35 +
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Reni wrote:a tak swoją drogą o co tam chodzi..?
Wojtuś z popielnika.. trudno żeby dziecko zasnęło jak to trąci horrorem
nadpalony Wojtuś siedzi w popielniku..zaraz się okaże, ze Puchatek drwa dorzuca, żeby się lepiej hajcowałomalgos741, inessa, Reni, Pusurek, Mega, kapturnica, Sabina, macduska, samira, iwcia77, Simba, Bursztyn, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
macduska wrote:brzuch napir...., piwo nie pomogło wino też nie, dzicki łażą zamiast spać i zawracają dupę mam ochotę wrzasnąć SPIERDALAC FSZYSCY!!!!!!!!!!!!
jes super hehehemacduska, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwaT wrote:to nie był Wojtuś z popielnika tylko iskiereczka mrugała z popielnika...cos mi sie wydaje że nasza pani jednak najlepsza jest w stawianiu pał
A pani? No coz, kosa z niej, nie da sie ukryc. A to po lapach da, a to pala... Se la wi!Mega, Reni, malgos741, kapturnica, macduska, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Iskiereczka mruga?? qrwa jak pedofil jakiś.. no chodź, chodź opowiem ci bajeczkę.. no chodź nie bój się
EwaT wrote:to nie był Wojtuś z popielnika tylko iskiereczka mrugała z popielnika...cos mi sie wydaje że nasza pani jednak najlepsza jest w stawianiu pałMega, Aasiula, malgos741, macduska, iwcia77 lubią tę wiadomość
-
nie po łapach.. tylko do łapy ..i jednego do buziPusurek wrote:Jak zaspiewasz to 50 razy, to juz ci bedzie wsio rawno co mrugalo z popielnika.
A pani? No coz, kosa z niej, nie da sie ukryc. A to po lapach da, a to pala... Se la wi!Aasiula, kapturnica, Pusurek, iwcia77, Mega, Bursztyn lubią tę wiadomość
-
hejka,kilka dni nie zagladalam i nadrobic Was to juz nieda rady...tyle sie tu dzieje,ogolnie u mnie ok,zaciazona corcia tez ok,chociaz ma czeste krwotoki z nosa...nieweim czy to normalne,jutro piatek
i owulka sie zbliza,tak wiec zaciskajcie kciuki za nas dziewczeta,pozdrowki
kapturnica, malgos741, EwaT, inessa, Sabina, Aasiula, macduska, samira, BISCA, Mega, ania.g, Bursztyn, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Iwone wrote:Ewa rozumiem co czujesz, ja to też przechodziłam jak miałam szczepić moje dzieci, osiemnaście i sześć lat temu. Za każdym razem rozważałam za i przeciw. Z ciężkim sercem, ale decydowałam się na szczepienia licząc, że nic się nie wydarzy i później jeszcze te 3-4 tyg po szczepieniu.
Mojej mamie pierwsze dziecko zmarło po szczepieniu, ale w latach 1966 najpierw szczepili, a dopiero później szło się do lekarza. Mojej mamie zaszczepili chore, gorączkujące dziecko i nawet nikt nie pomyślał żeby dziecko skierować do szpitala.
Z młodszym działały już ruchy anty szczepionkowe.
Ps. do wcześniejszego Twojego linku, w Polsce Infanrix Hexa szczepi się tylko raz, później infanrixy inne
A ja chcę zaszczepić i nie mogę... Dzisiaj znów mnie odesłali z kwitkiem. Byłam u innej lekarki i kazała najpierw zrobić badanie moczu. No to będziemy badać. Prz okazji dowiedziałam się, że komplet szczepionek kosztuje ponad 700 zł i trochę zwątpiłam. Chciałam jeszcze na te pneumokoki i rotawirusy przed szpitalem zaszczepić. Nic, będę wierzyć, że karmienie piersią dostarczy wystarczających przeciwciał.
Poza tym czekam na termin operacji i teraz się stresuję, że się nie doczekam na czas. Mieli dzwonić w najbliższych dniach i od poniedziałku nie dzownili. Już mam żołądek w garlde od czekania.
Za to Weronika robi się papuśnakapturnica, EwaT, Sabina, Reni, Iwone, malgos741, Aasiula, macduska, Pusurek, samira, iwcia77, Mega, Mala79, Bursztyn, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlis wrote:A ja chcę zaszczepić i nie mogę... Dzisiaj znów mnie odesłali z kwitkiem. Byłam u innej lekarki i kazała najpierw zrobić badanie moczu. No to będziemy badać. Prz okazji dowiedziałam się, że komplet szczepionek kosztuje ponad 700 zł i trochę zwątpiłam. Chciałam jeszcze na te pneumokoki i rotawirusy przed szpitalem zaszczepić. Nic, będę wierzyć, że karmienie piersią dostarczy wystarczających przeciwciał.
Poza tym czekam na termin operacji i teraz się stresuję, że się nie doczekam na czas. Mieli dzwonić w najbliższych dniach i od poniedziałku nie dzownili. Już mam żołądek w garlde od czekania.
Za to Weronika robi się papuśna
doczeka, doczekasz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2016, 15:02
Alis, mysza1975 lubią tę wiadomość
-
Alis wrote:A ja chcę zaszczepić i nie mogę... Dzisiaj znów mnie odesłali z kwitkiem. Byłam u innej lekarki i kazała najpierw zrobić badanie moczu. No to będziemy badać. Prz okazji dowiedziałam się, że komplet szczepionek kosztuje ponad 700 zł i trochę zwątpiłam. Chciałam jeszcze na te pneumokoki i rotawirusy przed szpitalem zaszczepić. Nic, będę wierzyć, że karmienie piersią dostarczy wystarczających przeciwciał.
Poza tym czekam na termin operacji i teraz się stresuję, że się nie doczekam na czas. Mieli dzwonić w najbliższych dniach i od poniedziałku nie dzownili. Już mam żołądek w garlde od czekania.
Za to Weronika robi się papuśna
W między czasie znalazłam http://www.mazumazu.pl/2014/09/kocham-nie-szczepie.html