AID inseminacja nasieniem dawcy
-
WIADOMOŚĆ
-
AlaAla wrote:Dziewczyny, czy ktos tutaj uzywal European Sperm Bank? Czym kierowalyscie sie przy wyborze dawcy? Maja tam zdjecia, i probujemy znalezc bobasa podobnego do meza. Ale nie wiem czy to najwazniejsze? Nie wiem czemu, ale ostatnio mi przychodza do glowy mysli czy na pewno dawcy sa dobrze sprawdzeni pod wzgledem zdrowotnym.
Ja jeszcze mam krew Rh minus a potencjalny dawca +. Nie wiem czy to bedzie musialo byc zatwierdzone przez embriologa? A ile slomek radzicie na krotki protokol ivf? Moj gino cos mowil ze jedna wystarczy, max dwie.
Poradzcie jak sie w tym odnalezc.
Kierowaliśmy się cechami, zdjęciem.
Grupa krwi to podstawa by nie było konfliktu serologicznego. Zamówiliśmy 4 słomki. Dwie poszły do iui, dwie do ivf bo był długi o krótki protokół.
Żałuję, że jednej więcej nie zamówiłam.
Powodzenia!
AlaAla lubi tę wiadomość
AMH -2.64
12.2021- IUI - nieudane
03.2022 IUI - nieudane
31.03.2022 r. - zaczynamy procedurę IVF 🍀✊🙏
ICSI - 04.2022 r. długi protokół
Gonapeptyl + Mensinorm + Ovaleap
02.05 - transfer zarodka 4.1.1 (tylko jeden)
6 dpt-jasna kreska
10 dpt- 34.6 beta, 51.10 progesteron
14 dpt - 12.8 beta, 56.10 progesteron
16.05.22r. - ciąża biochemiczna
Sierpień 2022 r - zaczynamy krótki protokół z antagonistą🍀☘🍀☘. Mamy 2 zarodki: 4.1.2 i 5.1.1
22.08.- transfer
7dpt - beta HCG 60.80; 9 dpt -beta HCG 306.00; 16 dpt - beta HCG 4366, progesteron - 843 ; 24 dpt - beta HCG 29625. 35 dpt (22.09) - mamy ❤.
28.10- badania prenatalne
01.12 - wynik Sanco - niskie ryzyko i chłopczyk! ❤❤
25tc (25.01) - 817 g Szczęścia
28tc (15.02)- 1.090 g Szczęścia
31tc 5 d (13.03)- 1757 g Szczęścia
36tc 2 d (14.04) - 2700 g Szczęścia
Maj 2023r. - jest!!
-
Pauuulaa wrote:W moim mniemaniu CC wzbudza większy strach niż sn , także wydaje mi się że po cc jest trudniej. Raz że rana jest, niejedna ma problemy z poruszaniem się, a tu jeszcze dzieckiem trzeba się zająć, a po drugie problemy z laktacją są- zwłaszcza jak jest CC planowana- wiadomo nie ma wyrzutu oksytocyny przez organizm. I żeby nie było, nie twierdzę ,że laktacja musi być za wszelką cenę, chodzi mi bardziej o większe prawdopodobieństwo stanów zapalnych,co do miłych napewno nie należy.
Myślę,że dziecku to wszystko jedno czy mm czy mieszane karmienie czy też naturalne... Najważniejsze ,że najedzone wiadomo zaraz głosy się odezwa ,że siara bardzo ważna dla odporności dziecka. No może i tak ,ale... Przez łożysko i tak dziecko nabywa już odporność wrodzona, a po drugie chyba każda próbuje karmić piersią ,więc tej siary też choć trochę poda.
Dla mnie chyba ważniejszy jest spokój psychiczny, życie bez bólu i radość z macierzyństwa, a nie żeby się pierwsze tygodnie kojarzyło tylko z męka i poświęceniem i wyrzutami ,bo prawdziwa mama to tylko cycem karmi ... Dajcie spokój dziewczyny, Justyna nie przejmuj się 🥰 sama chyba zauważyłaś różnice jak na mm przeszłaś.... Moja nadziejo- dobra decyzja ,jak się nie da to nic na siłę... Abyś tylko rozpracowała ten nawał, by problemów nie było z piersiami. Wiem jaki to ból... Widziałam ,że justhope też poleca kapustę 👍 mi pomogła. A była masakra... Piersi twarde jak kamienie, czerwone jak buraki, 40 stopni gorączki...
Teraz jakbym miała przez to przechodzić ,to chyba od razu na mm bym przeszła... 😉
A ja się za tydzień dowiem co mnie będzie czekało czy CC czy sn 😉 zobaczymy narazie rozbujnik mały nie daje matce spać, leżeć, siedzieć. Robi się spokojny jak chodzę, cwaniak mały 🥰🥰
No wlasnie o to chodzi...
Nie wiem dlaczego zlosc ogarnia korallik... kazdy ma swoje potrzeby... nie ma nadzucania sie. Nje karmisz spoko - karmisz tez spoko...
Wiwc zlosc tu nie pomoze a dla piczatkujacych co myslaly ze beda karmic i czuja sie podle nie pomoze nic oprocz wsparcia ze to NIC ZLEGO...
Jednak nieprzyjemne jest uczucie gdy probujesz... i dla sasiadki z sali w szpitalu idzie to super... a Ty glodzisz dziecko bo chcesz karmic jak ona i kazdy pyta sie czy dostawiasz...
Pff... nie kazdemu wszystko przychodzi latwo.
I lepiej miec komfort psychiczny jak i fizyczny... a nie nafzucanie kokus swojego zdania.
Cisnac cycke to wyjdzie haha albo odgryzie 😅🤣Pauuulaa lubi tę wiadomość
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Ja też uważam - nic na siłę. Nic wbrew sobie, dobro i zdrowie dziecka, ale tez i mój komfort mają iść w parze razem. A nie później początki macierzyństwa będę wspominać jak na skazanie.. bo się starałam ale mimo to nie wychodziło.
W ogóle to takie głupie 'siedziec komus w cyckach' to powinna być sprawa indywidualna i już i nikt nie powinien być oceniany. Czy to poród sn - CC i kp - mmPauuulaa lubi tę wiadomość
2016 - początek starań
2019 - czynnik męski ❌
2021 - IVF ICSI = 7❄
I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔
2022:
12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
Połówkowe: 425 gram miłości 💕
💙It's a boy 💙🧸
Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼
💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖
Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
______________________
Cierpliwy do czasu
dozna przykrości, ale później
zakwitnie dla niego radość.
- Syr 1,23 - -
Mojanadzieja wrote:No wlasnie o to chodzi...
Nie wiem dlaczego zlosc ogarnia korallik... kazdy ma swoje potrzeby... nie ma nadzucania sie. Nje karmisz spoko - karmisz tez spoko...
Wiwc zlosc tu nie pomoze a dla piczatkujacych co myslaly ze beda karmic i czuja sie podle nie pomoze nic oprocz wsparcia ze to NIC ZLEGO...
Jednak nieprzyjemne jest uczucie gdy probujesz... i dla sasiadki z sali w szpitalu idzie to super... a Ty glodzisz dziecko bo chcesz karmic jak ona i kazdy pyta sie czy dostawiasz...
Pff... nie kazdemu wszystko przychodzi latwo.
I lepiej miec komfort psychiczny jak i fizyczny... a nie nafzucanie kokus swojego zdania.
Cisnac cycke to wyjdzie haha albo odgryzie 😅🤣
Raz ,drugi ,trzeci dobrze nie odciagniesz i zapalenie gotowe,a później możesz się żegnać z karmieniem...
Zresztą nawet tu na forum są dziewczyny ,którym karmienie piersią jakoś wielkiej radości nie sprawiało...
Znam osobiście też dziewczynę ,która nie chciała karmić piersią ,bo nie... I to też nie znaczy że jest zła mamą. Ma wybór, w takich czasa teraz żyjemy...
Po drugie skoro raz się udało karmić, to nie znaczy że przy kolejnym dziecku będzie tak samo. Tu też dużo zależy od samego dziecka... No wiadomo ,można w takim przypadku jeszcze ściągać laktatorem,ale ... To już decyzja mamy, takie jest moje zdanie. Ja też bym nie chciala być zombie przypiętym do laktakora i do ostatniej kropli ,dla mojego bombelka... Może i to pójście na łatwiznę,ale ... Skoro nie chcemy korzystać z udogodnień naszych czasów ,to odrzućmy też pampersy i pralki. Bo prawdziwa matka to pieluchy pierze w strumyku .....Kasia2602, justyna1719 lubią tę wiadomość
28.08.2012- 26tc (*) Laura- wewnątrzmaciczne obumarcie płodu- uogólniony obrzęk
2018- azoospermia - zespół klinefeltera
2020- przygotowania do iui
Cytologia grupa 3- dalsza diagnostyka HPV 16- zmiany przednowotworowe , biopsja -cin 3
11.2021- konizacja szyjki macicy
03.2022- Powrót do kliniki 😁
04.2022- sono hsg - lewy jajowód niedrożny
1iui- 26.04.2022 udane
09.05 pozytywny test
10.05 beta hcg 90.1/12.05 beta hcg 214
24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
07.06 -8t2 mamy serduszko 😍 crl 16 mm.
24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170 🥰.
04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 🥰
19.07 14t2- tętno 157
09.08 17t2 175g czekamy na synka💙
29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g
Piotruś 38t6d / 3950g /56cm
styczeń 2023 -
Kejtusia wrote:Ja też uważam - nic na siłę. Nic wbrew sobie, dobro i zdrowie dziecka, ale tez i mój komfort mają iść w parze razem. A nie później początki macierzyństwa będę wspominać jak na skazanie.. bo się starałam ale mimo to nie wychodziło.
W ogóle to takie głupie 'siedziec komus w cyckach' to powinna być sprawa indywidualna i już i nikt nie powinien być oceniany. Czy to poród sn - CC i kp - mmjustyna1719 lubi tę wiadomość
28.08.2012- 26tc (*) Laura- wewnątrzmaciczne obumarcie płodu- uogólniony obrzęk
2018- azoospermia - zespół klinefeltera
2020- przygotowania do iui
Cytologia grupa 3- dalsza diagnostyka HPV 16- zmiany przednowotworowe , biopsja -cin 3
11.2021- konizacja szyjki macicy
03.2022- Powrót do kliniki 😁
04.2022- sono hsg - lewy jajowód niedrożny
1iui- 26.04.2022 udane
09.05 pozytywny test
10.05 beta hcg 90.1/12.05 beta hcg 214
24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
07.06 -8t2 mamy serduszko 😍 crl 16 mm.
24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170 🥰.
04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 🥰
19.07 14t2- tętno 157
09.08 17t2 175g czekamy na synka💙
29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g
Piotruś 38t6d / 3950g /56cm
styczeń 2023 -
Paula - dokładnie masz rację, ale czytając że ktoś się złości po tym co piszeszemy tutaj szczerze i otwarcie no to... Sama się wkurzam jak widzę takie zadanie, bo nic nikomu do tego czy daje cycka czy nie daje. Krążą głupie stereotypy i już 😐 być może wiedzą dot. Laktacji nie jest może jakaś duża wśród kobiet, ale z drugiej strony skąd mamy te wiedzę zaczerpnąć?
Ostatnio miałam spotkanie z położna właśnie na temat karmienia i to była tylko teoria, a praktykę zweryfikuje życie. Ja np. nie chciałam wogole pokarmu z piersi mojej mamy, próbowała, nie poddawała się a ja za cholerę ani nie chciałam chwycić ani ssać 🤷
Butla i mleko modyfikowane to tak, ale nie cycek.
Dlatego też ja na razie się wstrzymałam z kupnem poduszki do karmienia czy biustonosza do karmienia, ale laktator mam. A tamtą resztę zawsze zdążę dokupić bo serio nie wiem jak będzie u mnie z tym kadmieniem2016 - początek starań
2019 - czynnik męski ❌
2021 - IVF ICSI = 7❄
I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔
2022:
12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
Połówkowe: 425 gram miłości 💕
💙It's a boy 💙🧸
Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼
💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖
Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
______________________
Cierpliwy do czasu
dozna przykrości, ale później
zakwitnie dla niego radość.
- Syr 1,23 - -
U mnie wlasnie byla polozna i nie naciskala. Spytala sie czy karmie.
I powiedzialam ze obgryzl mi tak ze na razie wole nie dawac. Bo zaglilo sie ale nawal musze ogarnac . Bo dam i znowu problem bedzie.
A tak szczerze to raczej w styczniu ogarne mleko do minimum. Bo przy mojej corce i dziecku nie bede miala jak sciagac co 3h nawet co 4!
I ona nic nie mowila. Sama ma dzieci i rozumie.
Zloscic sie mozna na chlopa jak kupi to co nie trzeba... a nie na to czy krwia przypieczetujemy kp...Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Ale złość że co przepraszam? Myślę że każda z nas ma świadomość że karmienie piersią jest ważne ale też nie najważniejsze. Nie czuję się niedoedukowana czy mało świadoma. Po prostu świadomie po 3 miesiącach udręki postawiłam na siebie i na swoje szczęście żeby moje dziecko też było szczęśliwe. Jeśli karmienie piersią wzbudzało we mnie irytację, to że nie mógł się on najeść a ja odłożyć go spać i pójść spokojnie do toalety bądź zrobić obiad to tak bardzo świadomie podjęłam decyzję o mm. Ja chodziłam niewyspana, zirytowana, nie miałam możliwości nawet zjeść bo dziecko non stop płakało. Byłam u doradcy laktacyjnej ale niewiele to pomoglo. I niczego nie żałuję. Po coś to mm jednak jest obecnie czuje się super mama dla swojego super dziecka. Oboje jesteśmy szczęśliwi i zadowoleni. Szanujmy wybory innych. Niektórzy nie chcą karmić wogole piersią i to też jest ok. Nasz wybór
Mojanadzieja, Kejtusia, Kasia2602, AlaAla lubią tę wiadomość
Ona 30 On 31
Starania od 2020
Diagnoza: On -azoospermia , zespół Klinefeltera
Ona -niby ok
10.2020- zabieg Micro tese (brak plemników)
01.2021- pierwsza wizyta w klinice
03.2021-IUI🍷
06.2021-IUI🍷
09.2021- IUI 🍷
23.10.2021-zaczynamy stymulację przed IVF, krótki protokół z antagonistą
3.11.2021-punkcja,
8.11.2021 - transfer ET (4AA) i mamy jeszcze ❄️❄️ (4AA i 3AA)
7dpt- bhcg 73,7, 10dpt- 408,5, 12dpt -bhcg 950,6,19dpt-bhcg 11 122,77 , 31 dpt bhcg 58 182,91, 33 dpt mamy ❤️ 147/min ( czekamy na synka)
-
I to mnie ogarnia złość że akurat tu jest tak mało po pierwsze zrozumienia dla czegoś co jest inne i niezgodne z naszymi przekonaniami oraz po drugie empatii dla tych co walczą o kp ale po prostu przegrywają.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2022, 16:38
Ona 30 On 31
Starania od 2020
Diagnoza: On -azoospermia , zespół Klinefeltera
Ona -niby ok
10.2020- zabieg Micro tese (brak plemników)
01.2021- pierwsza wizyta w klinice
03.2021-IUI🍷
06.2021-IUI🍷
09.2021- IUI 🍷
23.10.2021-zaczynamy stymulację przed IVF, krótki protokół z antagonistą
3.11.2021-punkcja,
8.11.2021 - transfer ET (4AA) i mamy jeszcze ❄️❄️ (4AA i 3AA)
7dpt- bhcg 73,7, 10dpt- 408,5, 12dpt -bhcg 950,6,19dpt-bhcg 11 122,77 , 31 dpt bhcg 58 182,91, 33 dpt mamy ❤️ 147/min ( czekamy na synka)
-
Katia29 wrote:I to mnie ogarnia złość że akurat tu jest tak mało po pierwsze zrozumienia dla czegoś co jest inne i niezgodne z naszymi przekonaniami oraz po drugie empatii dla tych co walczą o kp ale po prostu przegrywają.
Nie denerwuj sie Katia. Nie ma co.
Temu ja to wybuchlam smiechem odpisujac na komentarz o zlosci...Katia29, Pauuulaa lubią tę wiadomość
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Pauuulaa wrote:Też to jest przykra sprawa dla mamy która by bardzo chciała karmić a poprostu brak pokarmu ma, i dlatego ma mniec wyrzuty sumienia, bo krąży jakąś głupią opinia... Ja bym chciała karmić piersia,ale nie wiem jak będzie. Może się uda ,może nie. Do szpitala biorę już swoje mleko mm ,jakby na oddziale były problemy z dokarmianiem. Nie będę dziecka głodzić bo ktoś nie zgadza się z moim zdaniem i tyle....
Pauuulaa lubi tę wiadomość
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Mojanadzieja wrote:Nie ma co sie denerwowac. Moze ktos nie dopuszcza mysli ze mozna nie karmic piersia... a dla kogos kto byl w takiej sytuacji wie z czym to sie je... i nie ma co odgrywac i za wszelka cene dawac cycka pokaleczonego. Obrzmialego. Z zapaleniem. Z zatkanymi kanalikami... a co gorsza gdy dochodzi do ingerencji chirurga... bo i znam taki przypadek.
Nie denerwuj sie Katia. Nie ma co.
Temu ja to wybuchlam smiechem odpisujac na komentarz o zlosci...
.. To na samej piersi by chyba mops wezwali ze dziecko glodze.... Bo ja na prawdę mało tego pokarmu mam... 🙄
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
justyna1719 wrote:No ja ogólnie byłam nastawiona na karmienie piersią i co z tego??? Gdybym nie dała mm to już w tej chwili pewnie bym miała depresję albo co tam jeszcze... Ja byłam zła, przemęczona, ciągle płakałam bo ona się nie najadala tak jak powinna, potem na kontroli że słabo przybiera na wadze
.. To na samej piersi by chyba mops wezwali ze dziecko glodze.... Bo ja na prawdę mało tego pokarmu mam... 🙄 -
Bibilus87 wrote:Pamiętaj że laktator nie jest wyznacznikiem ile masz pokarmu. Możesz być laktatorooporna jak ja albo mieć zły laktator, nakładki, albo za długo to robisz 7-5-3 min seria :)Najlepszym laktatorem jest dziecko. Jeśli nie będziesz przystawiać to laktator wiele nie pomoże. Wiem po sobie, mimo romansów z laktatorem odciągałam mało. Lepiej przystawić a potem podać mm niż tylko odciągać Ja tak w sumie walczyłam ale młoda wybrała butle... przy cycu był płacz. Im więcej butli tym bardziej rozleniwiasz dziecko i pierś odrzuci Tak tylko mówię jeśli zależy ci na kp To jest walka po cc aby to rozkręcić ale da sie, Ja mimo juz braku pokarmu pewnie gdybym się uparła to bym na nowo rozkręciła laktacje, ale po co jak mała sie na mnie patrzy dziwnie i śmieje jak jej cycka daje
Wiesz tylko jesli 2 dni nje mozesz dotkac a laktatorem nienlepiej tych sutkow pogryzionych to tez zaciska sie zęby bo cycki pelne robia się...
Wiec to taka robota syzyfowa. Bo chce sie choc troche. Ale nie dosyc ze sutki w strupach... to juz ma sie obawy... dopoki zagoi sie to 2 dni... a Ty ratujesz sie laktatorem. I ja np boje sie przystawic bo wtedy znowu powtorka z rozrywki. Ledwo zagoilo sie... tutaj nawał - trzeba to doprowadzic do normalnosci aby cycki nie wybuchly...
Przy corce u mnie byla prosta sprawa ze wzg na to ze nie dało dobudzic się !
A dzisiaj polozna ją zobaczyla .... zdziwiona byla zdrowa dziewczynka sliczna... wloskow coraz wieksze i coraz bardziej podobna do mnie. Musialam ją karmic na spiocha wciskajac butelke bo nie bylo jej jak dobudzic ! Wygladala jak dziecko z afryki gdy miala ponad miesiac ! Brzuszek tylko wystawal i nawet 3kg nie wazyla.
I jakos polozna nie namawiala mi abym przystawila pokazala... bo wie jak to jest. Powiedzialam jej po 2h maratonie na cyckach w szpitalu co dzialo się... 10-12h przed wyjsciem ze szpitala. I nie namawiala. Powiedzialam wprost ze jak unormuje ten moj nawal to wtedy sprobuje i to przez oslonke na brodawke... ale tez nie bede zmuszala się... aby siedziec 2h w nocy i na koniec butelką nakarmic dziecko.Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Mojanadzieja wrote:Wiesz tylko jesli 2 dni nje mozesz dotkac a laktatorem nienlepiej tych sutkow pogryzionych to tez zaciska sie zęby bo cycki pelne robia się...
Wiec to taka robota syzyfowa. Bo chce sie choc troche. Ale nie dosyc ze sutki w strupach... to juz ma sie obawy... dopoki zagoi sie to 2 dni... a Ty ratujesz sie laktatorem. I ja np boje sie przystawic bo wtedy znowu powtorka z rozrywki. Ledwo zagoilo sie... tutaj nawał - trzeba to doprowadzic do normalnosci aby cycki nie wybuchly...
Przy corce u mnie byla prosta sprawa ze wzg na to ze nie dało dobudzic się !
A dzisiaj polozna ją zobaczyla .... zdziwiona byla zdrowa dziewczynka sliczna... wloskow coraz wieksze i coraz bardziej podobna do mnie. Musialam ją karmic na spiocha wciskajac butelke bo nie bylo jej jak dobudzic ! Wygladala jak dziecko z afryki gdy miala ponad miesiac ! Brzuszek tylko wystawal i nawet 3kg nie wazyla.
I jakos polozna nie namawiala mi abym przystawila pokazala... bo wie jak to jest. Powiedzialam jej po 2h maratonie na cyckach w szpitalu co dzialo się... 10-12h przed wyjsciem ze szpitala. I nie namawiala. Powiedzialam wprost ze jak unormuje ten moj nawal to wtedy sprobuje i to przez oslonke na brodawke... ale tez nie bede zmuszala się... aby siedziec 2h w nocy i na koniec butelką nakarmic dziecko.
No na poranione sutki najlepiej nakładki... u mnie się nie sprawdzały a moja siostra już pół roku z nakładkami bo jak jej się cycki zagoiły to małej w 4 msc zęby wyszły i woli nie ryzykować. Nie u każdego się sprawdzą ale jest to jakaś opcja przy rankach.
No z karmieniem nocnym u mnie było to samo, wstawanie, przystawianie, wrzask i koniec końców butla.
U mnie w szpitalu połozne bardzo pomagały z przystawianiem w przeróżnych pozycjach... w końcu same zobaczyły że mała nie chce cycka. Czasem dostawałam pochwały jak to cudownie karmię w pozycji fizjologicznej a ja tak naprawdę już dostawiałam byle jak byle złapała
Nie demonizuję mm bo sama tylko 4 msc kpi a teraz tylko mm jednak na prawde mleko mamy jest najlepsze tylko wymaga od niektórych poświecenia. Ja na to poświęcenie nie byłam gotowa i żałuję ale zrobiłam co mogłam, choć czasem myślę że za szybko się poddałam.
A jak ktoś się uprze to choćby skały srały to będzie kp, za to podziwiam.
Ja czasem sie wkurzałam że musze to mm kupować, tworzyć, pilnować, wyrzucać a nie po prostu cycka wyciagnąc i jednocześnie się cieszyłam że nie musze świecić cyckiem w miejcu publicznym czy wychodzić do innego pokoju. -
Mojanadzieja wrote:Wiesz tylko jesli 2 dni nje mozesz dotkac a laktatorem nienlepiej tych sutkow pogryzionych to tez zaciska sie zęby bo cycki pelne robia się...
Wiec to taka robota syzyfowa. Bo chce sie choc troche. Ale nie dosyc ze sutki w strupach... to juz ma sie obawy... dopoki zagoi sie to 2 dni... a Ty ratujesz sie laktatorem. I ja np boje sie przystawic bo wtedy znowu powtorka z rozrywki. Ledwo zagoilo sie... tutaj nawał - trzeba to doprowadzic do normalnosci aby cycki nie wybuchly...
Przy corce u mnie byla prosta sprawa ze wzg na to ze nie dało dobudzic się !
A dzisiaj polozna ją zobaczyla .... zdziwiona byla zdrowa dziewczynka sliczna... wloskow coraz wieksze i coraz bardziej podobna do mnie. Musialam ją karmic na spiocha wciskajac butelke bo nie bylo jej jak dobudzic ! Wygladala jak dziecko z afryki gdy miala ponad miesiac ! Brzuszek tylko wystawal i nawet 3kg nie wazyla.
I jakos polozna nie namawiala mi abym przystawila pokazala... bo wie jak to jest. Powiedzialam jej po 2h maratonie na cyckach w szpitalu co dzialo się... 10-12h przed wyjsciem ze szpitala. I nie namawiala. Powiedzialam wprost ze jak unormuje ten moj nawal to wtedy sprobuje i to przez oslonke na brodawke... ale tez nie bede zmuszala się... aby siedziec 2h w nocy i na koniec butelką nakarmic dziecko.
ja nawet nawału nie miałam więc nie wiem co to za problem mimo żłopania karmi na potęgę i femaltikera mój stres związany z blizną skutecznie hamował laktację... -
justyna1719 wrote:I tu Cie popieram, ja gdybym kiedykolwiek miała mieć drugie dziecko to bez mm nie idę rodzic... Jaka ja traumę przesyłam z tego powodu w tym szpitalu... Tu obolala po cesarce, ruszyć się ciężko, dają dzieciaka do łóżka i radź sobie... Dziecko płaczę bo głodne a tu przychodzi taka jedna i mówi no przecież pani ma pokarm, naciska z całej siły na brodawkę by wydusić tą krople siary... 🤦♀️ No porażka jak dla mnie...
28.08.2012- 26tc (*) Laura- wewnątrzmaciczne obumarcie płodu- uogólniony obrzęk
2018- azoospermia - zespół klinefeltera
2020- przygotowania do iui
Cytologia grupa 3- dalsza diagnostyka HPV 16- zmiany przednowotworowe , biopsja -cin 3
11.2021- konizacja szyjki macicy
03.2022- Powrót do kliniki 😁
04.2022- sono hsg - lewy jajowód niedrożny
1iui- 26.04.2022 udane
09.05 pozytywny test
10.05 beta hcg 90.1/12.05 beta hcg 214
24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
07.06 -8t2 mamy serduszko 😍 crl 16 mm.
24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170 🥰.
04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 🥰
19.07 14t2- tętno 157
09.08 17t2 175g czekamy na synka💙
29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g
Piotruś 38t6d / 3950g /56cm
styczeń 2023 -
Oj coś się tutaj nerwowa atmosfera wkradła... 🤷🏽♀️
Ja przeszłam na KPI{4mce} potem na mm. Ale coś jest w tym co napisala Korralik. Bynajmniej ja stoję pomiedzy wami. Gdyby mi ktoś zasugerował ze mała nie chce jeść z 1 piersi przez ten przykurcz mięśni i napiecie to byłabym KP. Bo ogromnie mi zależało.. Nawet położna rozłożyła ręce i powiedziała: no cóż może tak ma być.. Może w innej pozycji. Itd. Ja kładłam małą na leżąco i pochylałam się nad nią z tą piersią a ona i tak nie chciała jeść z lewej.. Wszystkie możliwe pozycje i dupa. Tak więc tutaj racja, że mimo tego, że starsza położna to nie zwróciła uwagi ze to napiecie może być przyczyną. Pediatra to samo. 🤦♀️🤷🏽♀️Dowiedziałam się o nim na 4 mce u osteopaty(przy okazji kolek) i co z tego ze rozmasował małej to jak już było za pozno... Wtedy już wgl nie chciała złapać piersi. Szukałam CDL (ale mała miejscowość nie ma nikogo w okolicy). Ale mam nadzieję ze przy kolejnym dziecku uda mi się pociągnąć dalej KP.
PS. Wiadomo każda mama decyduje wg siebie... Ale ja żałuję, że nie dostałam pomocy czy podpowiedzi bo o szkole rodzenia nie było mowy covid itd.
@Baby sprawdź wiadomości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2022, 22:09
-
Jak dla mnie bormalna. Ale ktosze zloscia zareagowal...
Ja tam zaczne tabl brac przed swietami... patrze ze mam z orawa cycka problem.
O wiele mniej leci ...Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Ja tez nie zdawałam sobie sprawy, nawet będąc jeszcze w ciąży, ze karmienie piersią to będzie taki ciężki temat. Oczywiście kolezanki ostrzegały przed bolącymi sutkami i dawały porady. Miałam Cc i przykładałam w szpitalu co chwile, już po 1 dobie nie mogłam się dotknąć po sutkach. Mała od posczatku upodobała sobie jedna piers wiec jeden sutek był tak zmasakrowany, ze płakałam jak z niego karmiłam. Żeby dac odpocząć cycków, ściągałam. Zamiast spać, to było ściąganie. Jak w końcu mleka było więcej i mała zaczela jesc z dwóch piersi, porobiły mi się jakieś zgrubienia bolące, może przez nawały. Później córcia chciała coraz więcej i wydawało mi się, ze nic innego nie robie tylko karmie. Ze spaceru musiałam wracac bo już było darcie ( mieszkam na wsi i nawet ławki nie ma żeby usiąść i nakarmić a nawet się wstydziłam). Czułam, ze wieczorami jakby mleka było mniej i dawałam butelkę na wieczor, tym samym moja laktacja w wieczornych godzinach zanikała- byłam nieświadoma. Presja otoczenia byla coraz większa, każdy pytał albo czy mała spi i czy karmie?! I żeby jak najdłużej. W rodzinie to samo, karm i karm bo to najzdrowsze. Oczywiście było to dla mnie jasne ale presja robiła się coraz większa, a ja czułam się bardziej uwiązana. Później mała zaczela się ksztusic bo szybko leciało mi z piersi, miałam stres jak robiła się purpurowa co karmienie. Znowu ściągałam i karmiłam z butelki. Później jak musiałam wyjść z domu na kilka godzin, to znowu dawałam butelkę- również nieświadoma, ze usypiam laktację. Tak na przełomie 3/4 miesiąca przyszedł kryzys laktacyjny, cycki wydawały mi się puste a ja myslsam, ze mleka nie mam. Zaczęłam więcej dawać butelki, później dużo czytałam i dowiedziałam się o tym kryzysie i ze sama narobiłam sobie biedy, dając butle. Jakie ja miałam wyrzuty, a z drugiej strony naciski, żeby karmić dalej i się nie poddawać. Próbowałam znowu przystawiać i walczyć ale jeden dzień był lepszy, drugi słabszy. Mała darła się z głodu, biłam się z myslami czy nie przejść na butle, tak walczyłam ze dwa tygodnie, do tego płakałam bo niby nie chciałam już karmić piersią, z drugiej wiedziałam jakie Kp jest dobre dla dziecka a z trzeciej czułam cały czas ta presję na karmienie. Jak już jednego dnia mówiłam, ze przechodzę na butle, tak za dwie godziny mówiłam, ze walczę dalej i szkoda było mi przestać karmić. Jak od pocztaku był to problem dla mnie, tak nie chciałam zakończyć tego, bo oprócz dobrodziejstwa zal mi było zakończenia tej bliskości, tego wzroku spod cycka i tych raczek na piersi. Naprawdę to co działo się w mojej głowie, jeszcze nabuzowanej hormonami, to byla masakra. W końcu po 4 miesiącu, przeszłam na butelkę. Mała chyba na tym skorzystała. Ja stałam się spokojniejsza i zaczęłam cieszyć się macierzyństwem. Chociaż nie powiem, ze gdybym wiedziała, ze butelka wygaszam laktację, może postąpiłabym inaczej.
Ale tez jak myśle o 2 dziecku, to nie wiem czy bym aż tak długo walczyła i byla niezdecydowana. Napewno już miałabym w dupie presję otoczenia i decyzja przyszłaby mi dużo szybciej.
W życiu nie powiedziałabym, ze Kp to taki ciężki temat będzie. Jeszcze jak na filmikach na fb widziałam jak niektóre dziewczyny maja cała zamrażarki mleka pomrozone, to myslam, ze przekładasz dziecko do piersi i mleko leci..
Dlatego każda musi robić jak uważa bo nikt nie wie jakie kto ma problemy. Jedne maja nawały i mogą wykarmić 3 dzieci na raz, ale przychodzi choroba, leki i nie mogą a inne maja kryzysy laktacyjne i dzieci wyją z głodu.
Napewno każda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej i nie ma co oceniać.
Justhope! 2, Kejtusia lubią tę wiadomość