Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Nikola_ wrote:Ja też mam daleko do kliniki i też sporo doliczamy do wizyty jeszcze za dojazd. Kurcze tyle tego wszystkiego jest pieniędzy, czasu tu też problem bo trzeba jeździć dość często na te wizyty podczas in vitro a tu taki kawał drogi 4h jazdy. Ehhh no ale trzeba walczyć
A skąd jeździsz? Ja też 4h zasuwam 🤦♀️
Najgorzej to z pracą połączyć... Ostatnie kilka lat żyje w stresie jak to logistycznie łączyć... Łatwo nie jest.
Bo nawet jak wizyta jest na 15 to trzeba być o 13 na badaniach. Więc wyjeżdżam o 9. Później wracam do domu 20-21... Także 12h mi wychodzi na taką wizytę....04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2❄️❄️8a, 3bb,4ab,4ba
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET
cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), lekkie IO, rzs, 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 ❌
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
[
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2020, 11:18
ultra długi protokół:
8dojrzałych komórek
7 się zapłodniło
❄4AA na pokładzie-jest z nami na świecie 👣
została ❄ 4AA
13.02 kriotransfer ❄️4AA
14.03 jest serduszko❤️
endometrioza 2/3st,hashimoto, kir aa, ANA 1,2 -
Z Łodzi jestem i też już się martwię jak ja to połączę własnie z pracą a Ty skąd?Ewa89_89 wrote:A skąd jeździsz? Ja też 4h zasuwam 🤦♀️
Najgorzej to z pracą połączyć... Ostatnie kilka lat żyje w stresie jak to logistycznie łączyć... Łatwo nie jest.
Bo nawet jak wizyta jest na 15 to trzeba być o 13 na badaniach. Więc wyjeżdżam o 9. Później wracam do domu 20-21... Także 12h mi wychodzi na taką wizytę....Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2020, 16:22
-
Raczej nie miewam bólu głowy z niczego, więc pewnie gonapeptyl.Judit wrote:A często tak miewasz? Czy to może być skutek gonapeptylu? Kilka dziewczyn pisało mi że właśnie ból głowy ich męczył podczas tych zastrzyków.
Mnie ominęły wszelkie skutki uboczne. Właśnie zazwyczaj tak mam że nie odczuwam żadnych niedogodności podczas brania leków. Ciekawe czy to się dalej utrzyma.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Znam to. Jak czasem jeździłam fixbusem to wyjazd z domu 8,30 a powrót 22. Mój dr często zapisuje mnie na sobotę bo wie, że mi tak wygodniej.Ewa89_89 wrote:A skąd jeździsz? Ja też 4h zasuwam 🤦♀️
Najgorzej to z pracą połączyć... Ostatnie kilka lat żyje w stresie jak to logistycznie łączyć... Łatwo nie jest.
Bo nawet jak wizyta jest na 15 to trzeba być o 13 na badaniach. Więc wyjeżdżam o 9. Później wracam do domu 20-21... Także 12h mi wychodzi na taką wizytę....moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Ja z dolnego sląska. Mam jeszcze o 100 km dalej niż Ty z Łodzi do Katowic 😥😥 mała miejscowość 100 km za Wrocławiem. Pewnie byłoby łatwiej dojeżdżać ale autostrada A4 przy Wrocławiu to istny koszmar. Czasami stoję tam po 40 min na bramkach. I robi się 5h jazdy... A jak jest wypadek to już całkiem dupa. Dlatego te dojazdy to dodatkowy stres. No i auto na wyczerpaniu też nie wiadomo co przyniesie po drodze, oby jeździło jak najdłużej 🙏
Jest ciężko... Wiecie... O porządnej pracy można zapomnieć, o pieniądzach też.... Także frustracja narasta. Bo ani kariery, ani rodziny, pieniędzy, zdrowia... Jeden wielki jebany koszmar.
Sorki...ale ostatnio mam strasznego doła jak pomyślę sobie o moim problemowym życiu.
Wszystko sprowadza się do tej niepłodności...
Santi_14 lubi tę wiadomość
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2❄️❄️8a, 3bb,4ab,4ba
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), lekkie IO, rzs, 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 ❌
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
nick nieaktualny
-
U mnie niestety też taki ciężko czas, o mało się z partnerem nie rozstałam ostatnio, przerasta nas to czasem coś sobie powiemy o jedno słowo za dużo, my auto też powoli na wyczerpaniu tylko czekamy kiedy nam się na tej trasie rozwali, z pacy musiałam zrezygnować i iść na umowę zlecenie ale mimo wszystko muszę jakoś do tego grafiku się stosować więc nie jest łatwo z wolnym, o kasie to już wgl można zapomnieć tak samo mój partner marzył o własnym domku a ja tak walczę o to dziecko za wszelką cenę a on ma podejście że chce mieć dziecko ale jest w stanie pogodzić się że nie będziemy go mieć a ja nie dopuszczam czegoś takiego do siebie. Jeszcze wszystkie koleżanki mają dzieci, bratu za miesiąc kolejne się rodzi od wszystkich się odsunęłam bo nie umiem przebywać wśród tych małych szkrabów. Jedna wielka tragedia z nikim nie mogę pogadac bo partnera też to dobija bo gdzieś się obwinia że to jego "wina" ale u mnie też problemy immunologiczne. Ehhh przepraszam nie chce nikomu psuć tu humoru
-
Tu sie można żalić do woli bo dziewczyny rozumieją ❤️❤️❤️ czasami wystraczy usłyszeć, że ktoś nam wspolczuje, że to docenia.
I ja wspolczuje sobie i każdej z Was 😘 wiem jakie jesteśmy dzielne i jak silne, że dążymy do celu. Wciąż uparcie trzymam się myśli, że kiedyś powiemy naszym dorosłym dzieciom żeby się nie poddawały problemom bo my się nie poddałyśmy i dzięki temu są na świecie. I wierzę, że wtedy będzieny płakać i nasze dzieci też ale w sercu będzie czuć tylko miłość, a nie taki smutek jak dziś... Wierzę, że przyszłość przyniesie nam lepsze jutro ❤️
NowaJaaa, MoniaSz, Nikola_, Aness, Santi_14 lubią tę wiadomość
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2❄️❄️8a, 3bb,4ab,4ba
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), lekkie IO, rzs, 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 ❌
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
Dziewczyny,
Każdy ma słabsze chwilę- ja np na 6 mc odpuscilam i to pomoglo. Bez wizyt, leków po prostu odpoczynek.
W tym czasie znalazłam o wiele lepszą pracę, zajęłam się sobą.
Ale doskonale was rozumiem- dziadostwo " nieplodnosc" niszczy nie tylko nas, ale i całą rodzinę. Ja też omal się nie rozwiodłam po 10 latach z mężem bo każdy udawał że to nic. Dopiero jak każdy powiedział co mu leży na sercu to pomogło.
I może jeszcze jezszcze mysl, że przeciez każdej z nas się uda. Jadąc ostatnio na weekend z mężem widziałam ze 100 bocianów a to musi coś znaczyć! 🥰😍
Ewa89_89, MoniaSz, Nikola_ lubią tę wiadomość
Śnieżka
Aniołek- 10 tc [*] 2019
Aniołek- 7 tc [*]2021
Aniołek- cb 2022
Starania od 08.2016
I dla Nas zaświeci słońce... -
Wiecie ja też mam takie podejście, że nie wyobrażam sobie życia bez dziecka. Ze to nie to co chce od życia, że moje małżeństwo będzie nie takie jak być powinno. Mówiłam o tym otwarcie. Mój mąż z kolei jak większość facetów mówi, że bez dziecka da się żyć i dobrze nam będzie we dwoje... Na początku mnie to wkurzało. A później pomyslalam: a co gdyby on mi powiedział, że skoro nie daje mu dziecka to nie chce takiego małżeństwa? Jejku na samą myśl aż serce boli... Dlatego staram się nie gadać już tak i przestawić też moje myślenie. Jest wiele osób samotnych, jest wiele osób w rodzinie, które nie są może samotne ale są osamotnione... Także dbajmy o swoje szczęście, o swoją miłość o tych naszych nieznośnych i wkurzających mężów też 😁
MoniaSz lubi tę wiadomość
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2❄️❄️8a, 3bb,4ab,4ba
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), lekkie IO, rzs, 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 ❌
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
nick nieaktualnyNikola_ mysle ze kazda z nas ma jakies dolki
Izolacja od otoczenia jest czesta sama tak kiedys robilam :* w moim przypadku zawsze gorsze nastawienie jest w drugiej fazie cyklu w pierwszej nic mi nie przeszkadza tryskam wręcz szczesciem.
Teraz mam.zasade do 3 razy sztuka jak.nie wyjdzie inny plan na przyszloscWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2020, 17:34
-
Chce wierzyć że każdej z nas się uda, każda ciąża tutaj cieszy bo daje nadzieję
jest tak jak mówicie, cały czas jak tylko partner mówił że jak nam się nie uda to musimy pogodzić się z tym że będziemy tylko we dwójkę i mówiłam że nigdy w życiu tego sobie nie wyobrażam i boli mnie że on tak mówi , no i pewnego dnia powiedział że lepiej by było jakby mnie zostawił skoro nie wyobrażam sobie życia tylko z nim. I serio jakbym w łeb dostała takie uczucie bo przecież pragnę dziecka z nim a czasem po prostu się zapomina że jednak ma się ukochaną osobę koło siebie i on też to przeżywa tylko wiadomo stara się to ukrywać i mnie podtrzymywać na duchu. Kiedyś przez przypadek przeczytałam jego wiadomość od mamy był w tamten dzień u rodziców i wynikało z rozmowy że totalnie się rozkleił u siebie a przy mnie udaje twardziela dla mnie tak naprawdę przecież. Ta niepłodność niestety w każdym aspekcie w życiu ma wpływ teraz to widzę z czasem
-
Ja sobie dziś pomyślałam, że jestem wyjątkowa, że pokonuje taką drogę do macierzyństwa, a nie jak plebs - sex i ciąża. Każdy głupi to potrafi. Staranie o dziecko to jest część mojego życia, takie po prostu jest.Ewa89_89 wrote:Ja z dolnego sląska. Mam jeszcze o 100 km dalej niż Ty z Łodzi do Katowic 😥😥 mała miejscowość 100 km za Wrocławiem. Pewnie byłoby łatwiej dojeżdżać ale autostrada A4 przy Wrocławiu to istny koszmar. Czasami stoję tam po 40 min na bramkach. I robi się 5h jazdy... A jak jest wypadek to już całkiem dupa. Dlatego te dojazdy to dodatkowy stres. No i auto na wyczerpaniu też nie wiadomo co przyniesie po drodze, oby jeździło jak najdłużej 🙏
Jest ciężko... Wiecie... O porządnej pracy można zapomnieć, o pieniądzach też.... Także frustracja narasta. Bo ani kariery, ani rodziny, pieniędzy, zdrowia... Jeden wielki jebany koszmar.
Sorki...ale ostatnio mam strasznego doła jak pomyślę sobie o moim problemowym życiu.
Wszystko sprowadza się do tej niepłodności...
Santi_14, Cichaa lubią tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEvkil ja juz nawet nie mysle o plebsie ja cale zycie musze o cos walczyc i ciesze sie z kazdych osiagniec nawet tych drobnych pomimo ze inni maja tak z gorki. Troszke sie smutno zrobilo ale dla nas slonce tez zaswieci 🌞🌞🌞✊✊✊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2020, 17:47
MoniaSz, Santi_14 lubią tę wiadomość
-
Evkill dobre 🙂 rachu ciachu to bez sensu... Jesteśmy wyjątkowe, silne, najwytrwalsze! Damy radę, a później powiesimy siebie dyplom na ścianie obok zdjęc dzieci albo nie powiesimy ale w temacie będziemy rządzić!
Santi_14, evkill lubią tę wiadomość
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 komórek/19 MII/12 zapłodnień/2❄️❄️8a, 3bb,4ab,4ba
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1❄️8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET cb 😥 💔
IUI 03.04.19 Invicta Wro
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), lekkie IO, rzs, 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 ❌
Mąż: słabo z ilością, upłynnieniem i ruchliwością, MSOME 0%, FDNA 18%; HBA 86%, 96% uszkodzeń główki, wszystkie parametry do kitu.
Walka od 2016 -
nick nieaktualny
i musze do sklepu 
