wsparcie naszych facetów
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula90 wrote:Moj TŻ na szczescie jest czlowiekiem spokojnym;) Nie widzi zadnych przeszkod zeby lykac witaminki, isc na badania... twierdzi ze zrobi wszytsko zebysmy mieli upragnionego dzidziusia;)
Mój tak samo bierze wszystko co mu tylko podsunęPaula90, basiulkaa_89 lubią tę wiadomość
Paulina -
H30 wrote:dobry wątek, chiałam taki założyć, ale mnie uprzedziłyście... no ja to mam taki problem, że moja połowa zrobiła badania wyszły ok i już drażni go moje jeżdżenie po lekarzach coraz to nowe badania,postawił już krzyżyk na staraniach bo twierdzi że i tak nic z tego nie będzie.Faceci są o wiele słabsi psychicznie i mam tego przykład niby taki męski i twardy ale jeśli chodzi o nasze starania to totalna załamka a dotego dołuje mnie i nie potrafi zrozumieć,że mi jest także ciężko ...
hmm... wiem jak ważne jest tu wsparcie , ale może spójrz na to w ten sposób - może jego podejscie pomaga nie zatracić się w staraniach, badaniach, wizytach u lekarza?
Ale co fakt to fakt, panowie znacznie mniej od nas sa w stanie udzwignąć psychicznie. -
no może masz rację ale on nawet nie wie jak czasami przegina i naprawdę robi mi się przykro.zdaję sobie sprawę że wina leży po mojej stronie ale nie poddaje się walczę robię wszytsko co mogę,czasami jestem już zmęczona tymi lekarzami nowymi badaniami, lekami.nie mam ogromnej nadwagi ale przydałoby się zgubić z 5-6 kg w zeszłym roku byłam na diecie udało się zgubić 9 kg i tak to trzymam, dietą i ćwiczeniami 4 razy w tygodniu to też jakaś ucieczka od myślenia nad dzieckiem.zajęłam się sobą ale czasami zastanawiam się czy warto czy to ma jakiś sens.ahh co ja mówie to taka chwila słabości.damy radę DZIEWCZYNY NIE MOŻEMY SIĘ PODDAĆ!!!jak nasze połowy nie zawsze to rozumieją i nie zawsze wspierają to zostaje ovufriend
-
tak dokładnie to wczoraj usłyszałam od lekarza "że teraz ja jestem najważniejsza, a mąż powinien swoją siłą mnbie wspierać" więc zaproponował że na jedną z wizyt mamy przyjść razem, teraz tylko przekonać połowice by tam ze mną wszedł, ahhhhh myśle że dam radę
-
Paula wrote:Paula90 wrote:Moj TŻ na szczescie jest czlowiekiem spokojnym;) Nie widzi zadnych przeszkod zeby lykac witaminki, isc na badania... twierdzi ze zrobi wszytsko zebysmy mieli upragnionego dzidziusia;)
Mój tak samo bierze wszystko co mu tylko podsunę
Czyli czytajac wypowiedzi innych nie mamy zlehttp://ovufriend.pl/graph/f218632fa0f752934241608f0b61e3f4 -
Paula90 wrote:Paula wrote:Paula90 wrote:Moj TŻ na szczescie jest czlowiekiem spokojnym;) Nie widzi zadnych przeszkod zeby lykac witaminki, isc na badania... twierdzi ze zrobi wszytsko zebysmy mieli upragnionego dzidziusia;)
Mój tak samo bierze wszystko co mu tylko podsunę
Czyli czytajac wypowiedzi innych nie mamy zle
My nie:) ja sie raczej zastanawiałam, jak ci nasi faceci, nigdy nie skarżący sie, wspierajacy, jak to my ich mozemy wesprzec. Bo wiadomo my sie wygadamy z kolezankami, tutaj, a oni... z tego co widze wszystko chowaja do srodka. -
H30 zdarza się ze ja przygotowuje grunt pod pewne rzeczy przez dłuższy czas tzn przy okazji jakiegos filmu np mowie - o to! To jest właśnie naprawdę męskie! po jakims czasie jak własnie o cos podobnego prosze to cudownie okazuje sie ze nie ma problemu.
Paula90, basiulkaa_89 lubią tę wiadomość
-
michaela wrote:H30 zdarza się ze ja przygotowuje grunt pod pewne rzeczy przez dłuższy czas tzn przy okazji jakiegos filmu np mowie - o to! To jest właśnie naprawdę męskie! po jakims czasie jak własnie o cos podobnego prosze to cudownie okazuje sie ze nie ma problemu.
Skad ja to znambasiulkaa_89 lubi tę wiadomość
http://ovufriend.pl/graph/f218632fa0f752934241608f0b61e3f4 -
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda, bo to stary wątek, ale postanowiłam skomentować. Mnie mój mąż wspiera na okrągło. Zawsze kiedy nie wychodzi, kiedy na teście kolejny raz pojawi się jedna kreska, przytula mnie i mówi, że będziemy próbować do skutku, że napewno się uda.Karolina 👩 33
Krzysiek 🧔 30
Starania o 👶 od Maja 2017
PCOS zdiagnozowane
1 biochem maj 2021
14.07.2021 Pink Test II
15.07.2021 Beta ujemna <0,2mlU/ml
walczymy dalej -
Mnie mój mąż/partner też bardzo wspiera. Zwłaszcza pilnuje zaleceń lekarza (żeby po transferze nie dźwigać). Ponieważ większość diagnostyki jest skupiona na mnie, to mąż/partner zajmuje się sprawami organizacyjnymi, zawozi mnie i uczestniczy w spotkaniach z lekarzem, umawia wizyty, kupuje leki, wyrzuca strzykawki, głaszcze po głowie i nawet wytrzymuje moje gadanie .
karolaEM lubi tę wiadomość
-
MyŚliwa wrote:Mnie mój mąż/partner też bardzo wspiera. Zwłaszcza pilnuje zaleceń lekarza (żeby po transferze nie dźwigać). Ponieważ większość diagnostyki jest skupiona na mnie, to mąż/partner zajmuje się sprawami organizacyjnymi, zawozi mnie i uczestniczy w spotkaniach z lekarzem, umawia wizyty, kupuje leki, wyrzuca strzykawki, głaszcze po głowie i nawet wytrzymuje moje gadanie .
Super. Dobrze mieć takich mężczyzn przy sobie. Wsparcie w takich chwilach jest bardzo ważne.Karolina 👩 33
Krzysiek 🧔 30
Starania o 👶 od Maja 2017
PCOS zdiagnozowane
1 biochem maj 2021
14.07.2021 Pink Test II
15.07.2021 Beta ujemna <0,2mlU/ml
walczymy dalej -