X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Zróbmy lipcowego bobasa 👶🏼żebym nie musiała już oglądać kuta*a 🥒 😂
Odpowiedz

Zróbmy lipcowego bobasa 👶🏼żebym nie musiała już oglądać kuta*a 🥒 😂

Oceń ten wątek:
  • Dżozu Autorytet
    Postów: 603 1425

    Wysłany: 8 lipca, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LenA bardzo dziekuję za Twoją historię! Czuję, że to może być u mnie gamechanger (🤓) Od razu zaczęłam słuchać o prolaktynie, nigdy się tym nie interesowałam. Testy owu tez słabe mi wychodzą, tak slabe, że aż nie lubię ich robić.

    Carrie12 lubi tę wiadomość

    starania na luza od 2/24; 📣 1szy cykl Clostilbegyt i monitoring cyklu
    ⏸️ 10.07.2025 🤩
    beta hcg: 60,60 (11.07.2025) ---> 258 (14.07)
    tsh: 3,08 ---> 1,8
    prog: 13,06 ---> 13,9 (wjeżdża Cyclogest)
    👩34 / ; nieregularne cykle, bezowulacyjne; hipoglikemia reaktywna; łagodne objawy pcos?; migreny, trądzik, refluks? / sanprobi barrier, pueria uno, inozytol, selen, tran, potas, magnez, wątroba wołowa sproszkowana, pyłek pszczeli, chlorofil, laktoferyna, acerola /
    żelazo 94,4 (50 - 170 ug/dL) ✔️
    ferrytyna 18,8 (4,6 - 204) ng/mL 🔻🔻
    HOMA-IR 1,03 ✔️ tarczyca ✔️ cynk🔺selen 🔻homocysteina ✔️ D3 🔻B 12 ✔️ kwas foliowy✔️

    ‍🥸 41 / seminogram ✔️ ten fertil on, wit D, probiotyki
    🐕4 / niedobór masła
  • Zosia667 Autorytet
    Postów: 1165 2229

    Wysłany: 8 lipca, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LenA wrote:
    Chciałam się podzielić z Wami moją historią, bo może którąś z Was zainspiruje. Jestesmy z męzem po 3 inseminacjach i 5 procedurach in vitro. Mieliśmy podchodzic wlasnie do szóstej i ostatniej, kiedy nagle okazało się, że zaszłam w ciąże naturalnie! No to był dla nas szok i dalej jest. Póki co to dopiero 5ty tydzien, ale sam fakt ze sie udało jest dla mnie nie do uwierzenia (AMH okolo 0,3, 36 lat, 2 lata staran)

    Generalnie przeszlismy przez masę lekarzy i za kazdym razem upewnialam sie w moim przeświadczeniu ze oni po prostu lecą procedurami i mają czlowieka w dupie, a przeciez kazda z nas to indywidualna historia. Patrzą na kazdy wynik osobno i nie łączą historii w całość, a jesli chodzi o nieplodnosc to tam jest cała masa wplywających na siebie rzeczy.

    Zaczęłam sama łączyc kropki, bo jak na czyms mi zalezy to czytam, drążę i myslę ze z przyczyn nieplodnosci to moglabym doktorat napisac. Wspominalam wszystkim lekarzom ze niepokoi mnie moja prolaktyna ktora byla na granicy gornej normy (25) Wszyscy jak jeden stwierdzili ze nie trzeba jej zbijac bo jest w normie. Zaczelam czytac- okazuje się ze optymalny poziom prolaktyny dla kobiet starajacych sie to od 6-10. Nikt nie przepisał mi nic na jej zbicie. Dodatkowo podczas IVF zauwazylam ze około 60% moich probranych przy punkcji komorek jest niedojrzalych. Wyklucalam sie z lekarka zeby dolozyla mi do stymulacji LH ( bo lecialysmy na samym FSH) i w koncu po dwoch nieudanych prodedurach łaskawie dołozyla LH i pyk! 6 na 6 dojrzalych komorek.

    Zaswiecila mi się lampka w głowie. Przeciez ja zawsze mialam regularne okresy i na USG byl pecherzyk. Pecherzyk tez pekal, ale dziecka nie bylo. A co jesli po prostu moje LH jest za niskie i owulacja jest ale komorka ktora jest uwalniana jest niedojrzała, bo brakuje LH? Dodatkowo do calej ukladanki pasował fakt, ze nigdy przenigdy nie widzialam u mnie pozytywnego testu owulacyjnego ( a one wylapują pik LH) Zaczelam szukac jak podniesc LH i bingo. Trzeba min uregulowac prolaktyne, ktora wplywa na wydzielanie FSH i LH. Sama zamowilam sobie receptę w internecie i przyjmowalam Dostinex- lek na zbicie prolaktyny. Prolaktyna po 2 tygodniach spadla z 25 do 6. Zbadalam tez kontrolnie FSH i LH i LH wzroslo ponad dwukrotnie i w pierwszym cyklu po zbiciu prolaktyny i podniesieniu LH zaszlam w naturalna ciaze!

    Kochane, nikt tak nie zna wlasnego ciala jak my same. Nie namawiam Was do eksperymentowania samemu, bo zdaje sobie sprawe ze to dosc ryzykowne, ale czytajcie, podwazajcie to co mowia lekarze, zadawajcie pytania, proponujcie inne rozwiazanie i nie traktujcie tego co mowia za swięte, bo dla nich jestesmy tylko kolejna pacjentka, ktorej wynikow badan nie pamietaja juz na kolejnej wizycie a my znamy wynik kazdej swojej bety, wszystkich hormonow i wiemy jak przebiega u nas cykl. Myslmy, obserwujmy i łączmy kropki!
    No i przede wszystkim ufajmy swoim ciałom, bo ja moje już skresliłam, a okazuje się ze ono potrzebowalo tylko troszkę pomocy i obserwacji <3

    Zdecydowanie dobrze prawisz, gratuluję ułożenia tak swojej układanki ❤️
    Jak same nie znajdziemy brakującego puzla to nikt się nad nami nie zastanowi dłużej niż 15 minut w gabinecie (o ile w ogóle nie krócej).
    A schematy łatwo znaleźć w naszych historiach, jesteśmy w stanie przewidzieć kolejne kroki lekarza jeszcze przed wizytą, o ile w międzyczasie coś się nie wykrzaczy i nie wpadniemy w inny schemat leczenia czegoś innego co się przypląta.
    Moim hitem jest ciąża w cyklu bezowulacyjnym, lekarz kazał brać od razu dupka bo szybciej cykl minie i zaczniemy stymulację (nie posłuchałam i wzięłam tak jak zwykle, miałam w planach pod koniec cyklu rezonans i nie chciałam aby wypadł w połowie cyklu w okolicach owulki) i jest z tego ciąża.
    Ciąża w cyklu bezowulacyjnym była tu już kilka razy, ja się pytam no jak Ci lekarze się z tego wytłumaczą

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca, 16:30

    Agat99, ater, S_va_88 lubią tę wiadomość

    Starania od 10/2024
    Euthyrox od luty, Duphaston od kwiecień
    Cyt+hpv: luty_ok
    USG tarczycy: ok
    TSH: luty_2.7 | kwiecień_4.25 | kwiecień_3,62 | maj_1.75
    FT3, FT4: luty_ok | kwiecien_ok | maj_ok
    E, FSH, LH, T: luty_ok | kwiecień_ok
    AMH: 1.340 (mediana 2.81)
    D3: luty_>150 | maj_141
    PROG: luty_20(7dpo) | kwiecień_19(7dpo) 8.57(9dpo) 2.51(11dpo) | maj_9.96
    EST: luty_192 | maj_241 (oestrogel)
    PRL: luty_ok | kwiecień_↑ | maj_ok
    USG: luty: pecherzyk 17mm(13dc)_ciałko żółte i płyn w zatoce D.(17dc) | kwiecien : pęcherzyk 15mm(6dc)? | pęcherzyki 12mm(9dc) | maj_owu w trakcie(14dc) | czerwiec_brak owu

    Pierwsza wizyta w klinice 06/2025
    Ja: Duphaston | Acard 75 | DHEA | Melatonina | Ten Feertil Ona AMH

    10cs Cud 😍
    24.06 beta 410 | prog 25,40
    26.06 beta 1217
    02.07 beta 13.641 | prog 29,64 | TSH 2.06 | ft3 4,73 | ft4 17,8
    03.07 pęcherzyk ciążowy (4t6d)
    17.07 ⏳
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 1487 2283

    Wysłany: 8 lipca, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MMM123 wrote:
    Strasznie słabe, że nie dość że płacisz to jeszcze sama musisz kontrolować sytuację... jest jakaś szansa na uzyskanie opisu z tęgi zabiegu podczas którego lekarka to stwierdziła?

    Rozmawiałam własnie z invimedem i moja lekarka ma urlop, ale koordynatorka czytała mi opis z histeroskopii i mówiła, że podczas opisu wyszło, że ujścia jajowodów są ok i że reagują odpowiednio na przepływający płyn. Ale powiedziała, że ciężko stwierdzić co dalej jest z jajowodami bo podczas histero nie ma możliwości żeby kamerka weszła głębiej (co jest zgodne z prawdą). Ogólnie sama macica i wszystko co z nią związane na histeroskopii wyglądało ok. Ale i tak martwię się, że ta endometrioza 3 stopnia uszkodziła mi nie tylko jajniki, ale i jajowody (pomimo drożności) :(

    Dzozu - całujące się jajniki to tzw. kissing ovaries czyli jajniki, które zamiast być osobno lekko za macicą, to są w zroście - przyklejone trochę do niej. Jest wiele zdjęć na necie (można sobie porównać). Czasem widać je nawet podczas USG.

    S_va_88 lubi tę wiadomość

    nowy cel : schudnąć 5 kg

    nie ok ❌️ cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia, podejrzenie adenomiozy ,THFR 667tc, PAI (hetero), AMH 0,52/0,40

    ok ✅️ FSH/LH, jajowody drożne, potwierdzone owulacje, zespół antyfosf, regularne cykle, MUCHa, czynnik V i protrombina

    Starania o pierwsze dziecko :
    5cs - cb 🩸
    7cs - naturals -⏸️
    2.10.19 - Antoś jest z nami 👶

    lipiec 2024 - laparoskopia 🩺 (usunięcie torbieli) i potwierdzenie endometriozy
    🤞 13 cykl starań o drugie dziecko ! (bez lametty 💉)

    👩34 lata
    🧔‍♂️34 lata (a+b = 5/36 %, morfo 3/4%, il. 148 /55 mln/ejakulat), insulinooporność

    3.10.25 I wizyta in-vitro

  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 1487 2283

    Wysłany: 8 lipca, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cysterka95 wrote:
    Cukrzyk - kurde no... człowiek robi tyle researchu przed, przygotowuje się, wybiera dobrego lekarza a koniec końców on i tak może zrobić swoją robotę na odpierdziel 🙄 będziesz to konsultować w najbliższym czasie jeszcze z kimś?

    Sama nie wiem....teoretycznie na 100% nikt mi nie potwierdzi, że jajowody są niesprawne. Mogę zrobić specjalistyczne USG za 700-800 zł ale też podczas tego USG nie dowiem się wszystkiego co bym chciała. Ciężko też oszacować szanse. Musiałabym chyba umrzeć i może po sekcji zwłok obczailiby co i jak... Teoretycznie ivf pomija problem jajowodów, ale nadal zostają inne problemy :
    1) jakość komórek jajowych przy endometriozie
    2) niskie AMH gdzie możliwe, że skończy się bez zarodków
    3) nieudana implantacja przy endometriozie
    4) skończyło się finansowanie z MZ i boje się czekać do jesieni przez AMH, a nie mam 20k bo buduje dom i każda złotówka się liczy

    S_va_88 lubi tę wiadomość

    nowy cel : schudnąć 5 kg

    nie ok ❌️ cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia, podejrzenie adenomiozy ,THFR 667tc, PAI (hetero), AMH 0,52/0,40

    ok ✅️ FSH/LH, jajowody drożne, potwierdzone owulacje, zespół antyfosf, regularne cykle, MUCHa, czynnik V i protrombina

    Starania o pierwsze dziecko :
    5cs - cb 🩸
    7cs - naturals -⏸️
    2.10.19 - Antoś jest z nami 👶

    lipiec 2024 - laparoskopia 🩺 (usunięcie torbieli) i potwierdzenie endometriozy
    🤞 13 cykl starań o drugie dziecko ! (bez lametty 💉)

    👩34 lata
    🧔‍♂️34 lata (a+b = 5/36 %, morfo 3/4%, il. 148 /55 mln/ejakulat), insulinooporność

    3.10.25 I wizyta in-vitro

  • Lianaa Autorytet
    Postów: 304 329

    Wysłany: 8 lipca, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Ja jestem ze slaska. Lelarz ktory mi prowadzil 2 ciaze nie byl mily. Maz sie smial ze idealny dla mnie bo jak panikowalam to mnie od razu gasil. Ale byl konkretny, nigdy nie bylam tak zaopiekowana. Choc opinie mial rozne bo wiele pacjentem wolalo byc ciumane.

    Dokładnie tak! Uprzejmością mnie nikt nie wyleczy 🤣 wiadomo nie lubię gburów ale uwierzcie - gdybym miała wybrać między skutecznym gburem a miłą lelum polelum - to wybiorę to pierwsze. Dlatego przestałam tak ufać opiniom ludzi, którzy raz na 2 lata idą zrobić cytologię i nigdy nie byli u gina z szeregiem pytań i problemów.

    Ounai lubi tę wiadomość

    📝Agata
    👩🏼‍💼31 🤵🏽 28
    🗓️Luźne starania od: Czerwiec 2025
    •Cyto oraz USG ✅
    •USG i 💉Tarczycy: niewielkie zmiany zapalne 🤷‍♀️
    •Depresja reaktywna+ADHD
    •Refluks,Nadciśnienie,Glukoza skok.
    💊Asertin💊Pueria Uno
    💊Wiesiołek💊Żelazo+C
    💊Inozytol💊Omega3+ADEK

    11.07.25 -Gin:✅ Potwierdzone Owu
    •TSH 1,83 •PROG 11,36
    •GLUK. 93 •FERR 23

    🩸🔜 3CS.

    🔜21.07.25: 🌡️🩹💉 ESTRAD,PROG,AMH,LH,FSH,SHBG
  • krolik Autorytet
    Postów: 1375 875

    Wysłany: 8 lipca, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lianaa wrote:
    Dokładnie tak! Uprzejmością mnie nikt nie wyleczy 🤣 wiadomo nie lubię gburów ale uwierzcie - gdybym miała wybrać między skutecznym gburem a miłą lelum polelum - to wybiorę to pierwsze. Dlatego przestałam tak ufać opiniom ludzi, którzy raz na 2 lata idą zrobić cytologię i nigdy nie byli u gina z szeregiem pytań i problemów.

    Ja mam takiego od prenatalnych. Trochę tych ginekologów przerobiłam, zawłaszcza przy pierwszej ciąży, bo byłam też ciekawym przypadkiem m.in. diagnozowanym przez słynnego (nie wiem czy teraz też) dr Roszkowskiego. On też jest dość specyficzny, ale dobry w tym co robi, do niego kobiety z całej Polski przyjeżdżały na diagnozę.

    Jak już udało się zajść w druga ciążę zdrowa na pierwszych prenatalnych miałam spoko lekarza, a na drugie trafił mi się totalny gbur, wyszłam zażenowana, oburzona i wiem co jeszcze. Opinie miał różne, ale nawet moja gin mówiła, że jak jest nieprzyjemny i nie mówi prawie nic to dziecko w pełni zdrowe, genialny diagnosta, sama osobiście za nim nie przepadała 🤣 jakie było moje oburzenie jak w kolejnej ciąży na prenatalne też tylko do niego był termin, ale po tych prenatalnych na połówkowe już umówiłam się z własnej woli do niego, zaczęłam z nim rozmawiać i okazało się, że potrafi żartować. Nawet mi zdjęcie 3d wydrukował córki, czego na NFZ nie robiło w tym szpitalu :) jak uda się zajść w ciążę to wiem, że i tym razem do niego pójdę.

    S_va_88 lubi tę wiadomość

  • Ssilvia Autorytet
    Postów: 661 589

    Wysłany: 8 lipca, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LenA wrote:
    Chciałam się podzielić z Wami moją historią, bo może którąś z Was zainspiruje. Jestesmy z męzem po 3 inseminacjach i 5 procedurach in vitro. Mieliśmy podchodzic wlasnie do szóstej i ostatniej, kiedy nagle okazało się, że zaszłam w ciąże naturalnie! No to był dla nas szok i dalej jest. Póki co to dopiero 5ty tydzien, ale sam fakt ze sie udało jest dla mnie nie do uwierzenia (AMH okolo 0,3, 36 lat, 2 lata staran)

    Generalnie przeszlismy przez masę lekarzy i za kazdym razem upewnialam sie w moim przeświadczeniu ze oni po prostu lecą procedurami i mają czlowieka w dupie, a przeciez kazda z nas to indywidualna historia. Patrzą na kazdy wynik osobno i nie łączą historii w całość, a jesli chodzi o nieplodnosc to tam jest cała masa wplywających na siebie rzeczy.

    Zaczęłam sama łączyc kropki, bo jak na czyms mi zalezy to czytam, drążę i myslę ze z przyczyn nieplodnosci to moglabym doktorat napisac. Wspominalam wszystkim lekarzom ze niepokoi mnie moja prolaktyna ktora byla na granicy gornej normy (25) Wszyscy jak jeden stwierdzili ze nie trzeba jej zbijac bo jest w normie. Zaczelam czytac- okazuje się ze optymalny poziom prolaktyny dla kobiet starajacych sie to od 6-10. Nikt nie przepisał mi nic na jej zbicie. Dodatkowo podczas IVF zauwazylam ze około 60% moich probranych przy punkcji komorek jest niedojrzalych. Wyklucalam sie z lekarka zeby dolozyla mi do stymulacji LH ( bo lecialysmy na samym FSH) i w koncu po dwoch nieudanych prodedurach łaskawie dołozyla LH i pyk! 6 na 6 dojrzalych komorek.

    Zaswiecila mi się lampka w głowie. Przeciez ja zawsze mialam regularne okresy i na USG byl pecherzyk. Pecherzyk tez pekal, ale dziecka nie bylo. A co jesli po prostu moje LH jest za niskie i owulacja jest ale komorka ktora jest uwalniana jest niedojrzała, bo brakuje LH? Dodatkowo do calej ukladanki pasował fakt, ze nigdy przenigdy nie widzialam u mnie pozytywnego testu owulacyjnego ( a one wylapują pik LH) Zaczelam szukac jak podniesc LH i bingo. Trzeba min uregulowac prolaktyne, ktora wplywa na wydzielanie FSH i LH. Sama zamowilam sobie receptę w internecie i przyjmowalam Dostinex- lek na zbicie prolaktyny. Prolaktyna po 2 tygodniach spadla z 25 do 6. Zbadalam tez kontrolnie FSH i LH i LH wzroslo ponad dwukrotnie i w pierwszym cyklu po zbiciu prolaktyny i podniesieniu LH zaszlam w naturalna ciaze!

    Kochane, nikt tak nie zna wlasnego ciala jak my same. Nie namawiam Was do eksperymentowania samemu, bo zdaje sobie sprawe ze to dosc ryzykowne, ale czytajcie, podwazajcie to co mowia lekarze, zadawajcie pytania, proponujcie inne rozwiazanie i nie traktujcie tego co mowia za swięte, bo dla nich jestesmy tylko kolejna pacjentka, ktorej wynikow badan nie pamietaja juz na kolejnej wizycie a my znamy wynik kazdej swojej bety, wszystkich hormonow i wiemy jak przebiega u nas cykl. Myslmy, obserwujmy i łączmy kropki!
    No i przede wszystkim ufajmy swoim ciałom, bo ja moje już skresliłam, a okazuje się ze ono potrzebowalo tylko troszkę pomocy i obserwacji <3

    Witaj Lena

    Twoja historia brzmi niemal identycznie jak moja. Miałam rozregulowane hormony, nieregularne cykle, brak skoku LH, a pęcherzyki nie pękały. Moja prolaktyna wynosiła około 28 – niby nie dramatycznie wysoko, ale już powyżej normy. Dwóch lekarzy powiedziało mi, że nie trzeba nic z tym robić.

    Mieszkam w kraju, gdzie mogę kupić wszystkie leki bez recepty, więc – świadoma ryzyka – zdecydowałam się samodzielnie wziac Dostinex (kabergolina). Zaczęłam od ¼ tabletki raz w tygodniu. Po dwóch tygodniach prolaktyna spadła do 10.

    W tym samym cyklu robiłam monitoring – pęcherzyk pięknie pękł, estrogen i progesteron wzrosły, cykle wydłużyły się z 24 do 27 dni, a FSH i LH się unormowały. Pojawiły się też wyraźne skoki LH, które w końcu skutkują owulacją.

    Wiem, że takie działanie nie jest dla każdego. Ja świadomie podjęłam decyzję, uwzględniając wszystkie zagrożenia. Progesteron również biorę sama, jeśli czuję, że jest potrzebny. Po miesiącu odstawiłam kabergolinę – prolaktyna nie wróciła, a moje cykle są zdecydowanie lepsze.

    Wciąż nie jestem w ciąży, ale wreszcie mam cykle, które przypominają te książkowe.

    S_va_88 lubi tę wiadomość

    ✨ 32 lat 🎀 | On 34 i wyniki nasienia super 🦸‍♂️ ✨

    🌿 Hashimoto & niedoczynność tarczycy – moja tarczyca to leń, ale ogarniamy!


    💛 10 miesięcy starań – misja: 🍼👶

    💊:
    • 🦋 T4 – 50 mcg.
    • 📉 Dostinex – jeden miesiąc i bum! Spadło z 23 ng/mL na 11 ng/mL.
    • ☀️ Witamina D, 💪 Magnez, 🧠 Complex B (metylowany), 🛡️ Cynk & Selen – bo trzeba dbać o całość!
    • Acard 100 mg profilaktycznie w II fazie


    🎯 Cel: Baby loading… ⏳💖

    ✅ Co już mam sprawdzone?

    🔄 Owulacja potwierdzona:
    – Endometrium 9–10 mm w czasie owulacji , śluz płodny 🧻
    – Pęcherzyki dojrzewają i pękają 🥚💥

    🌬️ Jajowody drożne – przepływ potwierdzony! ✅

    🔬 MUCHA i cytologia – w normie 🧫💖

    🟡 Faza lutealna: 12 dni
    – Progesteron: 9 ng/ml w II fazie cyklu 💊🌕

    📅 3. dzień cyklu (badania hormonalne):
    – Estradiol: 40 pg/ml 💧
    – FSH: 6 mIU/ml 🌱
    – LH: 6 mIU/ml 🔁
  • Ssilvia Autorytet
    Postów: 661 589

    Wysłany: 8 lipca, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cukrzyk1991 wrote:
    Sama nie wiem....teoretycznie na 100% nikt mi nie potwierdzi, że jajowody są niesprawne. Mogę zrobić specjalistyczne USG za 700-800 zł ale też podczas tego USG nie dowiem się wszystkiego co bym chciała. Ciężko też oszacować szanse. Musiałabym chyba umrzeć i może po sekcji zwłok obczailiby co i jak... Teoretycznie ivf pomija problem jajowodów, ale nadal zostają inne problemy :
    1) jakość komórek jajowych przy endometriozie
    2) niskie AMH gdzie możliwe, że skończy się bez zarodków
    3) nieudana implantacja przy endometriozie
    4) skończyło się finansowanie z MZ i boje się czekać do jesieni przez AMH, a nie mam 20k bo buduje dom i każda złotówka się liczy

    Jakie to jest specjalistyczne USG?

    Chciałbym wykluczyć endomendrioze u siebie

    I mam do wyboru rezonans, histeroskopia albo USG nakierowane na szukanie endomendriozy i mnóstwo wątpliwości co będzie najlepsze

    ✨ 32 lat 🎀 | On 34 i wyniki nasienia super 🦸‍♂️ ✨

    🌿 Hashimoto & niedoczynność tarczycy – moja tarczyca to leń, ale ogarniamy!


    💛 10 miesięcy starań – misja: 🍼👶

    💊:
    • 🦋 T4 – 50 mcg.
    • 📉 Dostinex – jeden miesiąc i bum! Spadło z 23 ng/mL na 11 ng/mL.
    • ☀️ Witamina D, 💪 Magnez, 🧠 Complex B (metylowany), 🛡️ Cynk & Selen – bo trzeba dbać o całość!
    • Acard 100 mg profilaktycznie w II fazie


    🎯 Cel: Baby loading… ⏳💖

    ✅ Co już mam sprawdzone?

    🔄 Owulacja potwierdzona:
    – Endometrium 9–10 mm w czasie owulacji , śluz płodny 🧻
    – Pęcherzyki dojrzewają i pękają 🥚💥

    🌬️ Jajowody drożne – przepływ potwierdzony! ✅

    🔬 MUCHA i cytologia – w normie 🧫💖

    🟡 Faza lutealna: 12 dni
    – Progesteron: 9 ng/ml w II fazie cyklu 💊🌕

    📅 3. dzień cyklu (badania hormonalne):
    – Estradiol: 40 pg/ml 💧
    – FSH: 6 mIU/ml 🌱
    – LH: 6 mIU/ml 🔁
  • Ssilvia Autorytet
    Postów: 661 589

    Wysłany: 8 lipca, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudii wrote:
    Ja właśnie przed owulka było ok, wczoraj po pęknięciu jest ciałko żółte ale obok mam jakąś małą torbiel. Ale w sumie nie kazał się przejmować.

    Ja też mam torbiel i wyobraźcie sobie że żaden lekarz nie jest w stanie mi powiedzieć co to za torbiel i każdy mówi mi co innego.

    Pojawiła się torbiel i brązowe plamienia i lekarze mówią żeby się nie przejmować bo to nie ma znaczenia ale mi daje straszny niepokój

    Skąd mogę wiedzieć czy to nie torbiel endomendrialna? Siedzę w internecie i porównuję zdjęcia z USG z innymi zdjęciami w necie żeby się domyśleć co to jest…

    Lekarze nawet nie potrafią określić czy to torbiel jajnika czy jajowodu - jestem tym załamana

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca, 17:21

    ✨ 32 lat 🎀 | On 34 i wyniki nasienia super 🦸‍♂️ ✨

    🌿 Hashimoto & niedoczynność tarczycy – moja tarczyca to leń, ale ogarniamy!


    💛 10 miesięcy starań – misja: 🍼👶

    💊:
    • 🦋 T4 – 50 mcg.
    • 📉 Dostinex – jeden miesiąc i bum! Spadło z 23 ng/mL na 11 ng/mL.
    • ☀️ Witamina D, 💪 Magnez, 🧠 Complex B (metylowany), 🛡️ Cynk & Selen – bo trzeba dbać o całość!
    • Acard 100 mg profilaktycznie w II fazie


    🎯 Cel: Baby loading… ⏳💖

    ✅ Co już mam sprawdzone?

    🔄 Owulacja potwierdzona:
    – Endometrium 9–10 mm w czasie owulacji , śluz płodny 🧻
    – Pęcherzyki dojrzewają i pękają 🥚💥

    🌬️ Jajowody drożne – przepływ potwierdzony! ✅

    🔬 MUCHA i cytologia – w normie 🧫💖

    🟡 Faza lutealna: 12 dni
    – Progesteron: 9 ng/ml w II fazie cyklu 💊🌕

    📅 3. dzień cyklu (badania hormonalne):
    – Estradiol: 40 pg/ml 💧
    – FSH: 6 mIU/ml 🌱
    – LH: 6 mIU/ml 🔁
  • White1 Autorytet
    Postów: 771 2027

    Wysłany: 8 lipca, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejo, zaraz nadrobię, chciałam tylko dać znać, że drożność przeszła łatwiutko, zakładanie balonika uczucie podobne do cytologii, a kontrast to tylko delikatny bezbolesny ucisk. Szybko poszło 1100zł nie moje. Cykl bez stymulacji, więc owulacji nie ma i raczej nie będzie. Muszę go zakończyć progesteronem i od przyszłego cyklu lecimy z 7 stymulacją. Jeśli będą środki, to jesienią ivf. Ale oczywiście mam cień nadziei, że drożność pomoże i uda się wcześniej. Bo wyniki mamy dobre i wiek też bardzo dobry. Jedyne co to pcos, nie mam przez niego owulacji, więc może dopiero 6cs za nami i kolejne mnie zaskoczą. W każdym razie w lipcu w ciążę nie zajdę. Zastanawiam się od którego dc brać proga i przez ile dni (dzisiaj 11dc)

    Ssilvia, Marzycielka94, ferrytynka25, cysterka95, Sagi, Lianaa, ater, Claudii, S_va_88, Gnom, Dżozu, Zosia667, Pacynka, AnMiPe lubią tę wiadomość

    👧25.5 🧑26.5 🐈🐈 ⏳️05.24 💉01.25

    👧 PCOS | AMH 6.16 | IO | hiperandrogenizm
    MUCHa ✅️ drożność ✅️
    🧑 HBA 78% | MAR 1% | DFI 19% | nasienie ✅️

    ❌️01.25-06.25 6 cykli Lametta + Zivafert
    😴07.25 brak lametty = brak owulacji
    🔜08.25 7 cykl stymulowany 🤞
  • White1 Autorytet
    Postów: 771 2027

    Wysłany: 8 lipca, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cukrzyk1991 wrote:
    Sama nie wiem....teoretycznie na 100% nikt mi nie potwierdzi, że jajowody są niesprawne. Mogę zrobić specjalistyczne USG za 700-800 zł ale też podczas tego USG nie dowiem się wszystkiego co bym chciała. Ciężko też oszacować szanse. Musiałabym chyba umrzeć i może po sekcji zwłok obczailiby co i jak... Teoretycznie ivf pomija problem jajowodów, ale nadal zostają inne problemy :
    1) jakość komórek jajowych przy endometriozie
    2) niskie AMH gdzie możliwe, że skończy się bez zarodków
    3) nieudana implantacja przy endometriozie
    4) skończyło się finansowanie z MZ i boje się czekać do jesieni przez AMH, a nie mam 20k bo buduje dom i każda złotówka się liczy
    Dzisiaj rozmawiałam z ginem i mówił, że przyszły dodatkowe środki i obecnie robią z dofinansowania i kwalifikują. Powiedział, że jakbym chciała, to możemy już teraz, ale on by jeszcze dał szansę do jesieni. Pewnie zależy od kliniki, ale jak widać sytuacja się zmienia

    👧25.5 🧑26.5 🐈🐈 ⏳️05.24 💉01.25

    👧 PCOS | AMH 6.16 | IO | hiperandrogenizm
    MUCHa ✅️ drożność ✅️
    🧑 HBA 78% | MAR 1% | DFI 19% | nasienie ✅️

    ❌️01.25-06.25 6 cykli Lametta + Zivafert
    😴07.25 brak lametty = brak owulacji
    🔜08.25 7 cykl stymulowany 🤞
  • Marzycielka94 Autorytet
    Postów: 1318 3503

    Wysłany: 8 lipca, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    White1 wrote:
    Hejo, zaraz nadrobię, chciałam tylko dać znać, że drożność przeszła łatwiutko, zakładanie balonika uczucie podobne do cytologii, a kontrast to tylko delikatny bezbolesny ucisk. Szybko poszło 1100zł nie moje. Cykl bez stymulacji, więc owulacji nie ma i raczej nie będzie. Muszę go zakończyć progesteronem i od przyszłego cyklu lecimy z 7 stymulacją. Jeśli będą środki, to jesienią ivf. Ale oczywiście mam cień nadziei, że drożność pomoże i uda się wcześniej. Bo wyniki mamy dobre i wiek też bardzo dobry. Jedyne co to pcos, nie mam przez niego owulacji, więc może dopiero 6cs za nami i kolejne mnie zaskoczą. W każdym razie w lipcu w ciążę nie zajdę. Zastanawiam się od którego dc brać proga i przez ile dni (dzisiaj 11dc)
    White, super wieści, zawsze jest nadzieja, że się uda naturalnie i dzisiaj przecież miałyśmy tutaj jedną taką historię. A co ze środkami na ivf? Będzie coś? Bo ten temat się tu już parę razy przewijał

    ✨ Starania od 09/24 (11 cs)
    #rodzęw2026 🌷

    👩 31
    ✔ USG, cytologia, MUCHa
    ✔ TSH, FT3, FT4, ATPO
    ✔ LH, FSH, PRL, progesteron, estradiol
    ❓ owulacja
    ⬆️ testosteron 0,54 ng/ml + hirsutyzm
    ⬆️ homocysteina 10,89 umol/L

    👨 36
    ⬆️ TSH, PRL, progesteron, estradiol
    ✔ USG
    ✔ koncentracja 45 mln/1 ml
    ⬇️ A i B = 30 %, morfologia 2 %

    LIPIEC BĘDZIE NASZ 👶🏼🍼
    🏩 1 cykl stymulowany: Letrozol + Zivafer
    28.07 - 💉 beta HCG
    08.25 - sono-HSG
  • White1 Autorytet
    Postów: 771 2027

    Wysłany: 8 lipca, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzycielka94 wrote:
    White, super wieści, zawsze jest nadzieja, że się uda naturalnie i dzisiaj przecież miałyśmy tutaj jedną taką historię. A co ze środkami na ivf? Będzie coś? Bo ten temat się tu już parę razy przewijał
    W czerwcu nie było, teraz jest (w tej klinice), jesienią nie wiadomo, w styczniu będzie 🙃

    👧25.5 🧑26.5 🐈🐈 ⏳️05.24 💉01.25

    👧 PCOS | AMH 6.16 | IO | hiperandrogenizm
    MUCHa ✅️ drożność ✅️
    🧑 HBA 78% | MAR 1% | DFI 19% | nasienie ✅️

    ❌️01.25-06.25 6 cykli Lametta + Zivafert
    😴07.25 brak lametty = brak owulacji
    🔜08.25 7 cykl stymulowany 🤞
  • ferrytynka25 Przyjaciółka
    Postów: 69 145

    Wysłany: 8 lipca, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, nadrobiłam Was i wracam po weekendowej przerwie, pędzicie z zapełnianiem tego wątku niesamowicie. ⚡️Bardzo żałuję, że nie moglam być z Wami na bieżąco, bo poruszałyście tutaj sporo ciekawych tematów, ale pracy niestety mam ostatnio mnóstwo, codziennie zostaję po godzinach…Klasycznie przytulam za wszystkie biele i małpy. 🫂
    Sagi - gratulacje, rośnie w Tobie nowe zycie! Cudowna wiadomość 🥰
    Sylwia G-K - u mnie w pracy jest dosłownie identycznie, atmosfera pogarsza się z dnia na dzień, a poziom motywacji (nietylko mojej) spadł do zera. Marzę wręcz o zmianie pracy i zabieram się do szukania czegoś nowego. Jeśli mam coś doradzić - go girl!
    Ssilvia - mój mąż przez ponad rok był nieprawidłowo zdiagnozowany, bóle brzuchaz coraz to większą częstotliwością. Gdy ból eskalował i zgłosiliśmy się najpierw do lekarza rodzinnego, który dał skierowanie do szpitala. Po zwykłym badaniu usg i morfologii wysłali męża do domu. Zdecydowaliśmy się wykonać prywatnie gastroskopię i kolonoskopię i okazało się, że mąż ma zapalenie żołądka i dwunastnicy oraz konkretnego wrzoda na dwunastnicy. A to wszystko dosłownie dwa miesiące przed naszym ślubem. Więc mimo wszystko polecam wykonać dodatkowo takie badania endoskopowe.
    Cukrzyku - Znam z autopsji sytuację z przyjaciółką. Kiedy nagle dzień wcześniej o 23 napisała do mnie, czy możemy się spotkać następnego dnia, wiedziałam od razu co chce mi przekazać i w drodze na spotkanie stresowałam się jak szalona. Bardzo ucieszyłam się z jej szczęścia, ale jednocześnie doznałam uczucia jak gdyby ktoś uderzył mnie w twarz, ponieważ jej ciąża była dosłownie złotym strzałem. 🙈Także reasumując każda z nas ma prawo reagować inaczej, gdy dookoła wszystkim się udaje. 🫂
    S_va_88 - Strasznie mi przykro, doskonale Cię rozumiem, ponieważ czasem również odnoszę wrażenie, że jesteśmy z mężem na zupełnie innych poziomach starań i zaangażowania. Ja doświadczam z kolei problemów z libido męża, które jest niskie. Rozmowy pomogły na jakiś czas, ale znów mam wrażenie, że wracamy do punktu wyjścia…Nawet nie wiem jak Cię podtrzymać na duchu, bo sama jestem z tego powodu w chwilowym dołku.🫂🫂

    Zostawiam Wam piękny wschód słońca z niedzieli, wybraliśmy się pod namiot w góry. +100 do resetu głowy 🏔️♥️
    a433641122e25.jpghttps://zapodaj.net/plik-FBwOEwQJe7

    Marzycielka94, Sagi, Pacynka, cysterka95, White1, Lianaa, Agat99, Ounai, ater, Locus, Kokosik, S_va_88, Sylwia_G-K, cukrzyk1991, Dżozu, AnMiPe, catmole1, Daisy1, Mimi7 lubią tę wiadomość

    👩 28 👨 30
    13CS ✨👶
  • Marzycielka94 Autorytet
    Postów: 1318 3503

    Wysłany: 8 lipca, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ferrytynko absolutnie magicznie tam u Was, aż można powiedzieć, że w takim miejscu znikają wszystkie problemy ❤️

    ferrytynka25, flotek, ater, S_va_88 lubią tę wiadomość

    ✨ Starania od 09/24 (11 cs)
    #rodzęw2026 🌷

    👩 31
    ✔ USG, cytologia, MUCHa
    ✔ TSH, FT3, FT4, ATPO
    ✔ LH, FSH, PRL, progesteron, estradiol
    ❓ owulacja
    ⬆️ testosteron 0,54 ng/ml + hirsutyzm
    ⬆️ homocysteina 10,89 umol/L

    👨 36
    ⬆️ TSH, PRL, progesteron, estradiol
    ✔ USG
    ✔ koncentracja 45 mln/1 ml
    ⬇️ A i B = 30 %, morfologia 2 %

    LIPIEC BĘDZIE NASZ 👶🏼🍼
    🏩 1 cykl stymulowany: Letrozol + Zivafer
    28.07 - 💉 beta HCG
    08.25 - sono-HSG
  • PA Ekspertka
    Postów: 204 152

    Wysłany: 8 lipca, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    S_va_88
    Mój już jest na tym etapie, że jak ja nie mam ochoty to nawet sam mówi: wypnij się tylko, zrobię to szybko bo musimy
    Podejrzewam, że każdy facet musi do tego dojrzeć

    Ounai
    Mój też najpierw twierdził, że najpierw musimy wybudować dom a potem się starać. Tylko życie ułożyło inny plan.

    Nadrobiłam. Czekam na miesiączkę i kolejna stymulację lametta. Zastanawiam się, czy nie spróbować tych globulek feminum. Może by coś pomogły.
    Widziałam się dzisiaj z koleżanką i pokazała brzuszek. Ładnie jej urósł, jeszcze kilka dni temu nie miała takiego dużego. Zapytałam który to miesiąc bo nie liczyłam i myślałam, że to ok 5 a ona mówi, że za tydzień wchodzi w 7. Znajoma urządza jej babyshower 15 sierpnia. Fajnie by było pójść tam już w ciąży 🙂
    Mój plan na ten cykl po okresie co 2 dzień a w dni płodne codziennie. Mam nadzieję, że to wytrzymam

    S_va_88 lubi tę wiadomość

    👩 PCOS, hiperprolaktynemia (makro)
    🧔‍♂️✅️

    01/24 rozpoczęcie starań
    05/25 lametta +ovitrelle + cyklogest
    06/25 lametta+ estrofem + cyklogest
    07/25 lametta + estrofem +ovitrelle +cyklogest
    08/25 biopsja aspiracyjna z cd138
  • Kirby Ekspertka
    Postów: 136 255

    Wysłany: 8 lipca, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ssilvia wrote:
    Witaj Lena

    Twoja historia brzmi niemal identycznie jak moja. Miałam rozregulowane hormony, nieregularne cykle, brak skoku LH, a pęcherzyki nie pękały. Moja prolaktyna wynosiła około 28 – niby nie dramatycznie wysoko, ale już powyżej normy. Dwóch lekarzy powiedziało mi, że nie trzeba nic z tym robić.

    Mieszkam w kraju, gdzie mogę kupić wszystkie leki bez recepty, więc – świadoma ryzyka – zdecydowałam się samodzielnie wziac Dostinex (kabergolina). Zaczęłam od ¼ tabletki raz w tygodniu. Po dwóch tygodniach prolaktyna spadła do 10.

    W tym samym cyklu robiłam monitoring – pęcherzyk pięknie pękł, estrogen i progesteron wzrosły, cykle wydłużyły się z 24 do 27 dni, a FSH i LH się unormowały. Pojawiły się też wyraźne skoki LH, które w końcu skutkują owulacją.

    Wiem, że takie działanie nie jest dla każdego. Ja świadomie podjęłam decyzję, uwzględniając wszystkie zagrożenia. Progesteron również biorę sama, jeśli czuję, że jest potrzebny. Po miesiącu odstawiłam kabergolinę – prolaktyna nie wróciła, a moje cykle są zdecydowanie lepsze.

    Wciąż nie jestem w ciąży, ale wreszcie mam cykle, które przypominają te książkowe.


    @Silva co sprawiło że czujesz że progesteron jest potrzebny?

    Starania od 07.2024

    👨‍⚕️Hashimoto
    👉 wspomaganie progesteronem od 07.2025
    🗓️ badanie drożności -> sierpień/wrzesień

    💊 PregnaStart, Wit D, Witamina C, Witamina D, Pregna DHA, Endoover, Resveratrol, aspirin cardio
  • Ssilvia Autorytet
    Postów: 661 589

    Wysłany: 8 lipca, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kirby wrote:
    @Silva co sprawiło że czujesz że progesteron jest potrzebny?

    Miałam fazę lutealna 9 dni - cykle 24 dniowe.

    Po trzech miesiącach brania progesteronu faza lutelna ma 12 dni i cykl 27 dni.

    Już pół roku nie biorę progesteronu, a cykle dalej są normalnej długości

    Wyobraź sobie że poszłam do ginekologa i pokazuje że mam 9 dniową fazę lutealna i cykle 24 dniowe. A on mi mówi że 24 dni to dalej norma i tak jakby nie chciał mi wierzyć że mam fazę lutelna 9 dni bo niby skąd wiem o tym.

    Według mnie 9 dniowa faza lutelna uniemożliwia nawet implantacja.. teraz mam regularnie 12 dni i chyba jest ok , już nie biorę progesteronu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca, 19:19

    S_va_88 lubi tę wiadomość

    ✨ 32 lat 🎀 | On 34 i wyniki nasienia super 🦸‍♂️ ✨

    🌿 Hashimoto & niedoczynność tarczycy – moja tarczyca to leń, ale ogarniamy!


    💛 10 miesięcy starań – misja: 🍼👶

    💊:
    • 🦋 T4 – 50 mcg.
    • 📉 Dostinex – jeden miesiąc i bum! Spadło z 23 ng/mL na 11 ng/mL.
    • ☀️ Witamina D, 💪 Magnez, 🧠 Complex B (metylowany), 🛡️ Cynk & Selen – bo trzeba dbać o całość!
    • Acard 100 mg profilaktycznie w II fazie


    🎯 Cel: Baby loading… ⏳💖

    ✅ Co już mam sprawdzone?

    🔄 Owulacja potwierdzona:
    – Endometrium 9–10 mm w czasie owulacji , śluz płodny 🧻
    – Pęcherzyki dojrzewają i pękają 🥚💥

    🌬️ Jajowody drożne – przepływ potwierdzony! ✅

    🔬 MUCHA i cytologia – w normie 🧫💖

    🟡 Faza lutealna: 12 dni
    – Progesteron: 9 ng/ml w II fazie cyklu 💊🌕

    📅 3. dzień cyklu (badania hormonalne):
    – Estradiol: 40 pg/ml 💧
    – FSH: 6 mIU/ml 🌱
    – LH: 6 mIU/ml 🔁
  • Monini15 Ekspertka
    Postów: 229 840

    Wysłany: 8 lipca, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny u mnie imprezowy weekend był wytańczyłam się za wszystkie czasy i nie miałam czasu na rozkminianie, dzisiaj już wszyzstko wróciło do normy czyli całodzienna konsultacja u dr GPT. Cały czas boli mnie podbrzusze a dzisiaj doszedł metaliczny posmak w buzi nie przechodzi po jedzeniu czy umyciu zębów. Oczywiście że się się nakręcam jak pozytywka będę twarda wytrzymam do czwartku jutro mam dyżur więc cały dzień w pracy i mam nadzieję że nie będzie czasu na konsultacje z dr GPT 😂 a żeby było śmiesznie dwa msc temu złożyłam cv o dodatkową pracę i właśnie się odezwali i wszystko idzie w dobrą stronę 🤞


    Daisy1 widaaac trzymam bardzo kciuki pamiętam Cię mocno z poprzednich wątków 🤞

    Lianaa, Claudii, S_va_88, Daisy1 lubią tę wiadomość

    Starania o rodzeństwo 🤰🏻
    👦🏼05.2022 1CS (cięcie cesarskie)
    Ona 👩🏻 IO, PCOS (AMH 5.38),niedoczynność tarczycy, Trombofilia❌ reszta z krwi ✅ MUCH✅ wymazy z szyjki✅ HSG-drożne ✅ KIR ✅ laparohistero ✅
    On 🙋🏻‍♂️02.2025 nasienie: morfologia,HBA, fragmentacja, posiewy ✅
    ——————————————————-
    🩷10cs (1 cykl na CLO, zivafert, utrogestan 3x300)
    🩸09.06
    🥚27.06 potrójna owulacja
    🤞10.07 ⏸️
    I beta 187,14. II beta 400,92. III beta 812,61
    16.07 usg- kropek 🥹
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14582 21059

    Wysłany: 8 lipca, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PA wrote:
    S_va_88

    Ounai
    Mój też najpierw twierdził, że najpierw musimy wybudować dom a potem się starać. Tylko życie ułożyło inny plan.

    U nas ciut inaczej bo w 1 ciaze zaszlam jak mieszkalismy w akademiku (na nic wiecej nas nie bylo wtedy stac). Naszym priorytetem bylo nie mieszkac z rodzicami. Moi rodzice mieszkali z dziadkami i to bylo zabojstwem dla ich malzenstwa. Szybko ogarnelismy mieszkanie na wynajem i mieszkalismy z synem 2 lata w kawalerce. Jak mial 2,5 roku to kupilismy mieszkanie i sie przeprowadzilismy. Mamy 63m2, 3 pokoje. Ale zaczelo sie robic ciasno wiec w sumie jak urodzila sie corka zaczelismy szukac domu/dzialki. Zeszlo nam 3 lata i jak juz mamy koncowke wykonczeniowki (przeprowadzka w sierpniu) to maz zdexydowal ze teraz mozemy robic 3 dziecko

    S_va_88 lubi tę wiadomość

    BOY 2015
    GIRL 2020
    CB 2025 💔
‹‹ 82 83 84 85 86 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ