We wrześniu złote liście zwiastują dziecka przyjście🍁🍂🍄🤰👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Marti, o której jutro wizyta? 😊24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
KaJa wrote:Marti, o której jutro wizyta? 😊
O pani, za miliard godzin, czyli 15:30... Całe wieki
No to ja z kolejnym problemem 😂😂 oprócz puchnięcia na stopach i dłoniach zauważyłam, że - szczególnie wieczorem - drętwieją mi całe ręce. Zazwyczaj lewa ręka. Zapewne jest to spowodowane uciskiem w którymś miejscu na kręgosłup. Już nie mówię, że czuję się i poruszam jak słoń, chociaż w sumie na tych wszystkich filmach dokumentalnych słonie dosyć żwawe 🤔 tak czy siak - wieczory to jakiś dramat 🤦♀️ -
Marti1984 wrote:O pani, za miliard godzin, czyli 15:30... Całe wieki
No to ja z kolejnym problemem 😂😂 oprócz puchnięcia na stopach i dłoniach zauważyłam, że - szczególnie wieczorem - drętwieją mi całe ręce. Zazwyczaj lewa ręka. Zapewne jest to spowodowane uciskiem w którymś miejscu na kręgosłup. Już nie mówię, że czuję się i poruszam jak słoń, chociaż w sumie na tych wszystkich filmach dokumentalnych słonie dosyć żwawe 🤔 tak czy siak - wieczory to jakiś dramat 🤦♀️
No to łącze sie w bólu tylko że mi drętwieją nogi🙄 to chyba też normalne. A właśnie siedze i próbuje rozmasować sobie łydke z tym wielkim bebzolem i wygląda to komicznie 😂
Możliwe, że coś gdzieś uciska i stąd to drętwienie 🤷♀️24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
Marti a byłaś u fizjo? Bo to tez napięcia są w obręczy barkowej.
Ja ostatnio musiałam się porządnie wyrokować piłką i rollerem bo mocno mi się ponapinały górne mięśnie pleców i łopatki.
starania od 12.2019
3x IUI kwiecień-czerwiec 2021 nieudane
Czynnik męski
Lipiec start IVF ICSI, 2 ❄️❄️
30.08.21 I transfer 3.1.3 + embryoglue 10 dpt beta <0,2 mIU/ml
27.09.21 II transfer 4.2.3 + AH + encorton
8dpt II; 9dpt beta 45,5; 11dpt beta 131; 15 dpt beta 799 prog 31
21 dpt pęcherzyk ciążowy i 2,5 mm zarodek
29 dpt 6 mm zarodek i (6+3)
9+3 2,8 cm człowieka
12+3 5,9 cm, prenatalne ok i Nifty ok
23+2 połówkowe 523g chłopca
27+2 1100 g
30+2 1600 g
33+2 2200 g
36+2 3200 g
39+0 3600 g
18.06.2022 40+4 poród SN 3560 g ❤️ -
KaJa wrote:Kwiecień plecień bo przeplata troche zimy troche lata więc co tam że po prawie 20 stopniowej temperaturze ma byc teraz kilka stopni i śnieg😂
Ups, wygadałam🤭😆
Marti to fakt, mi też mierzyła raz tak w prostej linii a raz w kawałkach (wtedy wychodzi dłuższa chyba😜)
Dziewczyny, oby teraz już tylko dobre nastroje u nas panowały i bezstresowe dni😊
Ohh nie.. Serio?! A ja zylam nadzieja ze taka pogoda jak dzisiaj będzie przez cały ten tydzień 🤯🤣
Muszę trochę żalwpis zrobić, mój mąż został poinformowany jak ważne jest dla mnie żeby dokończyć wszystkie sprawy wyprawkowo-logistyczne w związku z dzieckiem i moim lękiem że coś może się szybciej zadziac. Miał mi pomagać, a póki co mam wrażenie że lata, chodzi i jeździ po wszystkich innych w celu udzielenia pomocy, a ja jej się doprosić nie mogę.
Przez to niestety mam poczucie że wszystko i wszyscy inni są ważniejsi niż ja, mi zawsze łatwo jest powiedziec: jutro, później, nie dam rady...
Wkurza mnie to, bo tych stanów z obawami o to co będzie, im bliżej porodu będzie tylko więcej, ale jak tu się doprosić właściwego wsparcia. Nie chcę musieć prosić, namawiać.. Czy u was jest podobnie? Ja dopiero chyba jak serio się rozwyje, uniosę to poskutkuje...Basia
26+3 💖 1300g
29+3 💖 1714g
34+3 💖 2500g
37+3 💖 3200g -
To mi drętwieje ale lewa noga 😂 także każda z nas ma cos dretwiejacego 🤦🏼♀️ Ponadto dzisiaj widziałam reklamę Apap bol głowy w ciąży, ta babeczka z takim brzuchem a skacze jak szalona z lekkością, na tej podłodze podaje części łóżeczka, domniemam ze matka bliźniaków przyszłych bo dwa łóżeczka i dziwi mnie fakt ze ona taka lekka i radosna, czyżby ten Apap tak działał? 😂
Mel11, Zuzlo lubią tę wiadomość
-
InaKarolina u mnie tez wolno idzie dopracowywanie wszystkiego na dopięcie na ostatni guzik przed porodem, ale mój mąż akurat nie jest skory do pomagania wszystkim naokoło, bo ciagle wykręca się ze musi w domu skończyć, tylko ze siada na kanapie i mówi dobra to jutro 😂 aczkolwiek powoli zbliżamy się do końca realizacji wszystkich planów jakie przewidziałam do końca ciąży. On w ogóle ma taki dzień ze robi po prostu wszystko, a potem tydzień nie ma siły na nic innego, odpoczywa 😆
-
InaKarolina, może powiedz wprost jak to odczuwasz i tyle. Faceci to czasami naprawde są ślepi😅 może być też tak że on uważa że sobie sama dobrze radzisz bo mu nie mówisz o problemach. No nie wiem jak u was jest ale szczera rozmowa zawsze jest najlepsza, taka od serca😁 nawet jakbyś miała sie poryczeć przy nim to i tak dobrze jest z siebie wyrzucić od czasu do czasu pewne rzeczy. Na pewno sie dogadacie😊
Ja ogarniam wszystko sama i też mi jest ciężko, mój w pracy czasami do 20ej i nie mam nawet serca prosić go o pomoc. Ostatnio sama targałam wielkie paczki aż ludzie patrzyli jak na wariatke bo oparłam o brzuch i heja (oczywiście nikt skory do pomocy nie był😐) i już przywykłam ale ostatnio sama sobie powiedziałam że dość tego bo to nasze wspólne dziecko i też coś ma od siebie dać więcej. Jest ciężko bo jest no ale niestety🤷♀️
Także pogadaj i na pewno będzie dobrze 😊24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
Ja już dzisiaj się wkurzyłam też, bo nie ma argumentu, że praca i zmęczenie, bo siedzimy na dupie w domu na izolacji. Poprosiłam go o zamówienie termometru. Miał poczytać opinie, sprawdzić ceny i wybrać najlepszy, nie zawracając mi tym głowy. To jak wreszcie po kilku dniach mojego jęczenia wreszcie wyłączył grę i zaczął szukać, to przyłaził co 5min i czytał mi artykuły, przeżywał ceny, puszczał filmiki itp. 🤦🏼♀️
W końcu pokazałam mu listę wyprawkową na 100 pozycji i zapytałam ile z nich konsultowałam z nim, a ile ogarnęłam sama. To chyba mu się głupio zrobiło, bo wziął się za robotę i zamówił wreszcie ten nieszczęsny termometr sam. 😛 Jednak się dało. 😛 Teraz chciałam mu zlecić inhalator, ale boję się, że znowu zajmie to miesiąc, a na końcu będę musiała wysłuchiwać i i tak wybierać sama.
Oni chyba nie nadają się do takich rzeczy. Koniec końców pewnie się wkurzymy i zrobimy szybciej i lepiej same. Miał wyszlifować i pomalować łóżeczko. Ciekawe kiedy się doczekam. 🤷🏼♀️
Marti, mi ręce drętwieją potwornie też. Wieczorem i w nocy nie mogę znaleźć wygodnej pozycji. 😪8cs o pierwsze 👶🏻🍀
10.10 11dpo ⏸️❤️
13.10 beta HCG 140,12 💫
15.10 beta HCG 322,29 ✨
21.10 beta HCG 4202,94 🌟
03.11 6t3d mamy ❤️
24.11 9t3d CRL 2.94cm, ❤️ 150
04.12 10t6d CRL 4.25cm, ❤️ 147
17.12 prenatalne: USG 👌🏻, Sanco: zdrowy synek 🧒🏻 💙
27.12 CRL 9.38cm, ❤️ 147, 120g syna 🤭
14.01 ❤️ 150, 201g
8.02 połówkowe: prawidłowe 💙, 400g
4.03 702g łobuza
1.04 1266g klopsika 😊
22.04 31t4d 1934g malucha
13.05 34t4d 2751g WaFelka ❤️
27.05 36t4d 3200g KartoFelka ❤️
23.06.2022 19:49 3380g 55cm
Feliks 😍
3cs 🍀
16.06.2024 12:14 3650g 54cm
Emma 🌸 -
Wychodzi na to, że mężczyźni tak mają. I jest to dla mnie najgorsza wymówka świata. Zaraz za "staram się". Bo jak się chce, to się nie stara, tylko się robi. U mnie każda taka rozmowa kończy się moim płaczem ( Hej, hormony). Czy coś daje? Nie 🤦♀️ tak jak mówiłam - dziecku potrzebne są pampersy i mleko 🤦♀️ do złożenia łóżeczka został przeze mnie zmuszony. Zawsze jest pierdyliard innych spraw na głowie i nie dociera, że to nie jest tak, że ustalą termin i że wtedy będzie. Że ja za miesiąc to się nie schylę, żeby sobie buty założyć, patrząc na wielość brzucha dziś. Że to, że tamto. I mogę sobie gadać. Jak nie wjadę emocjonalnie, to nic kurde nie ma. Tyle dobrze, że on chociaż z tych, co w domu zrobią - sprzątnie, pozmywa, ogarnie. Zamawiać graty mogę sama, byle reszta była zrobiona 😉
Milkana jak mnie wkurzają te radosne reklamy kobiet w ciąży 😂😂 albo radosna na początku z mdłościami albo na końcu z apapem 😂😂 z nami niech robią reklamy - będzie życiowo 😂
InaKarolina miało być tak pięknie, a wyszło z pogodą jak zawsze 😂 w ramach zmiany właśnie zaczęła boleć mnie głowa. To będzie piękny dzień 🤦♀️
-
Macie dużo racji.. Rozmowy są, bo też zawsze jak o coś proszę to mówię czemu jest to ważne itd i czemu mi na tym zależy. Więc on dobrze wie ☺️
Marti ta wymówka ze oni już tacy są mnie nie zaspokaja 😅😃
Dziecko wspólne i razem podjęta decyzja o jego posiadaniu.
Dodatkowo ja nie wiem czy oni nie myślą czy co, ale z tego co ja wiem to kobieta nosi dziecko 9 miesięcy, to kobieta chodzi do lekarza co miesiąc, czasem częściej i musi pokazywać co ma między nogami, gdy jest coś nie tak to my idziemy do szpitala, my musimy być wyczulone na ruchy, na samopoczucie, pilnować wszystkich badań, to nam puchną stopy, dłonie, boli nas kręgosłup, zatyka się nos, ostatecznie to my musimy urodzić SN dziecko lub dać się pokroić, to my potem mamy niekończący się okres i inne połogowe dolegliwości, to nam z cyckow leci mleko i musimy się przebierać 10 razy dziennie 😂😃 a w drugiej połowie ciąży gdy my ich prosimy o podstawowa pomoc, poczytanie o elektronicznych urządzeniach by wybrać najlepszy, złożyć łóżeczko, znaleźć dobry materac, pojechać na zakupy, pomoc w segregacji rzeczy to ciężko..
Ale jak się ma jedno do drugiego? Ja tu widzę znaczną dysproporcje ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2022, 08:09
Basia
26+3 💖 1300g
29+3 💖 1714g
34+3 💖 2500g
37+3 💖 3200g -
KaJa wrote:Widziałam, zostawiłam komentarz nawet😁😊 czuje sie dobrze. U mnie też będzie Maja tylko po polsku pisane 😊 rusza sie i kopie i też jest dość drobna jak Twoja 😜 ciesze się, że u was wszystko dobrze i teraz możecie już razem spędzić ten piękny czas i cieszyć sie sobą😊
Powiedz Natis, że też miałam ten problem i jeśli jej sie chce to musi kilka razy odinstalować i ściągnąć apke. Powinno pomóc a jak nie to trzeba napisać do pomocy, odpisują szybko😁
Co do Natis to nie nadrobię Was więc nie wiem czy info dotarła ale Natis urodziła 2 dni temu ☺️ obie z Laurką mają się dobrze 💗KaJa, InaKarolina, Angellka, 910608, Mel11 lubią tę wiadomość
-
InaKarolina wrote:Macie dużo racji.. Rozmowy są, bo też zawsze jak o coś proszę to mówię czemu jest to ważne itd i czemu mi na tym zależy. Więc on dobrze wie ☺️
Marti ta wymówka ze oni już tacy są mnie nie zaspokaja 😅😃
Dziecko wspólne i razem podjęta decyzja o jego posiadaniu.
Dodatkowo ja nie wiem czy oni nie myślą czy co, ale z tego co ja wiem to kobieta nosi dziecko 9 miesięcy, to kobieta chodzi do lekarza co miesiąc, czasem częściej i musi pokazywać co ma między nogami, gdy jest coś nie tak to my idziemy do szpitala, my musimy być wyczulone na ruchy, na samopoczucie, pilnować wszystkich badań, to nam puchną stopy, dłonie, boli nas kręgosłup, zatyka się nos, ostatecznie to my musimy urodzić SN dziecko lub dać się pokroić, to my potem mamy niekończący się okres i inne połogowe dolegliwości, to nam z cyckow leci mleko i musimy się przebierać 10 razy dziennie 😂😃 a w drugiej połowie ciąży gdy my ich prosimy o podstawowa pomoc, poczytanie o elektronicznych urządzeniach by wybrać najlepszy, złożyć łóżeczko, znaleźć dobry materac, pojechać na zakupy, pomoc w segregacji rzeczy to ciężko..
Ale jak się ma jedno do drugiego? Ja tu widzę znaczną dysproporcje ☺️
Nooo szczytem jest rzucenie rano - jak tam brzuch? 😂😂
Poczekaj na jęczenie po porodzie 😂 SN czy cesarka? Proszę Cię, co to jest w porównaniu do wyczynu zmiany pieluchy😂 jakoś nie widzę komentarzy, że mama jest dzielna, bo właśnie nosiła w brzuchu, urodziła, zniosła to wszystko. Ale jak tatuś zmieni pieluchy, to bohater miesiąca nagle mam wyrasta. To tak samo jak z porządkami w domu - nienawidzę słów :"pomóc Ci?". Nie kurde, ja nie potrzebuję pomocnika, tylko to jest tak samo ich zasrany obowiązek jak i nasz. To samo z dzieckiem. To nie jest pomoc, tylko obowiązek 😊 i z kupowaniem rzeczy, przeglądaniem etc. To wszystko to obowiązki, a nie pomoc w wolnej chwili 😉 ja jeszcze lubię teksty - bo Ty masz więcej wolnego czasu 🤦♀️ no ok, pracuję teraz mniej niż on, ale oprócz tego robię i inne rzeczy. Korci mnie czasami, żeby czegoś nie zrobić i zobaczyć jego minę po porodzie, że czegoś nie ma 😂😂😂 -
Wojcinka wrote:Nie będę kłamać ale początki są na prawdę ciężkie, zwłaszcza karmienie 🙈 dla mnie mały koszmar ale co zrobić trzeba walczyć i starać się ile można. U nas obecnie totalny mix - KP, KPI i MM
Co do Natis to nie nadrobię Was więc nie wiem czy info dotarła ale Natis urodziła 2 dni temu ☺️ obie z Laurką mają się dobrze 💗
Super wieści😍 a co do karmienia to na pewno sobie poradzisz i znajdziesz swój najlepszy sposób😊
Natis jeszcze nie pisała ale co sie dziwić, pewnie teraz jest zajęta sobą i córką😊 na pewno sie w końcu odezwie do nas. Niedługo i my będziemy rodzić już🤭
24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
Marti1984 wrote:Nooo szczytem jest rzucenie rano - jak tam brzuch? 😂😂
Poczekaj na jęczenie po porodzie 😂 SN czy cesarka? Proszę Cię, co to jest w porównaniu do wyczynu zmiany pieluchy😂 jakoś nie widzę komentarzy, że mama jest dzielna, bo właśnie nosiła w brzuchu, urodziła, zniosła to wszystko. Ale jak tatuś zmieni pieluchy, to bohater miesiąca nagle mam wyrasta. To tak samo jak z porządkami w domu - nienawidzę słów :"pomóc Ci?". Nie kurde, ja nie potrzebuję pomocnika, tylko to jest tak samo ich zasrany obowiązek jak i nasz. To samo z dzieckiem. To nie jest pomoc, tylko obowiązek 😊 i z kupowaniem rzeczy, przeglądaniem etc. To wszystko to obowiązki, a nie pomoc w wolnej chwili 😉 ja jeszcze lubię teksty - bo Ty masz więcej wolnego czasu 🤦♀️ no ok, pracuję teraz mniej niż on, ale oprócz tego robię i inne rzeczy. Korci mnie czasami, żeby czegoś nie zrobić i zobaczyć jego minę po porodzie, że czegoś nie ma 😂😂😂
Haha Boże Marti jak ja lubię czytać twoje wiadomości 🤣🤣🤣 zgadzam się z każdym słowem tu zawartym 😃
Ja wczoraj pomocy się nie doprosilam i niestety wychodzi dzisiaj ze mnie szujka i zamierzam dokończyć wszystko póki jest w pracy, zamknąć temat i cieszyć się swoją samodzielnością 😂💪
Niech tylko usłyszę czyjś komentarz : ale super wszystko ogarneLIŚCIE to chyba wybuchnę 🤯🤣Basia
26+3 💖 1300g
29+3 💖 1714g
34+3 💖 2500g
37+3 💖 3200g -
Wojcinka wrote:Nie będę kłamać ale początki są na prawdę ciężkie, zwłaszcza karmienie 🙈 dla mnie mały koszmar ale co zrobić trzeba walczyć i starać się ile można. U nas obecnie totalny mix - KP, KPI i MM
Co do Natis to nie nadrobię Was więc nie wiem czy info dotarła ale Natis urodziła 2 dni temu ☺️ obie z Laurką mają się dobrze 💗
Wierzę że się wszystko unormuje i będzie tylko łatwiej!
Cudna wiadomość o Natis, tez miała swoje przeboje w ciąży, najważniejsze że wszystko dobrze 😄🌼Basia
26+3 💖 1300g
29+3 💖 1714g
34+3 💖 2500g
37+3 💖 3200g -
InaKarolina wrote:Haha Boże Marti jak ja lubię czytać twoje wiadomości 🤣🤣🤣 zgadzam się z każdym słowem tu zawartym 😃
Ja wczoraj pomocy się nie doprosilam i niestety wychodzi dzisiaj ze mnie szujka i zamierzam dokończyć wszystko póki jest w pracy, zamknąć temat i cieszyć się swoją samodzielnością 😂💪
Niech tylko usłyszę czyjś komentarz : ale super wszystko ogarneLIŚCIE to chyba wybuchnę 🤯🤣
O tak, mój mąż szczególnie w rozmowie ze swoją mamą uwielbia mówić, że coś zrobiliśmy 😂 ciasto zrobiliśmy, obiad zrobiliśmy, znaleźliśmy, kupiliśmy. Na moje prychniecie i wymowne "taaaaa" się zamyka nagle. Wtedy to słyszę od teściowej, jaki to on zapracowany i że ona to to czy tamto. No i ja niestety taka jestem, że wchodzę w dyskusję wtedy 😂😂😂 zakała ze mnie, mówię Ci 😂
Dobrze, że z Natis wszystko w porządku. Niech się uczą dziewczyny wspólnego życia ❤️ -
Marti1984 wrote:O tak, mój mąż szczególnie w rozmowie ze swoją mamą uwielbia mówić, że coś zrobiliśmy 😂 ciasto zrobiliśmy, obiad zrobiliśmy, znaleźliśmy, kupiliśmy. Na moje prychniecie i wymowne "taaaaa" się zamyka nagle. Wtedy to słyszę od teściowej, jaki to on zapracowany i że ona to to czy tamto. No i ja niestety taka jestem, że wchodzę w dyskusję wtedy 😂😂😂 zakała ze mnie, mówię Ci 😂
Dobrze, że z Natis wszystko w porządku. Niech się uczą dziewczyny wspólnego życia ❤️
noo, dokładnie tak 😂😂😂 Jak możesz tamz teściową w dyskusję wchodzić hahaha
Czy Wy też macie od swoich ginekologów karte ruchów płodu?Basia
26+3 💖 1300g
29+3 💖 1714g
34+3 💖 2500g
37+3 💖 3200g -
InaKarolina wrote:noo, dokładnie tak 😂😂😂 Jak możesz tamz teściową w dyskusję wchodzić hahaha
Czy Wy też macie od swoich ginekologów karte ruchów płodu?
Ja jeszcze nie mam ale słyszałam że od 30 tc sie liczy.
Mój też mnie wkurza. Cały czas się fochuje ze ja narzekam, że płaczę. A on nawet tego nie rozumie że mną rządzą hormony. Cała wyprawka na mojej głowie. Jak go wzięłam na wózki to też zero pytań. A na koniec że miał być używany i na nowy go nie stać 🤦♀️AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
nasienie - ok
Ona: 36 lat, On: 36 lat
12.05.2021 start 1 IVF ICSI
08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥
23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍
23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
21.11.2024 - 3500 g i 53 cm (38+2) witaj Księciunio 😍😍