X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną adopcja zarodków
Odpowiedz

adopcja zarodków

Oceń ten wątek:
  • maxbar Autorytet
    Postów: 742 930

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arzu wrote:
    ja po nieudanych transferach miałam 5% allo mlr, po biochemie nie badałam, ale oczywiście się szczepiłam w zeszłym roku i po szczepieniach miałam 58% allo mlr, ale po tym co wiem w tym roku to uważam że to było działanie pozbawione sensu w moim przypadku, bo liczy się ponad wszystko jakość zarodka, jeśli jest przebadany zarodek i się nie implantuje to można pójść w immunologię i próbować stosować immunosupresję, immunoglobuliny i accofil, a jak zarodek nieprzebadany to takie wywalanie kasy po omacku jak w moim przypadku... jaką masz odporność, często chorujesz na jakieś wiruski, przeziębienia itp.?

    a kiry robiłaś?

    18,5% allo mlr po biochemie jest super, wg immunologów powinno być 30-40% po szczepieniach i większe... ale no tak jak mówię przy az jaki to ma sens, to nie jestem do końca przekonana, niektórzy immuno są tacy żeby szczepić dla szczepienia wszystkich jak leci, i ja niestety u takiego się szczepiłam... ale jak transferujemy nieprzebadane zarodki czy ze swoich gamet czy nie, to nie ma pełnego obrazu sytuacji, i zamiast odżałować kasę na pgt to się buli forsę na szczepienia limfocytami (jak np. ja, mogłam wcześniej poszukać kliniki która bada zarodki, no ale się zafiksowałam niestety), jak jedna seria szczepień nie pomoże to przecież każą robić kolejne, a w zeszłym roku w krk seria kosztowała 3600 plus badania jakieś jeszcze i wizyty...
    Witaj, podpowiedź mi proszę jakie badania mogę zrobić na pierwszą wizytę u dr S w Krakowie? Cztery lata temu byłam u dr P robiłam imunofenotyp test limfocytoksyczny wyszedł ujemny ,ocena cytokin i współczynnik Th1/Th2 wskaźnik INF/IL10 0,40 ratio .Mówiono że mam silny układ odpornościowy i rozjechane cytokiny. Czy warto zrobić przed AZ Kir ,cytokiny,immunofenotyp,allomlr ? Orientujesz się ile trzeba odczekać po prografie (steryd) żeby zrobić takie badania? Może 6 tygodni wystarczy? Ty jesteś tak zorientowana we wszystkim że może coś doradzisz😉 Dziękuje

    6 inseminacji, 6 in vitro i tylko 4 transfery. Decyzja AZ. Maj 2022r 1AZ😔 Październik 2022 2AZ 😔 Marzec 2023r 3AZ
    5dpt beta 2,30 prog 54,32
    7dpt beta 13,80
    8dpt beta 36,30 prog 19,55
    9dpt beta 74,20 prog 66,83
    11dpt beta 222,80
    prog 31,10
    14dpt beta 802,70
    prog 30,09
    18dpt beta 3573,50
    prog 28,50
    22dpt beta 14227,70
    prog 36,70
    26 dpt ❤️
    25.04. 18,1 mm szkraba
    22.05 I prenatalne 6,3 cm
    24.07 II prenatalne 403 gram dziewczynka
    25.09.III prenatalne 1,5 kg
    21.11.2023 urodziła się córeczka🥰
  • mała Autorytet
    Postów: 2819 3948

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arzu wrote:
    ja po nieudanych transferach miałam 5% allo mlr, po biochemie nie badałam, ale oczywiście się szczepiłam w zeszłym roku i po szczepieniach miałam 58% allo mlr, ale po tym co wiem w tym roku to uważam że to było działanie pozbawione sensu w moim przypadku, bo liczy się ponad wszystko jakość zarodka, jeśli jest przebadany zarodek i się nie implantuje to można pójść w immunologię i próbować stosować immunosupresję, immunoglobuliny i accofil, a jak zarodek nieprzebadany to takie wywalanie kasy po omacku jak w moim przypadku... jaką masz odporność, często chorujesz na jakieś wiruski, przeziębienia itp.?

    a kiry robiłaś?

    18,5% allo mlr po biochemie jest super, wg immunologów powinno być 30-40% po szczepieniach i większe... ale no tak jak mówię przy az jaki to ma sens, to nie jestem do końca przekonana, niektórzy immuno są tacy żeby szczepić dla szczepienia wszystkich jak leci, i ja niestety u takiego się szczepiłam... ale jak transferujemy nieprzebadane zarodki czy ze swoich gamet czy nie, to nie ma pełnego obrazu sytuacji, i zamiast odżałować kasę na pgt to się buli forsę na szczepienia limfocytami (jak np. ja, mogłam wcześniej poszukać kliniki która bada zarodki, no ale się zafiksowałam niestety), jak jedna seria szczepień nie pomoże to przecież każą robić kolejne, a w zeszłym roku w krk seria kosztowała 3600 plus badania jakieś jeszcze i wizyty...
    Wiem że jakość zarodka jest kluczowa ale też nie chciałam nigdy podchodzić do transferów po omacku. Zrobiłam podstawy immunologii, generalnie wszystko w miarę dobrze. Brakuje mi 3 kirów implantacyjnych więc docent stwierdził, że mogę brać acoffil w małej dawce " tak na wyrost".
    Zawsze byłam zdrowa jak byk, nigdy nie chorowałam. Po ostatniej biochemicznej jestem ciągle przeziębiona ale to może moja depresja sie do tego przyczyniła.
    Nie chcę szczepień, po pierwsze się boję a po drugie nie mam już na to czasu, siły i pieniędzy.

    Starania 10 lat
    36+5 nasze szczęście jest już z nami 🥰❤️

    age.png[/url]
  • MagdaWil Przyjaciółka
    Postów: 98 53

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwietniowa wrote:
    Witajcie dziewczyny
    Jest to mój pierwszy post tutaj na wątku, mimo że często tutaj wpadam poczytać co u Was. Wątek jest bardzo bliski memu sercu ponieważ mam dzieciątko z AZ. Nikt o tym nie wie i nie chcemy o tym mówić. Mieliśmy dwa zarodki, z jednego mamy dzidzie a druga ciąża niestety skończyła się tak szybko jak się zaczęła. I wiecie to strasznie trudne ale tak bardzo chcielibyśmy mieć jeszcze jedno dzieciątko. Mam mętlik w głowie i nie jestem pewna czy dwoje zupełnie innych dzieci to dobry pomysł. Czy ktoś kiedyś nie zacznie czegoś podejrzewać. Jak będzie z podobieństwem, wiadomo oczy włosy gr krwi waga wzrost można dopasować idealnie ale rysy twarzy...Jak stłumić w sobie chęć posiadania drugiego dziecka, dla dobra tego pierwszego. Przepraszam ze Wam tutaj z takim tematem się wcinam, ale postanowiłam napisać, bo kto mnie tak dobrze zrozumie jak nie Wy... Co mi doradzicie, co Wy byście zrobiły? Może są tu mamy które mają takie dylematy lub mają już dzieciaczki z dwóch różnych adopcji? Bardzo chciałabym poczytać Wasze opinie.
    Chcę Wam też powiedzieć że jesteście wszystkie bardzo dzielne. Silna z nas drużyna.


    Co prawda nie mam takich doświadczeń, ale myślę, że chęć posiadania drugiego dziecka to nic złego. Jest wiele biologicznych rodzeństw, które są do siebie niepodobne więc nie uważam żeby było w tym coś dziwnego i raczej mało kto zwróci na to większą uwagę. Jak dzieci będą już duże to też można im to wytłumaczyć, jeśliby je to nurtowało :). Oczywiście decyzja jest po Waszej stronie, ale osobiście uważam, że jeśli bardzo Wam zależy na drugim dziecku to warto próbować

    Starania od 12 miesięcy

    ➡️ Ona: AMH 0,5, słabe komórki
    ➡️ On: oligospermia (objętość nasienia 0,9 ml , liczba plemników 11 mln/ml)
  • maxbar Autorytet
    Postów: 742 930

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała wrote:
    Tak 😊
    Hej,jak rozmowie z Reprofit?

    6 inseminacji, 6 in vitro i tylko 4 transfery. Decyzja AZ. Maj 2022r 1AZ😔 Październik 2022 2AZ 😔 Marzec 2023r 3AZ
    5dpt beta 2,30 prog 54,32
    7dpt beta 13,80
    8dpt beta 36,30 prog 19,55
    9dpt beta 74,20 prog 66,83
    11dpt beta 222,80
    prog 31,10
    14dpt beta 802,70
    prog 30,09
    18dpt beta 3573,50
    prog 28,50
    22dpt beta 14227,70
    prog 36,70
    26 dpt ❤️
    25.04. 18,1 mm szkraba
    22.05 I prenatalne 6,3 cm
    24.07 II prenatalne 403 gram dziewczynka
    25.09.III prenatalne 1,5 kg
    21.11.2023 urodziła się córeczka🥰
  • Virginia Autorytet
    Postów: 1612 1901

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwietniowa wrote:
    Witajcie dziewczyny
    Jest to mój pierwszy post tutaj na wątku, mimo że często tutaj wpadam poczytać co u Was. Wątek jest bardzo bliski memu sercu ponieważ mam dzieciątko z AZ. Nikt o tym nie wie i nie chcemy o tym mówić. Mieliśmy dwa zarodki, z jednego mamy dzidzie a druga ciąża niestety skończyła się tak szybko jak się zaczęła. I wiecie to strasznie trudne ale tak bardzo chcielibyśmy mieć jeszcze jedno dzieciątko. Mam mętlik w głowie i nie jestem pewna czy dwoje zupełnie innych dzieci to dobry pomysł. Czy ktoś kiedyś nie zacznie czegoś podejrzewać. Jak będzie z podobieństwem, wiadomo oczy włosy gr krwi waga wzrost można dopasować idealnie ale rysy twarzy...Jak stłumić w sobie chęć posiadania drugiego dziecka, dla dobra tego pierwszego. Przepraszam ze Wam tutaj z takim tematem się wcinam, ale postanowiłam napisać, bo kto mnie tak dobrze zrozumie jak nie Wy... Co mi doradzicie, co Wy byście zrobiły? Może są tu mamy które mają takie dylematy lub mają już dzieciaczki z dwóch różnych adopcji? Bardzo chciałabym poczytać Wasze opinie.
    Chcę Wam też powiedzieć że jesteście wszystkie bardzo dzielne. Silna z nas drużyna.

    Hej Kwietniowa. Ja jestem wlasnie w takim punkcie jak Ty. Nasz maluch ma juz 1.5 roku i nie mamy drugiego zarodka od tej samej pary. Ciagle sie waham co zrobic i naprawde dziele wlos na czworo :P
    Rozne rzeczy chodza mi po glowie, ale ciagle wracam do mysli, ze jezeli wzielismy pierwszy zarodek z AZ zakladajac, ze geny nie maja znaczenia, to dlaczego nagle mialyby miec znaczenie czy drugim dziecku?

    Co do wygladu, to raczej na pewno nie trafimy z podobnym dzieckiem. Nasz maluch jest blondynkiem, o niebieskich oczach i bardzo bladej cerze. Raczej rzadkie cechy fenotypowe. Juz teraz ludzie sie zastanawiaja do kogo podobny i kazdy dopisuje sobie jakas tam teorie. Najczesciej dopatruja sie podobienstw u dziadkow LOL Przypuszczam, ze z drugim dzieckiem byloby podobnie.

    Mnie sie wydaje, ze wazniejsze pytanie, czy jezeli bedziesz miec drugie dziecko z AZ to czy powiesz dzieciom. Jakos widze wieksze problemy tutaj jezeli np dzieci nagle same by sie dowiedzialy jako dorosle.

    Salome lubi tę wiadomość

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • Virginia Autorytet
    Postów: 1612 1901

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arzu wrote:
    wiesz co... zobacz stronę na YT narodowego centrum donacji ebrionów w usa https://www.youtube.com/@NationalEmbryoDonationCenter tam się dzielą swoimi historiami rodzice adoptujący zarodki, bardzo to cenne źródło informacji..

    ja jestem w szoku w jakim my mentalnie kato-zaścianku żyjemy, jakie to jest tabu adopcja prenatalna po przestudiowaniu różnych materiałów z US, jak tam jest to wspierane. Są kliniki które wspierają AZ, agencje pośredniczące w kojarzeniu biorców z dawcami i organizacje rządowe, bo się okazuje że w bankach po iVF jest ok. 1 mln zarodków do adopcji.

    I jak sobie przejrzysz te filmy to ludziska adoptują zarodki które były zamrożone po 30 lat, po 15 lat itp., często w rodzinie adopcyjnej nie ma ze sobą spokrewnionych dzieci, i ta adopcja prenatalna tam jest równie często multirasowa, czyli dzieci są różnych ras, albo dzieci są innej rasy niż rodzice... uważam że to jest piękne... większym problemem społecznie i kulturowo jest tam rasizm niż samo AZ, np. adopcja społeczna albo prenatalna białego dziecka przez czarnoskórą parę https://www.youtube.com/@sadieandjarvis

    A najbardziej uderzyła mnie że jest możliwa formuła otwartej adopcji prenatalnej oprócz anonimowej, czyli rodzice genetyczni-dawcy mają prawo do kontaktów ze swoimi dziećmi, które są urodzone przez matkę biologiczną i wychowują się w rodzinie adopcyjnej-biorcy i odwrotnie... https://nrfa.org/

    Na pewno to wszystko jest uwarunkowane wysoką różnorodnością kulturową kraju, ale z wypowiedzi @NationalEmbryoDonationCenter wynika priorytet życia, by dać życie tym, którzy na nie już czekają, by go nie odbierać, a z przyczyn finansowych lub medycznych rodziców genetycznych jest niemożliwe ich wydanie na świat...

    Także wg mnie nie ma co się przejmować tym co ludzi powiedzą, tylko zrób jak czujesz w zgodzie ze sobą... w rodzinach są dużo bardziej skomplikowane historie niż adopcja prenatalna, i które są owiane tajemnicą...


    Tak duzo w tym prawdy. Ja mieszkam w Stanach i rzeczywiscie mielismy rozne opcje AZ. Sa kliniki/organizacje, ktore maja AZ anonimowe i takie gdzie traktuje sie to jak adopcje i rodzice genetyczni wybieraja sobie przyszlych rodzicow. Jest duzo wariacji.
    I na pewno ludzie, ktorzy adopotwali przez "normalna" adopcje czy przez AZ sa bardziej sklonni, zeby o tym mowic otwarcie. Jakos nie jest to wielki temat tabu, ale np ja osobiscie nie uwazam, ze nawet jak nie jest to taki "problem" jak w Polsce to ze nagle mam wszystkim na okolo mowic, ze dziecko z AZ. To nie jest niczyja sprawa.
    Ale jednoczesnie nasza psycholog zachecala, zeby otwarcie mowic o tym dziecku i znormalizowac temat. Powiedziec tez najblizszej rodzinie, bo wiadomo, ze dzieci to i tak wygadaja :)

    Roznica w Stanach tez jest taka, ze tutaj bardzo duza czesc spoleczenstwa robi sobie komercyjne badania DNA i szuka krewnych na stronach. Mysle, ze za kolejne 10-20 lat to juz bedzie norma dla wszystkich i dziecko i tak by sie dowiedzialo, ze ma inne geny.

    I jeszcze dodam, ze rzeczywiscie adopcje miedzyrasowe ostatnio zaczely byc kontrowersyjne. Szczegolnie mieszanka bialych rodzicow i czarnych dzieci. To sie wiaze z historia i niewolnictwem.
    U mnie w klinice nie byl to problemy etyczny, ale bardziej praktyczny. Ilosc zarodkow od innych par niz biale byly bardzo ograniczone i takie byly dawane parom tylko o tym samym pochodzeniu etnicznym. Nie bylo mozliwosci, zebym zazyczyla sobie zarodek od np czarnej pary.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2022, 15:01

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • Monika29 Autorytet
    Postów: 3116 5625

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć kwietniowa 🙂 mamy trochę inna sytuację, bo mamy córkę z naturalnej ciąży, a teraz jestem w 11tc z dzieckiem z az. W ogóle nie martwi nas fakt że nie będą do siebie podobni 😊 znam sporo par które mają swoje naturalne dzieci i nie są one podobne do siebie a mają te same geny. Dla nas decyzja była łatwa, Chcemy dziecko a nie geny 😉

    Virginia, Salome, Ewa3bit lubią tę wiadomość

    Córka z zespołem wad genetycznych , 6 strat, mthfr, pai1 plus amh 0.27, decyzja o AZ.
    05.10.2022 transfer AZ 🥰
    Bhcg 7dpt - 33.2, 9dpt -79, 12dpt - 202, 16dpt - 1073.
    09.11.2022 - jest ❤
    12.12.2022 - usg prenatalne, 6 .5cm szczęścia ❤
    27.02.2023 - usg połówkowe , 590g synka
    28.04 - usg 3 trymestr, 2kg chłopaka ❤
    26.05 - 2600g synka
    07.06.2023 - synuś jest z nami, 3380g i 54cm do kochania
    age.png
  • arzu Autorytet
    Postów: 1284 1072

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Virginia wrote:
    Tak duzo w tym prawdy. Ja mieszkam w Stanach i rzeczywiscie mielismy rozne opcje AZ. Sa kliniki/organizacje, ktore maja AZ anonimowe i takie gdzie traktuje sie to jak adopcje i rodzice genetyczni wybieraja sobie przyszlych rodzicow. Jest duzo wariacji.
    I na pewno ludzie, ktorzy adopotwali przez "normalna" adopcje czy przez AZ sa bardziej sklonni, zeby o tym mowic otwarcie. Jakos nie jest to wielki temat tabu, ale np ja osobiscie nie uwazam, ze nawet jak nie jest to taki "problem" jak w Polsce to ze nagle mam wszystkim na okolo mowic, ze dziecko z AZ. To nie jest niczyja sprawa.
    Ale jednoczesnie nasza psycholog zachecala, zeby otwarcie mowic o tym dziecku i znormalizowac temat. Powiedziec tez najblizszej rodzinie, bo wiadomo, ze dzieci to i tak wygadaja :)

    Roznica w Stanach tez jest taka, ze tutaj bardzo duza czesc spoleczenstwa robi sobie komercyjne badania DNA i szuka krewnych na stronach. Mysle, ze za kolejne 10-20 lat to juz bedzie norma dla wszystkich i dziecko i tak by sie dowiedzialo, ze ma inne geny.

    I jeszcze dodam, ze rzeczywiscie adopcje miedzyrasowe ostatnio zaczely byc kontrowersyjne. Szczegolnie mieszanka bialych rodzicow i czarnych dzieci. To sie wiaze z historia i niewolnictwem.
    U mnie w klinice nie byl to problemy etyczny, ale bardziej praktyczny. Ilosc zarodkow od innych par niz biale byly bardzo ograniczone i takie byly dawane parom tylko o tym samym pochodzeniu etnicznym. Nie bylo mozliwosci, zebym zazyczyla sobie zarodek od np czarnej pary.

    no to ciekawe jest co piszesz, bo to jest jakby inny świat, śledziłam też badania w zakresie tego czy mówić dziecku, no i wychodzi że 5-latek dopiero zaczyna rozróżniać i rozumieć adopcję jako taką, a 7-latek ją w pełni rozumie. Rodzice którzy mają dziecko z KD albo z dawstwa nasienia w ogóle nie informują dziecka, a z AZ to różnie, ale przeważnie rodzice informują. Wg mnie bardzo mało badań jest na ten temat, próby badawcze są małe, i poszukiwanie analogii do adopcji społecznej a to jednak bardzo nie to samo, że jak dziecko we wczesnym wieku wie to sobie z tym radzi potem, a jak w dorosłym to już nie i że to szok, że dziecko czuje tajemnice w rodzinie, że są nieświadome przejęzyczenia i niespójności w komunikacji rodzic-dziecko, które wzbudza niepokój, no i brak odniesienia kulturowego w tych badaniach, bo w pl to sobie nie wyobrażam tego, ale w USA i Szwecji i owszem, może jest większa otwartość społeczna, nawet bym miała wątpliwości czy personel medyczny w pl umiałby się odpowiednio zachować przy rodzącej, i czy byłoby go stać oddzielić swój światopogląd od wykonywanej pracy...

    Virginia, Jeżóweczka lubią tę wiadomość

  • Ewuszek Autorytet
    Postów: 2638 3553

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwietniowa wrote:
    Witajcie dziewczyny
    Jest to mój pierwszy post tutaj na wątku, mimo że często tutaj wpadam poczytać co u Was. Wątek jest bardzo bliski memu sercu ponieważ mam dzieciątko z AZ. Nikt o tym nie wie i nie chcemy o tym mówić. Mieliśmy dwa zarodki, z jednego mamy dzidzie a druga ciąża niestety skończyła się tak szybko jak się zaczęła. I wiecie to strasznie trudne ale tak bardzo chcielibyśmy mieć jeszcze jedno dzieciątko. Mam mętlik w głowie i nie jestem pewna czy dwoje zupełnie innych dzieci to dobry pomysł. Czy ktoś kiedyś nie zacznie czegoś podejrzewać. Jak będzie z podobieństwem, wiadomo oczy włosy gr krwi waga wzrost można dopasować idealnie ale rysy twarzy...Jak stłumić w sobie chęć posiadania drugiego dziecka, dla dobra tego pierwszego. Przepraszam ze Wam tutaj z takim tematem się wcinam, ale postanowiłam napisać, bo kto mnie tak dobrze zrozumie jak nie Wy... Co mi doradzicie, co Wy byście zrobiły? Może są tu mamy które mają takie dylematy lub mają już dzieciaczki z dwóch różnych adopcji? Bardzo chciałabym poczytać Wasze opinie.
    Chcę Wam też powiedzieć że jesteście wszystkie bardzo dzielne. Silna z nas drużyna.

    Witaj 🙂
    Też mam dziecko z AZ i jeszcze jeden zarodek od tych samych dawców na początku przyszłego roku planujemy transfer. Oczywiście pojawiło się już pytanie co jeśli się nie uda ? Dla nas to będzie koniec. Przynajmniej teraz tak myślimy ale jak urodziłam i było ciężko to wypierałam się drugiego dziecka a teraz pragnę drugiego tak jak pierwszego więc biorę pod uwagę że może nam się to odmienić. Podobnie jak wy obawiamy się braku podobieństwa i reakcji otoczenia w sytuacji gdzie AZ to nasza tajemnica. Uważamy że brak podobieństwa dziecka do rodziców ludzie sobie jakoś tłumaczą ale już brak podobieństwa rodzeństwa do siebie i do rodziców jest trudniejsze do tłumaczenia. Już teraz ludzie głośno myślą do kogo on jest podobny mimo że cechy fenotypowe się zgadzają i to nas ratuje. Zdajemy sobie sprawę że nawet genetyczne rodzeństwo może być do siebie niepodobne ale moje dziecko ma charakterystyczne duże oczy myślę że to cecha dominującą i są duże szanse że drugie dziecko też będzie takie miało o ile transfer się uda.
    Znam dwie pary które mają dzieci od różnych dawców i to trójkę w jeszcze bardziej skomplikowanej sytuacji bo dwójka dzieci jest od jednych dawców w obydwu przypadkach to bliźnięta a trzecie dziecko jest od innych 🙂. Pierwsza para jest z Polski ma dzieci z polskiej kliniki i mówi o AZ otwarcie a druga para mieszka w Niemczech i o AZ wie niewiele osób. Obydwie rodziny są bardzo szczęśliwe geny nie mają znaczenia 😊 Jak widzisz różne w życiu bywa sami nie wiemy jaki los jest nam pisany ale bardzo bym nie chciała żebyśmy podjęli decyzję przez wzgląd na innych ludzi.

    Virginia lubi tę wiadomość

    2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
    2021 AZ Nasz pierwszy cud ❤️❤️❤️
    2024 AZ Nasz drugi cud ❤️❤️❤️
  • Stefania Autorytet
    Postów: 276 380

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, jestem cały czas z Wami. Miałam podejrzenie polipów, dziś okazało się, że jest czysto. 5 dzień cyklu endometrium 5 mm, pęcherzyk 12 mm (mam mieć na cyklu naturalnym). Zarodek już na nas czeka. W poniedziałek jedziemy do Reprofitu na podgląd jajeczka i ewentualny transfer byłby 12.12. Jestem zaskoczona, dziś jechałam na wizytę zestresowana, że będzie trzeba usuwać polipy, a tu się okazuje że może pójdziemy dalej. I to w cyklu w którym odpuściłam "zdrowa żywność" i inne wspomagacze. Przewrotność 😁

    Tranquilo, Salome, Virginia, kid_aa, Ada M, Jeżóweczka, Ewa3bit, mała, Monika29 lubią tę wiadomość

    45 lat
    2021 r. ciąża naturalna strata w 20 tyg.
    2022 r. decyzja o adopcji zarodka
    Klinika Gyncentrum Ostrava- cykl sztuczny
    - 06.22 transfer nieudany (embryoglue) beta < 2,3
    progesteron 9,52
    09.22 r. podejrzenie wodniaków jajowodu - laparoskopia - wykluczenie wodniaków
    zmiana kliniki
    - 11.22 r. Klinika Reprofit - cykl naturalny
    - 12.22 r. zbyt wczesna owulacja
    - 01.23 r. brak owulacji
    11.03.23 r. TRANSFER
    6dpt prog 44,44
    7dpt beta 52,60
    9 dpt beta 122,10
    11 dpt beta 281,70 prog 44,56
    14 dpt beta 1152,90 prog 35,50
    16 dpt prog 32,87
    18 dpt beta 7227,30 prog 32,49
    23 dpt beta 25902,80 prog 30,77
    25 dpt ❤️ CRL 6 mm
    Polówkowe: dziewczynka
    event.png
  • mała Autorytet
    Postów: 2819 3948

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maxbar wrote:
    Hej,jak rozmowie z Reprofit?
    Jestem w pracy więc nie będę się teraz rozpisywać ale jestem zadowolona. Dr R bardzo konkretna, Marcela fajnie wszystko tłumaczyła. Tylko ja byłam jakaś zestresowana jakby to był mój pierwszy raz 😉

    Jeżóweczka lubi tę wiadomość

    Starania 10 lat
    36+5 nasze szczęście jest już z nami 🥰❤️

    age.png[/url]
  • Virginia Autorytet
    Postów: 1612 1901

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arzu wrote:
    no to ciekawe jest co piszesz, bo to jest jakby inny świat, śledziłam też badania w zakresie tego czy mówić dziecku, no i wychodzi że 5-latek dopiero zaczyna rozróżniać i rozumieć adopcję jako taką, a 7-latek ją w pełni rozumie. Rodzice którzy mają dziecko z KD albo z dawstwa nasienia w ogóle nie informują dziecka, a z AZ to różnie, ale przeważnie rodzice informują. Wg mnie bardzo mało badań jest na ten temat, próby badawcze są małe, i poszukiwanie analogii do adopcji społecznej a to jednak bardzo nie to samo, że jak dziecko we wczesnym wieku wie to sobie z tym radzi potem, a jak w dorosłym to już nie i że to szok, że dziecko czuje tajemnice w rodzinie, że są nieświadome przejęzyczenia i niespójności w komunikacji rodzic-dziecko, które wzbudza niepokój, no i brak odniesienia kulturowego w tych badaniach, bo w pl to sobie nie wyobrażam tego, ale w USA i Szwecji i owszem, może jest większa otwartość społeczna, nawet bym miała wątpliwości czy personel medyczny w pl umiałby się odpowiednio zachować przy rodzącej, i czy byłoby go stać oddzielić swój światopogląd od wykonywanej pracy...

    Tak, na razie nie ma dokladnych badan jak AZ wplywa na dziecko w sytuacji jak wie i jak nie wie. Samo AZ jest stosunkowo nowe i przez to, ze nie wszyscy o tym mowia, nie jest takie oczywiste.
    Z tego co czytalam na razie jako najwieksza roznice wskazuje sie na to, ze w zwyklej adopcji na pewnym poziomie rozwoju dziecko moze przechodzic zalobe po biologicznej rodzinie, ktora de facto je odrzucilo. W AZ raczej tego nie powinno byc, bo zarodek byl daniem potencjalu drugiej parze w postaci zarodka, a nie oddanie zyjacego juz dziecka. Ale kto wie. Rodziny i dzieci sa rozne. To tylko teoria i same zobaczymy jak to bedzie.

    Ja sama wole od razu znormalizowac temat. Mysle, ze latwiej mi bedzie mowic na biezaco do dziecka jak bedzie mialo jakies pytania, niz nagle wyskoczyc z tematem jak bedzie nastolatkiem albo doroslym. Ja sobie nie wyobrazam mu nie powiedziec. Ale to jestem ja i to jest moja sytuacja.

    Salome, mała, Nobi lubią tę wiadomość

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • Ewuszek Autorytet
    Postów: 2638 3553

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arzu wrote:
    no to ciekawe jest co piszesz, bo to jest jakby inny świat, śledziłam też badania w zakresie tego czy mówić dziecku, no i wychodzi że 5-latek dopiero zaczyna rozróżniać i rozumieć adopcję jako taką, a 7-latek ją w pełni rozumie. Rodzice którzy mają dziecko z KD albo z dawstwa nasienia w ogóle nie informują dziecka, a z AZ to różnie, ale przeważnie rodzice informują. Wg mnie bardzo mało badań jest na ten temat, próby badawcze są małe, i poszukiwanie analogii do adopcji społecznej a to jednak bardzo nie to samo, że jak dziecko we wczesnym wieku wie to sobie z tym radzi potem, a jak w dorosłym to już nie i że to szok, że dziecko czuje tajemnice w rodzinie, że są nieświadome przejęzyczenia i niespójności w komunikacji rodzic-dziecko, które wzbudza niepokój, no i brak odniesienia kulturowego w tych badaniach, bo w pl to sobie nie wyobrażam tego, ale w USA i Szwecji i owszem, może jest większa otwartość społeczna, nawet bym miała wątpliwości czy personel medyczny w pl umiałby się odpowiednio zachować przy rodzącej, i czy byłoby go stać oddzielić swój światopogląd od wykonywanej pracy...

    To prawda na kursie w ośrodku adopcyjnym tak nas właśnie uczono że dopiero 7 letnie dziecko jest w pełni zrozumieć adopcje ale mimo to od najmłodszych lat powinno się odpowiednio do wieku oswajać dziecko z tą informacją. AZ czy KD/nasienie dawcy łączy z adopcją społeczną tylko brak pokrewieństwa między dzieckiem a rodzicami (bądź jednym rodzicem w przypadku KD/nasienia dawcy) w pozostałych kwestiach to zupełnie odmienne drogi do rodzicielstwa.
    Co do AZ to na obowiązkowej wizycie u psychologa w naszej klinice powiedziano nam że 80% par korzystających z tej procedury decyduje zostawić tą informację dla siebie. Ja bym chciała mówić o tym otwarcie ale moje otoczenie nie jest na to gotowe po długich rozmowach doszlismy do wniosku z mężem że zachowamy to dla siebie tak jest i będzie najlepiej dla dziecka. Chcemy żeby miało spokojne dzieciństwo. Nie czuło się odtrącone przez dziadków czy kologolwiek innego. Pochodzimy z bardzo religijnej rodziny.
    Narazie się nie przejmujemy tym co przyniesie przyszłość czas pokaże.

    Virginia, mała lubią tę wiadomość

    2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
    2021 AZ Nasz pierwszy cud ❤️❤️❤️
    2024 AZ Nasz drugi cud ❤️❤️❤️
  • maxbar Autorytet
    Postów: 742 930

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała wrote:
    Jestem w pracy więc nie będę się teraz rozpisywać ale jestem zadowolona. Dr R bardzo konkretna, Marcela fajnie wszystko tłumaczyła. Tylko ja byłam jakaś zestresowana jakby to był mój pierwszy raz 😉
    Ok,napisz jak będziesz mogła o co pytają jakie badania miałaś i co ustaliliście😉 dziękuje

    6 inseminacji, 6 in vitro i tylko 4 transfery. Decyzja AZ. Maj 2022r 1AZ😔 Październik 2022 2AZ 😔 Marzec 2023r 3AZ
    5dpt beta 2,30 prog 54,32
    7dpt beta 13,80
    8dpt beta 36,30 prog 19,55
    9dpt beta 74,20 prog 66,83
    11dpt beta 222,80
    prog 31,10
    14dpt beta 802,70
    prog 30,09
    18dpt beta 3573,50
    prog 28,50
    22dpt beta 14227,70
    prog 36,70
    26 dpt ❤️
    25.04. 18,1 mm szkraba
    22.05 I prenatalne 6,3 cm
    24.07 II prenatalne 403 gram dziewczynka
    25.09.III prenatalne 1,5 kg
    21.11.2023 urodziła się córeczka🥰
  • Tranquilo Autorytet
    Postów: 619 963

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a macie jakieś materiały o tym w jaki sposób przekazywać taką informację dziecku ? może jakieś własne pomysły, doświadczenia? wiadomo, że komunikat powinien być dostosowany do wieku dziecka, ale na ten moment jakoś nie mam pomysłu jak takie informacje przekazywać. Pewnie to przyjdzie też do nas naturalnie...kiedy już staniemy się rodzicami...
    u nas w tej chwili o AZ wiedzą tylko 3 osoby- dwie mamy i moja przyjaciółka. nie chcemy mówić narazie nikomu innemu. może później jak dziecko się pojawi, może jak dopiero zaczniemy z nim o tym rozmawiać to wtedy zaczniemy też z innymi ludźmi..
    ja jestem absolutnie zdania takiego, że dziecko powinno wiedzieć, gdyż lepiej żeby dojrzewało naturalnie z taką informacją aniżeli miałoby się dowiedzieć nagle mając naście lat i kompletnie nie ogarniając takiej wiadomości. Mój mąż ma bardzo mieszane odczucia, ale myśle, że tylko dlatego, gdyż właśnie pewnie na ten moment nie może sobie wyobrazić jak przekazać taki komunikat dziecku.
    a jak pytałam mamę i teściową z ciekawości o ich zdanie to obydwie powiedziały, że absolutnie po co dziecku taka informacja 🤪
    ja jestem przekonana, że nie chce mieć tajemnic przed swoim dzieckiem, i myśleć ciągle o tym czy może się kiedyś wyda a może nie. chcę żeby to było w naszej rodzinie coś zupełnie naturalnego.

    Virginia, Salome, Nobi lubią tę wiadomość

    1️⃣ IVF ❌
    2️⃣ IVF ❌
    3️⃣ IVF AZ ❤️ Maleństwo jest z nami 🥰


    ❤️Naturals❤️

    preg.png
  • arzu Autorytet
    Postów: 1284 1072

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała wrote:
    Wiem że jakość zarodka jest kluczowa ale też nie chciałam nigdy podchodzić do transferów po omacku. Zrobiłam podstawy immunologii, generalnie wszystko w miarę dobrze. Brakuje mi 3 kirów implantacyjnych więc docent stwierdził, że mogę brać acoffil w małej dawce " tak na wyrost".
    Zawsze byłam zdrowa jak byk, nigdy nie chorowałam. Po ostatniej biochemicznej jestem ciągle przeziębiona ale to może moja depresja sie do tego przyczyniła.
    Nie chcę szczepień, po pierwsze się boję a po drugie nie mam już na to czasu, siły i pieniędzy.

    no to jak chorujesz teraz to super, znaczy organizm nie jest taki ze stali, więc nie powinien atakować zarodka... może warto rozważyć encorton i ten accofil i wystarczy... wiesz ta cała diagnostyka immunologiczna jest bardzo kosztogenna a i tak dają to samo... accofl, steryd, immunoglobuliny, antybiotyk jakiś czasem

  • arzu Autorytet
    Postów: 1284 1072

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tranquilo wrote:
    a macie jakieś materiały o tym w jaki sposób przekazywać taką informację dziecku ? może jakieś własne pomysły, doświadczenia? wiadomo, że komunikat powinien być dostosowany do wieku dziecka, ale na ten moment jakoś nie mam pomysłu jak takie informacje przekazywać. Pewnie to przyjdzie też do nas naturalnie...kiedy już staniemy się rodzicami...
    u nas w tej chwili o AZ wiedzą tylko 3 osoby- dwie mamy i moja przyjaciółka. nie chcemy mówić narazie nikomu innemu. może później jak dziecko się pojawi, może jak dopiero zaczniemy z nim o tym rozmawiać to wtedy zaczniemy też z innymi ludźmi..
    ja jestem absolutnie zdania takiego, że dziecko powinno wiedzieć, gdyż lepiej żeby dojrzewało naturalnie z taką informacją aniżeli miałoby się dowiedzieć nagle mając naście lat i kompletnie nie ogarniając takiej wiadomości. Mój mąż ma bardzo mieszane odczucia, ale myśle, że tylko dlatego, gdyż właśnie pewnie na ten moment nie może sobie wyobrazić jak przekazać taki komunikat dziecku.
    a jak pytałam mamę i teściową z ciekawości o ich zdanie to obydwie powiedziały, że absolutnie po co dziecku taka informacja 🤪
    ja jestem przekonana, że nie chce mieć tajemnic przed swoim dzieckiem, i myśleć ciągle o tym czy może się kiedyś wyda a może nie. chcę żeby to było w naszej rodzinie coś zupełnie naturalnego.

    Na stronie tego amerykańskiego narodowego centrum donacji embrionów, polecają na amazonie 3 książeczki dla dzieci, które napisały mamy posiadające dzieci z adopcji zarodka https://embryodonation.org/training-wheels/

    a tak poza tym to nic nie widziałam, jak na coś natrafię to podrzucę... ale generalnie że bajka jest najlepszą alegorią żeby dziecko się oswajało a potem rozumiało, jako też przyczynek do dalszych z nim rozmów... no i potem chyba rozmowa już tylko...

    Tranquilo lubi tę wiadomość

  • Virginia Autorytet
    Postów: 1612 1901

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arzu wrote:
    Na stronie tego amerykańskiego narodowego centrum donacji embrionów, polecają na amazonie 3 książeczki dla dzieci, które napisały mamy posiadające dzieci z adopcji zarodka https://embryodonation.org/training-wheels/

    a tak poza tym to nic nie widziałam, jak na coś natrafię to podrzucę... ale generalnie że bajka jest najlepszą alegorią żeby dziecko się oswajało a potem rozumiało, jako też przyczynek do dalszych z nim rozmów... no i potem chyba rozmowa już tylko...

    U mnie tez polecano ksiazeczki, ale zakladam, ze w Polsce pewnie dlugo jeszcze takich rzeczy nie bedzie.

    Oprocz tego to polecano dostosowac informacje do wieku. Troche jak edukacja o seksie. Czyli pewnie jezeli dziecko zacznie pytac skad sa dzieci, to mozna zaczac od info, ze lekarz dal mamie zarodek do brzuszka, z ktorego sie urodzilas/urodziles, a potem stopniowo rozwijac temat zarodka?

    arzu, Ewa3bit, mała lubią tę wiadomość

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • arzu Autorytet
    Postów: 1284 1072

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maxbar wrote:
    Witaj, podpowiedź mi proszę jakie badania mogę zrobić na pierwszą wizytę u dr S w Krakowie? Cztery lata temu byłam u dr P robiłam imunofenotyp test limfocytoksyczny wyszedł ujemny ,ocena cytokin i współczynnik Th1/Th2 wskaźnik INF/IL10 0,40 ratio .Mówiono że mam silny układ odpornościowy i rozjechane cytokiny. Czy warto zrobić przed AZ Kir ,cytokiny,immunofenotyp,allomlr ? Orientujesz się ile trzeba odczekać po prografie (steryd) żeby zrobić takie badania? Może 6 tygodni wystarczy? Ty jesteś tak zorientowana we wszystkim że może coś doradzisz😉 Dziękuje

    jeśli S to Sydor a nie Sacha z krk to cytokiny warto zrobić i kiry, przy az czy immunofenotyp potrzebny nie wiem, Sydor lubi zlecić też histeroskopię/biopsję z panelem markerów CD w zakładzie patomorofologii w krośnie, gdy te cytokiny rozjechane, a nie ma innego stanu zapalnego w organizmie, żeby sprawdzić komórki Nk maciczne (bo te z krwi to nie do końca niby pokazują jaka sytuacja, no ale też ich funkcja tych macicznych nie jest jednoznaczna, ale odpowiadają niby za implantację, rozwój trofoblastu, ale w sumie też z tego wiele nie wynika, bo komórki nk maciczne są obecne z różnym natężeniem w trakcie cyklu, są alfa i beta, jedne są złe drugie dobre, już nie pamiętam które jakie, ale dynamicznie się to zmienia w cyklu, musiałabym poszukać w starych postach swoich, bo namiętnie się kiedyś pochyliłam nad tą kwestią :D ), no i żeby przede wszystkim sprawdzić czy jest bezobjawowy stan zapalny macicy, jeśli jest to wtedy daje tarivid i metronidazol, albo jakąś inną kombinację antybiotyków... na pewno te cytokiny trzeba zrobić jakoś nie w czasie infekcji (ja tego badania nie robiłam bo właśnie akurat miałam infekcje nieustającą macicy po histero i nie było sensu, z mojej histeroskopii której nie robiłam w krośnie, to z pobranych wycinków nie dało się z robić markera cd138 i nie wiem czy coś miałam przed zabiegiem czy jednak zakazili mnie w szpitalu, bo typowo szpitalna bakteria była), czasem cytokiny są rozjechane jak są problemy z zębami, albo gardłem (laura grześkowiak to każe ponoć wycinać migdałki prewencyjnie właśnie z tego powodu stanu zapalnego organizmu, bo że niby jak on jest to organizm zwalcza i stan zapalny i zarodek, z drugiej strony dużo dziewczyn zachodzi w ciąże naturalnie na antybiotykoterapii z powodu infekcji jakiejś, więc to już nie czaje jak to jest, czy lepiej mieć jakąś infekcje czy nie...) no a jak w histeroskopii wszystko z tych markerów gra i buczy to daje wtedy sterydy jeszcze na te cytokiny... allo mlr chyba jest bez sensu... ile trzeba odczekać po sterydach żeby zrobić badania niestety nie wiem.. generalnie ta immunologia to niezła zabawa diagnostyczna, trwa i kosztuje... i co krok to jakiś szok, którym człowiek się przejmuje... czasem niepotrzebnie... ja chyba bym zrobiła te cytokiny i kiry... żeby zjeść steryd jak trzeba i wlew domaciczny z accofilu jak tam brak kirów i zastrzyki, bo to receptory maciczne, które wpływają na implantację...jak te jego sposoby zawodzą, i nie da się zidentyfikować źródła problemu np. gdy zdrowe zarodki po pgt a reszta super albo ktoś nie chce zdecydować się na na immunosupresje czy szczepienia to daje wtedy immunoglobuliny, no ale 1 dawka to 6 tys., a trzeba 3 dawki, jedna przed transferem i dwie po... kiedy masz u niego wizytę? długo czekania?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2022, 17:52

    mała, Lea1111 lubią tę wiadomość

  • arzu Autorytet
    Postów: 1284 1072

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stefania wrote:
    Cześć dziewczyny, jestem cały czas z Wami. Miałam podejrzenie polipów, dziś okazało się, że jest czysto. 5 dzień cyklu endometrium 5 mm, pęcherzyk 12 mm (mam mieć na cyklu naturalnym). Zarodek już na nas czeka. W poniedziałek jedziemy do Reprofitu na podgląd jajeczka i ewentualny transfer byłby 12.12. Jestem zaskoczona, dziś jechałam na wizytę zestresowana, że będzie trzeba usuwać polipy, a tu się okazuje że może pójdziemy dalej. I to w cyklu w którym odpuściłam "zdrowa żywność" i inne wspomagacze. Przewrotność 😁

    Pięknie Stefania, niech dzieją się cuda w ten nadchodzący świąteczny czas!!!!
    Jaki zarodeczek bierzecie badany czy nie?

    Stefania lubi tę wiadomość

‹‹ 767 768 769 770 771 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ