Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
No lipa bo nie dobrze jak się z torbieli tam coś uwalnia, trzeba by zrobić z nią porządek5 lat starań, niedoczynność tarczycy, hashimoto, wysoka prolaktyna, endometrioza IIst.13.XI transfer 2BB
, 04.II crio 2AB , crio 04.04, 5dpt-23,2; 7dpt-70; 9dpt-209; 19dpt- 6194; 26dpt ❤️ 
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Miałam i bóle i plamienia przy owulacji więc może byćFrelcia__ wrote:Cholera wie czy na powiększonych jajnikach nie jest bolesna owulacja... miała któraś podobnie?
Frelcia__ lubi tę wiadomość
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mamy ginekolog wyczytałam
Spanikowałam bo ból był silny...
”najistotniejszych informacji o tym bólu sięgając po książki medyczne możemy przeczytać, że są kobiety które ból owulacyjny mają na tyle nasilony, że
Muszą brać leki przeciwbólowe, co potencjalnie może mieć skutki niepożądane.
Trafiają do szpitala z podejrzeniem zapalenia wyrostka robaczkowego, co potencjalnie może skutkować niepotrzebną operacją.
Możemy też znaleźć informację, że ból owulacyjny bywa bardziej dokuczliwy u kobiet chorujących na endometriozę” -
Idź, niech sprawdzi co się dzieje.Frelcia__ wrote:Na ten moment są to plamienia. Nie są intensywne. Natomiast ból miałam silny - tak jak na okres i się wystraszyłam. Nie wiem czy do doktora się nie umówić.
Pia88 lubi tę wiadomość
KIR AA
HLA-C c2c2 (oboje)
NK 26%
PAI-1 hetero -
🌹🌹🌹Meggie1 wrote:O rany 😍😍😍
Pia88 lubi tę wiadomość
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
nick nieaktualny
-
Aż mi się cieplutko na sercu robi jak widzę takiego słodkiego Bobasa🥰 Dziewczyny, które mają chwile zwątpienia (też miałam parę dni temu) podnosimy korony i walczymy dalej, bo następne święta należą do nasSusieOne wrote:
SusieOne, Bejzi, Pia88 lubią tę wiadomość
-
Susie przede wszystkim gratulacje, prześliczna córeczka! Natki kuzynka nosi to samo imię - mam sentyment 😍 co do karmienia to pamiętaj że na początku to boli... Niestety sutki i dziecko muszą się przyzwyczaić i to jest bolesne. Ze swojej polecam maść lanolinową z Ziaji - działa cuda, smaruj po każdym karmieniu, nie musisz zmywać przed karmieniem. Z kapturkami uważaj bo dzieci się mega szybko do nich przyzwyczajają.
Co do MM to ja dokarmiałam w szpitalu i po nim, żeby Nat zaczęła przybierać bo miałyśmy z tym problem. Ale częste przystawianie też było, żeby rozkręcić laktację i pozbyć się żółtaczki fizjologicznej.
Współczuję baby bluesa... Ja jestem silna psychicznie, ale na coś takiego nie byłam absolutnie przygotowana. Hormony dają taki zjazd psychiczny, że masakra... Pamiętaj, że wszystko przyjdzie z czasem, początki są trudne. Masz kogoś oprócz męża do pomocy? Korzystaj z pomocy mamy jeśli ci ją oferuje - to da ci trochę ulgi, która być może poczujesz dopiero potem, ale poczujesz.
Yoselyn82, Pia88 lubią tę wiadomość
08.05.2020 - II na teście 💕
27 Styczeń 2018 - 18cs - ET -
To musi być znak😀Franiczka wrote:Dziewczyny, jak wracaliśmy z mężem od dentysty to przeleciał nad nami bocian 😄😄😄 Nie wiem skąd on się wziął o tej porze roku 😅🤣
Franiczka, Pia88 lubią tę wiadomość
*od 2016 starania o dziecko
*Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
*Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
-usunięcie przegrody
-Endometrioza 1 stopnia
*Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
*Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
-04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
*Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
*Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
*Sierpień 2019 badanie kirów
*Styczeń 2020 biopsja endometrium
*Luty 2020 IMSI
-14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
#6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
-sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
-wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
-12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
Listopad 2021 ICSI
18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
Mamy ❄️
13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖 -
Nie nie będę korzystać z pomocy innych osób mam swoje powody. Już się pogodzilamz ta myślą, i tak. Muszę dać mm bo nie mam nawet kropli i nie chce już słuchać o laktatorach i kapturkach. Nie po to walczyłam o dziecko aby teraz zaprzepascic wszystko nerwami i złościąKateHawke wrote:Susie przede wszystkim gratulacje, prześliczna córeczka! Natki kuzynka nosi to samo imię - mam sentyment 😍 co do karmienia to pamiętaj że na początku to boli... Niestety sutki i dziecko muszą się przyzwyczaić i to jest bolesne. Ze swojej polecam maść lanolinową z Ziaji - działa cuda, smaruj po każdym karmieniu, nie musisz zmywać przed karmieniem. Z kapturkami uważaj bo dzieci się mega szybko do nich przyzwyczajają.
Co do MM to ja dokarmiałam w szpitalu i po nim, żeby Nat zaczęła przybierać bo miałyśmy z tym problem. Ale częste przystawianie też było, żeby rozkręcić laktację i pozbyć się żółtaczki fizjologicznej.
Współczuję baby bluesa... Ja jestem silna psychicznie, ale na coś takiego nie byłam absolutnie przygotowana. Hormony dają taki zjazd psychiczny, że masakra... Pamiętaj, że wszystko przyjdzie z czasem, początki są trudne. Masz kogoś oprócz męża do pomocy? Korzystaj z pomocy mamy jeśli ci ją oferuje - to da ci trochę ulgi, która być może poczujesz dopiero potem, ale poczujesz.
aurola, KateHawke, Quczi, czekamynadzidzie, Pia88 lubią tę wiadomość
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Susie, prześliczne dzieciątko 💜
SusieOne, Pia88 lubią tę wiadomość
Aniołek 8/11tc [*] - 06.07.2017
Angelius Provita, dr M. Paliga - od 13.04.2018
L + H 05.09.2018
On :DFI 50%, po 4 msc. 35 % , hla-c c2c2
Ja: adenomioza, endometrioza I
Kir AA, NK 17%
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G - układy hetero
25.02.2019 IMSI+macs 3BB🙁
13.06.2019 IMSI+macs 8A🙁🙁❄️❄️❄️
02.10.2019 ket 4AB🙁 cb 6dpt 84,6 8dpt 194,4 9dpt 352,3 13dpt 375,9 16dpt 33,5
8.11.2019 ket 3BB 🙁
01/2020 03/2020 CB 🙁🙁
Szczepienia limfocytami
11/2020 22dc 41,5 23dc 77,6 25dc 210 28dc 928,9 35 dc 10976 39dc ❤️
5.07.2021 r Milena 2790g 51 cm
06/2022 07/2022 CB 🙁🙁
09/2022 47 dc ❤️czekamy na synka 👶🏼 -
Ale emocje 🙂
Urodziły się same dziewczynki narazie... a wiecie, że pieluszki jednorazowe u chłopczyków mogą powodować niepłodność poprzez podwyższoną temperaturę w mosznie? 😛
Kto czytał, kto wie? -
nick nieaktualnyO Jezu🙈😨 Czyli tetra?😳Bella93 wrote:Ale emocje 🙂
Urodziły się same dziewczynki narazie... a wiecie, że pieluszki jednorazowe u chłopczyków mogą powodować niepłodność poprzez podwyższoną temperaturę w mosznie? 😛
Kto czytał, kto wie?
Pia88 lubi tę wiadomość
-
Kochana umów się na wizytę tym bardziej ze podejrzewasz infekcje pecherza. Zrób badanie moczu i idź na wizytę. Nie podchodz do crio w takim stresie. Wizyta rozwieje wszelkie wątpliwości.Frelcia__ wrote:Odmeldowuje się. Przerasta mnie mój pech.
Trzymajcie się 🍀
Pia88 lubi tę wiadomość
-
I Matyldzia będzie też szczęśliwa jeśli ty będziesz szczęśliwa! Nieważne czym karmisz, ważne że się będziecie przytulać i kochać 💖SusieOne wrote:Nie nie będę korzystać z pomocy innych osób mam swoje powody. Już się pogodzilamz ta myślą, i tak. Muszę dać mm bo nie mam nawet kropli i nie chce już słuchać o laktatorach i kapturkach. Nie po to walczyłam o dziecko aby teraz zaprzepascic wszystko nerwami i złością
A z pomocą rozumiem. U mnie częściowo podobnie, byłam zdana na siebie i męża. Ważne żeby cię wspierał i dobra rada: daj mu coś na stałe do robienia przy dziecku - to może być kąpiel, karmienie, cokolwiek, ważne żeby też czuł że jest potrzebny.
aurola, Bejzi, SusieOne, Pia88 lubią tę wiadomość
08.05.2020 - II na teście 💕
27 Styczeń 2018 - 18cs - ET -
Jest śliczna 😍 do tego nie jest taka malusia zważając na tydz. Porodu. Moja miala 3200 i 54 cm w 40 tyg.SusieOne wrote:
Noworodkowym w Bytomiu to jest koszmar z tego co pamietam byla jedna fajna położna, która trafiła mi się w moja ostatnio noc w szpitalu. I jeszcze miło wspominam Panią ordynator i to by było na tyle. Za to wszyscy z patologii i porodówki byli super. Wirlki dla nich szacun.
SusieOne, Pia88 lubią tę wiadomość
