We wrześniu złote liście zwiastują dziecka przyjście🍁🍂🍄🤰👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Przez święta miałam odwyk od telefonu i dziś nadrabiałam Wasze wpisy
A to mój brzuszek, jeszcze przed kolacja wigilijną 😀
KaJa, Marti1984, Mel11, Puldzia, abrakadabra, Zuzlo , 910608, InaKarolina, Angellka lubią tę wiadomość
09.09.2021 ⏸️
5.11 - 1 prenatalne, synek 💙
31.12 - polowkowe ✊🙏
26+0- 996g
30+5- 2010g
Euthyrox, Clexane, Acard
04.2021 17tc 💔 -
Olenkaa wrote:Natis wiem że leżeć ciężko ale wyobraź sobie że ja już tak leżę od 5 tygodni 😉 można się przyzwyczaić 😅
-
Marti1984 wrote:Dziewczyny, w pierwszej ciąży leżałam 8 tygodni i to w szpitalu. Jedyna wycieczka to kibelek i to na sali, więc dacie radę 💪💪
Najważniejsze że w domu 😊 nie wyobrażam sobie w szpitalu...
Kurcze u mnie na osiedlu już odpalają fajerwerki. A tyle się mówi o strachu zwierzat i nie dociera dalej do niektórych 😔
09.09.2021 ⏸️
5.11 - 1 prenatalne, synek 💙
31.12 - polowkowe ✊🙏
26+0- 996g
30+5- 2010g
Euthyrox, Clexane, Acard
04.2021 17tc 💔 -
InaKarolina gratuluję córeczki ☺️
Piękne brzuszki dziewczyny! Mój też wywalił ostro po świętach. Ostatnio jestem tak śpiąca u bez energii, że aż nie mogę na siebie patrzeć. Do tego mojej małej dzisiaj wyszła ospa. Mieliśmy mieć gości ma sylwka ale z racji, że mają dwójkę małych dzieci to pozostanie nam wieczór z TV i szampanem picollo.InaKarolina lubi tę wiadomość
Marysia 02.08.2017 😍
Starania o 2 malucha od VI. 2020
CB 12.03.2021 😔
23.09.2021 - 10dpo II,
15 dpo beta 348, 77 , 17 dpo 789,90
18.10.2021 - 0,8 człowieka i
13.12.2021 - SYNEK!
11.04.2022 - 32+1 - 2100 gram
02.05.2022 - 35+1 - 2480 -
Puldzia wrote:InaKarolina gratuluję córeczki ☺️
Piękne brzuszki dziewczyny! Mój też wywalił ostro po świętach. Ostatnio jestem tak śpiąca u bez energii, że aż nie mogę na siebie patrzeć. Do tego mojej małej dzisiaj wyszła ospa. Mieliśmy mieć gości ma sylwka ale z racji, że mają dwójkę małych dzieci to pozostanie nam wieczór z TV i szampanem picollo.
Ja już sobie dziś zakupiłam piccolo bo akurat byłam na małych zakupach 🙂
Tez będziemy w domu lub pójdziemy do sąsiadów 🙂Starania od 03.2020
06.2021- CB 💔
2CS: lametta+ovitrelle+duphaston
💙04.10.2021 ⏸
💚05.10.2021 beta: 142,99
💛07.10.2021 beta: 426,14
🧡12.10.2021 beta: 4422,36
❤️05.11.2021 mały człowiek mierzy 2,11 cm
💜03.12.2021 bobas ma już 6,59 cm
💖07.01.2022 raczej dziewczynka 👧🏼 198g.
🤍04.02.2022 dziewczyneczka waży już 409g.
💛25.02.2022 683g.
💚18.03.2022 1kg bobasa
🧡08.04.2022 1529g
💙25.04.2022 1926g kluseczki
💜13.05.2022 2369g
❤️27.05.2022 2800g -
Ja pewnie prześpie tego sylwestra😅 dzisiaj już od 19ej mi sie oczy zamykają 😂
Olenkaa Ty zaraz już zaliczysz półmetek ciąży 😁😍24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
My jedziemy do znajomych na domówkę ale czuję że po północy będzie powrót do domu 😅
KaJa taak w sylwestra, ale ten czas leci 😀 pamiętam jak tu testy wrzucalysmy 😀KaJa lubi tę wiadomość
09.09.2021 ⏸️
5.11 - 1 prenatalne, synek 💙
31.12 - polowkowe ✊🙏
26+0- 996g
30+5- 2010g
Euthyrox, Clexane, Acard
04.2021 17tc 💔 -
Hmm trochę moje radości przyćmiło zachowanie męża.
Niby się cieszy, że zdrowe itd. Ale wciąż mówi do mnie- nie mów że na 100% dziewczynka, tak jakby nadal miał nadzieję na chłopaka.
Kurde serio są na to małe szanse, lekarz wyraźnie powiedział co widać.
I mam wrażenie że nawet nie chce mu się rozmyslac jak to będzie itd, bo ja gadam o dziewczynce, a on woli miec cień nadziei..
Ale mnie to wkurzylo..Basia
26+3 💖 1300g
29+3 💖 1714g
34+3 💖 2500g
37+3 💖 3200g -
InaKarolina wrote:Hmm trochę moje radości przyćmiło zachowanie męża.
Niby się cieszy, że zdrowe itd. Ale wciąż mówi do mnie- nie mów że na 100% dziewczynka, tak jakby nadal miał nadzieję na chłopaka.
Kurde serio są na to małe szanse, lekarz wyraźnie powiedział co widać.
I mam wrażenie że nawet nie chce mu się rozmyslac jak to będzie itd, bo ja gadam o dziewczynce, a on woli miec cień nadziei..
Ale mnie to wkurzylo..
Faceci potrzebują trochę czasu żeby przetrawić pewne informacje. Powiem Ci, że ja np nastawiłam sie już na dziewczynke po słowach lekarza i ciężko mi będzie sie przestawić jak wyjdzie chłopak mimo, że to syna pragnęłam mieć zawsze 😜 to często kwestia właśnie tego że sie na coś nastawiamy. Twój mąż nastawił sie na syna (jak pewnie 70% facetów😆) ale w końcu to przetrawi i będzie sie cieszył z córki jak nigdy. Zobaczysz, że jeszcze wyjdzie córeczka tatusia😜 nie denerwuj sie na niego. Wiem, łatwo sie mówi kiedy nam hormony buzują ale na pewno w końcu sobie to poukłada w głowie i znajdziecie porozumienie 😊24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
InaKarolina wrote:Hmm trochę moje radości przyćmiło zachowanie męża.
Niby się cieszy, że zdrowe itd. Ale wciąż mówi do mnie- nie mów że na 100% dziewczynka, tak jakby nadal miał nadzieję na chłopaka.
Kurde serio są na to małe szanse, lekarz wyraźnie powiedział co widać.
I mam wrażenie że nawet nie chce mu się rozmyslac jak to będzie itd, bo ja gadam o dziewczynce, a on woli miec cień nadziei..
Ale mnie to wkurzylo..
Spokojnie, niektórzy faceci tak mają.. mój od urodzenia córki jest zakochany i teraz nie wyobraża sobie żeby drugi był chłopak 😀córka - 2018 ✨
syn - 2022 ✨ -
No pewnie macie rację, dlatego postanowiłam nie naciskać, pewnie to hormony wyolbrzymily moje odczucia. Ale wiadomo jak to jest, to ani mój ani jego wybór i wczoraj to miałam myśli że jak on tak może, zdrowy dzidziuś, pięknie się rozwija, pewnie będzie cudna dziewczynka, a on odbiera mi radość, bo ma nadzieje na chłopaka 😅
No ale nic, spróbuję nie naciskać, zobaczymy ile czasu zajmie mu przetrawienie.Basia
26+3 💖 1300g
29+3 💖 1714g
34+3 💖 2500g
37+3 💖 3200g -
InaKarolina wrote:Hmm trochę moje radości przyćmiło zachowanie męża.
Niby się cieszy, że zdrowe itd. Ale wciąż mówi do mnie- nie mów że na 100% dziewczynka, tak jakby nadal miał nadzieję na chłopaka.
Kurde serio są na to małe szanse, lekarz wyraźnie powiedział co widać.
I mam wrażenie że nawet nie chce mu się rozmyslac jak to będzie itd, bo ja gadam o dziewczynce, a on woli miec cień nadziei..
Ale mnie to wkurzylo..
Oj tak, hormony to wszystko jeszcze wyolbrzymiają. Ciesz się ze zdrowej dziewczynki. Zobaczysz, pierwsze spojrzenie po porodzie i chłop przepadnie ❤️
Nasz sylwester też szałowo 😂 może do 22 wytrwam 🤦♀️🤦♀️
Mam ostatnio jakąś taką niemoc. Niby wszystko ok, ale już mam wizję cesarki i zwyczajny strach. Na dodatek blizna przy zmianie pozycji ciągnie. Jest to chwilowe i teoretycznie normalne, ale już jest powód do zmartwień.
Taaaak, za chwilę już niektóre z nas mają polowkowe! Ale to zleciało 🤭
Edit : odpaliłam wagę i detektor ❤️ detektor 151 uderzeń 💖💖 waga +2,5 kg 🤭Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 07:37
-
Marti1984 wrote:Oj tak, hormony to wszystko jeszcze wyolbrzymiają. Ciesz się ze zdrowej dziewczynki. Zobaczysz, pierwsze spojrzenie po porodzie i chłop przepadnie ❤️
Nasz sylwester też szałowo 😂 może do 22 wytrwam 🤦♀️🤦♀️
Mam ostatnio jakąś taką niemoc. Niby wszystko ok, ale już mam wizję cesarki i zwyczajny strach. Na dodatek blizna przy zmianie pozycji ciągnie. Jest to chwilowe i teoretycznie normalne, ale już jest powód do zmartwień.
Taaaak, za chwilę już niektóre z nas mają polowkowe! Ale to zleciało 🤭
Edit : odpaliłam wagę i detektor ❤️ detektor 151 uderzeń 💖💖 waga +2,5 kg 🤭
No jak się przespałam to już dzisiaj inaczej na to patrzę i tak sobie nie wbijam głupot do głowy.
Mnie wszszystko co związane z porodem, dzieckiem, opieką, nową rzeczywistością przeraża, ale i ekscytuje.
Liczę na obudzenie się instynktu i oświecenia co i jak robić
Mi własnie ginekolog skomentował, ze widać ze po świętach wracam hahahaTrochę ma rację, bo jak ja tak dalej będę sobie bimbać to serio bede się toczyć na wiosnę
Basia
26+3 💖 1300g
29+3 💖 1714g
34+3 💖 2500g
37+3 💖 3200g -
InaKarolina wrote:No jak się przespałam to już dzisiaj inaczej na to patrzę i tak sobie nie wbijam głupot do głowy.
Mnie wszszystko co związane z porodem, dzieckiem, opieką, nową rzeczywistością przeraża, ale i ekscytuje.
Liczę na obudzenie się instynktu i oświecenia co i jak robić
Mi własnie ginekolog skomentował, ze widać ze po świętach wracam hahahaTrochę ma rację, bo jak ja tak dalej będę sobie bimbać to serio bede się toczyć na wiosnę
Rodząc pierwsze dziecko miałam 24 lata. Zerowe pojęcie o świecie. Nigdy wcześniej nie trzymałam też takiego malucha na rękach. Uwierz mi, instynkt to nie są jakieś mrzonki i bujdy. Naprawdę będziesz wiedzieć co i jak. Tylko musisz zaufać sobie, a nie wszystkim doradzającym. Będziesz wiedzieć, jak trzymać, jak karmić, jak przewinąć. Wszystko się będzie dziać "samo". Zobaczysz 😉 -
Marti1984 wrote:Rodząc pierwsze dziecko miałam 24 lata. Zerowe pojęcie o świecie. Nigdy wcześniej nie trzymałam też takiego malucha na rękach. Uwierz mi, instynkt to nie są jakieś mrzonki i bujdy. Naprawdę będziesz wiedzieć co i jak. Tylko musisz zaufać sobie, a nie wszystkim doradzającym. Będziesz wiedzieć, jak trzymać, jak karmić, jak przewinąć. Wszystko się będzie dziać "samo". Zobaczysz 😉
No właśnie tak sobie to wyobrażam, z tym, że mimo dość silnego charakteru, mam obawy, że jak otoczą mnie te wszystkie osoby "dobra rada" to stracę tą pewność siebie, że robię to właściwie.
Wiadomo, większość z nich pewnie będzie robiła to w dobrej wierze, ale zwykle i tak słyszy się, że to tylko młode mamy stresuje.
Ja też jestem nerwowa i z natury emocjonalna, więc nie trudno mi z radości wejść w lament i płacz, że jestem beznadziejnaBasia
26+3 💖 1300g
29+3 💖 1714g
34+3 💖 2500g
37+3 💖 3200g -
InaKarolina wrote:No właśnie tak sobie to wyobrażam, z tym, że mimo dość silnego charakteru, mam obawy, że jak otoczą mnie te wszystkie osoby "dobra rada" to stracę tą pewność siebie, że robię to właściwie.
Wiadomo, większość z nich pewnie będzie robiła to w dobrej wierze, ale zwykle i tak słyszy się, że to tylko młode mamy stresuje.
Ja też jestem nerwowa i z natury emocjonalna, więc nie trudno mi z radości wejść w lament i płacz, że jestem beznadziejna
Jakbym czytała o sobie 🤷♀️ moja mama jest 350 km ode mnie, teściowa 120. Do tej pory zdarza im się udzielać super ekstra rad przez telefon, ale przewrócę oczami i robię swoje. Wiadomo, niektóre są nieocenione, ale niektóre... Nie ukrywajmy, czasy się zmieniły, troszkę inaczej się teraz żyje. Nawet patrzę, jakie zalecenia były 13 lat temu, a jakie są teraz - sporo rzeczy jest innych. Widzisz, przy pierwszej ciąży z wczesniakiem kazali mi karmić dziecko co 3 godziny w nocy. Nie karmiłam piersią po cesarce. Młody był w inkubatorze kilka dni. Ja płaczliwa, nie mogłam się ogarnąć. Odciagalam mleko i z butli jadł. Rok mieliśmy wyjęty z życia. Przy drugim było, żeby wybudzać. A takiego wała. Jak śpi, znaczy jeść nie chce. Nie był wczesniakiem. Ważył ok, więc po co? Byłam już mądrzejsza. Wtedy było kąpać codziennie, dziś że to nie jest dobre 🤷♀️ z drugiej strony to rytuał dla dziecka. I zobaczysz, co człowiek, to będzie inne zdanie, inna opinia. Wszyscy będą mądrzejsi, normalne. Ale ważne jest słuchanie siebie. Na pierwsze wakacje pod namiot do Włoch pojechaliśmy, kiedy starszy miał 4,5 roku, a młodszy 1,5. Do tej pory jest, jacy jesteśmy lekkomyślni 😂 ale czuliśmy, że tak będzie dobrze i było. Możesz nie wiedzieć, możesz pytać, ale rób tak, jak czujesz i będzie dobrze ❤️
Ostatnio nie mogę się najeść 🤦♀️ jem tyle, co do tej pory, może i więcej nawet 🤭 zjadłam kolacje, poszłam spać głodna po godzinie... Zjadłam śniadanie, pół godziny po czuję pustkę w brzuchu. I o co chodzi? -
Dziewczyny jak macie niska ta hemoglobine to sie tak zastanawiam, pijecie może czarna herbatę w sporych ilościach albo chociaż co dziennie? Ona ponoć wypłukuje żelazo, cynk i inne. Ja np nie pije wcale herbaty i żelazo mialam na poziomie 14. Ostatnio chociaż wypiłam trochę herbaty z miodem ale to z tego względu, że jestem przeziębiona trochę.
InaKarolina mój nastawił sie na chlopaka i na imie, którego nawet nie bede wspominać.. teraz juz od jakiegoś czasu nie wspomina o tym, a o imieniu jak ktoś pyta to mówi że ja będę wybierać 😁 wiec przeszło mu, moze i twojemu za jakiś czas przejdzie i sie przyzwyczai do dziewczynki 😋
Marti ja taka pustke zawsze czułam jak nie zjadlam mięsa troche, jak zjadlam miesko to pol dnia byłam najedzona 😅 wiem, że Ty mięska nie jjesz wiec może dołóż coś takiego porządnego co da Ci duzo energii i moze bedzie ok -
Marti1984 wrote:Jakbym czytała o sobie 🤷♀️ moja mama jest 350 km ode mnie, teściowa 120. Do tej pory zdarza im się udzielać super ekstra rad przez telefon, ale przewrócę oczami i robię swoje. Wiadomo, niektóre są nieocenione, ale niektóre... Nie ukrywajmy, czasy się zmieniły, troszkę inaczej się teraz żyje. Nawet patrzę, jakie zalecenia były 13 lat temu, a jakie są teraz - sporo rzeczy jest innych. Widzisz, przy pierwszej ciąży z wczesniakiem kazali mi karmić dziecko co 3 godziny w nocy. Nie karmiłam piersią po cesarce. Młody był w inkubatorze kilka dni. Ja płaczliwa, nie mogłam się ogarnąć. Odciagalam mleko i z butli jadł. Rok mieliśmy wyjęty z życia. Przy drugim było, żeby wybudzać. A takiego wała. Jak śpi, znaczy jeść nie chce. Nie był wczesniakiem. Ważył ok, więc po co? Byłam już mądrzejsza. Wtedy było kąpać codziennie, dziś że to nie jest dobre 🤷♀️ z drugiej strony to rytuał dla dziecka. I zobaczysz, co człowiek, to będzie inne zdanie, inna opinia. Wszyscy będą mądrzejsi, normalne. Ale ważne jest słuchanie siebie. Na pierwsze wakacje pod namiot do Włoch pojechaliśmy, kiedy starszy miał 4,5 roku, a młodszy 1,5. Do tej pory jest, jacy jesteśmy lekkomyślni 😂 ale czuliśmy, że tak będzie dobrze i było. Możesz nie wiedzieć, możesz pytać, ale rób tak, jak czujesz i będzie dobrze ❤️
Ostatnio nie mogę się najeść 🤦♀️ jem tyle, co do tej pory, może i więcej nawet 🤭 zjadłam kolacje, poszłam spać głodna po godzinie... Zjadłam śniadanie, pół godziny po czuję pustkę w brzuchu. I o co chodzi?
No właśnie, a jeszcze sobie myślę, że jest taki dostęp do darmowej wiedzy "na czasie", czy to chodzi o karmienie tak jak piszesz, czy też o jakieś fizjoterapeutyczne rzeczy.
Natomiast już widzę jak teściowa przewraca oczami, gdy mówię jej np. żeby nie dawała ciasta kilkumiesięcznemu dziecku, bo tego nie potrzebuje. Ja raz widziałam jak dawała polizać półrocznemu dziecku kostkę czekolady, po co? Nie wiem. Ale właśnie przerażają mnie takie ewentualne sytuacje.
Będę musiała chyba o tym porozmawiać z mężem, bo mi na pewno ciężko będzie stanowczo wyrazić swoje zdanie, prędzej się gdzieś schowam, żeby wykrzyczeć się po kryjomu w poduszkę haha
Kurczę, ale mnie dzisiaj wzięło na rozkminyBasia
26+3 💖 1300g
29+3 💖 1714g
34+3 💖 2500g
37+3 💖 3200g