Zaciążone i czekajace-rozmowy o wszystkim i niczym.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja miałam problem żeby przestawić się na niejedzenie rano śniadania jak zaczęłam brać euthyrox. Nigdy nie wyszłam z domu bez śniadania i pierwszy tydzień miałam wrażenie, że zasłabnę w aucie w drodze do pracy. Teraz już jest ok, organizm się nauczył, że nie dostanie jeść od rana
A do 10 to dodatkowa męczarnia nie zazdroszczę. Wiem, co przechodziłam na badaniu krzywej cukrowej. Nie dość, że byłam głodna to po glukozie miałam wrażenie, że oddam wszystko co wypiłam razem z wnętrznościami -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ehh, dodatkowo jestem zła na mojego, bo miał zrobić badania nasienia i tak cały czas z tym zwleka. Wiem, że nie ma go całymi tygodniami, ale w piątek spokojnie mógłby to załatwić po 15 i byłoby 5 dni bez seksu. A teraz jedziemy na urlop, nie będzie nas chyba całe dwa tygodnie. A jak zrobi 28 sierpnia, to może nie być wyników na poniedziałek, a wtedy idę do gina jestem zła na niego, trochę mnie rozczarował. Niby mu bardzo zależy, wspiera mnie ogromnie, ale sam nic w tym kierunku nie robi. Jak tylko zapytałam go dwa miesiące (!) temu o badania nasienia to zgodził się od razu. Myślałam, że szybko pójdzie. I do dziś ich nie zrobił. Musiałabym sama mu załatwić wizytę, ale nie chcę tego robić
Musiałam się wygadać. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:Jak go nie zapiszesz i za raczke nie zaprowadzisz to nie zrobi... tak juz jest z facetami.
No właśnie nie chcę go traktować jak dziecko, ale nie ma innego wyjścia. Albo zrobię mu pierwszą w naszej karierze awanturę albo delikatnie powiem, że mnie rozczarował a ja cały czas się martwię, czy u niego jest w porządku. Jeszcze to przemyślę. Ma czas do piątku by zadzwonić i się umówić. Będę miała stymulowane cykle i może g.wno z tego, bo on (tfu, tfu) ma słabe nasienie a poprawa nasienia to co najmniej trzy miesiące teraz to nawet nie jestem smutna, sfrustrowana czy zła. Jestem WŚCIEKŁA! Szkoda tylko, że ze złości też ryczę w pracy jestem, nie mogę ryczeć
ciri22 wrote:Moj za to wczoraj nie wiadomo o co sie obrazil i nagle poszedl spac na drugie lozko. jestem na niego wsciekla... ani nie powiedzial o co chodzi ani nic...
A ponoć tak tylko kobiety robią
ciri22 wrote:A i cos mi sie na kompie zjebalo z ovu, nie dosc ze wyskakuje mi po prawej stronie jakas glupa reklama za kazdym razem jak odswieze strone to jeszcze na kompie nie mogee klikac lubie to i cytowac... masakra jakas...
Może jakiś wirus?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 09:58
-
nick nieaktualnyNoo wlasnie nie wiem, niby go przeskanowalam i w ogole ale jakos tak tylko na tej stronie mam takie problemy...
A co do G to ja nie wiem, chyba probuje na mnie sposob znalezc zebym robila to co on chce, ale ja mu powiedzialam ze jeszcze jeden taki wybryk to sie spakuje i do mamy pojade.
Noo a z chlopami jak z dziecmi, moj tez najpierw ze zrobi ten testosteron ze sie przebada a potem co? on nie ma czasu a po co i dlaczego... jeszcze tez musze z nim o to powalczyc... -
nick nieaktualny
-
Mój ma chęci, nie ma oporów przed pójściem do lekarza. Tylko że on ma taki zapęd do wszystkiego wiecznie ma na wszystko czas i wszystko robi na ostatnią chwilę.
Dziś mu powiedziałam, że chcę mieć te wyniki na 31.08. na wizytę u gina.
Chyba będę wyć zaraz ale mnie napadło od rana, tak nagle
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 10:09
ciri22 lubi tę wiadomość