Accofil - wszystko na jego temat
-
WIADOMOŚĆ
-
MyŚliwa wrote:Tak, mieliśmy tylko wlew. Nawet się cieszę, bo byłam sceptycznie nastawiona i w ogóle nie chciałam się zgodzić (ale jak usłyszałam, że to jednorazowe, to mówię: zaryzykuję).
15 tydzień, na dniach mi stwierdzili cukrzycę ciążową (o co walczyłam od miesiąca) i zaczynam insulinę na noc. Poza tym wszystko gra.
A jakie miałaś przesłanki do accofil?
Widziałam, że sporo naukowych publikacji zglebiłaś. Szacun ☺️
My stoimy przed wielkim dylematem czy odstawiać ten accofil czy nie,u mnie aktualnie dopiero 12 dpt. Przyjęłam wlew i bodajże 2zastrzyki...Kriobank Białystok
07.08.2021 punkcja
12.08.2021 transfer dwóch 5dniowych zarodków 4BB; został 1 ❄️
🍀 6 dpt beta 48,progesteron 38
🍀 8 dpt beta 143, progesteron 51
🍀10 dpt beta 347, progesteron 48 (inne laboratorium)
🍀12 dpt beta 761, progesteron 60
🍀16 dpt beta 2360, progesteron 34
🍀19 dpt beta 6177, progesteron 47
🍀21 dpt beta 8079, progesteron 49
🍀25 dpt beta 23125, progesteron 50
27.09 => 9t2d maluch mierzy już 2,5cm, serduszko bije mocno 180 u/m
04.10=> 10t2d maluch mierzy już 3,8cm, serduszko bije 181 u/m
19.10 => Sanko i Nifty => zdrowy chłopak 💚💚💚
19.10 => USG genetyczne => wszystko dobrze, maluch mierzy już 6,5 cm, serduszko bije 169 ud/m
Maj 2022 Oto jestem 💗💗💗

-
Z grubsza, KIR Bx + HLA-C2 + to był 5-ty transfer, poza jedną naturalną do 7 tyg (beta ok 200) nic nie ruszało. Nie wiem, czy accofil pomógł czy przeleczenie stanu zapalnego endo, szczepionka na Covid, zwiększenie AMH (ale transfer ❄️) czy po prostu szczęście i upór.
W sprawie odstawiania, właśnie nie mam pojęcia, jak to rozwiązać. Niby lekarze się powinni znać, ale... wiem, że często można się pogubić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 02:06
Rybka85 lubi tę wiadomość
-
MyŚliwa wrote:Z grubsza, KIR Bx + HLA-C2 + to był 5-ty transfer, poza jedną naturalną do 7 tyg (beta ok 200) nic nie ruszało. Nie wiem, czy accofil pomógł czy przeleczenie stanu zapalnego endo, szczepionka na Covid, zwiększenie AMH (ale transfer ❄️) czy po prostu szczęście i upór.
W sprawie odstawiania, właśnie nie mam pojęcia, jak to rozwiązać. Niby lekarze się powinni znać, ale... wiem, że często można się pogubić.
Otóż to.. prawda jest taka, że nie wiadomo co w ogóle zadecydowało o sukcesie. U nas też to była 4 procedura i pierwszy raz beta jest dodatnia. Co pomogło? Accofil, dieta moja i męża,ćwiczenia,fizjoterapeuta, leki... Tego się właśnie nie da ustalić...
MyŚliwa, Rybka85 lubią tę wiadomość
Kriobank Białystok
07.08.2021 punkcja
12.08.2021 transfer dwóch 5dniowych zarodków 4BB; został 1 ❄️
🍀 6 dpt beta 48,progesteron 38
🍀 8 dpt beta 143, progesteron 51
🍀10 dpt beta 347, progesteron 48 (inne laboratorium)
🍀12 dpt beta 761, progesteron 60
🍀16 dpt beta 2360, progesteron 34
🍀19 dpt beta 6177, progesteron 47
🍀21 dpt beta 8079, progesteron 49
🍀25 dpt beta 23125, progesteron 50
27.09 => 9t2d maluch mierzy już 2,5cm, serduszko bije mocno 180 u/m
04.10=> 10t2d maluch mierzy już 3,8cm, serduszko bije 181 u/m
19.10 => Sanko i Nifty => zdrowy chłopak 💚💚💚
19.10 => USG genetyczne => wszystko dobrze, maluch mierzy już 6,5 cm, serduszko bije 169 ud/m
Maj 2022 Oto jestem 💗💗💗

-
nick nieaktualny
-
Alina89 wrote:Mnie ten Accofil też pozamiatał , miałam katar , kaszel, objawy grypowe i leukocyty 31 tys. Po wyniku doktor zmienił dawkę, docelowo jeżeli się uda to mam brać do 12 tyg , będziemy stopniowo schodzić z dawki
Au Kogo się leczysz?Kriobank Białystok
07.08.2021 punkcja
12.08.2021 transfer dwóch 5dniowych zarodków 4BB; został 1 ❄️
🍀 6 dpt beta 48,progesteron 38
🍀 8 dpt beta 143, progesteron 51
🍀10 dpt beta 347, progesteron 48 (inne laboratorium)
🍀12 dpt beta 761, progesteron 60
🍀16 dpt beta 2360, progesteron 34
🍀19 dpt beta 6177, progesteron 47
🍀21 dpt beta 8079, progesteron 49
🍀25 dpt beta 23125, progesteron 50
27.09 => 9t2d maluch mierzy już 2,5cm, serduszko bije mocno 180 u/m
04.10=> 10t2d maluch mierzy już 3,8cm, serduszko bije 181 u/m
19.10 => Sanko i Nifty => zdrowy chłopak 💚💚💚
19.10 => USG genetyczne => wszystko dobrze, maluch mierzy już 6,5 cm, serduszko bije 169 ud/m
Maj 2022 Oto jestem 💗💗💗

-
nick nieaktualnyMój wynik leukocytów wczoraj to 35,6 tyś. Poza tym inne parametry poniżej lub powyżej normy, ogólnie morfologia fatalna. Moja lekarka powiedziała, że jak będę mieć wynik, to od razu mam go jej wysłać, ale na razie nic mi nie odpisała, więc nadal nie mam pojęcia, czy jest on dobry czy zły i należałoby modyfikować dawkę. No ale u mnie i tak transfer się nie powiódł, więc póki co lek odstawiam.Alina89 wrote:Mnie ten Accofil też pozamiatał , miałam katar , kaszel, objawy grypowe i leukocyty 31 tys. Po wyniku doktor zmienił dawkę, docelowo jeżeli się uda to mam brać do 12 tyg , będziemy stopniowo schodzić z dawki
Gdyby się udało, to też miałam go brać do 12 tc., choć przyznam, że trochę mnie to przerażało, jak zobaczyłam naocznie, jaką burze urządza w organizmie. No i faktycznie niepokój budzi to, że nie ma badań, które potwierdzają, że jego stosowanie jest bezpieczne w ciąży. Z drugiej strony, wiele dziewczyn (najprawdopodobniej) dzięki niemu ma dziś swoje upragnione dziecko, więc jeśli jest jakiś cień szansy, że z jego pomocą się uda, to jego zastosowanie, pomimo obciążenia i pewnego ryzyka, jest kuszące.
Teraz mam dylemat, czy następnym razem znów podchodzić z Accofilem, czy już nie, skoro nic on u mnie nie zmienił i znów zarodek nawet na chwilę nie próbował się zagnieździć. A może to była tylko kwestia wadliwego zarodka i następnym razem, dzięki Accofilowi, by się udało? A może, gdyby zarodki były prawidłowe, udałoby się i bez niego?
To będzie moja ostatnia szansa, nie chcę jej zmarnować, więc mam naprawdę na ten temat sporą rozkminę.
Dodam, że nie badałam immunologii, bo moja dr nie bardzo jest zwolenniczką tego typu diagnostyki. Wdrożyła mi ten lek, bo nie dochodzi u mnie w ogóle do implantacji, a są niestatystyczne dowody na to, że może on pomoc w przyjęciu zarodka, więc stwierdziła, że możemy spróbować.
MyŚliwa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKochana ja dzięki Accofil mam pierwsza córkę, z tą różnicą że wygląda na to że muszę go mieć Kir AA , Hla-C męża , niskie Allo mimo 3 ciąży, pierwsza bez leku poroniona , druga z lekiem zdrowa córka, trzecia ciąża pozamaciczna bez leku. U mnie chyba zadziałał , miałam w połączeniu z intralipidem, miałaś go? Może u ciebie intralipid potrzebny a nie Accofil.Iskrzynka wrote:Mój wynik leukocytów wczoraj to 35,6 tyś. Poza tym inne parametry poniżej lub powyżej normy, ogólnie morfologia fatalna. Moja lekarka powiedziała, że jak będę mieć wynik, to od razu mam go jej wysłać, ale na razie nic mi nie odpisała, więc nadal nie mam pojęcia, czy jest on dobry czy zły i należałoby modyfikować dawkę. No ale u mnie i tak transfer się nie powiódł, więc póki co lek odstawiam.
Gdyby się udało, to też miałam go brać do 12 tc., choć przyznam, że trochę mnie to przerażało, jak zobaczyłam naocznie, jaką burze urządza w organizmie. No i faktycznie niepokój budzi to, że nie ma badań, które potwierdzają, że jego stosowanie jest bezpieczne w ciąży. Z drugiej strony, wiele dziewczyn (najprawdopodobniej) dzięki niemu ma dziś swoje upragnione dziecko, więc jeśli jest jakiś cień szansy, że z jego pomocą się uda, to jego zastosowanie, pomimo obciążenia i pewnego ryzyka, jest kuszące.
Teraz mam dylemat, czy następnym razem znów podchodzić z Accofilem, czy już nie, skoro nic on u mnie nie zmienił i znów zarodek nawet na chwilę nie próbował się zagnieździć. A może to była tylko kwestia wadliwego zarodka i następnym razem, dzięki Accofilowi, by się udało? A może, gdyby zarodki były prawidłowe, udałoby się i bez niego?
To będzie moja ostatnia szansa, nie chcę jej zmarnować, więc mam naprawdę na ten temat sporą rozkminę.
Dodam, że nie badałam immunologii, bo moja dr nie bardzo jest zwolenniczką tego typu diagnostyki. Wdrożyła mi ten lek, bo nie dochodzi u mnie w ogóle do implantacji, a są niestatystyczne dowody na to, że może on pomoc w przyjęciu zarodka, więc stwierdziła, że możemy spróbować.
Iskrzynka lubi tę wiadomość
-
Alina89 wrote:Kochana ja dzięki Accofil mam pierwsza córkę, z tą różnicą że wygląda na to że muszę go mieć Kir AA , Hla-C męża , niskie Allo mimo 3 ciąży, pierwsza bez leku poroniona , druga z lekiem zdrowa córka, trzecia ciąża pozamaciczna bez leku. U mnie chyba zadziałał , miałam w połączeniu z intralipidem, miałaś go? Może u ciebie intralipid potrzebny a nie Accofil.
A co dokładnie daje intralipidu?
Nam lekarz mówił, że accofil ma skuteczność tylko jako wlew domaciczna przed transferem bo pomaga w implementacji. Po tym, jego skuteczność się kończyKriobank Białystok
07.08.2021 punkcja
12.08.2021 transfer dwóch 5dniowych zarodków 4BB; został 1 ❄️
🍀 6 dpt beta 48,progesteron 38
🍀 8 dpt beta 143, progesteron 51
🍀10 dpt beta 347, progesteron 48 (inne laboratorium)
🍀12 dpt beta 761, progesteron 60
🍀16 dpt beta 2360, progesteron 34
🍀19 dpt beta 6177, progesteron 47
🍀21 dpt beta 8079, progesteron 49
🍀25 dpt beta 23125, progesteron 50
27.09 => 9t2d maluch mierzy już 2,5cm, serduszko bije mocno 180 u/m
04.10=> 10t2d maluch mierzy już 3,8cm, serduszko bije 181 u/m
19.10 => Sanko i Nifty => zdrowy chłopak 💚💚💚
19.10 => USG genetyczne => wszystko dobrze, maluch mierzy już 6,5 cm, serduszko bije 169 ud/m
Maj 2022 Oto jestem 💗💗💗

-
Evie, na jakiej podstawie lekarz Ci zlecił Accofil w zastrzykach? To zleca immunolog na podstawie badań immunologicznych z odpowiednim dawkowaniem. Jaki masz wynik KIR? Jakie masz dawkowanie co ile dni. Badasz morfologię? Widzę, że masz dylemat, bierzesz zastrzyki na własną rekę, czy jak? Intralipid obniża komórki Nk maciczne, immunolog zleca przed transferm, w trakcie i pozniej do 9tc, w razie zapotrzebowania o ile jest takie zapotrzebowanie.Evie wrote:A co dokładnie daje intralipidu?
Nam lekarz mówił, że accofil ma skuteczność tylko jako wlew domaciczna przed transferem bo pomaga w implementacji. Po tym, jego skuteczność się kończyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 14:14
-
Iskrzynka wrote:Mam już też wynik bety, niestety Accofil nie pomógł 😔
Smutna wiadomosc. ☹️ Czytałam na forum, że nie zawsze działa za pierwszym razem. Nie poddawaj się. Odpoczywaj i zbieraj siły!
Ja: PAI-1 4G/4G, ANA2 +, ANA3 -, niedobór białka S, nadmiar antytrombina III, KIR AA, NK 10%, mutacja MTHFR, rozjechanego cytokiny, AlloMLR - 0%, AZS, uNK - 667/mm2 --> zbite do 120/mm2
On: teratozoospermia, HLA C2C2
▪️27.06.2023 kriotransfer blastki 4BA z Accofilem, Atosibanem, embrioglue, Encorton, Prograf.
6dpt - 27,14 🍀 prog 29
8dpt - 54,79 🍀 prog 24
10dpt - 162,73 🍀 prog 22
13dpt - 981,75 🍀 prog 28
15dpt - 2311 🍀 prog 45
17dpt - 4651 🍀 prog 22
24dpt - 20823 🍀 prog 27
31/07 USG - jest 💜 !!! 🤞🍀🎉 -
nick nieaktualnyDziękuję Ci bardzo ❤️, jest mi teraz ciężko, ale muszę się pozbierać i ten ostatni raz jeszcze powalczyćRybka85 wrote:Smutna wiadomosc. ☹️ Czytałam na forum, że nie zawsze działa za pierwszym razem. Nie poddawaj się. Odpoczywaj i zbieraj siły!
-
Evie wrote:U Litmanowicza. Generalnie ma sporo sensu dla mnie to co on mówi ale nie pojmuje jak np Paśnik może zalecać accofil dp12 tyg
Ja też byłam u Litmanowicza. Oprócz tego wlewu i dwóch dawek Accofilu, poradził mi wlew z Intralipidu przed transferem i w razie ciąży co 14 dni do 14tc. Zrobiłam sobie nawet test czy czasem nie jestem uczulona na soję. Nigdy zarodek się u mnie nie zagnieździł, więc pomimo tego że to eksperymentalna metoda i jest ryzyko, jakoś nie widzę innego dla siebie rozwiązania. Czekam na ten pierwszy raz, gdy zobaczę dwie kreski na teście ciazowym.
Evi ty też miałaś wlewy z Intralipidu?
Trzymam mocno za ciebie kciuki. 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 15:20

Ja: PAI-1 4G/4G, ANA2 +, ANA3 -, niedobór białka S, nadmiar antytrombina III, KIR AA, NK 10%, mutacja MTHFR, rozjechanego cytokiny, AlloMLR - 0%, AZS, uNK - 667/mm2 --> zbite do 120/mm2
On: teratozoospermia, HLA C2C2
▪️27.06.2023 kriotransfer blastki 4BA z Accofilem, Atosibanem, embrioglue, Encorton, Prograf.
6dpt - 27,14 🍀 prog 29
8dpt - 54,79 🍀 prog 24
10dpt - 162,73 🍀 prog 22
13dpt - 981,75 🍀 prog 28
15dpt - 2311 🍀 prog 45
17dpt - 4651 🍀 prog 22
24dpt - 20823 🍀 prog 27
31/07 USG - jest 💜 !!! 🤞🍀🎉 -
Iskrzynka wrote:Teraz mam dylemat, czy następnym razem znów podchodzić z Accofilem, czy już nie, skoro nic on u mnie nie zmienił i znów zarodek nawet na chwilę nie próbował się zagnieździć. A może to była tylko kwestia wadliwego zarodka i następnym razem, dzięki Accofilowi, by się udało? A może, gdyby zarodki były prawidłowe, udałoby się i bez niego?
Skoro masz teraz (albo sobie postanowiłaś) ostatnią szansę, to ja na Twoim miejscu obstawiłabym się wszystkim czym mogę. Może jakieś dodatkowe badania zrobiła (np. histeroskopię, jeśli jeszcze nie miałaś), na pewno obstawiłabym się heparyną (jak lekarz przepisze) i acardem (to możesz brać na własną rękę, w aptece dostaniesz za kilka zł), antyoksydantami i dobrym humorem (jeśli to na Ciebie działa).
Tak na marginesie, teraz zdałam sobie sprawę, że w zasadzie mnie po accofilu też coś rozkładało, tylko nie połączyłam kropek.
Mój mąż/partner zawsze kiedy mam transfer albo jestem na początku ciąży - choruje. Jakoś tak dziwnym trafem zawsze ma gorączkę i ból głowy lub grypę lub coś podobnego (to głupie, ale wygląda to trochę jak gorączka z nerwów). Nie inaczej było tym razem, nawet szłam na transfer wściekła, bo i mnie roznosiło - tuż przed wyjściem zmierzyłam temperaturę i miałam powyżej 37 stopni.
Co zrobiłam? Ano, wykombinowałam sobie, że jak będą u mnie zbierać ankietę CoVidową to mnie na bank cofną, więc wzięłam paracetamol na zbicie tempki.
Wiem, to było głupie, ale nie miałam żadnych przesłanek, że to COVID - od 10 dni siedzieliśmy na dobrowolnej izolacji przeplatanej jedynie wizytami w klinice i spacerami w nocy bez kontaktu z ludźmi.
Potem przez kilka dni chorowaliśmy razem: ból głowy + katar. Może u mnie to jednak przez accofil?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 15:14
Rybka85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzyli jesteś dowodem, że istnieje jakaś zależność przyczynowo-skutkowa, więc warto próbować.Alina89 wrote:Kochana ja dzięki Accofil mam pierwsza córkę, z tą różnicą że wygląda na to że muszę go mieć Kir AA , Hla-C męża , niskie Allo mimo 3 ciąży, pierwsza bez leku poroniona , druga z lekiem zdrowa córka, trzecia ciąża pozamaciczna bez leku. U mnie chyba zadziałał , miałam w połączeniu z intralipidem, miałaś go? Może u ciebie intralipid potrzebny a nie Accofil.
Dzięki za info o intralipidzie, dopytam o to swoją dr
-
nick nieaktualnySzansa ostatnia lub przedostatnia, to zależy, czy zdecydujemy się na podanie dwóch zarodków razem, czy jednak każdy osobno - waham się. Więcej prób nie będzie, bo tak umawialiśmy się z mężem, że podchodzimy do jednej procedury ivf, żeby mieć pewność, że skorzystaliśmy ze wszystkich możliwości, poza tym jesteśmy spłukani finansowo, ja skończyłam 40 lat, więc nie mam już dofinansowania do leków do stymulacji i wszystko wyszłoby nas o wiele drożej niż pierwsza procedura, na którą w sumie i tak poszło prawie 20 tyś. No i trzeba kiedyś powiedzieć sobie koniec i pogodzić się z losem.MyŚliwa wrote:Skoro masz teraz (albo sobie postanowiłaś) ostatnią szansę, to ja na Twoim miejscu obstawiłabym się wszystkim czym mogę. Może jakieś dodatkowe badania zrobiła (np. histeroskopię, jeśli jeszcze nie miałaś), na pewno obstawiłabym się heparyną (jak lekarz przepisze) i acardem (to możesz brać na własną rękę, w aptece dostaniesz za kilka zł), antyoksydantami i dobrym humorem (jeśli to na Ciebie działa).
Histeroskopię miałam kilkukrotnie. Obecnie, podobno wszystko jest ok i nie ma potrzeby. Chyba, że jakiś test be ready? Co do leków, musiałbym zmienić przed tym transferem lekarza, żeby mnie nimi obstawił, bo moja obecna pani dr nie jest zwolenniczką nawet no spy po transferze, ale chyba nie ma to już teraz sensu. Może coś pokombinuję na własną rękę. Chodzi mi też po głowie, żeby może zamiast cyklu sztucznego spróbować na naturalnym.
Całkiem możliwe.MyŚliwa wrote:Tak na marginesie, teraz zdałam sobie sprawę, że w zasadzie mnie po accofilu też coś rozkładało, tylko nie połączyłam kropek.
Mój mąż/partner zawsze kiedy mam transfer albo jestem na początku ciąży - choruje. Jakoś tak dziwnym trafem zawsze ma gorączkę i ból głowy lub grypę lub coś podobnego (to głupie, ale wygląda to trochę jak gorączka z nerwów). Nie inaczej było tym razem, nawet szłam na transfer wściekła, bo i mnie roznosiło - tuż przed wyjściem zmierzyłam temperaturę i miałam powyżej 37 stopni.
Co zrobiłam? Ano, wykombinowałam sobie, że jak będą u mnie zbierać ankietę CoVidową to mnie na bank cofną, więc wzięłam paracetamol na zbicie tempki.
Wiem, to było głupie, ale nie miałam żadnych przesłanek, że to COVID - od 10 dni siedzieliśmy na dobrowolnej izolacji przeplatanej jedynie wizytami w klinice i spacerami w nocy bez kontaktu z ludźmi.
Potem przez kilka dni chorowaliśmy razem: ból głowy + katar. Może u mnie to jednak przez accofil?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 16:49
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny





