Mój świat się zawalił
-
Głównie czytam posty, ale dziś.muszę to z siebie wyrzucić....tą całą moją złość, rozpacz i niemoc... Od zawsze marzyłam o posiadaniu gromadki dzieci, niestety los nie był dla mnie łaskawy i późno trafiłam na mężczyznę z który zdecydowałam się związać na stałe...
Razem z mężem mamy po 40 lat, od 3 lat staramy się o dziecko.... Zaczęłam od siebie badania, drożność jajowodów (są drożne) I przyszła kolej na męża, aby zbadał nasienia.... I co usłyszałam, że on nie chce dzieci!!! Teraz gdy ja tyle przeszłam....u niego nagła zmiana decyzji... wcześniej chciał mieć dziecko....Czuję się oszukana po 8 latach związku. Zmarnowałam czas....od wczoraj leżę, płaczę, nie jem a on chodzi jakby nigdy nic i nie wie o co mi chodzi... Straciłam radość i chęć do życia bo wiem, że to są ostatnie chwile aby coś zrobić 😭aniusia12 lubi tę wiadomość
-
Przykro mi bardzo, mój poprzedni partner też „wpędził” mnie w lata, niby chciał dzieci, ale co się okazało, to brał non stop sterydy i skutkiem tego była azoospermia. Tak naprawdę, to potem twierdził, że to tylko ja chcę dziecko. Ja badałam się na wszelkie możliwe sposoby. Rozstaliśmy się i po kilku latach spotkałam odpowiednią osobę. Spróbuj jeszcze z nim porozmawiać o tym, może on się czegoś boi. Tylko daj mu chwilę na przemyślenie.
aniusia12, Martaaa84 lubią tę wiadomość
11.2021 - rozpoczęcie starań naturalnych
09.2022 - 1. ciąża 💔 8t 6d
05.2023 - 2. ciąża 💔 9t 2d
11.2023 - 3. cb 💔 4t 4d
05.2022 - HyCoSy - oba jajowody drożne
- niedoczynność tarczycy - Euthyrox
- hipoglikemia na czczo - metformina
✅genetyka: kariotypy, CFTR, mutacja w genie protrombiny
✅zespół antyfosfolipidowy
✅hormony, wit D, wit B12, homocysteina, panel tarczycowy
✅AMH -3,24
✅badanie nasienia + fragmentacja DNA
✅HLA-C męski C1/C1
✅allo MLR - 44,7%
✅test IMK - NK 12%
❌rozjechane cytokiny
❌cross match - 31,2% - po antybiotykoterapii wzrost 😡 33,4%
❌KIR AA (HLA-C - C1/C2)
❌ brak kirów implantacyjnych
I IVF
• stymulacja w 2 fazie cyklu: Menopur 225, Gonapeptyl, Ovitrelle
• 19.08.2024 - punkcja 11x 🥚
• 2x ❄️ 5.2.2 - czekamy na wyniki badan 🧬
• 1 zdrowy ❄️ po pgt-a
16.11 transfer ❄️ (accofil, encorton, heparyna, acard)
22.11 bhcg - 0,4 😢 -
Przykro mi. Może on faktycznie się boi wyniku. Bo skoro u ciebie jest ok, to podejrzewa problem u siebie...
Mojego też było ciężko przekonać do badań, potem do ivf, ale nigdy nie mówił, że nie chce dzieci.
Musicie porozmawiać. Nawet jeśli coś u niego nie daj, to ivf, jeśli dopuszczanie tą ewentualność, jest skuteczne przy męskich problemach.Martaaa84 lubi tę wiadomość
👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Dziwne,że nagle po trzech latach starań stwierdził,że nie chce…to faktycznie wygląda tak jakby wystraszył się badań i woli zrezygnować.Te całe starania to wszystkimi tyrają w negatywny sposób…ja tez w chwilach kryzysu mam różne myśli,z zakończeniem związki włącznie żeby partner mógł założyć rodzinę z inną kobietą.Wiem,na chłodno to bzdura i bezsens totalny ale niestety im dłużej starania trwają tym większe spustoszenie sieją🙁
Pogadajcie na spokojnie…
Może niech spróbuje uzasadnić skąd ta nagła zmiana zdania w tak ważnej sprawie.Martaaa84 lubi tę wiadomość
-
Martaaa84 wrote:Też.mi się wydaje iż boi się wyników....ale w razie co gdyby były słabe to ratowało by nas invitro....a tak to...eh...na razie ciche dni... Najgorsza to ta presja czasu bo najmłodsi nie jesteśmy
Rozumiem Cię doskonale…u nas też presja czasu,przy czym zdecydowanie gorzej radzę sobie ja niż partner😕wiem,że czeka mnie bardzo dużo pracy z „glowa” bo inaczej sie zamęczę🥲a czasu i tak nie cofnę…późno się spotkaliśmy,wcześniej coś innego się rozsypało i jest jak jest.Pocieszam się,że co ma być to będzie…Martaaa84 lubi tę wiadomość
-
Jako że mierze się z podobnym problemem, też swoje przemyślenia dorzuce. Ja chce dzieci a druga połowa robi wszystko by mnie zniechęcić, toczymy walki ogromne czasem, było naprawdę ciężko bo chodziło zawsze o to nieprzyjemne oddanie materiału, jak by co najmniej upokorzenie największe miało nastąpić i autorytet upadnie. Ostatecznie dzięki mojej determinacji i postawieniu sprawy na ostrzu noża jest dziadzia, walka o drugie trwa ciężka być może już po niej, ale gdyby nie moja determinacja nie było by nikogo. Więc jak masz siłę a kobiety ją mają wyjątkową to walcz o swoje marzenia i nie daj się zniechęcić. Powiedz mu że przynajmniej za te lata wspólne jest Ci to winien.
pelnawiary, Martaaa84, Margola_ lubią tę wiadomość
👶 -
Martaaa84 wrote:Też.mi się wydaje iż boi się wyników....ale w razie co gdyby były słabe to ratowało by nas invitro....a tak to...eh...na razie ciche dni... Najgorsza to ta presja czasu bo najmłodsi nie jesteśmy
I jak sytuacja wygląda? Rozmawialiście?
Powiem Ci, że u mnie było wiadomo że idziemy na in vitro z mojego powodu bo miałam wodniaki, ale badania nasienia były robione rutynowo i okazało się, że wyszły kieeeepsko lekarz powiedział że takie wyniki i tak do invitro i wtedy się mój podłamał, to były ciężkie 2 tygodnie, mimo że i tak podkreślam, wiadomo było, że u nas tylko invitro.
Z drugiej strony jeśli to nie strach przed badaniami, a naprawdę nie chce dzieci to jest strasznie patowa sytuacja. Choć dziwne, że tak nagle mu się odwidziało..Megii_81 lubi tę wiadomość
Starania ponad 5 lat.
Ona: '90 hashimoto, brak jajowodów
On: '93 słabe parametry nasienia
11.2022r. rezonans - wodniak jajowodu
01.2023r. laparoskopia - plastyka jajowodów
08.2023r pierwsza wizyta w klinice
wszystkie badania. wodniaki na obu jajowodach, słabe wyniki nasienia (morfologia 0%), reszta badań ok.
01.2024r. punkcja, mamy 3 pięciodniowe śnieżynki.
❄️ ❄️ ❄️ (4AA, 3BB, 3BB)
04.2024r. laparoskopia - wycięcie jajowodów
06.2024r. przygotowania do transferu - odroczony, słabe endometrium
07.2024r. przygotowania do transferu
12.07.2024r. Transfer (4AA)
9 dpt - dwie kreski na teście
10 dpt - 338 beta
13 dpt - 1377 beta
17 dpt - 6523,3 beta
20 dpt - 17534,2 beta
21 dpt - ❤
8+0 - 17mm ❤ 🙏
10+2 - 4,1cm, 161bm ❤ (z usg wychodzi 11tydz)
12+2 - 6cm, prenatalne OK, nifty nieskie ryzyka, chłopak ❤💙
17+1 - rośnie!
20+2 - pierwsze ruchy, wiercisz się -
Rozmawialiśmy....zaczęły się dyskusje, że jest za stary (42lata) I nie wie czy podoła.. Powiedział że przemyśli....dobre i to.... Powiedziałam mu co czuję i jak ważne dla.mnie jest posiadanie pełnej rodziny.... Jaki ten świat jest niesprawiedliwy ktoś pragnie dziecka i nie wychodzi....inni nie chcą a mają....
-
Martaaa84 wrote:Rozmawialiśmy....zaczęły się dyskusje, że jest za stary (42lata) I nie wie czy podoła.. Powiedział że przemyśli....dobre i to.... Powiedziałam mu co czuję i jak ważne dla.mnie jest posiadanie pełnej rodziny.... Jaki ten świat jest niesprawiedliwy ktoś pragnie dziecka i nie wychodzi....inni nie chcą a mają....Ona
Mfhrt, niedrożny jeden jajowód, insulinoopornosc, Hashimoto, ch. Addisona, wysoka Prolaktyna w 2018r teraz w 2024r wyniki w normie
On
Mfhrt, słaba morfologia nasienia 2%, fragmentacja dobra
12.2024r kontrola badania nasienia bez fragmentacji
10.2018r MedArt Poznań
Czynnik męski
Amh 0.86
2019r córka dzięki IVf 41tc
12.2023r amh 0.08
2024r
03.2024r MedArt Poznań
08.2024r Amh 0.02
10.2024r FSH 5,39 mlU/mL
LH 19.08
= 3,54
Stymulacja na własnych komórkach
-wysoka dawka gonatropin 400 jm puregon, nie dało efektu, estradiol się nie podniósł 😞
12.08 estradiol 17.00
14.08 estradiol 10,00
19.08 estradiol 19,6
09.2024r Dawstwo komórki mamy 4 komórki 🙂
Jednak mieliśmy 5 KD
14.10 2024r wszystkie komórki dawczyni obumarly(wina złego nasienia w dniu punkcji) -
Martaaa84 wrote:Rozmawialiśmy....zaczęły się dyskusje, że jest za stary (42lata) I nie wie czy podoła.. Powiedział że przemyśli....dobre i to.... Powiedziałam mu co czuję i jak ważne dla.mnie jest posiadanie pełnej rodziny.... Jaki ten świat jest niesprawiedliwy ktoś pragnie dziecka i nie wychodzi....inni nie chcą a mają....
Ehh…trudna sytuacja…przerabiałam partnera,który zmieniał zdanie co miesiąc.Ostatecznie się rozstaliśmy bo niestety tak to się zazwyczaj kończy jak ktoś ma wątpliwości.Jak to się mówi w kwestii posiadania rodziny jest albo białe albo czarne,albo ktoś chce albo nie.
Fajne,że przemyśli.
Moze akurat i to jeszcze nie jest zamknięty rozdział.
Z drugiej strony na myślenie był czas a teraz trzeba działać…zwłaszcza,ze już jakiś czas próbujecie…
Trochę szkoda sie wycofywać w trakcie gry.
W połowie drogi.Przed metą.
Pisz gdybyś potrzebowała pogadać.
Trzymam kciuki za pozytywne rozstrzygnięcia:)Margola_ lubi tę wiadomość
-
Martaaa84 wrote:Rozmawialiśmy....zaczęły się dyskusje, że jest za stary (42lata) I nie wie czy podoła.. Powiedział że przemyśli....dobre i to.... Powiedziałam mu co czuję i jak ważne dla.mnie jest posiadanie pełnej rodziny.... Jaki ten świat jest niesprawiedliwy ktoś pragnie dziecka i nie wychodzi....inni nie chcą a mają....
Mój ma 45 i też niespodziankę dostaliśmy na stare lata 😂 Powiedz partnerowi że zależy ci na dziecku, że chcesz być mamą. Wiesz ile mam znajomych którzy korzystali z in vitro? Jeszcze inna koleżanka adoptowała dziecko i też są bardzo szczęśliwi. Nie daj odebrać sobie marzenia..pelnawiary lubi tę wiadomość
👫 41 + 45
🧒 30.10.2013
🫄Termin 01.05.2025 -
Margola_ wrote:Mój ma 45 i też niespodziankę dostaliśmy na stare lata 😂 Powiedz partnerowi że zależy ci na dziecku, że chcesz być mamą. Wiesz ile mam znajomych którzy korzystali z in vitro? Jeszcze inna koleżanka adoptowała dziecko i też są bardzo szczęśliwi. Nie daj odebrać sobie marzenia..
🙂ale pozytywna wiadomość,pięknie…a niespodzianka to z pomocą medyczną czy naturalnie?
Ps.Martaaa84 jeśli tu jeszcze jest daj znać co u Was -
Mój partner ma 43 lata. Już ma syna 15letniego z inną partnerką, ale z młodym normalnie się widujemy i bardzo go kocha. W naszym przypadku nie wiem czy to on nie chciał bardziej naszego dziecka 😉 Ja z racji niewiadomej miałam takie małe obawy choć wcześniej z byłym staraliśmy się dwa lata i nic. Ostatecznie swoim podjeściem dal mi poczucie bezpieczeństwa i dość szybko u nas zaskoczyło.
Chcę powiedzieć, że jeśli Twój partner dobrze to sobie w głowie rozegra to raz, że da radę, a dwa, że da mu to ogrom szczęścia, z którego na tym etapie jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy.
W razie czego może warto udać się wspólnie do psychologa i porozmawiać o Waszych rozterkach? Może psycholog powie coś co da Wam bardziej do myślenia, albo od razu coś uzmysłowi. -
Hej, mam taki sam problem jak Wy, co sklonilo mnie do napisania pracy magisterskiej z psychologii na ten temat.
Jeśli któraś z Was chciałaby mi pomóc i wypełnić ankietkę, serdecznie zapraszam, zajmie kilka minut.
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSek1slMQgtvN5kmpg9umyfK46Jcj17Z0F5usrs4AdyGIancOQ/viewform -
Ja dałam ultimatum. Albo starania o dziecko albo dziękuję.
Bez słowa sie zgodził.
Jeśli by kręcił nosem to bym wyjebała w jeden dzień.
Nie wolno stracić szans na dziecko przez faceta ! Żaden hujek nie jest tego wart!!!
Zerwij z nim i na cito zamróz komorki.
Znam wiele kobiet, które tak nie zrobiły ( po 7 latach związku) i teraz płaczą.
-