), zaś podjęzykowa jest paskudna i jak się ma pecha, to również podrażnia jamę ustną i dziąsła (jak choćby u mnie;)). Już nie mówiąc o tym, że te standardowe dawki luteiny podjęzykowej mają 50 mg na tabletkę (są w ogóle dostępne jakies inne?), więc ja musiałabym tych tableteczek wyssać 8 dziennie, a są paskudne.
Ostatecznie biorę Utrogestan - można go brac i doustnie, i dopochwowo, wedle własnego widzimisię. I tutaj doustnie oznacza połykanie, a nie ssanie (jak to brzmi ). Tylko żeby go zdobyc, trzeba mieć lekarza, który umie wypisać receptę uznawaną w Czechach, a potem się przejechać do zagranicznych sąsiadów po zapasy
Różne formy różnie działają na poszczególne osoby. Słyszałam o kobietach, które po duphastonie źle się czują. Inne tolerują go dobrze, zaś po luteinie podjęzykowej mają migreny. Jeszcze inne mają infekcje i podrażnienia przy dopochwowej. A niektóre podobno doustnie zażywany Utrogestan strasznie usypia. Ja po nim nie mam akurat żadnych skutków ubocznych, co do luteiny się wypowiedziałam, a duphastonu nigdy nie zażywałam.
Bratek, Ochmanka lubią tę wiadomość