X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Angelius Provita- Katowice
Odpowiedz

Angelius Provita- Katowice

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, nie wiem co z badaniem grupy krwi. Pani tylko powiedziala ze mam je przyniesc na wtorek a Wy mowicie ze cos tam z tym badaniem sie zmienilo i nalezy zrobic nowe. Na moim jest napisane ORhD+ i ze jakis tam krwinek nie wykryto.
    Panie ze szpitala nie odpisuja na maila..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i ktoras z Was pytala o termin laparoskopii (dzien cyklu). Ja w srode bede w 13 dniu cyklu..

  • Poziomka25 Autorytet
    Postów: 1339 572

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2020, 17:26

    Frelcia_, Erl, KateHawke, Bejzi lubią tę wiadomość

    3xPICSI
    5xcrio :(
    2xcb :(
    2x6tydz [*]
    Immunosupresja, szczepienia...

    Udało się.
    10.2021 urodziłam swój wyczekany pierwszy Skarb ❤️

    Ciaza naturalna.
    09.2023 urodziłam swój drugi Skarb ❤️
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    njut wrote:
    U mnie punkcja jutro rano. Staram się myśleć pozytywnie ale mam lęki, że nie będzie dojrzałych komórek.
    Na pierwszej wizycie było dużo a na drugiej już dostałam Ovitrelle, bo komórki miały duży rozrzut wielkości.
    Załamałam się, jajniki mało co bolą, piersi też... wcale a wcale nie czuję się jak po stymulacji :(
    Już jutro?? Ależ to zleciało :) no to mocne kciuki Kochana za dobrej jakości jajeczka!! Brak dolegliwości nie jest wyznacznikiem nic a nic. Każda z nas może mieć inne odczucia. &&&&&&

    njut lubi tę wiadomość

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina wrote:
    Dziewczynki, a jak tam się mają Wasze brzuszki. Dawno nikt się nie chwalił. U pogranicza 30 tc prezentuję swój :)


    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9d036b18d122.jpg
    Piękny brzusio :) kwitnąco i promiennie wyglądasz po całości z resztą ;)
    Nie mam aktualnego zdjęcia samego brzucha, ale jak ostatnio byłam w toalecie w centrum handlowym to siebie w lustrze nie poznałam ;) akurat w przylegającej bluzce byłam.

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2362

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_ wrote:
    U mnie to tego z opatrunkami i jeszcze z pomarańczowymi plamami :D mam tez miejsca po wkluciach które bolą. I nie wiem czy to heparyna była czy coś innego. No ale co... Ty za chwile będziesz miała lokatora w brzuchu a ja mam nadzieje miesiąc po Tobie :)


    Jest mi trochę smutno. Dzwonił do mnie Tata i przyjechała moja Mama. Oboje ojojają nade mną że tak mam pod górkę, że taka ciężka diagnoza.. że może powinnam adoptować. No normalnie mnie szlag trafił. Pokazałam im ovufriend. Pokazałam im Was i dziewczyny z wątku IVF ile walczą i ile ciężkich "przypadków" już urodziło albo jest w zdrowej ciąży. Niezmiernie mnie irytuje, że nawet bliscy ludzie nic nie rozumieją i nie potrafią nawet minimalnie wesprzeć. Moja teściowa jest już lepsza, bo mówi: nie myśl tyle to się uda. Co ma się nie udać, jak się uda.. No i tak zapytałam Męża co jak się nie uda to powiedział, że się uda. Że Mańka miał dobry humor jak z nami rozmawiał. Był zadowolony że znamy wroga i że może wymyślić plan. UFFFF.
    Frelciu ja nie planuję świeżego transferu, bo najpierw muszę powalczyć z immunologią i zrobić szczepienia. Także Ty będziesz pierwsza, ja po Tobie ;)

    Z rodzicami jest tak, że się o nas martwią. U nas każde zyczenia od 10 lat dotyczą jednego... Z adopcja wydaje im się, że to łatwiejsza droga. Niestety nie dla każdego. Dla mnie procedura w ośrodku to było najbardziej przykre doznanie w staraniach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2018, 20:25

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yummymummy wrote:
    140
    Takie tam ‚maleństwo’ 24 tygodniowe :D +7kg na blacie :/
    Piękna, Twój brzuszek to taki już jak w ciąży bardziej awansowanej :)

    Yummymummy lubi tę wiadomość

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • Stokrotka123 Koleżanka
    Postów: 52 13

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieśmiało witam się z Wami podczytuje Was już długo ale ,że jestem raczej z interneto opornych to nie miałam odwagi się zalogować no ale w końcu jestem ...
    Trochę czuję się jak szpieg bo obserwuję Wasze historie i identyfikuję się z nimi...jestem również pacjentką dr Marty i jest to niezwykła osoba ale to już wiecie... Jestem po stracie maleństwa poronienie w 8 tygodniu

    Stokrotka 123
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KateHawke wrote:
    Figulina mój jest średnio duży i owłosiony :D :P a wczoraj robiłam pierwsze próby wiązania chusty na palce i musiałam go omijać żeby nie ścisnąć razem z chustą ;)
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dc90b683b5d0.jpg
    Kate, ale zgrabny brzuszek!
    Ty się już Kochana uczysz wiązać chustę :) ja sobie to od dawna planuję, ale wciąż mi czas na coś innego się rozchodzi. Nie mam lalki ale mam misia na którym testuję wszystkie techniki podnoszenia i masażu, to i chustą chciałam go pomaltretować ;) jak Ci idzie? Bo wiązanie na moje oko wyszło Ci profeska :)

    KateHawke lubi tę wiadomość

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina wrote:
    Yummy, tak jest walczymy z remontem już 2 tydzień, remontujemy sypialnię, głównie z myślą o Malutkiej :) osobny pokój będziemy robić dopiero po jakimś czasie, bo i tak na początku będzie w pokoju z nami, a wszystkiego na raz nie ogarniemy. A sypialnia i tak od dawna prosiła się o zmianę designu, więc skoro jest okazja to i my zmienimy mebelki i kolory i wreszcie kupimy duuuuuuuże wygodne łóżko :)
    To dokładnie ten sam system co u mnie :) zrobiliśmy nową sypialnię,a pokój dzieciaczka poczeka na swój moment. Niestety łóżka nie zmieniliśmy tym razem na większe. Zrobiliśmy jakiś czas temu wymianę odwrotną - z mega dużego łóżka, które zaczęło nam skrzypieć przenieśliśmy się na małe małżeńskie, bo mieliśmy takie na stanie z kawalerskiego mieszkanka męża, tylko materac w nim wymieniliśmy... Ale czekam z utęsknieniem na wolne środki na przywrócenie dużego łoża, bo mój ślubny czasem mnie spycha ;)

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • Yummymummy Autorytet
    Postów: 700 935

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate
    To mnie ubawiła ta lalą w chuście :) super patent :D chyba tez sobie przypomnę z pomocą baby born Natalki :D moje dziecię na szczęście jutro wraca, tak mi tęskno za tym pyśkiem... no ale miała super wakacje z dziadkami nad morzem, wiec trzeba się cieszyć. A my nie musieliśmy jej izolować o farb, kurzu i smrodu ;)

    KateHawke lubi tę wiadomość

    Angelius
    IMSI kwiecień 2012- 3 zarodki
    Maj 2012-I-crio,2x8AA,beta:11dpt-267, córeczka ❤️ I.2013
    Marzec 2018-II-crio,1xblasto,beta:10dpt-261, synuś ❤️ XI.2018
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poziomka25 wrote:
    Dziewczyny, Jakie mogą być koszty mrożenia zarodków ??


    Brzuchatki ślicznie wyglądacie a Ty Yummy jesteś prześliczna ;))
    Za dwie słomki (2 zarodki na każdej) płaciliśmy 1000. Ale ten cennik to mocno pokręcony jest. Raz zapytałam w laboratorium o niego, pani mi przeczytała i brzmiał dla mnie jak czarna magia ;) koszty mrożenia nie rosną matematycznie zależnie od liczby zarodków, tylko są jakieś progi... No i zależy ile Zarodków mrozi się na jednej słomce. Koszt przechowywania za każdy kolejny rok niezależnie od liczby Zarodków to 400 zł.

    Poziomka25 lubi tę wiadomość

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2362

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poziomka z tego co pamiętam jak dziewczyny pisały wcześniej to:
    1 słomka 600zł (ta sama cena dla jednego i 2 zarodków)
    2 słomka 400zł
    3 i kolejne 200 albo 300zł

    Poziomka25 lubi tę wiadomość

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • Poziomka25 Autorytet
    Postów: 1339 572

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2020, 17:26

    Erl lubi tę wiadomość

    3xPICSI
    5xcrio :(
    2xcb :(
    2x6tydz [*]
    Immunosupresja, szczepienia...

    Udało się.
    10.2021 urodziłam swój wyczekany pierwszy Skarb ❤️

    Ciaza naturalna.
    09.2023 urodziłam swój drugi Skarb ❤️
  • Erl Autorytet
    Postów: 1731 1480

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_ wrote:
    U mnie to tego z opatrunkami i jeszcze z pomarańczowymi plamami :D mam tez miejsca po wkluciach które bolą. I nie wiem czy to heparyna była czy coś innego. No ale co... Ty za chwile będziesz miała lokatora w brzuchu a ja mam nadzieje miesiąc po Tobie :)


    Jest mi trochę smutno. Dzwonił do mnie Tata i przyjechała moja Mama. Oboje ojojają nade mną że tak mam pod górkę, że taka ciężka diagnoza.. że może powinnam adoptować. No normalnie mnie szlag trafił. Pokazałam im ovufriend. Pokazałam im Was i dziewczyny z wątku IVF ile walczą i ile ciężkich "przypadków" już urodziło albo jest w zdrowej ciąży. Niezmiernie mnie irytuje, że nawet bliscy ludzie nic nie rozumieją i nie potrafią nawet minimalnie wesprzeć. Moja teściowa jest już lepsza, bo mówi: nie myśl tyle to się uda. Co ma się nie udać, jak się uda.. No i tak zapytałam Męża co jak się nie uda to powiedział, że się uda. Że Mańka miał dobry humor jak z nami rozmawiał. Był zadowolony że znamy wroga i że może wymyślić plan. UFFFF.
    Dokładnie Frelcia! Grunt to dobrze poznać przeciwnika i dostosować plan działania. Jesteś pod opieką świetnego specjalisty, który z pasją się podejmuje swojej pracy i zależy mu na jej powodzeniu.
    Rodzice pewnie chcieliby Cię ochronić przed kolejnymi trudami, stąd ich postawa. Nie zdają sobie sprawy jak silną i waleczną mają Córcię :) ale się przekonają ;)

    XII 2017 IMSI => 22 I 2018 CRIO z EG 3-dn. Maluchów 8A i 6B => 8dpt II beta 11; 9dpt 23,4; 11dpt 79; 14dpt 357,2; 16dpt 918,1; 23dpt 8646; 25dpt ❤ ur. 17.10.2018
    ❄❄
    1 VI 2014 Aniołek [*]
  • Martinka Autorytet
    Postów: 2501 2673

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_ wrote:
    U mnie to tego z opatrunkami i jeszcze z pomarańczowymi plamami :D mam tez miejsca po wkluciach które bolą. I nie wiem czy to heparyna była czy coś innego. No ale co... Ty za chwile będziesz miała lokatora w brzuchu a ja mam nadzieje miesiąc po Tobie :)


    Jest mi trochę smutno. Dzwonił do mnie Tata i przyjechała moja Mama. Oboje ojojają nade mną że tak mam pod górkę, że taka ciężka diagnoza.. że może powinnam adoptować. No normalnie mnie szlag trafił. Pokazałam im ovufriend. Pokazałam im Was i dziewczyny z wątku IVF ile walczą i ile ciężkich "przypadków" już urodziło albo jest w zdrowej ciąży. Niezmiernie mnie irytuje, że nawet bliscy ludzie nic nie rozumieją i nie potrafią nawet minimalnie wesprzeć. Moja teściowa jest już lepsza, bo mówi: nie myśl tyle to się uda. Co ma się nie udać, jak się uda.. No i tak zapytałam Męża co jak się nie uda to powiedział, że się uda. Że Mańka miał dobry humor jak z nami rozmawiał. Był zadowolony że znamy wroga i że może wymyślić plan. UFFFF.
    Ja jak widzę współczujący wzrok mojej mamy to mi się płakać chce, dlatego wolę zgrywać twardą babkę i iść z podniesioną głową przez tą walkę. Przez pół roku nikt nie wiedział o leczeniu w klinice, ale potem już się nam argumenty skończyły i musieliśmy wszystkim powiedzieć. Każdy nam dobrze życzy i trzyma kciuki, ale narazie nie spowiadam się nikomu z in vitro. Też pokazałam mężowi Wasze historie i dziewczyny szacun, na prawdę...

    0901d7c722.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Erl no właśnie dumni są i pełni podziwu że nie robią na mnie już wrażenia ani igły, ani leki ani kolejne zabiegi. Bo ja byłam zawsze jedynaczką chowaną trochę pod kloszem. Zawsze wszyscy ojojali na Paulinkę i tak się dużą część życia ze sobą cackałam. Aż doszło do problemów z niepłodnością. Teraz nawet mój Mąż mnie podziwia, że dla dziecka i za nas dwoje daje sobie robić tyle rzeczy i się na nie cieszę. (posłodziłam sobie, a co!) A ja im za każdym razem tłumaczę, że są dużo waleczniejsze kobiety, które mają wiele porażek na koncie a mimo to się nie poddają.

    Suma Sumarum. Uda się :) a co ma się nie udać.

    Erl, Poziomka25, Szapiro lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka123 wrote:
    Nieśmiało witam się z Wami podczytuje Was już długo ale ,że jestem raczej z interneto opornych to nie miałam odwagi się zalogować no ale w końcu jestem ...
    Trochę czuję się jak szpieg bo obserwuję Wasze historie i identyfikuję się z nimi...jestem również pacjentką dr Marty i jest to niezwykła osoba ale to już wiecie... Jestem po stracie maleństwa poronienie w 8 tygodniu
    Witaj Stokrotko w naszym klubie;) Skoro jesteś pacjentka dr Marty to wiesz, ze mozesz być spokojna. I pewnie wiesz , że poronienie zdarza sie zwykle raz. Limit już wyczerpałaś, tak jak ja;) Do boju
    Kochana!

    Erl, Yummymummy lubią tę wiadomość

  • KateHawke Autorytet
    Postów: 5327 7216

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka123 wrote:
    Nieśmiało witam się z Wami podczytuje Was już długo ale ,że jestem raczej z interneto opornych to nie miałam odwagi się zalogować no ale w końcu jestem ...
    Trochę czuję się jak szpieg bo obserwuję Wasze historie i identyfikuję się z nimi...jestem również pacjentką dr Marty i jest to niezwykła osoba ale to już wiecie... Jestem po stracie maleństwa poronienie w 8 tygodniu
    Ejj dziewczyny bo nam się koleżanka zgubiła w postach, tak się rozpisujecie :D
    Cześć! :) Współczuję bardzo straty... Ale nasz doktorowy Anioł na pewno pomoże zajść w upragnioną ciążę i cieszyć się następne 9 miesięcy, zobaczysz. Jakieś u was wykryte problemy?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2018, 21:21

    Erl lubi tę wiadomość

    08.05.2020 - II na teście 💕
    f2wl2n0auw5gzezn.png
    9f7jtv73nku3ge5t.png
    27 Styczeń 2018 - 18cs - ET
  • Yummymummy Autorytet
    Postów: 700 935

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrorka123
    Cześć i czołem :)
    Miło, ze z nami jesteś :)

    Angelius
    IMSI kwiecień 2012- 3 zarodki
    Maj 2012-I-crio,2x8AA,beta:11dpt-267, córeczka ❤️ I.2013
    Marzec 2018-II-crio,1xblasto,beta:10dpt-261, synuś ❤️ XI.2018
‹‹ 416 417 418 419 420 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ