AID inseminacja nasieniem dawcy
-
WIADOMOŚĆ
-
Mojanadzieja wrote:Ojeju bardzo przykro doswiadczyl ja/ich los. 😪😭 .
A wiadomo cos wiecej czemu zmarlo ? Cos musialo dziac sie ?
I u mnie też myśl że jakby miało tak być jak u niej to ja nie wiem czy chce teraz podchodzić do iui.. Nie potrafię nawet wyobrazić sobie co ona tam czuje. Po wszystko przyniesiono jej dziecko jeszcze żeby się pożegnać mogła 😭😭😭😭
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
nick nieaktualnynadzieiaumieraostatnia wrote:To jest właśnie taki ostatni dzwonek, finansowo wolała bym nie ładować kasy w co się i tak nie uda 😕 mam nadzieje, że lekarka nas dobrze poprowadzi, bo wydaje się na prawdę w porządku 😀
-
Dziś to aż się poplakalam przez to wszystko 😭😭 myślę że to szpital zawinił, że zbyt późno się za nią wzięli 😭 ile czasu musiała z krwotokiem czekać..
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Kasia2602 wrote:U mnie dziewczyny po wszystkim.😭😭😭
Pęcherzyk podrósł ale jest bez echa zarodka,a dzisiaj 31 dpt.Nie wiem co mam robić na tą chwilę.
Napisałam do dr z kliniki,ale pewnie nie odpisze bo jest na urlopie.Czy odstawić leki czy czekać do wtorkowej wizyty.
Kasieńka tule mocno 😔❤️2020 nasz Cud, nasze Życie 💕 córeczka 🧚♂️🩰
2024 kolejny Cud 💙 synek 🦁⚽
2025 marzenia o trzecim dziecku 🤍🧸
The true miracle is having faith no matter what✨🍀
...and one day it will all disapear. all to soon. and to your surprise you will miss it, profoundly...👣 -
nick nieaktualnyJustyna1719 wrote:Przez 3 dni sączyły jej się wody chyba, dzwoniła do położnej (cała ciąże chodziła prywatni i miała opłacona położna którą była przy porodzie) wczoraj dostała krwotoku... W szpitalu kazali ją przywieźć bo stwierdzili ze tak będzie szybciej niż karetka miałaby jechać do nich i z powrotem. Pojechali oczywiście szpital zamknięty, musieli czekać aż ich wpuszcza, potem system im się wieszał i nie mogli jej przyjąć na oddział, potem czekala z godzinę na wynik testu na covida. Zrobili jej badania, dali kroplówkę bo zatwierdzili ze odwonila się (nie wiem jakim cudem bo podobno dużo piła) no i o 22 zrobili cesarkę, dziecko urodziło się bez oddechu, dali mu chyba adrenalinę No i oddech wrócil, podłączyli go pod aparaturę, ale jak odłączyli zmarło ☹️ i w tym wszystkim ona jest sama 😭 męża z moim szwagrem wpuścili tylko na pół godziny bo przecież epidemia i ograniczone wizyty tam mają ☹️ i na dodatek leży na sali poporodowej z matkami ktire urodziły 😭😭😭😭 dziecko zabrali na sekcje, ale co to da 😭😭😭😭 nic ona już będzie mieć traumę do końca życia....
I u mnie też myśl że jakby miało tak być jak u niej to ja nie wiem czy chce teraz podchodzić do iui.. Nie potrafię nawet wyobrazić sobie co ona tam czuje. Po wszystko przyniesiono jej dziecko jeszcze żeby się pożegnać mogła 😭😭😭😭 -
Justyna1719 wrote:Jezu dziewczyny!!! ☹️ Nie wiem czy ja chce zachodzić w tą ciąże... ☹️ Wczoraj moja znajoma urodziła dziecko które po odcięciu pępowiny zmarło 😭😭😭😭 strasznie to jakoś nie dotknęło 😭😭😭😭 niby nigdy jej aż tak. Nie lubilam (to siostra mojego szwagra) ale co ona musi teraz przeżywać to nie wiem 😭😭😭 aż pomyślałam że jeśli bym miała tego doświadczać to wolę w ogóle w ciąży nie być 😭😭😭 całą ciąże chodziła prywatnie, miała opłacona położna do porodu która była przy niej i wczoraj ☹️ kurde to takie suki rodzą dzieci i potem zabijają a tu takie coś???? Dlaczego to sie dzieje???? Nosiła 9 miesięcy żeby urodzić a potem dziecko umarło?????? 😭😭😭😭 Pokoik cały mieli już zrobiony, wszystko dla dziecka przygotowane 😭😭😭😭😭
Co za straszna okropna historia. Wiadomo co się stało??? Justynka to wyjątkowy przypadek nie nastawiaj się absolutnie po tym samej ciąży.2020 nasz Cud, nasze Życie 💕 córeczka 🧚♂️🩰
2024 kolejny Cud 💙 synek 🦁⚽
2025 marzenia o trzecim dziecku 🤍🧸
The true miracle is having faith no matter what✨🍀
...and one day it will all disapear. all to soon. and to your surprise you will miss it, profoundly...👣 -
Justyna, to strasznie przykre co spotkało tę parę 😔 nikomu nie życzę podobnych przeżyć... rozumirm, że się boisz. Ja też się boję - poniedziałkowej wizyty (jak cholera), każdego następnego etapu... ale karmmy się pozytywnymi historiami, pozytywnymi scenariuszami, bo i takich wokół nas nie brakuje.
Kejtusia lubi tę wiadomość
-
Justyna1719 wrote:Przez 3 dni sączyły jej się wody chyba, dzwoniła do położnej (cała ciąże chodziła prywatni i miała opłacona położna którą była przy porodzie) wczoraj dostała krwotoku... W szpitalu kazali ją przywieźć bo stwierdzili ze tak będzie szybciej niż karetka miałaby jechać do nich i z powrotem. Pojechali oczywiście szpital zamknięty, musieli czekać aż ich wpuszcza, potem system im się wieszał i nie mogli jej przyjąć na oddział, potem czekala z godzinę na wynik testu na covida. Zrobili jej badania, dali kroplówkę bo zatwierdzili ze odwonila się (nie wiem jakim cudem bo podobno dużo piła) no i o 22 zrobili cesarkę, dziecko urodziło się bez oddechu, dali mu chyba adrenalinę No i oddech wrócil, podłączyli go pod aparaturę, ale jak odłączyli zmarło ☹️ i w tym wszystkim ona jest sama 😭 męża z moim szwagrem wpuścili tylko na pół godziny bo przecież epidemia i ograniczone wizyty tam mają ☹️ i na dodatek leży na sali poporodowej z matkami ktire urodziły 😭😭😭😭 dziecko zabrali na sekcje, ale co to da 😭😭😭😭 nic ona już będzie mieć traumę do końca życia....
I u mnie też myśl że jakby miało tak być jak u niej to ja nie wiem czy chce teraz podchodzić do iui.. Nie potrafię nawet wyobrazić sobie co ona tam czuje. Po wszystko przyniesiono jej dziecko jeszcze żeby się pożegnać mogła 😭😭😭😭
Szok i brak słów 💔💔💔 Pozostaje tylko współczuć tej biednej dziewczynie. Oczywiście że wina szpitala, jeszcze położyć ją później na poporodówce? Empatia na poziomie 0. Biedna dziewczyna 😔2020 nasz Cud, nasze Życie 💕 córeczka 🧚♂️🩰
2024 kolejny Cud 💙 synek 🦁⚽
2025 marzenia o trzecim dziecku 🤍🧸
The true miracle is having faith no matter what✨🍀
...and one day it will all disapear. all to soon. and to your surprise you will miss it, profoundly...👣 -
Kasia2602 wrote:U mnie dziewczyny po wszystkim.😭😭😭
Pęcherzyk podrósł ale jest bez echa zarodka,a dzisiaj 31 dpt.Nie wiem co mam robić na tą chwilę.
Napisałam do dr z kliniki,ale pewnie nie odpisze bo jest na urlopie.Czy odstawić leki czy czekać do wtorkowej wizyty.
😥 Przykro mi ... Tule ...
35 lata
Starania od 2018
29.03.2019 -nadżerka
05.04.2019 usunięcie nadżerki
15.10.2019 start I iv protokół krotki
26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
12dpt 476,5, 14dpt 888,2
18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
27.11.2019 -27dpt ❤️
10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien
02.2021 wracamy po rodzeństwo
20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
03.03.2021 - 11dpt - 600
05.03.2021 - 13dpt - 1443
26.03.2021- ❤️
Zostań z nami ....🍀🍀🍀
29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien -
Justyna1719 wrote:Przez 3 dni sączyły jej się wody chyba, dzwoniła do położnej (cała ciąże chodziła prywatni i miała opłacona położna którą była przy porodzie) wczoraj dostała krwotoku... W szpitalu kazali ją przywieźć bo stwierdzili ze tak będzie szybciej niż karetka miałaby jechać do nich i z powrotem. Pojechali oczywiście szpital zamknięty, musieli czekać aż ich wpuszcza, potem system im się wieszał i nie mogli jej przyjąć na oddział, potem czekala z godzinę na wynik testu na covida. Zrobili jej badania, dali kroplówkę bo zatwierdzili ze odwonila się (nie wiem jakim cudem bo podobno dużo piła) no i o 22 zrobili cesarkę, dziecko urodziło się bez oddechu, dali mu chyba adrenalinę No i oddech wrócil, podłączyli go pod aparaturę, ale jak odłączyli zmarło ☹️ i w tym wszystkim ona jest sama 😭 męża z moim szwagrem wpuścili tylko na pół godziny bo przecież epidemia i ograniczone wizyty tam mają ☹️ i na dodatek leży na sali poporodowej z matkami ktire urodziły 😭😭😭😭 dziecko zabrali na sekcje, ale co to da 😭😭😭😭 nic ona już będzie mieć traumę do końca życia....
I u mnie też myśl że jakby miało tak być jak u niej to ja nie wiem czy chce teraz podchodzić do iui.. Nie potrafię nawet wyobrazić sobie co ona tam czuje. Po wszystko przyniesiono jej dziecko jeszcze żeby się pożegnać mogła 😭😭😭😭
💔😥 Straszne i w takich chwilach jeszcze przez wirusa być sama bez wsparcia. A szpital to brak słów żeby nie być człowiekiem i położyć na sali w takim towarzystwie 😲
35 lata
Starania od 2018
29.03.2019 -nadżerka
05.04.2019 usunięcie nadżerki
15.10.2019 start I iv protokół krotki
26.10.2019 punkcja 10 oocytow, 8 komorek, 6zaplodnionych i 6 zarodkow, do 5-doby zostaly 4
31.10.2019 transfer 1 blastki ⛄
12dpt 476,5, 14dpt 888,2
18.11.2019-18dpt (5+2) pęcherzyk i ciałko żółte 🎉
27.11.2019 -27dpt ❤️
10.07.2020 godz.19.45 Synek 3580g szczęścia 😍 38tc 5dzien
02.2021 wracamy po rodzeństwo
20.02.2021 transfer 1blastki ⛄
03.03.2021 - 11dpt - 600
05.03.2021 - 13dpt - 1443
26.03.2021- ❤️
Zostań z nami ....🍀🍀🍀
29.10.2021 godz. 8.55 córeczka 3460g szczęścia 😍38tc 3dzien -
Ojeju przerazajaca historia z zycia wziete... 😭 az mokre oczęta sie zrobily... no ciekawa jestem... czemu krwawila w ogole- czy to łożysko odklejalo sie czy jak . Przerazajace ale nie powinnaś tak sie nastawiac. Pozytywnie powinnas myśleć... jakby kazdy tak myslal to ludzie wygineliby...
Straszne co ich spotkalo i ciekawa jestem jaka przyczyna byla. Ciezko bedzie sie im otrzasnac . I mam nadzieje ze znajda siłę- na to aby po zalobie choc troche zranionw serca sie zrosly bo blizna zostanie do konca zycia. 😭🥺🥺🥺🥺😔
Az same lzy pociekly.😭Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2021, 21:16
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowycb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Przykra historia, naprawdę...
Aż ciężko coś napisać... Ale gdybyśmy miały ciągle myśleć o niepowodzeniu to żadna z nas nie zdecydowała by się na iui czy ivf. To jest druga strona medalu, poniekąd ryzyko. Bo przecież w jakis sposób ryzykujemy... Uda się ? Nie uda się ? Ale trzeba wierzyć i być dobrej myśli. Inaczej zwariujemy.
Tak a propo - kiedyś wieczorem wracaliśmy z restauracji do domu autem, ja prowadziłam i od samego początku towarzyszyło mi mega dziwne uczucie i niepokój, że coś się stanie, że coś mi wyskoczy na drogę. I co .. i tak właśnie ściągnęłam zła myśl i energię na siebie. Potrąciłam liskanie chciałam. Bardzo nie chciałam! Byłam w takim szoku że stanęłam na środku drogi i zaczęłam płakać! Nie było szans że przeżył. Wleciał prosto pod koła. ;( Dla mnie liski to takie pół pieski...a ja jestem ogólnie psiara i bardzo szanuję zwierzęta. Dobrych ludzi zawsze poznaje tylko po tym jak traktują inne zwierzęta.
Także reasumując ! Dziewczyny nie zamartwiajmy się na zapas ! Mi też jest ciężko... Ale staram się przyciągać do siebie dobre myśli.2016 - początek starań
2019 - czynnik męski ❌
2021 - IVF ICSI = 7❄
I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔
2022:
12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
Połówkowe: 425 gram miłości 💕
💙It's a boy 💙🧸
Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼
💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖
Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
______________________
Cierpliwy do czasu
dozna przykrości, ale później
zakwitnie dla niego radość.
- Syr 1,23 - -
Dziewczyny No macie rację... Ze jakbyśmy nastawiali się ze będzie źle to nic by nie miało sensu... Może do tego czasu zanim będę podchodzić do iui to mi minie ten strach.. Na razie nie wiadomo dlaczego tak się stało, wszystkie badania miała dobre... Prenatalne też... Wszystkie... Robiła je prywatnie więc raczej nie powinny być pomylone.. Jutro ma być wynik sekcji, to może cis będzie wiadomo. No a podobno tak robią tam w szpitalu od dawna że na poporodowej kładą po takim czymś... Jej chyba przez dni sączyły się wody i dzwoniła do położnej to stwierdziła że to pewnie śluz i że przed porodem tak się zdarza.. Ale potem ten krwotok... Jeju, no porażka z tym wszystkim.. Mam nadzieję że jakoś to wszystko przeżyje i że jeszcze będzie szczęśliwa mama... Bo na prawdę mi jej szkoda.. 😭
Dobra dziewczyny sorki ze takie smuty wam tu dziś wysmarowałam.. Ale o tych obawach i strachu i w ogóle nie miałam komu się wyżalić... Mąż aż tak tego chyba nie zrozumiałby... Zresztą jak się poplakalam to aż krzyczał, że wszystko biorę do siebie, że tak nie można, że tak miało być, że to sporadyczne przypadki ale niestety się zdarzają.. No niestety życie jest strasznie brutalne dla niektórych...
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
Kejtusia wrote:Przykra historia, naprawdę...
Aż ciężko coś napisać... Ale gdybyśmy miały ciągle myśleć o niepowodzeniu to żadna z nas nie zdecydowała by się na iui czy ivf. To jest druga strona medalu, poniekąd ryzyko. Bo przecież w jakis sposób ryzykujemy... Uda się ? Nie uda się ? Ale trzeba wierzyć i być dobrej myśli. Inaczej zwariujemy.
Tak a propo - kiedyś wieczorem wracaliśmy z restauracji do domu autem, ja prowadziłam i od samego początku towarzyszyło mi mega dziwne uczucie i niepokój, że coś się stanie, że coś mi wyskoczy na drogę. I co .. i tak właśnie ściągnęłam zła myśl i energię na siebie. Potrąciłam liskanie chciałam. Bardzo nie chciałam! Byłam w takim szoku że stanęłam na środku drogi i zaczęłam płakać! Nie było szans że przeżył. Wleciał prosto pod koła. ;( Dla mnie liski to takie pół pieski...a ja jestem ogólnie psiara i bardzo szanuję zwierzęta. Dobrych ludzi zawsze poznaje tylko po tym jak traktują inne zwierzęta.
Także reasumując ! Dziewczyny nie zamartwiajmy się na zapas ! Mi też jest ciężko... Ale staram się przyciągać do siebie dobre myśli.
👱♀️33 lat, 🤵38 lat
Starania od czerwca 2018
❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
📌2 IUI - październik nieudane ☹️
🧫 04.11 IN VITRO
🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
🧫31.11 - mamy 5 zarodków
❄️ Jeden zarodek C.C.C.
🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
👶3dpt - prog 41
👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
👶9dpt 120,7
👶11dpt - 409,5, prog 47,82
👶15dpt - 1592, prog 40,82
👶21dpt - 8735 - prog39,15
❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️
*AMH 2,35
*TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
*FSH 6,36
*Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
*Insulinooporość - Glucophage 500
Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10 -
nick nieaktualnyJustyna1719 wrote:Dziewczyny No macie rację... Ze jakbyśmy nastawiali się ze będzie źle to nic by nie miało sensu... Może do tego czasu zanim będę podchodzić do iui to mi minie ten strach.. Na razie nie wiadomo dlaczego tak się stało, wszystkie badania miała dobre... Prenatalne też... Wszystkie... Robiła je prywatnie więc raczej nie powinny być pomylone.. Jutro ma być wynik sekcji, to może cis będzie wiadomo. No a podobno tak robią tam w szpitalu od dawna że na poporodowej kładą po takim czymś... Jej chyba przez dni sączyły się wody i dzwoniła do położnej to stwierdziła że to pewnie śluz i że przed porodem tak się zdarza.. Ale potem ten krwotok... Jeju, no porażka z tym wszystkim.. Mam nadzieję że jakoś to wszystko przeżyje i że jeszcze będzie szczęśliwa mama... Bo na prawdę mi jej szkoda.. 😭
Dobra dziewczyny sorki ze takie smuty wam tu dziś wysmarowałam.. Ale o tych obawach i strachu i w ogóle nie miałam komu się wyżalić... Mąż aż tak tego chyba nie zrozumiałby... Zresztą jak się poplakalam to aż krzyczał, że wszystko biorę do siebie, że tak nie można, że tak miało być, że to sporadyczne przypadki ale niestety się zdarzają.. No niestety życie jest strasznie brutalne dla niektórych...Gioia, justyna1719 lubią tę wiadomość
-
dziewczyny jak hsg to bolałoooooooooooooooooooooo
no w życiu takiego bólu nie czułam... najbardziej bolesny okres to przy tym łaskotanie... Plus taki że oba jajowody drożne
Minus taki że w tym cyklu nie podchodzimy do inseminacji bo doktorka chce od razu na cyklu stymulowanym i mam zbadać cukier i insuline bo woli zwiększyć szanse niż robić na szybciocha.
Kolejny minus z moją i małża grupą krwi jest tylko jeden dawca. Niestety cechy ma moje a nie męża co dla mnie nie jest istotne ale dla niego juz chyba tak... Niby go zarezerwowałam ale nadal myslę nad cryos tym bardziej że mam czas...
Czy któraś z was stamtąd zamawiała? Bo ja sie w tej terminologi tam gubie i nie wiem co bym miała zamówić a pasuje mi jeden dawcajustyna1719 lubi tę wiadomość
-
Bibilus87 wrote:dziewczyny jak hsg to bolałoooooooooooooooooooooo
no w życiu takiego bólu nie czułam... najbardziej bolesny okres to przy tym łaskotanie... Plus taki że oba jajowody drożne
Minus taki że w tym cyklu nie podchodzimy do inseminacji bo doktorka chce od razu na cyklu stymulowanym i mam zbadać cukier i insuline bo woli zwiększyć szanse niż robić na szybciocha.
Kolejny minus z moją i małża grupą krwi jest tylko jeden dawca. Niestety cechy ma moje a nie męża co dla mnie nie jest istotne ale dla niego juz chyba tak... Niby go zarezerwowałam ale nadal myslę nad cryos tym bardziej że mam czas...
Czy któraś z was stamtąd zamawiała? Bo ja sie w tej terminologi tam gubie i nie wiem co bym miała zamówić a pasuje mi jeden dawca
Oooo to dobrze pod ciśnieniem poszlo hihi... ale czego sie nie zrobi dla dziecka...
No kilka osob tutaj bralo zza granicy z banku... moze odezwa sie ... choć chyba 1 juz ma dziecko i rzadko wchodzi...Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowycb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Bibilus87 wrote:dziewczyny jak hsg to bolałoooooooooooooooooooooo
no w życiu takiego bólu nie czułam... najbardziej bolesny okres to przy tym łaskotanie... Plus taki że oba jajowody drożne
Minus taki że w tym cyklu nie podchodzimy do inseminacji bo doktorka chce od razu na cyklu stymulowanym i mam zbadać cukier i insuline bo woli zwiększyć szanse niż robić na szybciocha.
Kolejny minus z moją i małża grupą krwi jest tylko jeden dawca. Niestety cechy ma moje a nie męża co dla mnie nie jest istotne ale dla niego juz chyba tak... Niby go zarezerwowałam ale nadal myslę nad cryos tym bardziej że mam czas...
Czy któraś z was stamtąd zamawiała? Bo ja sie w tej terminologi tam gubie i nie wiem co bym miała zamówić a pasuje mi jeden dawcaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2021, 14:31
2016 - początek starań
2019 - czynnik męski ❌
2021 - IVF ICSI = 7❄
I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔
2022:
12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
Połówkowe: 425 gram miłości 💕
💙It's a boy 💙🧸
Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼
💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖
Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
______________________
Cierpliwy do czasu
dozna przykrości, ale później
zakwitnie dla niego radość.
- Syr 1,23 -