Starania 42+
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny!
Jestem tu od prawie trzech miesięcy, czyli od kiedy zaczęliśmy się starać o dziecko. Mam 43 lata i dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa (24 i 14 lat),a teraz marzymy z moim obecnym mężem o wspólnym dziecku. Mąż jest ode mnie młodszy o 12 lat i to daje mi nadzieję, że może nam się w końcu uda. Czasem przychodzą mi do głowy takie myśli, że pewnie już nic z tego nie będzie, a potem łapię się każdej możliwości. Dziś poraz pierwszy użyłam kubeczka menstruacyjnego do zatrzymania nasienia po serduszkowaniu i będę go używać do końca dni płodnych. Mam wielką nadzieję, że może teraz się uda. Mój lekarz nie widzi przeszkód ( poza moim wiekiem). Proszę pocieszcie mnie, że jeszcze nie wszystko stracone i mam szansę na bycie mamą🧑 43
🧔31
🧍 24
💃14
14.10.23 ⏸️
3.11.23 ❤️
20.02.24 💔😇 Milusia -
MadziaIsm wrote:Cześć dziewczyny!
Jestem tu od prawie trzech miesięcy, czyli od kiedy zaczęliśmy się starać o dziecko. Mam 43 lata i dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa (24 i 14 lat),a teraz marzymy z moim obecnym mężem o wspólnym dziecku. Mąż jest ode mnie młodszy o 12 lat i to daje mi nadzieję, że może nam się w końcu uda. Czasem przychodzą mi do głowy takie myśli, że pewnie już nic z tego nie będzie, a potem łapię się każdej możliwości. Dziś poraz pierwszy użyłam kubeczka menstruacyjnego do zatrzymania nasienia po serduszkowaniu i będę go używać do końca dni płodnych. Mam wielką nadzieję, że może teraz się uda. Mój lekarz nie widzi przeszkód ( poza moim wiekiem). Proszę pocieszcie mnie, że jeszcze nie wszystko stracone i mam szansę na bycie mamą
Witaj, masz szanse! Jeśli oboje z mężem jesteście zdrowi, to całkiem spore. Moja mama urodziła mnie w wieku 42 lat. Mój tata miał prawie 50, gdy się urodzilam. Też mam dwie duuużo starsze siostry. A wierz mi, moi rodzice w ogóle się nie starali 😉 Wręcz przeciwnie.
Jeśli, oby nie, nie będzie szło, zrób siebie amh, prolaktynę i inne hormony a mąż badanie nasieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2023, 10:12
MadziaIsm lubi tę wiadomość
👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Mnie moja mama urodziła w wieku 40 ( jest nas w sumie czwórka). Ja pocieszam się tym, że już mam dzieci i mój mąż też ma syna z poprzedniego małżeństwa. Ale wiadomo, jakieś obawy są i ciągle z tyłu głowy ta myśl, że może rezerwa już się skończyła🧑 43
🧔31
🧍 24
💃14
14.10.23 ⏸️
3.11.23 ❤️
20.02.24 💔😇 Milusia -
Mas wrote:Witaj, masz szanse! Jeśli oboej z mężem jesteście zdrowi, to clakiem spore. Moja mama urodziła mnie w wieku 42 lat. Mój tata miał prawie 50, gdy się urodzilam. Też mam dwie duuużo starsze siostry. A wierz mi, moi rodzice w ogóle się nie starali 😉 Wręcz przeciwnie.
Jeśli, oby nie, nie będzie szło, zrób siebie amh, prolaktynę i inne hornony a mąż badanie nasienia
Dziękuję Ci bardzo, podniosłaś mnie na duchu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2023, 08:17
Mas lubi tę wiadomość
🧑 43
🧔31
🧍 24
💃14
14.10.23 ⏸️
3.11.23 ❤️
20.02.24 💔😇 Milusia -
MadziaIsm wrote:Mnie moja mama urodziła w wieku 40 ( jest nas w sumie czwórka). Ja pocieszam się tym, że już mam dzieci i mój mąż też ma syna z poprzedniego małżeństwa. Ale wiadomo, jakieś obawy są i ciągle z tyłu głowy ta myśl, że może rezerwa już się skończyła
No widzisz. Mi lekarz, co prawda nie ginekolog, ale jednak powiedział, że to muszą być dobre geny, jeśli moja mama urodziła mnie tak późno 😉 Tego się trzymaj.
A macie jakiekolwiek badania porobione? Masz owulacje?MadziaIsm lubi tę wiadomość
👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
W poprzednim cyklu nie byłam pewna owulacji, teraz czuję że się zbliża. Na razie miałam tylko podstawowe badania typu różyczka, toksoplazmoza, Chlamydia, mycoplasma, tsh i wymazy, ale to tak na zasadzie sprawdzenia czy jestem zdrowa. 18 mam kolejną wizytę i mam mieć wystawione skierowania na badania bardziej ukierunkowane🧑 43
🧔31
🧍 24
💃14
14.10.23 ⏸️
3.11.23 ❤️
20.02.24 💔😇 Milusia -
MadziaIsm wrote:W poprzednim cyklu nie byłam pewna owulacji, teraz czuję że się zbliża. Na razie miałam tylko podstawowe badania typu różyczka, toksoplazmoza, Chlamydia, mycoplasma, tsh i wymazy, ale to tak na zasadzie sprawdzenia czy jestem zdrowa. 18 mam kolejną wizytę i mam mieć wystawione skierowania na badania bardziej ukierunkowane
No to coś się wyjaśni. Tylko pamiętaj, zanim lekarze zaczną się bawić w jakieś stymulowanie Ciebie, zbadajcie męża. Ja straciłam sporo czasu na stymulacjach owulacji, które miałam naturalnie.MadziaIsm lubi tę wiadomość
👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
MadziaIsm wrote:Cześć dziewczyny!
Jestem tu od prawie trzech miesięcy, czyli od kiedy zaczęliśmy się starać o dziecko. Mam 43 lata i dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa (24 i 14 lat),a teraz marzymy z moim obecnym mężem o wspólnym dziecku. Mąż jest ode mnie młodszy o 12 lat i to daje mi nadzieję, że może nam się w końcu uda. Czasem przychodzą mi do głowy takie myśli, że pewnie już nic z tego nie będzie, a potem łapię się każdej możliwości. Dziś poraz pierwszy użyłam kubeczka menstruacyjnego do zatrzymania nasienia po serduszkowaniu i będę go używać do końca dni płodnych. Mam wielką nadzieję, że może teraz się uda. Mój lekarz nie widzi przeszkód ( poza moim wiekiem). Proszę pocieszcie mnie, że jeszcze nie wszystko stracone i mam szansę na bycie mamą
Witaj, jestem w bardzo podobnej sytuacji. Trzymam za Ciebie mocno kciuki.
My tez próbujemy już od roku i niestety nic wychodzi, pomimo że wyniki naszych badań są dobre...
Nie ma co tracić nadziei, w końcu Nam się uda:)MadziaIsm lubi tę wiadomość
-
Katy76 wrote:Hej Dziewczyny..jestem tutaj nowa...zamieściłąm też mój ost na forum z AZ...
coś o sobie...podchodziłam dwa razy do in vitro z KD w ubiegłym roku...pierwsza ciąża biochemiczna, drugi transfer nieudany....nie mamy więcej zarodków...mieliśmy na tym poprzestać...głownie z uwagi na wiek...mam 46 lat jak widzicie jestem pacjentką Dr. Paliga w Angeliusie...
Biorę jeszcze pod uwagę jedną ostatnią próbę...adopcja zarodka w w Reproficie w Ostrawie...zarodek przebadany...długo biłam si ę z myślami...i wciąż się biję...nie tylko z powodu AZ....to już przemyślałam...innych szans nie mam...przedwczesne wygasanie czynności jajników w młodym wieku...in vitro z KD nieudane...nie zaczniemy już kolejnej procedury z KD...za duże ryzyko niepowodzenia...
Najbardziej boję się mojego wieku...zmęczenia....nie mam już tyle energii...boję się czy dam radę...a trudno mi zrezygnować z marzeń...napiszcie czy któraś z was jest może w wieku zbliżonym do mojego, wiecej niż 43 lata jakieś wasze doświadczenia...przemyślenia....dzięki...i wszystkiego dobrego w w Nowym Roku -
Hej dziewczyny, opowiem wam w skrocie moja przygodę ten bąbel na zdjęciu ma 6 lat:). 6 lat temu wylądowaliśmy z mężem w klinice nie płodności bo nie mogłam zajść w ciąże przez 2 lata. Wszytkie próby kończyły się nie powodzeniem. Dostałam clomid , powiedzieli ze nie mam jajeczek żeby zajść w ciąże - wiec je wyprodukowaliśmy clomidem:). Udało się w pierwszym cyklu. Teraz druga cześć historii.. minęło 6 lat , przez 6 lat się nie zabezpieczyliśmy bo po co, skoro nie mogę zajść w ciąże i nie ma jajek to pewnie nie ma szans na naturalne zapłodnienie . I co? 19 tydzień ciąży ! Naturalnie, bez żadnych wspomagaczy, nie planowane wogole:) jak zrobiłam test to byłam pewna ze to pozamaciczna, ze to nie możliwe żebym była w ciąży. A jednak:) . Rozmawiałam z lekarzem jak to możliwe? Ja byłam pewna ze mam menopauzę. Lekarz na to, mieliście ciśnienie na ciąże , stress potrafi tak wypalić organizm ze nie mamy pojęcia. Ja po pierwszym porodzie sie rozwiodłam, wyszłam ponownie za mąż - spokojne życie, kochający facet - totalne odpuszczenie i mega przyjemność z sexu nie myśląc ze zajdę w ciąże ( bo przecież nie mogę . A tu proszę taka niespodzianka:)
Może nie które z was pocieszę ze da sie zajść, mam 44 lata i kolejne dziecko w drodze:). Póki co ciąża przebiega dobrze chociaż mam obawy czy wszytko będzie dobrze bo może sie dużo jeszcze wydarzyć . Mam nadzieje, ze donoszę inurodze zdrowego malucha:)
Trzymam za Was kciuki kochane )
Mas, mo, MadziaIsm, Evie, Aqu, Hania2010, Lucy81, Lwica_Lewka lubią tę wiadomość
-
gosik79 wrote:Hej dziewczyny, opowiem wam w skrocie moja przygodę ten bąbel na zdjęciu ma 6 lat:). 6 lat temu wylądowaliśmy z mężem w klinice nie płodności bo nie mogłam zajść w ciąże przez 2 lata. Wszytkie próby kończyły się nie powodzeniem. Dostałam clomid , powiedzieli ze nie mam jajeczek żeby zajść w ciąże - wiec je wyprodukowaliśmy clomidem:). Udało się w pierwszym cyklu. Teraz druga cześć historii.. minęło 6 lat , przez 6 lat się nie zabezpieczyliśmy bo po co, skoro nie mogę zajść w ciąże i nie ma jajek to pewnie nie ma szans na naturalne zapłodnienie . I co? 19 tydzień ciąży ! Naturalnie, bez żadnych wspomagaczy, nie planowane wogole:) jak zrobiłam test to byłam pewna ze to pozamaciczna, ze to nie możliwe żebym była w ciąży. A jednak:) . Rozmawiałam z lekarzem jak to możliwe? Ja byłam pewna ze mam menopauzę. Lekarz na to, mieliście ciśnienie na ciąże , stress potrafi tak wypalić organizm ze nie mamy pojęcia. Ja po pierwszym porodzie sie rozwiodłam, wyszłam ponownie za mąż - spokojne życie, kochający facet - totalne odpuszczenie i mega przyjemność z sexu nie myśląc ze zajdę w ciąże ( bo przecież nie mogę . A tu proszę taka niespodzianka:)
Może nie które z was pocieszę ze da sie zajść, mam 44 lata i kolejne dziecko w drodze:). Póki co ciąża przebiega dobrze chociaż mam obawy czy wszytko będzie dobrze bo może sie dużo jeszcze wydarzyć . Mam nadzieje, ze donoszę inurodze zdrowego malucha:)
Trzymam za Was kciuki kochane )
Kciuki za Ciebie i oba maluchy! 🍀❤️👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Wszystko pięknie ale odsetek ciąż naturalnych po 40 to max 5 %. Tym kobietom którym uda się zajść w ciążę i ja jeszcze donosić jest bardzo niski. Tzn ze większości się nie uda. Komórki w tym wieku są w duzej mierze zdegenerowane. 1/10 cykli się nadaje do zapłodnienia. Tak, tak kilku dziewczynom się udaje. Te które mają jeszcze przyzwoite amh. Ale większość niech się nie łudzi. Podstawa to zrobić amh i monitorować cykl. Jak po kilku miesiącach się nie uda to iść do kliniki in vitro. Szkoda lat na czekanie na cud. A tym właśnie są ciążę naturalne po 40. Tym którym się udało gratuluję. Jestescie wyjątkami. Ale tym które sie starają i tylko żyją nadzieję bez żadnych badań, no cóż ryzykujecie czas tak cenny w tym wieku. Zamiast czekać na cud badajcie się dokładnie. Bedziecie wiedzialy na czym stoicie. Idźcie do specjalsty nie zwykłego ginekologa. Poza jakoscia komorek, jest wazna tez jakosc nasienia a potem immunologia. Nici beda z dobrego zarodka jak organizm i tak go odrzuci.
W tym wieku kazdy cykl sie liczy. Z każdym miesiącem wasza rezerwa jajnikowa się diametralnie zmniejsza.
Sorry za taki kubeł zimnej wody ale taka jest rzeczywistość i trzeba być realistą.
Powodzenia i trzymam kciuki 🤞Mas, monester, Mira000, spineczka, MrsMuggels, Lucy81, Frankfurterka lubią tę wiadomość
-
LateBloomer wrote:Wszystko pięknie ale odsetek ciąż naturalnych po 40 to max 5 %. Tym kobietom którym uda się zajść w ciążę i ja jeszcze donosić jest bardzo niski. Tzn ze większości się nie uda. Komórki w tym wieku są w duzej mierze zdegenerowane. 1/10 cykli się nadaje do zapłodnienia. Tak, tak kilku dziewczynom się udaje. Te które mają jeszcze przyzwoite amh. Ale większość niech się nie łudzi. Podstawa to zrobić amh i monitorować cykl. Jak po kilku miesiącach się nie uda to iść do kliniki in vitro. Szkoda lat na czekanie na cud. A tym właśnie są ciążę naturalne po 40. Tym którym się udało gratuluję. Jestescie wyjątkami. Ale tym które sie starają i tylko żyją nadzieję bez żadnych badań, no cóż ryzykujecie czas tak cenny w tym wieku. Zamiast czekać na cud badajcie się dokładnie. Bedziecie wiedzialy na czym stoicie. Idźcie do specjalsty nie zwykłego ginekologa. Poza jakoscia komorek, jest wazna tez jakosc nasienia a potem immunologia. Nici beda z dobrego zarodka jak organizm i tak go odrzuci.
W tym wieku kazdy cykl sie liczy. Z każdym miesiącem wasza rezerwa jajnikowa się diametralnie zmniejsza.
Sorry za taki kubeł zimnej wody ale taka jest rzeczywistość i trzeba być realistą.
Powodzenia i trzymam kciuki 🤞
Masz 200 procent racji.👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
LateBloomer wrote:Wszystko pięknie ale odsetek ciąż naturalnych po 40 to max 5 %. Tym kobietom którym uda się zajść w ciążę i ja jeszcze donosić jest bardzo niski. Tzn ze większości się nie uda. Komórki w tym wieku są w duzej mierze zdegenerowane. 1/10 cykli się nadaje do zapłodnienia. Tak, tak kilku dziewczynom się udaje. Te które mają jeszcze przyzwoite amh. Ale większość niech się nie łudzi. Podstawa to zrobić amh i monitorować cykl. Jak po kilku miesiącach się nie uda to iść do kliniki in vitro. Szkoda lat na czekanie na cud. A tym właśnie są ciążę naturalne po 40. Tym którym się udało gratuluję. Jestescie wyjątkami. Ale tym które sie starają i tylko żyją nadzieję bez żadnych badań, no cóż ryzykujecie czas tak cenny w tym wieku. Zamiast czekać na cud badajcie się dokładnie. Bedziecie wiedzialy na czym stoicie. Idźcie do specjalsty nie zwykłego ginekologa. Poza jakoscia komorek, jest wazna tez jakosc nasienia a potem immunologia. Nici beda z dobrego zarodka jak organizm i tak go odrzuci.
W tym wieku kazdy cykl sie liczy. Z każdym miesiącem wasza rezerwa jajnikowa się diametralnie zmniejsza.
Sorry za taki kubeł zimnej wody ale taka jest rzeczywistość i trzeba być realistą.
Powodzenia i trzymam kciuki 🤞
Myślę, że każda z nas jest świadoma tego co powyżej napisałaś.
Ja tez sie z tym zgadzam, natomiast taki kubeł zimnej wody chyba nie koniecznie w tym miejscu, dlatego nie podoba mi się ten post.
Tu mamy się wspierać i dodawać siły do walki.
Mnie, przyznaje trochę zdołował ten post.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2023, 16:59
MadziaIsm, Aqu lubią tę wiadomość
Lumi
---
2011 ciąża zatrzymana w 8TC
06.2023 nieudane IVF
08,09,10 cykl stymulowany
03.2023 nieudane IVF -
Lumi wrote:Myślę, że każda z nas jest świadoma tego co powyżej napisałaś.
Ja tez sie z tym zgadzam, natomiast taki kubeł zimnej wody chyba nie koniecznie w tym miejscu, dlatego nie podoba mi się ten post.
Tu mamy się wspierać i dodawać siły do walki.
Mnie, przyznaje trochę zdołował ten post.
A kogo ja nie wspieram? Wręcz przeciwnie zachęcam do starania się, jednak realnego a nie jak w bajce wymarzonego. W tym wieku to chyba oczywsite że chcemy przełamać ograniczenia jakie stawia nam natura.
Zdołował? Niestety takie są realia i taka jest rzeczywistość. Wystarczy wpisać statystyki ciaza naturalna po 40 albo najlepiej przeczytać setki historii kobiet np na wątku Reprofit Ostrava i adopcja zarodka, żeby zrozumieć prawdę. Może jeszcze nie dojrzałaś do tego momentu i może akurat znajdziesz się w tych 5%. Z in vitro statystyki sa oczywiście większe. Napisałam ten post z powodu powyższych postów kobiet które się nie badały, nie znają nawet obecnego amh i żyją tylko nadzieją bo jednej czy dwóm się udało.
W wieku 40 lat i zwyż trzeba stąpać twardo po ziemi a nie bująć w obłokach. I każdy miesiąc się liczy. Walczysz przeciwko naturze. Medycyna ma swoje mozliwości ale też ograniczenia. Każda z nas starając się przechodziła zawody niejednokrotnie. Niektóre po 10, 15 razy podchodzą do in vitro nawet na adoptowanych komórkach, zarodkach i nadal bez sukcesu. To jest dopiero ból.
Po wpisach widzę że jesteś na poczatku swojej drogi. Przykro mi że musisz zderzyć się z rzeczywistościa ale wszystkich nas to dotyczy i każda z nas to przeszła i każda z nas wielokrotnie cierpiała przy każdym niepowodzeniu. Trzeba walczyć do czego zachęcam tylko z wiedzą i być realistą. I uwazam że jest to idealne miejsce do napisania tego co wiedzą wszystkie kobiety starajace się po 40 a nawet po 35 roku życia. Mając 40 lat chciałabym żeby ktoś mnie tak uświadomił jakie są prawdziwe szanse. Nie straciłabym tak cennego dla naszych komórek czasu i działałabym o wiele wcześniej. Do czego wszystkie z was zachęcam.
Po kilku latach walki, wyczerpaniu się sił i nadziei, wydanych wszystkich oszczedności na badania, zabiegi, (niektóre pary sie nawet zadłużają), przychodzi czas na zrozumienie prawdy. I tego chce niektórym z was zaoszczędzić.
Wspieranie nie polega tylko na tym aby innym prawić komplementy i mówić że wszystko bedzie dobrze. Polega też na wskazywania różnych możliwości, ścieżek, otwieraniu oczu i zderzania się ze ścianą aby szybciej i łatwiej było podjąć najlepsze dla nas decyzje.
95% kobiet po 40 w pewnym momencie stoi przed wyborem albo plan b - komórka dawczyni, adopcja zarodka albo brak dziecka. Dlatego trzeba działać już teraz a nie za rok czy dwa bo może już być za późno na plan a.
Jak pisałam wcześniej niezmienne trzymam kciuki za wszystkie 🤞monester, kicia_kocia, alauda, Mira000, MrsMuggels, Lucy81, Frankfurterka lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
Ja niedługo skończę 43 lata. Mam 7 mrozaków i w czerwcu tego roku uznaliśmy, że podchodzimy do krio na naturalnym cyklu.
Mrozaki mam sprzed 6 lat
Dodam, że mam już 2 córki 14 i 5 lat.
Chciałam podejść w lipcu ale na urlopie przesunęła mi się owulka i czekaliśmy do sierpnia. W sierpniu okazało się, że endo słabo rośnie bo ma zaledwie 7 mm. Kolejna próba na obecnym cyklu. Musze jednak wziąc jakieś wspomagacze na endo.
Co w tym wieku dostałyście od lekarza jako wspomagacze?2002 rozpoczynamy starania
2004-2008 - 6 x inseminacja
12.2008 - ISCI - 5 zarodków (4 zamrożone)
11.09.2009 - Córcia
09.2015 - rozpoczynamy kolejne starania
07.06.2016 - transfer 2 mrozaków, ciąża obumarła w 7 tyg
23.01.2017 - transfer 2 ostatnich mrozaków
Beta 0
16.05.2017 ISCI - transfer + 7 mrozaków
01.01.2018 - córka
06.2023 decyzja o rodzeństwie
08.2023 - endo tylko 5 mm ☹️☹️
05.2024 - criotransfer przy endo 6,5 - beta 0
10.20204- criotransfer przy endo 7 mm
5 dpt - Ii kreski
7 dpt - 46,30
11 dpt - 403,6 -
LateBloomer wrote:Wszystko pięknie ale odsetek ciąż naturalnych po 40 to max 5 %. Tym kobietom którym uda się zajść w ciążę i ja jeszcze donosić jest bardzo niski. Tzn ze większości się nie uda. Komórki w tym wieku są w duzej mierze zdegenerowane. 1/10 cykli się nadaje do zapłodnienia. Tak, tak kilku dziewczynom się udaje. Te które mają jeszcze przyzwoite amh. Ale większość niech się nie łudzi. Podstawa to zrobić amh i monitorować cykl. Jak po kilku miesiącach się nie uda to iść do kliniki in vitro. Szkoda lat na czekanie na cud. A tym właśnie są ciążę naturalne po 40. Tym którym się udało gratuluję. Jestescie wyjątkami. Ale tym które sie starają i tylko żyją nadzieję bez żadnych badań, no cóż ryzykujecie czas tak cenny w tym wieku. Zamiast czekać na cud badajcie się dokładnie. Bedziecie wiedzialy na czym stoicie. Idźcie do specjalsty nie zwykłego ginekologa. Poza jakoscia komorek, jest wazna tez jakosc nasienia a potem immunologia. Nici beda z dobrego zarodka jak organizm i tak go odrzuci.
W tym wieku kazdy cykl sie liczy. Z każdym miesiącem wasza rezerwa jajnikowa się diametralnie zmniejsza.
Sorry za taki kubeł zimnej wody ale taka jest rzeczywistość i trzeba być realistą.
Powodzenia i trzymam kciuki 🤞
A czy czytałaś gdzieś może jakie są statystyki jeśli chodzi o cieże invitro po 40stce?
Ja w grudniu skończę 41 mam już jedno jedno dziecko (15 miesięcy) i teraz staramy się o drugie. Pierwsza procedura z marca nieudana , mieliśmy wtedy mrozaczka, teraz czekam na wyniki bety ale chyba tez nic z tego…Kriobank Białystok
07.08.2021 punkcja
12.08.2021 transfer dwóch 5dniowych zarodków 4BB; został 1 ❄️
🍀 6 dpt beta 48,progesteron 38
🍀 8 dpt beta 143, progesteron 51
🍀10 dpt beta 347, progesteron 48 (inne laboratorium)
🍀12 dpt beta 761, progesteron 60
🍀16 dpt beta 2360, progesteron 34
🍀19 dpt beta 6177, progesteron 47
🍀21 dpt beta 8079, progesteron 49
🍀25 dpt beta 23125, progesteron 50
27.09 => 9t2d maluch mierzy już 2,5cm, serduszko bije mocno 180 u/m
04.10=> 10t2d maluch mierzy już 3,8cm, serduszko bije 181 u/m
19.10 => Sanko i Nifty => zdrowy chłopak 💚💚💚
19.10 => USG genetyczne => wszystko dobrze, maluch mierzy już 6,5 cm, serduszko bije 169 ud/m
Maj 2022 Oto jestem 💗💗💗
-
Hej dziewczyny
Ja 43 lata.
Mam już 2 córki i 1 aniołka
Z drugiego IVF zostało mi 7 zarodków sprzed 6 lat.
I tak w tym roku młodsza córka zaczęła pytać czy urodze braciszka. Na początku w ogóle o tym nie myslelismy. W ubiegłym roku mieliśmy nawet oddać zarodki do adopcji.
Będąc w Warszawie od tak pojechalismy umówić się na wizytę. Myślałam że podejdę w czerwcu na naturalnym cyklu do krio ale część badań było nieaktualnych.
W lipcu owulka mi się przesunęła (pęcherzyk pękł na urlopie).
W sierpniu okazało się że endo tylko 7mm
Dzisiaj zaczęłam brać estrofem i mam nadzieję że uda się podejść we wrześniu.
Co u Was rodzina mówiła na późną ciążę ?2002 rozpoczynamy starania
2004-2008 - 6 x inseminacja
12.2008 - ISCI - 5 zarodków (4 zamrożone)
11.09.2009 - Córcia
09.2015 - rozpoczynamy kolejne starania
07.06.2016 - transfer 2 mrozaków, ciąża obumarła w 7 tyg
23.01.2017 - transfer 2 ostatnich mrozaków
Beta 0
16.05.2017 ISCI - transfer + 7 mrozaków
01.01.2018 - córka
06.2023 decyzja o rodzeństwie
08.2023 - endo tylko 5 mm ☹️☹️
05.2024 - criotransfer przy endo 6,5 - beta 0
10.20204- criotransfer przy endo 7 mm
5 dpt - Ii kreski
7 dpt - 46,30
11 dpt - 403,6 -
Cześć dziewczyny! Zdaje sobie sprawę, ze mam mnóstwo szczęścia. Pierwsza procedura, jedna jedyna blastocysta, która przetrwała do 5 doby, bezproblemowy transfer i oto 12 dpt beta 1000. Mam spore te przyrosty bety, ale 11 września idę na serduszko, postaram się nie panikować do tego czasu. W sumie to nie sadzilam, ze się uda i aktualnie jestem w szoku. Boje się strasznie wieeeeeelkiej niewiadomej…
spineczka lubi tę wiadomość
-
LateBloomer wrote:Wszystko pięknie ale odsetek ciąż naturalnych po 40 to max 5 %. Tym kobietom którym uda się zajść w ciążę i ja jeszcze donosić jest bardzo niski. Tzn ze większości się nie uda. Komórki w tym wieku są w duzej mierze zdegenerowane. 1/10 cykli się nadaje do zapłodnienia. Tak, tak kilku dziewczynom się udaje. Te które mają jeszcze przyzwoite amh. Ale większość niech się nie łudzi. Podstawa to zrobić amh i monitorować cykl. Jak po kilku miesiącach się nie uda to iść do kliniki in vitro. Szkoda lat na czekanie na cud. A tym właśnie są ciążę naturalne po 40. Tym którym się udało gratuluję. Jestescie wyjątkami. Ale tym które sie starają i tylko żyją nadzieję bez żadnych badań, no cóż ryzykujecie czas tak cenny w tym wieku. Zamiast czekać na cud badajcie się dokładnie. Bedziecie wiedzialy na czym stoicie. Idźcie do specjalsty nie zwykłego ginekologa. Poza jakoscia komorek, jest wazna tez jakosc nasienia a potem immunologia. Nici beda z dobrego zarodka jak organizm i tak go odrzuci.
W tym wieku kazdy cykl sie liczy. Z każdym miesiącem wasza rezerwa jajnikowa się diametralnie zmniejsza.
Sorry za taki kubeł zimnej wody ale taka jest rzeczywistość i trzeba być realistą.
Powodzenia i trzymam kciuki 🤞MadziaIsm lubi tę wiadomość
07.11.2022 💖🤱Zuzanna 3330 g, 57 cm
07.10.2021 miomektomia mięśniaków
09.07.2021 💔
04.05.2021 💔