WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
Jus1985 wrote:no i zadzwonił udawał że jest pijany (no bo jak na trzeźwo nie będzie prosił żebym wróciła)
A ja jutro będę bo dzisiaj jestem zajęta padam normalnie ze śmiechu
Najgorsze jest to że pewnie bałagan będzie ehh ... śmiech mi przeszedł
-
MalutkaEve wrote:egh...no to mamy tak samo, jak Cię to pocieszy...
Wiesz zawsze miałam większy temperament, ale do cholery jasnej sex wyłącznie w dni płodne mniej lub bardziej wymuszony to chyba trochę mało?? Buuuuuu :'(
-
nick nieaktualny
-
MalutkaEve wrote:jak cholera dziwne, ale oni nie lepsi
ło jezu, nadchodzi chyba. otrę nos kapiący i jakbym się nie odzywała, to znaczy, że gadamy
Jus1985, Zemraa lubią tę wiadomość
-
ach, laski jak czytałam to co naskrobałyście to normalnie jakbym czytała o sobie !
przechodziłam przez to samo prawie co cykl- jak zbliżała sie owulka mój emek robił z siebie impotenta - jak ja się wkur*** ile łez wylałam , ach.
Najgorzej było jak leczyłam się tak na serio w klinice- ja po zastrzyku z penyg. leciałam do sypialni wrzeszcząc dawaj stary bo owulka- a on z kwaśną miną pyta ZNOWU ???? A mnie jakby ktoś w łep strzelił -dosłownie!
Immniej oni wiedzą tym lepiej - u mnie się to sprawdza !
amela, celia, MalutkaEve lubią tę wiadomość
-
Widze że już winkujecie. My z tańców wróciliśmy o 4 rano było fajnie troche się odstresowałam.
Maluka Eve Wspieram Kochana, wiem jak to trudne dla nas wszystkich jest, cieżko jest nie stresować się i wyłaczyć myślenie, po prostu nie myśleć o tym czego sie tak bardzo pragnie, to jest naprawde trudne. Mój M nawet nie wiem kiedy mam dni płodne, dopiero musze mu to powiedzieć. Mój M jakoś bardzo się nie stresuje tym,nie myśli i nie nakręca, chyba bardziej ja niestety o tym wszystkim myśle...
Jutro odbieram wyniki tsh...;/Zemraa, celia, MalutkaEve lubią tę wiadomość
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
nick nieaktualnyNo to tak:
Dziekuje Ci Boze za mojego lubego. To nic, ze cisnienie lepiej niz espresso umie podniesc ( ma to po mamusi ) , ale w lozku sie jeszcze nie zepsul. Ok, czesto musze akcje sama inicjowac, ale do cholery, w szczytnym celu i zawsze warto, bo sie chlopina stara. Orgazm mam prawie zawsze, wiec i przyjemnosc jest. Zaskoczyc i sie dobrac z nienacka tez umie. Ale z biologii marna trojczyne mial, wiec tego calego cyklu nie ogarnia. W zwiazku z tym kombinacje z owulacja sa na mojej glowie. I kurna co z tego? Wazne, zeby efekt byl, bo zabawa juz 7 lat jest!Zemraa, amela, celia, Jus1985 lubią tę wiadomość
-
biedronka1982 wrote:No to tak:
Dziekuje Ci Boze za mojego lubego. To nic, ze cisnienie lepiej niz espresso umie podniesc ( ma to po mamusi ) , ale w lozku sie jeszcze nie zepsul. Ok, czesto musze akcje sama inicjowac, ale do cholery, w szczytnym celu i zawsze warto, bo sie chlopina stara. Orgazm mam prawie zawsze, wiec i przyjemnosc jest. Zaskoczyc i sie dobrac z nienacka tez umie. Ale z biologii marna trojczyne mial, wiec tego calego cyklu nie ogarnia. W zwiazku z tym kombinacje z owulacja sa na mojej glowie. I kurna co z tego? Wazne, zeby efekt byl, bo zabawa juz 7 lat jest!biedronka1982, Zemraa lubią tę wiadomość
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
nick nieaktualnyEch Kochane... Tak Was sobie czytam i mi smutno strasznie... U mnie poki co kłótni na tym tle nie ma, ale jakoś tak podświadomie boję sie że to kwestia czasu/cykli...
Aż brak słów ... żeby opisać jak ciężko może być..
Ja juz oczywiście martwię sie na zapas.. Cala ja...
Zgadzam sie z tym ze nasi mężowie/niemężowie przeżywają to wszystko tak samo jak my.. Tylko ze oni czasami nawet przed sobą nie chcą sie do tego przyznać.. Ich męska duma.. Tacy są i czasami my też musimy wykazać zrozumienie...
Życzę nam wszystkim dużo siły, nam i naszym mężom i niemężom
Całuje :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2013, 22:29
Zemraa, amela, MalutkaEve lubią tę wiadomość
-
izabelka04 wrote:mi to juz jest czasami głupio ja chcę poprostu seksu a on zaczyna wymyślać..."a może byś sie w cos dla mnie przebrałam itp" kiedyś wystarczyło że jestem obok i juz atakował aż czasem ja mu odmawiałam a teraz mam wrażenie żę to ja musze inicjować sytuację,nie wiem już jak to wszystko rozumieć
aż mu się zapytałam w końcu czy może go juz nie pociągam albo możde już nie chce drugiego dziecka?
jezu jakbym siebie widziała i słyszała mój ostatnio to samo -
Wchodzę tu dzisiaj i ja pier....... !!!
o co chodzi tym facetom ????
Laski wiem że to trudne ale pokażcie tym fagasom że macie ich głęboko w d.... !!!
Ja na szczęscie nie mam problemu z moim że mu sie nie chce i kombinuje, bo on bardziej chce tego drugiego dziecka niż ja
ale też mi wyskoczył z tekstem "moze byś się przebrała w jakiś seksowny ciuszek i coś mi zatańczyła " no ja pier........
pojechałam mu po bandzie i leciało wszystko co mi ślina na język przyniosła.
A kiedy przed każdym zbliżeniem zapuszczał mi film to było już przegięcie pały !!! Powiedziałam mu wtedy żeby sobie poszedł do burdelu
bo ja mam tego dosyć. Wszystko lubię ale k.... są granice, a skoro musi za każdym razem zapuszczać pornosy to chyba on ma jakiś problem ze sobą !!! Ogólnie było ostro !!! Potem przyszedł i przepraszał i że chce się kochać a ja mu na to "ale ja nie chcę i spadaj....."
Na drugi dzień sam przyszedł z winkiem dla mnie i było OK ~!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2013, 07:22
kierzynka, izabelka04 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malutka czekamy na wyniki wczorajszej rozmowy, bo serduszka na wykresie nie widzę i już się zaczynam martwić co jest grane. Dzisiaj chyba się nie napije bo właśnie się zbieram żeby wrócić do mojego wrednego Miśka i może mnie nie być na forum. Trzymajcie kciuki buziaki :*
AnBe, MalutkaEve lubią tę wiadomość
-
ja mojemu A nic nie opowiadam o tym wszystkim, aż sam wkońcu zaczyna pytać, ale nie ogarnia tego więc szybko przestaje o tym gadać... nawet nie mówie mu kiedy mam dni płodne bo jeszcze z tego stresu by nic z serduszkowania nie wyszło a jeśli chodzi o przebieranki to go zaskakuję raz na rok czy na pół roku i kupuję sobie jakąs seksi bielizne lub przebranie, np. policjantki żeby ogień nie wygasł
biedronka1982 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJestem Dziewczyny, w pracy miałam kosmos i brakło czasu na napisanie do Was.
Wczoraj przyjechał ze łzami w oczach, przywiózł mi płytę z koncertu i powiedział, że cały czas podczas koncertu patrzył na drzwi czy nie dojadę, po czym zaczął rozmowę o naszych sprawach.
Wyszedł z propozycją, że pójdzie do lekarza pogadać o tych sprawach, choć uważa, że jest zestresowany i to dlatego czasem tak sie dzieje. Chce bezwzględnie wiedzieć o całym moim cyklu ze szczegółami, bo w końcu to wszystko dotyczy też jego przyszłego dziecka. Na koniec przytulił mnie jakoś tak po swojemu i chyba jakby na udowodnienie, że naprawdę mu zależy, wylądowaliśmy w łóżku Poszło z górki, że się tak wyrażę
A w nocy tulił się jak dzieciak do mnie.... Ja obiecałam, że spróbuje go tak strasznie nie strofować o wszystko co związane z cyklem.
Tak bym chciała, żeby to wszystko zakończyło się kropeczką...
A wam dziękuję za wsparcie, jesteście niezastąpione :* I rada dla Was - chyba tylko rozmowa może dopomóc. U mnie zobaczymy na jak długo Od razu dzisiaj czuję się lepiej
amela, paszczakin, AnBe, MILA, Zemraa, celia, mała_mi lubią tę wiadomość
-
Malutka Eve bardzo się ciesze, że wszystko się u Was ułożyło:) Ja też próbuje się nie stresować i nie myśleć ale jakoś średnio mi to wychodzi. Obiecaliśmy sobie że następny cykl się przyłożymy bardziej do serduszkowania a nie raz na jakiś czas.
Ja też mam dziś lepszy humor, odebrałam wyniki tsh mój wynik to 1,94, także tamten wynik to musiał być błąd, może powinno być 2,13 a nie 3,13. Myśle, że taki wynik jest w normie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2013, 17:12
MILA, MalutkaEve lubią tę wiadomość
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif