Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Anusla ja mam dupka doustnie 2x dziennie.
Wilga to pewnie to normalne... U mnie nie są to jakieś duże plamienia tylko mnie to zastanawia bo na plamienia przedokresowe, które zawsze mam jest za wcześnie.
Sucharek - taki prawdziwy okres? Jestem noga z biologii ale nie powinno być okresu 14 dni po owulacji, która była punkcja?
Głupie pytanie ale po co w ogóle bierzemy ten duphaston?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2019, 17:33
PCOS, IO, hiperinsulinemia, NT, RIF
MTHFR_677C>T hetero, PAI-1 4G homo, ANA1 ujemne, KIR AA, NK 20.6%; allo mlr 27.7%
AsthenoTeratozoospermia, fDNA=31%
1 IVF ICSI 11.2019 ❄❄❄❄
FET 4.02.2020 ❄5.2.2 + encorton
FET 7.03.2020 ❄5.3.3 + atosiban, encorton, embrioglue, AH
04.2020 histeroskopia OK
FET 11.07.2020❄❄4.3.3 + accofil, intralipid, encorton, AH
2 IVF ICSI + fertil chip 08.2020 11x❄
FET 29.01.2021❄5.1.1 + accofil, intralipid, encorton🍀 beta 6dpt 38.66; 8dpt 121.5; 10dpt 251.4; 15dpt 1423🍀
Sanco - czekamy na chłopca 💙 -
Kaarola wrote:
Głupie pytanie ale po co w ogóle bierzemy ten duphaston?
Wydaje mi się ze ponieważ organizm nie dostał zastrzyku z Ovitrelle to nie było jakiegoś spektakularnego piku LH zatem jakby nie było owulacji (komórki zniknęły z organizmu ale nie ma jakby odzwierciedlenia tego w poziomach hormonów. I duphaston jest po to żeby organizmowi zrobić złudzenie drugiej fazy cyklu żeby sobie wrócił do rytmu. Tak mi się przynajmniej wydaje bo tez się nad tym zastanawiałam. Suplementację progesteronem się stosuje do wywołania okresu w cyklach bezowulacyjnych wiec by pasowało do mojej teorii.
Karola ja jutro chyba zadzwonię do kliniki - plamię nie bardzo ale mam bóle okresowe wiec jeżeli organizm już chce mieć okres to może nie ma sensu brać dupka - póki co bez konsultacji nie odstawiam. Zobaczę co mi powiedzą.Kaarola lubi tę wiadomość
Starania od 4.2016
Endometrioza i zrosty w jamie brzusznej
Jajowody drożne (laparo 2017)
1. IUI 07.2019 👎
2. IUI 09.2019 👎
1. IVF 11.2019
4.1.1 ❄️❄️❄️5.3.3❄️3.3.3❄️
1. FET 18.01.2020. ❄️👉🤰🏻
9dpt 244, 11dpt 728, 27dpt 💓👉🤱🏻
12.10.2020 Helenka -
Daj znać co Ci powiedzieli! Mnie na razie nic nie boli.
PCOS, IO, hiperinsulinemia, NT, RIF
MTHFR_677C>T hetero, PAI-1 4G homo, ANA1 ujemne, KIR AA, NK 20.6%; allo mlr 27.7%
AsthenoTeratozoospermia, fDNA=31%
1 IVF ICSI 11.2019 ❄❄❄❄
FET 4.02.2020 ❄5.2.2 + encorton
FET 7.03.2020 ❄5.3.3 + atosiban, encorton, embrioglue, AH
04.2020 histeroskopia OK
FET 11.07.2020❄❄4.3.3 + accofil, intralipid, encorton, AH
2 IVF ICSI + fertil chip 08.2020 11x❄
FET 29.01.2021❄5.1.1 + accofil, intralipid, encorton🍀 beta 6dpt 38.66; 8dpt 121.5; 10dpt 251.4; 15dpt 1423🍀
Sanco - czekamy na chłopca 💙 -
nick nieaktualny
-
Poziomka wrote:Ja po punkcji brałam duphaston 10 dni potem dr kazał odstawić i przyszła miesiączka.
Poziomka powtarzalas bete?Rudzik1 lubi tę wiadomość
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Rudzik1 wrote:U mnie też lekarz wpisał w kartę ciąży IVF i na początku byłam niezadowolona. Później, jak trafiałam na SOR (a zdarzyło się parę razy), to lekarze byli bardzo przejęci, że to ciąża po IVF i mam wrażenie, że bardziej się starali.
Na karcie wypisowej ze szpitala mam też wpisany IVF, tylko, że tej karty nikomu się nie pokazuje. Tam są różne wrażliwe dane, choroby, przebieg porodu, podane leki. Do macierzyńskiego dostałam osobne zaświadczenie.
Marzena, a Ty jak się czujesz? Czy to zapalenie po CC udało się wyleczyć? Jak córeczka?
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Jasne. To nie wstyd. Rodzina wie, znajomi wiedza (pewnie, ze nie wszyscy), nawet w pracy wiedza.
lipa lubi tę wiadomość
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Kaarola wrote:Anusla ja mam dupka doustnie 2x dziennie.
Wilga to pewnie to normalne... U mnie nie są to jakieś duże plamienia tylko mnie to zastanawia bo na plamienia przedokresowe, które zawsze mam jest za wcześnie.
Sucharek - taki prawdziwy okres? Jestem noga z biologii ale nie powinno być okresu 14 dni po owulacji, która była punkcja?
Głupie pytanie ale po co w ogóle bierzemy ten duphaston?
Tak taki normalny okres. Przyszedł tydzień wcześniej. I pisałam wtedy z kimś na forum, i miał identyczna sytuację jak ja. Nie pamiętam czy brałam dupka, ale pewnie tak bo chodziłam do dr Chr a on chyba w standardzie przepisuje.polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
Wombat wrote:Jasne. To nie wstyd. Rodzina wie, znajomi wiedza (pewnie, ze nie wszyscy), nawet w pracy wiedza.
Karola, a do dr Ch pisałaś odnośnie tych plamien?
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Moja mama tez jest/byla przeciwko. Jak jej powiedzialam to sie za głowę lapala i powtarzala rozne rzeczy co czasem niestety mówią w kościele czy telewizji. Ale ja jej wytłumaczylam jak to dokladnie wyglada i inaczej na to spojrzala
Hercia35 lubi tę wiadomość
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
A moi rodzice od początku byli za ivf - nawet ja szukałam innych sposobów w sensie laparoskopia, udrażnianie, stymulacje i nic a oni cały czas mówili żeby spróbować ivf a ja sie zapierałam... oczywiscie teraz żałuje ze tyle zwlekałam ale wychodze z założenia ze tak miało byc
Nie robię z ivf tajemnicy moi rodzice i brat z rodzina wiedza ale meza rodzina nie wie... a ze nie pyta to my tez nie mówimy im... to nasza sprawa... nigdy nie interesowali sie tym co przeżywamy a moi rodzice pomagali nam jak mogli wiec dla mnie poinformowanie ich było naturalneHercia35, lipa lubią tę wiadomość
Nasz mały cudzie trwaj...
-
My nie zamierzamy nikomu mówić. Może teściowej powiemy bo słyszała już kiedyś, że pojdziemy do kliniki niepłodności i sie pytała ostatnio jak tam sprawy. Teściowi nie zamierzamy mówić bo wiem jakie potem komentarze w "zartach" może puszczać. Wolę tego uniknąć. Co do moich rodziców to szczerze nie mam pojęcia jaki pogląd maja na ivf ale chodzą do kościoła i głosowali na partie rządząca więc też wolę nic nie mówić. Powiedzialam tylko kilku koleżankom.
Dla mnie to będzie nasze dziecko i tyle, nie widzę powodu do afiszowania się światu z ivf. Ale też ją jestem introwertykiem i nie lubię zwierzać się światu. Jak miałam nowotwór to powiedzialam tylko rodzicom i rodzeństwu. No i babci ale tylko dlatego, że by się obraziła że jej nie powiedziałam gdy mi włosy zaczęły wpadać.
Anuśla wrote:
Karola, a do dr Ch pisałaś odnośnie tych plamien?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2019, 08:04
PCOS, IO, hiperinsulinemia, NT, RIF
MTHFR_677C>T hetero, PAI-1 4G homo, ANA1 ujemne, KIR AA, NK 20.6%; allo mlr 27.7%
AsthenoTeratozoospermia, fDNA=31%
1 IVF ICSI 11.2019 ❄❄❄❄
FET 4.02.2020 ❄5.2.2 + encorton
FET 7.03.2020 ❄5.3.3 + atosiban, encorton, embrioglue, AH
04.2020 histeroskopia OK
FET 11.07.2020❄❄4.3.3 + accofil, intralipid, encorton, AH
2 IVF ICSI + fertil chip 08.2020 11x❄
FET 29.01.2021❄5.1.1 + accofil, intralipid, encorton🍀 beta 6dpt 38.66; 8dpt 121.5; 10dpt 251.4; 15dpt 1423🍀
Sanco - czekamy na chłopca 💙 -
nick nieaktualnyZ tym mówieniem o ivf to oczywiście każdy może mieć swój pogląd i potrzeby. Ja tak sobie myślę, że można na to spojrzeć tez w ten sposób że ivf jest jednym ze sposobów zapłodnienia. Jeśli do zapłodnienia doszłoby w sposób naturalny to czy któraś z Was poszlaby do rodziców czy teściów opowiadać o szczegółach stosunku? No chyba nie. Tak samo ivf jest prywatną sprawą dwojga ludzi. Ja osobiście powiedziałam dwóm osobom, ale to dlatego że wiedziałam iz mnie zrozumieja, że będę mogła liczyć na ich wsparcie w trakcie tej trudnej walki, że w momentach kryzysu będę mogła im się wyzalic i wypłakac. Natomiast teraz, kiedy jestem w ciąży jakos przestało to mieć znaczenie czy to było ivf czy nie. Teraz liczy się tylko dziecko i uważam że ta wiedza nikomu do niczego nie jest potrzebna, szczególnie ludziom którzy uznają ivf za coś nieodpowiedniego.
Atoata lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U mnie wygladalo to tak, ze i rodzice i najblizsze koleżanki od zawsze wiedzieli, ze bardzo chce miec dziecko. I jak długo nic sie nie działo, a i mnie było ciężko to naturalne dla mnie było, ze mówiłam co teraz się u mnie dzieje. Miałam od nich duzo wsparcia więc cieszę sie, ze od początku byli wtajemniczeni we wszystko. A w pracy to bylo tak, ze najpierw jeden pobyt w szpitalu, potem kolejny juz w Lublinie, następnie laparoskopia. I ciągle zwalnianie sie lub l4. A wcześniej przez 4 lata pracy ani raz nie bylam na chorobowym. Jak wreszcie mialam isc na punkcje to juz nie wiedziałam co mam mówić i czułam jak mi sie pętla zaciska na szyji. Więc powiedziałam szefowej i wykazała dużo zrozumienia. Ale na tym etapie to dokładniej tak jak Hercia. Jak ktoś nie wie to bardzo dobrze, bo po co? Teraz ciąża jest i to jest najważniejsze i nic innego nie powinno nikogo interesować.
Hercia35 lubi tę wiadomość
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔