WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
A ta porada was nie dziwi:
Raz na tydzień ubić zapłodnione przez koguta jajko z jedną łyżeczką miodu. Posiada dużo witamin i życia. UWAGA: jak rozpoznać, że jajko jest zapłodnione? Można to rozpoznać w ten sposób, że jajko będzie się podświetlać silnym snopem światła. Promienie światła przechodzące przez skorupkę uwidocznią mały ciemny punkt lub plamkę. W odróżnieniu od takiego jajka, jajko niezapłodnione będzie miało jednolity kolor. Jajka takie najlepiej kupować w gospodarstwach wiejskich – czyli z miejsc, gdzie żyją zarówno kury jak i kogut.
Powiem wam że ja 2 cykle piłam te zioła to chyba nie wypada mi sie śmiać
-
Japoneczka z Porcelany wrote:Dronka to dlatego zajść nie możemy
ale Tyś jest jak Matka Kwoka Jus nie ma męża a jej pomogłaś 
heh, to miała być ironia. Ja swoje wirusy wysyłam wszem i wobec, więc kto łapał ten złapał
Jus1985, biedronka1982 lubią tę wiadomość
-
Jus1985 wrote:A ta porada was nie dziwi:
Raz na tydzień ubić zapłodnione przez koguta jajko z jedną łyżeczką miodu. Posiada dużo witamin i życia. UWAGA: jak rozpoznać, że jajko jest zapłodnione? Można to rozpoznać w ten sposób, że jajko będzie się podświetlać silnym snopem światła. Promienie światła przechodzące przez skorupkę uwidocznią mały ciemny punkt lub plamkę. W odróżnieniu od takiego jajka, jajko niezapłodnione będzie miało jednolity kolor. Jajka takie najlepiej kupować w gospodarstwach wiejskich – czyli z miejsc, gdzie żyją zarówno kury jak i kogut.
Powiem wam że ja 2 cykle piłam te zioła to chyba nie wypada mi sie śmiać
ja nie wiem jak się to ma do płodności....
mnie dziwi, że musi być zapłodnione to jajko...
moja starsza córa często je kogel-mogel, z cukrem, z miodem, z kakaem...
biedronka1982 lubi tę wiadomość
Aniołki 24.09.13r (*) 6tc 5.01.14r (*) 7tc -
picie ziół takich czy owakich to nie to samo co stosowanie się do rad tego typu, bo naprawdę, skąd on to wziął? Ja piłam wino i nie miałam problemu, na słońcu w Tunezji nie leżałam, nie sexiłam się między 2 a 5 rano ani w miesiącu swoich urodzin i inne takie...Jus1985 wrote:A ta porada was nie dziwi:
Raz na tydzień ubić zapłodnione przez koguta jajko z jedną łyżeczką miodu. Posiada dużo witamin i życia. UWAGA: jak rozpoznać, że jajko jest zapłodnione? Można to rozpoznać w ten sposób, że jajko będzie się podświetlać silnym snopem światła. Promienie światła przechodzące przez skorupkę uwidocznią mały ciemny punkt lub plamkę. W odróżnieniu od takiego jajka, jajko niezapłodnione będzie miało jednolity kolor. Jajka takie najlepiej kupować w gospodarstwach wiejskich – czyli z miejsc, gdzie żyją zarówno kury jak i kogut.
Powiem wam że ja 2 cykle piłam te zioła to chyba nie wypada mi sie śmiać
vanessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPoczytalam, posmialam sie, ale straszne jest to, ze niektore nawiedzone w to wierza. To ja mam sugestie: na kolana zamiast przed mezem, niech padaja w kosciele i se dziecko wymodla (moze beda kolejne niepokalane poczecia), ja tam wole tradycyjny seks. Bezboznie, bo bez slubu, haha!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2013, 16:42
-
uważaj na córkę...mała_mi wrote:ja nie wiem jak się to ma do płodności....
mnie dziwi, że musi być zapłodnione to jajko...
moja starsza córa często je kogel-mogel, z cukrem, z miodem, z kakaem...
biedronka1982, vanessa, mała_mi lubią tę wiadomość
-
no właśnie, dlatego mnie się wydawało, że powinno być między nami dwa tygodnie różnicy, a jest hmm 8 dni wg suwaczków? nie no tak w sumie z ciekawości pytam, bo u mnie trzeba to sprawdzić, bo ja miałam długi cykl. ale w piątek na usgJus1985 wrote:Jak Ty miałaś owulkę to mi siię @ koNczyła ale na moja owulke zaznaczoną przez OF nie patrz bo program zwariował w tym m-cu
nie było jeszcze (jakby u mnie liczyć od @ to powinien być już 8-9 tydzień to by było), więc najprawdopodobniej będziemy z ginką liczyć od owu 
-
mała_mi wrote:ja nie wiem jak się to ma do płodności....
mnie dziwi, że musi być zapłodnione to jajko...
moja starsza córa często je kogel-mogel, z cukrem, z miodem, z kakaem...
A skąd macie jajka? Z gospodarstw wiejskich? o_O
biedronka1982 lubi tę wiadomość
-
biedronka1982 wrote:Poczytalam, posmialam sie, ale straszne jest to, ze niektore nawiedzone w to wierza. To ja mam sugestie: na kolana zamiast przed mezem, niech padaja w kosciele i se dziecko wymodla (moze beda kolejne niepokalane poczecia), ja tam wole tradycyjny seks. Bezboznie, bo bez slubu, haha!
ja nie ukrywam że modliłam się o dziecko i teraz się modlę aby było zdrowe i wszystko było w porządku, ale sama modlitwa, zabobony i takie tam nie wystarczą.
biedronka1982, mała_mi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie mowie przeciez, ze nie. Sama babcie o modlitwe poprosilam, bo ja pacierza to jak seksu: nie odmawiam. Ale, tak jak piszesz, nie tylko to.Kajoni wrote:ja nie ukrywam że modliłam się o dziecko i teraz się modlę aby było zdrowe i wszystko było w porządku, ale sama modlitwa, zabobony i takie tam nie wystarczą.
I zycze zdrowia Tobie i dzidziusiowi tak z serducha po prostu.
Kajoni, Jus1985 lubią tę wiadomość
-
biedronka1982 wrote:Nie mowie przeciez, ze nie. Sama babcie o modlitwe poprosilam, bo ja pacierza to jak seksu: nie odmawiam. Ale, tak jak piszesz, nie tylko to.
I zycze zdrowia Tobie i dzidziusiowi tak z serducha po prostu.
dziękować:* łap wirusa za to
biedronka1982 lubi tę wiadomość
-
Może niektóre rady można sobie zabrać do serca ale niektóre są pierdołowate
Ja mam bożną nie-teściówkę i babcie nie-małż też był tak wychowywany ale choćbym nie wiem jak się modliła i do Częstochowy na kolanach poszła to bez współżycia nie zajdę
mała_mi, biedronka1982 lubią tę wiadomość
26dc (pecherzyk 20mm niepekniety)
🧪Glukoza 95,00 mg/dl 🧪TSH 3,98 µIU/ml❌➡️ 1,3 µIU/ml ➡️0.91µIU/ml 🧪FT3 3,65 pg/ml 🧪FT4 0,94 ng/dl 🧪LH 11,24 mIU/ml 🧪Estradiol 107,70 pg/ml 🧪Progesteron 2,08 ng/ml🧪Prolaktyna 22,84 ng/ml🧪DHEA 11,32 ng/ml❌🧪Androstendion 5,71 ng/ml❌🧪Testosteron 61,95 ng/dl🧪anty-TPO 0,30 IU/ml🧪anty-TG < 3.00 IU/ml🧪PAI-1 4G Układ homozygotyczny-nieprawidłowy ❌
👩 37 ‘single ready to mingle’
💊 Euthyrox N 25 -
jak to nie????Japoneczka z Porcelany wrote:Może niektóre rady można sobie zabrać do serca ale niektóre są pierdołowate
Ja mam bożną nie-teściówkę i babcie nie-małż też był tak wychowywany ale choćbym nie wiem jak się modliła i do Częstochowy na kolanach poszła to bez współżycia nie zajdę
biedronka1982 lubi tę wiadomość
