X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2020, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xagax wrote:
    O kurde Frelcia kuruj się szybko na szczęście weekend masz przed sobą 😀

    a potem biorę L4 :)

    xagax lubi tę wiadomość

  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 21 lutego 2020, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    Lutinus już różowy zaraz beta nie będzie konieczna nawet 😄
    A skąd wiesz, że różowy??
    U mnie nadal biały..mi ile j patyczku mówimy??

    Choć wczoraj znowu trzy maleńkie kropki jasnoczerwone były...

    N!eb!esk@
  • Śnieżka90 Autorytet
    Postów: 1091 836

    Wysłany: 21 lutego 2020, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Otwieram wino ze swoją psiną 😁

    Berbeć., evkill, Martinka, SusieOne, czekamynadzidzie, Cala lubią tę wiadomość

    Śnieżka
    Aniołek- 10 tc [*] 2019
    Aniołek- 7 tc [*]2021
    Aniołek- cb 2022
    Starania od 08.2016

    I dla Nas zaświeci słońce...
  • Gruzja85 Autorytet
    Postów: 1792 1393

    Wysłany: 21 lutego 2020, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    Czemu nie zaadresujesz wprost do mnie po prostu przecież to ja napisałam. Nie krępuj się
    Ja powiem tak. Udało nam się przy drugim transferze z pierwszej procedury i powiedziałam kiedyś mężowi że na kolanach powinniśmy iść do Częstochowy bo jesteśmy szczęściarze....

    Berbeć., Frelcia_na_tymczasie, Wisienka39*, czekamynadzidzie, Dolis lubią tę wiadomość

    36 lata, starania o pierwszą ciążę od 01.2017
    1 procedura invitro - krótki protokół -1 transfer świeżych 3 dniowców 8A i 8B😢
    2 transfer 3bb - 6 dpt -34; 8dp- 104; 11dpt - 392; 14 dpt -1272; 25 dpt- ♥️ i jest już na swiecie💗💞💝
    uregulowana niedoczynność tarczycy (spalona riadoaktywnym jodem - kiedyś nadczynność), niskie AMH - 1.5, endometrioza I stopnia, IO, NK 23%, nietoleracje pokarmowe..., krótkie cykle, KIR BX (większość implementacyjnych)
    mąż średnio.
    Teraz druga ciąża z zaskoczenia ...i rośnie druga dziewczyna 🥰🤩🤩
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2020, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka90 wrote:
    Otwieram wino ze swoją psiną 😁

    chcialam se psa kupic to kuzwa w blokach mieszkam zreszta ciagle robie i nie mialby z kim być

    a ja w piątek wieczorem sobie bete funduje chce jutro zaczac nowe zycie he i odgordzić się grubą linią już od tego bo już czuje ze az kipie na okres, takze chcialabym odstawic juz leki

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2020, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gruzja85 wrote:
    Ja powiem tak. Udało nam się przy drugim transferze z pierwszej procedury i powiedziałam kiedyś mężowi że na kolanach powinniśmy iść do Częstochowy bo jesteśmy szczęściarze....

    ja bym poszła :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2020, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    ja bym poszła :)

    A ja na kolanach chyba do lekarza jednak... że miał złote ręce .

    Berbeć., SusieOne lubią tę wiadomość

  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cynthia wrote:
    Sorry dziewczyny, że miałam czelność ponarzekać. Wybaczcie mi tą zniewagę. Myslalam, że to forum jest po to, żeby znaleźć zrozumienie, ale widzę, że jak komuś innemu się udaje za pierwszym razem to zazdrość i kąśliwe komentarze biorą górę. Nikt nie zna drogi drugiego człowieka ani krzyża, który dźwiga na plecach. To, że in vitro udało mi się za pierwszym razem nic nie znaczy, bo poza szczątkowym opisem w mojej stopce nie wiecie o mnie nic, ani o drodze, którą przeszłam do tego momentu, więc nie na miejscu to raczej jest powierzchowne ocenianie drugiego człowieka. I jeśli chcecie kogoś wysyłać na kolanach do Częstochowy, to na pewno nie mnie.

    Oczywiscie mój komentarz nie odnosi się do wszystkich.

    Trzymajcie się i powodzenia dla każdej z Was.
    Nie unoś się... Nie działaj w emocjach...
    Wszystkie tu mamy jeden cel...i po to jesteśmy by się wesprzeć a nie dołować jeszcze!

    Nie wiem o co Wam poszło... Ale nie warto!

    N!eb!esk@
  • Mighotka Koleżanka
    Postów: 120 12

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna wrote:
    Każdemu wyjdzie inna kwota bo zależy jaki

    badania robisz, liczba podejść crio transferów itd. Ja mam program 3 mam provita i na start to jest ok. 15 tys. Plus do tego leki do stymulacji, mam jeszcze refundacje wyszły mnie chyba. Ok. 1200zl zależy jaki protokół stymulacji i ile bierzesz, dodatki do transferów do dodatkowo płatne, leki po punkcji pamiętam pierwsza receptę 800 zł, mrozenie zarodki dodatkowo płatne 900 zł potem kolejny rok 400, po nie udanych procedurach dodatkowe badania genetyczne ja i mąż coś 2000zl, ja immunologia 2000zl,inne badania co wychodzą w trakcie sporo tego, każdy crio transfer 1500 zł plus płatne wizyty i hormony przed, na taką kwotę składa się wiele rzeczy
    Dzięki za info domyslam się że to zależy od osoby i problemów jakie ma ale ta informacja troche mi rozjasnila temat ☺. Zastanawiam sie tez jak to wychodzi z jajeczkami od dawczyny czy ktos tu przechodzil cos takiego. Ja mam problem bo nie mam owulacjo 😞.

    Mighotka
  • Mighotka Koleżanka
    Postów: 120 12

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola84 wrote:
    To jest bardzo trudne do określenia. Zależy od przypadku, potrzebnych badań, ilości przebytych transferów, rodzaju leków, ilości wizyt ..... większość cen za zabiegi jest podana w cenniku. Jedni z jedną procedurą zmieszca się w 10 tys, a inni w 20.... Decydując się na leczenie trzeba być chyba przygotowanym na wszystko. Mnie 3 procedury ( program 3 mam z provita) wyniosły ze wszystkim ok 25 tys.
    Dzięki za info cos juz wiem nie jestem juz taka glupia 😉. Domyslam się ze koszty zaleza od diagnozy. Ja mam problem z owulacja nie mam jej wcale. Czy ktos tu mial transfer z jajeczek dawczyni?

    Mighotka
  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gruzja85 wrote:
    Ja powiem tak. Udało nam się przy drugim transferze z pierwszej procedury i powiedziałam kiedyś mężowi że na kolanach powinniśmy iść do Częstochowy bo jesteśmy szczęściarze....

    Uważam, że takie stwierdzenie to nic złego...
    Myślę, że to też Małe Cuda choć inaczej stworzone... 😉

    N!eb!esk@
  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć. wrote:
    chcialam se psa kupic to kuzwa w blokach mieszkam zreszta ciagle robie i nie mialby z kim być

    a ja w piątek wieczorem sobie bete funduje chce jutro zaczac nowe zycie he i odgordzić się grubą linią już od tego bo już czuje ze az kipie na okres, takze chcialabym odstawic juz leki
    A to nie musi być na czczo??
    Bo raz tak piszą a raz tak i zgłupieć idzie...

    N!eb!esk@
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    N!eb!esk@ wrote:
    A to nie musi być na czczo??
    Bo raz tak piszą a raz tak i zgłupieć idzie...

    nie no co Ty....chyba nie nie?

  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4219

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie na czczo. 😀 Hormony nie muszą być na czczo. Nie wiem czy wszystkie ale beta na pewno nie.

    A ja mam dziś w planie zumbę a potem ostatnia goraca kąpiel z winem, rzecz jasna.

    Bella93, Wisienka39* lubią tę wiadomość

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4219

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak po transferze będę kaszleć to mogę też pić syrop islandzki?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2020, 18:43

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4219

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cynthia wrote:
    Sorry dziewczyny, że miałam czelność ponarzekać. Wybaczcie mi tą zniewagę. Myslalam, że to forum jest po to, żeby znaleźć zrozumienie, ale widzę, że jak komuś innemu się udaje za pierwszym razem to zazdrość i kąśliwe komentarze biorą górę. Nikt nie zna drogi drugiego człowieka ani krzyża, który dźwiga na plecach. To, że in vitro udało mi się za pierwszym razem nic nie znaczy, bo poza szczątkowym opisem w mojej stopce nie wiecie o mnie nic, ani o drodze, którą przeszłam do tego momentu, więc nie na miejscu to raczej jest powierzchowne ocenianie drugiego człowieka. I jeśli chcecie kogoś wysyłać na kolanach do Częstochowy, to na pewno nie mnie.

    Oczywiscie mój komentarz nie odnosi się do wszystkich.

    Trzymajcie się i powodzenia dla każdej z Was.
    Nie odchodź prosze z wątku.

    Wisienka39* lubi tę wiadomość

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • xagax Autorytet
    Postów: 3569 3287

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Nie na czczo. 😀 Hormony nie muszą być na czczo. Nie wiem czy wszystkie ale beta na pewno nie.

    A ja mam dziś w planie zumbę a potem ostatnia goraca kąpiel z winem, rzecz jasna.
    Dobry plan 😀

    *od 2016 starania o dziecko
    *Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
    *Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
    -usunięcie przegrody
    -Endometrioza 1 stopnia
    *Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
    *Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
    -04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
    *Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
    *Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
    *Sierpień 2019 badanie kirów
    *Styczeń 2020 biopsja endometrium
    *Luty 2020 IMSI
    -14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
    #6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
    -sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
    -wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
    -12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
    Listopad 2021 ICSI
    18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
    Mamy ❄️
    13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖
  • xagax Autorytet
    Postów: 3569 3287

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze a ja jutro betę muszę zrobić,a okazało jak zadzwoniłam,że w dwóch miejscach robią jutro badania,ale próbki wysyłają i badają dopiero w poniedziałek 😏Chciałam to zrobić w diagnostyce,żeby nie zmieniać laboratorium i do tego koło siebie.A wychodzi na to,że będę musiała znowu dymać do Katowic i to inne laboratorium:( Ja pieprze mam blisko ale taka wycieczka zajmuje mi kuźwa 4-5 godzin komunikacją miejską 🖓🖓🖓

    *od 2016 starania o dziecko
    *Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
    *Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
    -usunięcie przegrody
    -Endometrioza 1 stopnia
    *Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
    *Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
    -04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
    *Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
    *Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
    *Sierpień 2019 badanie kirów
    *Styczeń 2020 biopsja endometrium
    *Luty 2020 IMSI
    -14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
    #6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
    -sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
    -wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
    -12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
    Listopad 2021 ICSI
    18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
    Mamy ❄️
    13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖
  • N!eb!esk@ Autorytet
    Postów: 364 279

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Nie na czczo. 😀 Hormony nie muszą być na czczo. Nie wiem czy wszystkie ale beta na pewno nie.

    A ja mam dziś w planie zumbę a potem ostatnia goraca kąpiel z winem, rzecz jasna.
    No ja właśnie też tak przeczytałam, ale Mój M inaczej się doczytał więc pytam... Bo pisałyście o popołudniowych wynikach...znaczy badaniach...

    A jak myślicie...trzy kropki czerwone... Z wieczora to co to może być?

    N!eb!esk@
  • Martinka Autorytet
    Postów: 2501 2672

    Wysłany: 21 lutego 2020, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    N!eb!esk@ wrote:
    No ja właśnie też tak przeczytałam, ale Mój M inaczej się doczytał więc pytam... Bo pisałyście o popołudniowych wynikach...znaczy badaniach...

    A jak myślicie...trzy kropki czerwone... Z wieczora to co to może być?
    Implantacja😁🙏🏼 albo jak używasz lutinus to mogłaś się podrażnić

    0901d7c722.png
‹‹ 2243 2244 2245 2246 2247 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ