ZAMIAST BLOKADY PSYCHICZNEJ
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnybyłam kiedyś na kursie, gdzie uczyli nas jak przywołać rzecz której pragniemy. Trzeba myśleć o tym, że jest nam to pisane, nie mieć wątpliwości, zaczarować rzeczywistość i wyobrażać sobie białe światło i rzecz której pragniemy. Nie myśleć o tym ciągle i obsesyjnie, ale uznawać to za rzecz naturalną że na pewno zaraz się spełni
Bergo, Guniaczek, zielarka, Sylvka, Bluraja lubią tę wiadomość
-
I tak staram się robić, ale wychodzi tylko wtedy, gdy akurat mam ogólnie dobry dzień i pozytywne nastawienie...
Też słyszałam o tej metodzie, ciekawe, czy komuś sie sprawdzila, jeśli chodzi o ciążę
Moj ojciec jest fanatykiem takiego podejścia do wszystkiego, że wiara w coś, pozytywne myślenie i traktowanie tej rzeczy, czy sytuacji jako pewnik, umożliwia osiągnięcie celu. Może i rzeczywiście troche mu to wychodzi...trzeba nad tym popracowaćMiśkaa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No to niech ten temat będzie spisem pomysłów na odblokowanie kobiecości
Moje patenty to:
-zadbanie o ciało(masaże, kąpiele, olejowanie)
-kołysanie biodrami(nie tylko w tańcu ale i chodząc na co dzień)
-słuchanie hinduskiej lub afrykańskiej muzyki (nie wiem na jakiej zasadzie ale gdy zadbam o solidną porcję odpowiedniej muzyki+kołysanie biodrami, owulkę mam z przytupem )weronika86, Eweloka84, Miśkaa, rastafanka, Sylvka, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
zielarka wrote:No to niech ten temat będzie spisem pomysłów na odblokowanie kobiecości
Moje patenty to:
-zadbanie o ciało(masaże, kąpiele, olejowanie)
-kołysanie biodrami(nie tylko w tańcu ale i chodząc na co dzień)
-słuchanie hinduskiej lub afrykańskiej muzyki (nie wiem na jakiej zasadzie ale gdy zadbam o solidną porcję odpowiedniej muzyki+kołysanie biodrami, owulkę mam z przytupem )
Jak tylko coś wpadnie mi do głowy zaraz napisze -
Miśkaa wrote:byłam kiedyś na kursie, gdzie uczyli nas jak przywołać rzecz której pragniemy. Trzeba myśleć o tym, że jest nam to pisane, nie mieć wątpliwości, zaczarować rzeczywistość i wyobrażać sobie białe światło i rzecz której pragniemy. Nie myśleć o tym ciągle i obsesyjnie, ale uznawać to za rzecz naturalną że na pewno zaraz się spełni
Powiem ci, ze moj m zawsze sobie tak wyobraza i ma wszystko czego chce...dlatego zastanawiam sie ze moze on nie chce ze sie nie udaje...no skurczybyk czego by nie chcial to CYK i jest! Moj tesc cierpial na luszczyce od dziecka...skora schodzila paskudnie z lokcia, przy nadgarstku...znalazl ksiazke o wprowadzanie se przed snem w stan alfa czy cos takiego..uwazalam to za bzdury, ale po miesiacu wyleczyl sobie reke!!! i juz 2 lata nie wraca choroba! sama tego probuje ale niestety zasypiam szybciej niz sie wprowadze w stan alfazAgatka, zielarka, Martii, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja niestety mam męża pesymiste ;p on mówi, że podchodzi racjonalnie, ale też zawsze ma to, czego pragnie i tłumaczy że "głupi ma zawsze szczęśćie" ;p także on podświadomie myśli, że mu się to należy, że będzie to miał i ma
ja stosując się do powyższych rad zadbania o swoją kobiecość zakupiłam sobie komplet kosmetyków do domowego spa ;p bo jak tylko zaczęliśmy myśleć o dzidiusiu to cały mój cykl padł na łeb, na szyje... zawsze regularnie a tu 50 dni ostatnio!
oczywiście wszystkie badania które zalecił lekarz (bardzo wyczulony na wszystko!) zrobię, żeby wiedzieć na czym stoje -
zAgatka wrote:Ciężko myśleć o tym pozytywnie. Na początku jest łatwo tłumaczyć sobie, że niebawem się uda, że za jakiś czas mnie to spotka bo to jest naturalne... ale z upływem czasu traci się tą nadzieję. Jeżeli kolejny i następny cykl kończy się niepowodzeniem, mijają miesiące a nawet i lata to jak znaleźć w sobie tą siłę...a jeszcze jak wszystkich na około spotyka to o czym my marzymy...
Dobra dosyć tego pesymizmu
jest dokładnie tak jak napisałaś.Maracuja -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ooo kurcze jakież tu postanowienia.. A ja się rozleniwiłam i nic mi się nie chce mam dużo zapałuy ale przez bardzo krótki czas Za to.. jak już w którymś poście pisałam.. idę w sobotę na muzykoterapię kamertonami. To pomaga w dostrojeniu organizmu, we wprowadzeniu znów harmonii do ciała i ducha, leczy różne problemy, odblokowuje blokady itd. Liczę, że i mi pomoże. Ja raczej jestem dość podatna na tego typu rzeczy, więc jestem dobrej myśli. A propos wchodzenia w stan alfa.. to nie takie proste. Trzeba dłuuugo ćwiczyć i jeśli ktoś jest wrażliwy to szybciej mu sie udaje. Kiedyś byłam wprowadzana w taki stan, to taki rodzaj hipnozy. Niesamowite uczucie. Później przez jakiś czas miałam to stosować jako wstęp do relaksu, bo miałam z tym problem. Pomagało, ale trzeba było codziennie to cwiczyć, żeby organizm się przyzwyczaił do wchodzenia w taki stan.. inaczej może trwać nawet pół godziny zanim się w to wejdzie. W sumie już dłuuugo nie robiłam tego, a może warto się trochę zrelaksować
-
Ja chcę spróbować jogi. Jestem typem totalnego nerwusa i muszę coś z tym zrobić, bo inaczej chyba zwariuję. Swoją drogą to mój organizm chyba nie zna takiego pojęcia i uczucia jak relaks;/
ja nawet jak nie ma czym to denerwuję się niczym ...tak na zapasmałaMyszka lubi tę wiadomość
Maracuja