X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Współżycie..
Odpowiedz

Współżycie..

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • Maracuja Autorytet
    Postów: 746 241

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny właściwie mój poprzedni wątek natchnął mnie do założenia tematu o współżyciu. A mianowicie chciałabym wymienić się z Wami wiedzą i doświadczeniami, kiedy najlepiej współżyć aby zajść w ciążę. Oczywiście wiem, że najlepiej w dni płodne, ale pewnie większość z Was wie, że nie zawsze jest je łatwo wyliczyć. Mój ginekolog mówił mi o współżyciu co 2 dni, część jak widzę zaleca wstrzemięźliwość przed okresem płodnym. A jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie??

    Maracuja
  • KotkaPsotka Autorytet
    Postów: 941 465

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wiem jeszcze ze kawa dziala dobrze na nasienie czy jakos tak. W kazdym razie facet powinien napic sie espresso przed serduszkowaniem ale wieczorem raczej to nei wskazane. Chyba w nasteponym cyklu rano podam mojemu kawe do lozka:)

    9fca6f50a2283c6d700e791421c68616.png
  • zielarka Autorytet
    Postów: 2092 3375

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ilość zbliżeń nie ma najmniejszego znaczenia, można zajść w ciążę współżyjąc tylko jeden raz. Obserwując swój organizm zapisujesz objaw śluzu. Właściwie ten objaw jest najważniejszy przy staraniach(jeśli nie ma problemów z owulacją) ponieważ dzięki śluzowi płodnemu zachodzi się w ciążę.
    Jeśli chcesz skupić się we współżyciu na samym poczęciu to niech do niego dochodzi w czasie gdy śluz jest, jak białko jaja, gdy występuje uczucie wilgoci, mokrości. Ten objaw jest wcześniej niż sama owulacja, można więc działać odpowiednio wcześniej. Potem śluz zanika, temperatura sie podnosi i wiadomo, że nastąpiła owulacja.

    FITop1.png
  • Maracuja Autorytet
    Postów: 746 241

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W poprzednim cyklu współżyliśmy jak tylko zauważyłam śluz przypominający kurze białko, ale niestety nic z tego nie wyszło. W tym cyklu mierzę temperaturę i trzymam zapas testów owulacyjnych, które zaczynam robić niebawem.

    Kotka Psotka ;P podoba mi się ten pomysł z kawą. Ja chyba przygotuję dzbanek 10 litrowy ;)

    Maracuja
  • Martii Autorytet
    Postów: 762 335

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KotkaPsotka wrote:
    Ja wiem jeszcze ze kawa dziala dobrze na nasienie czy jakos tak. W kazdym razie facet powinien napic sie espresso przed serduszkowaniem ale wieczorem raczej to nei wskazane. Chyba w nasteponym cyklu rano podam mojemu kawe do lozka:)
    A ja slyszalam, ze dobrze jest mężczyźnie podać szklanke coca coli przed zblizeniem ;) podobno pobudza to armię plemniszonów:D

    monaaa85, 200 lubią tę wiadomość

    w5wq2n0a3flpwu4d.png

    20100918610117.png
  • Maracuja Autorytet
    Postów: 746 241

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedne chłopaki, ile oni muszą wypić zanim zabiorą się do pracy..

    Martii, Saramago, celia, 200, apaczka, Amaranta lubią tę wiadomość

    Maracuja
  • Madzikovy Autorytet
    Postów: 1477 2425

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny... Ja nie pamietam jaki miałam śluz ... Wiem tylko ze od paru miesięcy odpuściłam z wykresami, temperaturami i myśleniem o dniach płodnych - totalnie wyluzowałam. Wiem, że czasem łatwo mówić, ale stres nie pomaga. Poza tym co to za przyjemność kochania się z mężem i myślenie: " cholera, uda mu sie trafić? Zajdę czy nie? "

    Anulkaa, AgaBC lubią tę wiadomość

    Kochana Złośnica...:*
    n59ydf9htvnd6yuy.png
  • Maracuja Autorytet
    Postów: 746 241

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzikovy a wcześniej przez jaki okres czasu się starałaś? ja próbuję wyluzować , ale słabo mi to wychodzi...

    Maracuja
  • misiaa Autorytet
    Postów: 575 543

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przy słabych plemnikach podobno nie powinno się za często ponieważ jeszcze bardziej się je osłabia.. Wtedy powinno się celować w najbardziej płodne dni, z drugiej strony przy zbyt długiej abstynencji plemniki też nie są w rewelacyjnej formie ...
    Ja już sama niewiem jak robić żeby było dobrze :)

    Amaranta lubi tę wiadomość

    misiaa

    34bwrjjgk872glsj.png
  • Madzikovy Autorytet
    Postów: 1477 2425

    Wysłany: 4 grudnia 2013, 01:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maracuja wrote:
    Madzikovy a wcześniej przez jaki okres czasu się starałaś? ja próbuję wyluzować , ale słabo mi to wychodzi...
    Nie długo, bo przez 3 miesiące i zaczęłam świrować - każdy okres był jak koniec świata. Moje myśli sprowadzały sie niemal do jednego. Ciężko mi było przestawić myśli podczas seksu na "przyjemność", ale dałam radę. I niespodziewanie, bez obliczeń i pomiarów...

    Jejku ta bezsenność mnie wykończy.... Ale za to rano nie mogę podnieść głowy :(

    Kochana Złośnica...:*
    n59ydf9htvnd6yuy.png
  • kfeva Ekspertka
    Postów: 191 163

    Wysłany: 4 grudnia 2013, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maracuja wrote:
    Dziewczyny właściwie mój poprzedni wątek natchnął mnie do założenia tematu o współżyciu. A mianowicie chciałabym wymienić się z Wami wiedzą i doświadczeniami, kiedy najlepiej współżyć aby zajść w ciążę. Oczywiście wiem, że najlepiej w dni płodne, ale pewnie większość z Was wie, że nie zawsze jest je łatwo wyliczyć. Mój ginekolog mówił mi o współżyciu co 2 dni, część jak widzę zaleca wstrzemięźliwość przed okresem płodnym. A jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie??

    My w dni płodne serduszkowaliśmy codziennie, ale moja ginekolog powiedziała mi ostatnio, żeby ograniczyć się trochę :P i serduszkować co drugi dzień, zastosowaliśmy się do jej zaleceń... i jestem w ciąży :D

    Saramago, Anulkaa, Liath, Katha81 lubią tę wiadomość

    c23e0907819853810232b578cae40af0.png
    82doe6yds8nhwups.png
  • Maracuja Autorytet
    Postów: 746 241

    Wysłany: 4 grudnia 2013, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cudownie! gratuluję! chciałabym też móc to napisać.
    Kfeva, ile czasu wcześniej się staraliście?

    Maracuja
  • Maracuja Autorytet
    Postów: 746 241

    Wysłany: 4 grudnia 2013, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzikovy wrote:
    Nie długo, bo przez 3 miesiące i zaczęłam świrować - każdy okres był jak koniec świata. Moje myśli sprowadzały sie niemal do jednego. Ciężko mi było przestawić myśli podczas seksu na "przyjemność", ale dałam radę. I niespodziewanie, bez obliczeń i pomiarów...

    Jejku ta bezsenność mnie wykończy.... Ale za to rano nie mogę podnieść głowy :(

    Madzikovy to rzeczywiście można powiedzieć, że jesteś szczęściarą, ale wierz mi, że jeśli te starania wydłużają się do tylu miesięcy ile mam za sobą to stres sam się wpycha do głowy - mimowolnie i pomimo, że staram się swoje myśli ukierunkowywać na inne tory, to jednak nie do końca jest to możliwe. Miałam jakiś epizod, że byłam już tak zła, że odpuściłam, ale wtedy nawet nie zwracałam uwagi w jakie dni współżyliśmy i przestało mi zależeć, ale to trwało bardzo krótko i jak widać chęć poczęcia dziecka, wróciła do mnie ze zdwojoną siłą;).
    Nie wiem, nie chcę zwalać wszystkiego na karb stresu, ale trochę upatruję w nim problemów z poczęciem, z tego względu, że zestresowana jestem właściwie permanentnie i stresuję się nawet błahostkami, na co często zwraca mi uwagę mąż. Praca też nie należy do tych relaksacyjnych, więc wszystko się nakłada...

    Niemniej jednak cieszę się Waszym szczęsciem i życzę zdrowia!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2013, 07:41

    Maracuja
  • Saramago Autorytet
    Postów: 2928 4012

    Wysłany: 4 grudnia 2013, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maracuja wrote:
    Biedne chłopaki, ile oni muszą wypić zanim zabiorą się do pracy..


    A ile wypiją po pracy...

    celia, Maracuja lubią tę wiadomość

    LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
    usunięty jajowód z wodniakiem
    Ciężka oligozoospermia
    ****************************7 lat walki.
    5 zarodków bardzo dobrej jakości.
    Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
    1 podana blastka
    Mamy dwie kreski <3
    CUDA się zdarzają :)
  • kfeva Ekspertka
    Postów: 191 163

    Wysłany: 4 grudnia 2013, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maracuja wrote:
    Cudownie! gratuluję! chciałabym też móc to napisać.
    Kfeva, ile czasu wcześniej się staraliście?

    Krótko, aż jestem w szoku, to był nasz 3 cs :)

    c23e0907819853810232b578cae40af0.png
    82doe6yds8nhwups.png
  • KotkaPsotka Autorytet
    Postów: 941 465

    Wysłany: 4 grudnia 2013, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martii wrote:
    A ja slyszalam, ze dobrze jest mężczyźnie podać szklanke coca coli przed zblizeniem ;) podobno pobudza to armię plemniszonów:D

    No bo to poprostu o kofeine chodzi:). Mysle jednak ze ciepla kawka z rana jest lepsza niz zimna cola, przynajmniej teraz :D

    9fca6f50a2283c6d700e791421c68616.png
  • Gosiaczek Autorytet
    Postów: 714 597

    Wysłany: 4 grudnia 2013, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zaszłam w cyklu w którym serduszkowaliśmy codziennie, a w okresie owulacji dwa razy dzinnie-znalazłam artykuł ze czeste stosunki co prawda zmieniejszają ejakujat ale plemniczki są zdrowsze i silniejsze. Mójemu mężowi na początku tego cyklu robiliśmy badania (gdy miałam okres) i wyszły obniżone parametry a ja w tym cyklu zaszłam!! niestety nie udało się utrzymać ciąży....Wcześniej wspóżylismy z różńą częstotliwością najczęściej co drugi dzień i nic to nie dawało..pewnie nie ma reguł...

    Franuś 19.08.2014 👦🏻
    Edytka 29.08.2017👧🏼
    Przemuś 27.10.2021 👶
    Aniołki: 15/16.10.2013💔, 14.09.2016 💔👼
  • kfeva Ekspertka
    Postów: 191 163

    Wysłany: 4 grudnia 2013, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też uważam, że, tak naprawdę, nie ma reguły :)

    Saramago, Maracuja lubią tę wiadomość

    c23e0907819853810232b578cae40af0.png
    82doe6yds8nhwups.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 grudnia 2013, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maracuja wrote:
    Madzikovy to rzeczywiście można powiedzieć, że jesteś szczęściarą, ale wierz mi, że jeśli te starania wydłużają się do tylu miesięcy ile mam za sobą to stres sam się wpycha do głowy - mimowolnie i pomimo, że staram się swoje myśli ukierunkowywać na inne tory, to jednak nie do końca jest to możliwe. Miałam jakiś epizod, że byłam już tak zła, że odpuściłam, ale wtedy nawet nie zwracałam uwagi w jakie dni współżyliśmy i przestało mi zależeć, ale to trwało bardzo krótko i jak widać chęć poczęcia dziecka, wróciła do mnie ze zdwojoną siłą;).
    Nie wiem, nie chcę zwalać wszystkiego na karb stresu, ale trochę upatruję w nim problemów z poczęciem, z tego względu, że zestresowana jestem właściwie permanentnie i stresuję się nawet błahostkami, na co często zwraca mi uwagę mąż. Praca też nie należy do tych relaksacyjnych, więc wszystko się nakłada...

    Niemniej jednak cieszę się Waszym szczęsciem i życzę zdrowia!

    Ja mam tak samo, ciagle chodze zestresowana, a to praca, a to egzaminy...i tak sobie tlumacze, ze moze maluszek nie chce zamieszkac w takim "stresujacym srodowisku"
    Odpuscilam juz testy, wykresy, sluzy, ale gorzej z glowa, tu juz nie jest tak latwo...

    Mysle, ze nie ma znaczenia czestotliwosc, ale to zeby sie nie spinac, nie myslec w tym czasie, ze probujemy poczac dziecko, tylko czerpac z tego przyjemnosc. Wiem, jakie to trudne.

  • Maracuja Autorytet
    Postów: 746 241

    Wysłany: 4 grudnia 2013, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulkaa wrote:

    Mysle, ze nie ma znaczenia czestotliwosc, ale to zeby sie nie spinac, nie myslec w tym czasie, ze probujemy poczac dziecko, tylko czerpac z tego przyjemnosc. Wiem, jakie to trudne.

    Dokładnie tak jest. Niestety mam wrażenie, że moje drugie imię to stres. Lekarz też mi powiedział, że bardzo często jest tak, że w momencie, kiedy para odpuszcza, to w tę ciążę zachodzi, ale problem jest niestety w głowie. Jeden umie odpuścić, drugi nie, a trzeci odpuszcza w poczuciu beznadziei. Ważne jest by skutek był taki jakiego wszystkie oczekujemy i pragniemy.

    Maracuja
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ