Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
zwei_kresken wrote:
Edit: Eva, to takie przedpracoweRelaksacyjne.
A to skoro szybkie, to jeszcze o tej piątej rano rozumiem.
(To chyba do mnie było?)
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Emma80 wrote:A to skoro szybkie, to jeszcze o tej piątej rano rozumiem.
(To chyba do mnie było?)
Ahahaha, takPrzepraszam, zmiksowałyście mi się w mózgu z Evą pisząc jedna pod drugą
Zuuuu, to naszczam. I w piątek też. A potem już tylko chabety. Po Prysznicławie mam obsesję Szalonej Bety i Pokręconego Trofodziada. Kacha mogłaby bajkę o nich walnąć. -
zwei_kresken wrote:
Zuuuu, to naszczam. I w piątek też. A potem już tylko chabety. Po Prysznicławie mam obsesję Szalonej Bety i Pokręconego Trofodziada. Kacha mogłaby bajkę o nich walnąć.
Nic dziwnego.
Szczaj na zdrowie i niech Blacimir będzie grzeczniejszym potomkiem
-
Wg mnie ten kto wymyślił żelazko powinien trafić do kamieniołomy na lata ciężkich robót nie byłoby narzedzia nie byłoby potrzeby prasowania. :p
Malibu lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
emilanka wrote:Wg mnie ten kto wymyślił żelazko powinien trafić do kamieniołomy na lata ciężkich robót nie byłoby narzedzia nie byłoby potrzeby prasowania. :p
Ja prasuję tylko to, co się rzeczywiście bardzo gniecie - np. koszule lub bawełniane sukienki. Sensu prasowania reszty nie widzę i nie rozumiem
Ale może powinnam?
Ktoś się mnie jakiś czas temu pytał o to, czy luteina nie podnosi sztucznie temperatury po owu. Jak widać po moim aktualnym wykresie, niekoniecznieOd dwóch dni dawka 400 mg, a mimo upałów wygląda to jak wygląda.
Baronowa_83 lubi tę wiadomość
-
Ja już sie wyleczylam z regularnego prasowania. Prasuje co muszę i czekam na chłodniejsze dni
Idę spać wiedźmy. Tesco mnie kiedyś wykonczy"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Mój Małż sobie sam prasuje, a ja ograniczam ilość gniotliwych rzeczy do minimum, zaś rozwieszanie prania tak, by się nie gniotło, opanowałam do perfekcji
Bladzioch, dupy nie urywa. Może jutro będzie ładniejszy.
Zaklepuje dla Was wszystkich 700 stronę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2015, 06:02
Eva82, Baronowa_83, Emma80, lauda., Shibuya, Basik122, przyszła mama 2, WiedźmaMaKota, Matleena, Morwa, Katarzyna87, Blondik, Marribell, Ralpina, Maczek, Summerka, odrobinacheci, Izoleccc, Sigma, She86 lubią tę wiadomość