WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
izabelka04 wrote:kurde wkurzyłam się bo myślałam że mi sie owulka szykuje a tu psikus w postaci śluzu masakra,a może dlatego ze jestem chora
ale mam dziś fatalny dzień przytulcie
ja mam to samo
miałam taki ładny śluz już myślałam ,że owulka .....a tu przylazła choroba i amba fatima był śluz i go ni ma
coś czuje ,że ten cykl do niczego przez tą chorobę ...buuuu -
MILA, Jus1985, mała_mi lubią tę wiadomość
26dc (pecherzyk 20mm niepekniety)
🧪Glukoza 95,00 mg/dl 🧪TSH 3,98 µIU/ml❌➡️ 1,3 µIU/ml ➡️0.91µIU/ml 🧪FT3 3,65 pg/ml 🧪FT4 0,94 ng/dl 🧪LH 11,24 mIU/ml 🧪Estradiol 107,70 pg/ml 🧪Progesteron 2,08 ng/ml🧪Prolaktyna 22,84 ng/ml🧪DHEA 11,32 ng/ml❌🧪Androstendion 5,71 ng/ml❌🧪Testosteron 61,95 ng/dl🧪anty-TPO 0,30 IU/ml🧪anty-TG < 3.00 IU/ml🧪PAI-1 4G Układ homozygotyczny-nieprawidłowy ❌
👩 34🧔🏻♂️ 40
💊 Euthyrox N 25
grudzień ❤️🩹 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MalutkaEve wrote:Jestem Dziewczyny, w pracy miałam kosmos i brakło czasu na napisanie do Was.
Wczoraj przyjechał ze łzami w oczach, przywiózł mi płytę z koncertu i powiedział, że cały czas podczas koncertu patrzył na drzwi czy nie dojadę, po czym zaczął rozmowę o naszych sprawach.
Wyszedł z propozycją, że pójdzie do lekarza pogadać o tych sprawach, choć uważa, że jest zestresowany i to dlatego czasem tak sie dzieje. Chce bezwzględnie wiedzieć o całym moim cyklu ze szczegółami, bo w końcu to wszystko dotyczy też jego przyszłego dziecka. Na koniec przytulił mnie jakoś tak po swojemu i chyba jakby na udowodnienie, że naprawdę mu zależy, wylądowaliśmy w łóżku Poszło z górki, że się tak wyrażę
A w nocy tulił się jak dzieciak do mnie.... Ja obiecałam, że spróbuje go tak strasznie nie strofować o wszystko co związane z cyklem.
Tak bym chciała, żeby to wszystko zakończyło się kropeczką...
A wam dziękuję za wsparcie, jesteście niezastąpione :* I rada dla Was - chyba tylko rozmowa może dopomóc. U mnie zobaczymy na jak długo Od razu dzisiaj czuję się lepiej
U mnie emocjonująco, namiętnie i z pasją to było owszem, ale w poprzednim związku Teraz pomimo, że jesteśmy konkubinatem z 4-letnim stażem, to czuję się jak w małżeństwie 444-letnim Ale i tak go kocham, bo choć najjurniejszy nie jest, to ma szereg innych zalet
MalutkaEve lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyamela wrote:Malutka Eve bardzo się ciesze, że wszystko się u Was ułożyło:) Ja też próbuje się nie stresować i nie myśleć ale jakoś średnio mi to wychodzi. Obiecaliśmy sobie że następny cykl się przyłożymy bardziej do serduszkowania a nie raz na jakiś czas.
Ja też mam dziś lepszy humor, odebrałam wyniki tsh mój wynik to 1,94, także tamten wynik to musiał być błąd, może powinno być 2,13 a nie 3,13. Myśle, że taki wynik jest w normie?
Amela, zrób za jakis czas ponownie tsh i zobacz jaki wynik. Bo nie wiem czy jednak trochę nie za wysoki...
Robiłaś ft 3 i 4 i antyTPO? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnycelia wrote:No to kamień mi z serca spadł, że wszystko tak pięknie sobie wyjaśniliście i się godziliście U mnie też nieco więcej luzu, no i niedługo idziemy do kliniki, więc jestem dobrej myśli
U mnie emocjonująco, namiętnie i z pasją to było owszem, ale w poprzednim związku Teraz pomimo, że jesteśmy konkubinatem z 4-letnim stażem, to czuję się jak w małżeństwie 444-letnim Ale i tak go kocham, bo choć najjurniejszy nie jest, to ma szereg innych zalet
Celuś, to nigdy nie są łatwe tematy, ale warto rozmawiać jestem happy
Jesteście super i uwielbiam Was :* -
hej...
Ileż to ja bojów i bitew prowadzilam. Jux w pewnym momencie chciałam odejść. Ale tylko rozmowa pomaga. Jeśli sid ma odpowiedniego rozmówce przyjaciela partnera to wiadomo ze każdy kryzys się zazegna.
Kochane starania o dziecko wpływają niestety negatywnie na związek. Ludzie czasem staje się obcy sobie, winie się za rzeczy których nie mogą przeskoczyć. Każdy by chciał po 1cyklu widzieć 2kreski ale wiecie ze im dłużej tym gorzej. Nieporozumienia tworzą się z nikad. A to nie pomaga, o kłótnie nie trudno.... Ale pamiętajcie co nas nie zabije to nas wzmocni...
A teta napilam się soku czarnej porzeczki, może to nie winko, ale napój kwasidlowy.
Pozdrawiam
P.S. Zostawiam wirusa....MalutkaEve lubi tę wiadomość
aniołek 13.11.2012 r.
GUSTAW 15.04.2014 r. Godz..10.12 waga 3730 miara 56 cc-39 tydzien.
Ciąża trwała od 15.07.2013 do 15.04.2014. 274 dni. -
nick nieaktualnyMariaAntonina wrote:hej...
Ileż to ja bojów i bitew prowadzilam. Jux w pewnym momencie chciałam odejść. Ale tylko rozmowa pomaga. Jeśli sid ma odpowiedniego rozmówce przyjaciela partnera to wiadomo ze każdy kryzys się zazegna.
Kochane starania o dziecko wpływają niestety negatywnie na związek. Ludzie czasem staje się obcy sobie, winie się za rzeczy których nie mogą przeskoczyć. Każdy by chciał po 1cyklu widzieć 2kreski ale wiecie ze im dłużej tym gorzej. Nieporozumienia tworzą się z nikad. A to nie pomaga, o kłótnie nie trudno.... Ale pamiętajcie co nas nie zabije to nas wzmocni...
A teta napilam się soku czarnej porzeczki, może to nie winko, ale napój kwasidlowy.
Pozdrawiam
P.S. Zostawiam wirusa....
no tak już jest jak piszesz, dlatego nie wolno się temu poddawać
choć czasem brakuje sił na to wszystko..
jak się czujesz MA? -
MalutkaEve wrote:Amela, zrób za jakis czas ponownie tsh i zobacz jaki wynik. Bo nie wiem czy jednak trochę nie za wysoki...
Robiłaś ft 3 i 4 i antyTPO?
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
MalutkaEve wrote:no tak już jest jak piszesz, dlatego nie wolno się temu poddawać
choć czasem brakuje sił na to wszystko..
Ano sił czasem brakuje, ale my kobitki twarde jesteśmy Ważne, żebyśmy nie zapominali, że obojgu nam zależy i mamy dobre intencje. A cała reszta pójdzieMalutkaEve lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyamela wrote:Robiłam anty TPO i Tg w lipcu i wszystko w normie a ft 3 i 4 nie robiłam. Ale czy takie wahania są możliwe? raz 3 a raz 1,9? Przecież nie można od tak sobie nabyć tarczycy, sama już nie wiem. Póki co to jestem spokojna choć troche
Kochana wystarczy, że nie byłaś na czczo, albo byłaś zdenerwowana, itp.
myślę, ze ft 3 i 4 zrób żeby sobie wykluczyć jeszcze -
nick nieaktualnycelia wrote:Ano sił czasem brakuje, ale my kobitki twarde jesteśmy Ważne, żebyśmy nie zapominali, że obojgu nam zależy i mamy dobre intencje. A cała reszta pójdzie
pewnie, że twarde, bez tego ani rusz
kto da sobie radę, jak nie my?celia, MILA lubią tę wiadomość