X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Artvimed Kraków In Vitro
Odpowiedz

Artvimed Kraków In Vitro

Oceń ten wątek:
  • Monia/89 Autorytet
    Postów: 1304 1058

    Wysłany: 15 maja 2020, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JuliaM a u Was co słychać? Podchodzicie do drugiej procedury czy pracujecie nad komórkami? Zostaliście w Artvimedzie?

    JuliaM lubi tę wiadomość

    03.2019 punkcja
    05.2019 1 transfer 4AA cb
    09.2019 histeroskopowa biopsja endometrium (wysokie NK) + scratching
    10.2019 2 transfer 4AA intralipid+encorton
    8 dpt 90,58
    10 dpt 234,50
    12 dpt 582,70
    25 dpt crl 2,7 mm mamy ❤️
    Czekamy na córeczkę 🙆
    06.2020 mamy 51 cm cudu❤️
    10.2022 transfer 4.1.1
    8 dpt 71,46
    10 dpt 228,20
    14 dpt 1051
    24 dpt mamy ❤️
    06.2023 mamy 54 cm drugiego cudu❤️
  • Paulina12345 Autorytet
    Postów: 6442 3625

    Wysłany: 15 maja 2020, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałam się Was zapytać, czy mąż/partner którejś z Was robił może chromatynę?
    Mojemu mężowi wyszedł taki wynik:

    DNA nie pofragmentowane/obecność halo 56
    Zakres referencyjny 75%

    Nie wiem co z tym fantem zrobić i czy to wynik dobry czy zły?

    Pozdrawiam wszystkie staraczki :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 maja 2020, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Któraś tu przeżyła cud inseminacji po 3 invitro nieudanych lub zaszła w ciążę po transferze C6 dniowego 4.3.3 ...

    W tym MSC transferujemy ...

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 15 maja 2020, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina12345 wrote:
    Chciałam się Was zapytać, czy mąż/partner którejś z Was robił może chromatynę?
    Mojemu mężowi wyszedł taki wynik:

    DNA nie pofragmentowane/obecność halo 56
    Zakres referencyjny 75%

    Nie wiem co z tym fantem zrobić i czy to wynik dobry czy zły?

    Pozdrawiam wszystkie staraczki :)
    Mój robił, ale ja waszego wyniku nie rozumiem. Moj miał DFI czyli % plemnikow z uszkodzona struktura 6% i HDS czyli % plemników z niepełna kondensacja chromatyny 14%.
    HDS i DFI maja wynosić mniej niż 15% przy prawidlowym nasieniu.

    Monia/89, Paulina12345, lipcowka86 lubią tę wiadomość

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Rudzik1 Autorytet
    Postów: 1951 1035

    Wysłany: 15 maja 2020, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2020, 00:00

    Monia/89, Lusi35, Marzena lubią tę wiadomość

  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 15 maja 2020, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka90 wrote:
    Hej. Któraś tu przeżyła cud inseminacji po 3 invitro nieudanych lub zaszła w ciążę po transferze C6 dniowego 4.3.3 ...

    W tym MSC transferujemy ...
    Ja mam 3 miesięczna córeczkę z jeszcze słabszego zarodka 3.3.3 😉

    nimsi, Zanes, Misia28, Lusi35, Monia/89, Marzena, Kaarola lubią tę wiadomość

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • Lenaa86 Autorytet
    Postów: 447 642

    Wysłany: 15 maja 2020, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, zaczynam długi protokół....może tym razem coś zaskoczy 😎

    Monia/89, Poziomka, Zanes, Misia28, Lusi35, Rudzik1, Wombat, Aronia, Marzena, nimsi, Anuśla, Kaarola, Lulka36, ElfiaKsiężniczka, Wilga lubią tę wiadomość

    35 l.
    Starania od 2017 r.
    Styczeń 2019 - histero
    Luty 2019 - cb 😔
    2 x IUI 👎
    1 IVF - 2 blastki, beta 0
    2 IVF - 0 blastek
    3 IVF - 2 blastki, cb
    Zmiana kliniki
    4 IVF - 🥰
  • Rudzik1 Autorytet
    Postów: 1951 1035

    Wysłany: 15 maja 2020, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2020, 00:00

    nimsi, Lusi35 lubią tę wiadomość

  • nimsi Autorytet
    Postów: 852 629

    Wysłany: 15 maja 2020, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenaa86 wrote:
    Dziewczyny, zaczynam długi protokół....może tym razem coś zaskoczy 😎
    Trzymamy kciukasy 😁😊

    Lusi35 lubi tę wiadomość

    c55fqqmzo2b8vflb.png
  • enia80 Przyjaciółka
    Postów: 86 20

    Wysłany: 16 maja 2020, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, chciałam się Was zapytać jak to jest ze stymulacja do in vitro jeśli są torbiele na jajnikach? Czy trzeba je usunąć lub farmakologiczne "załatwić" i dopiero stymulacja jest możliwa? Jak się uda na początku lipca będę mieć operacje usunięcia jajowodów (wodniaki) ale na jajnikach mam bardzo często jak nie na jednym to na drugim torbiele. Operator chce również podczas operacji wyłuszczyć te torbiele, więc uszczupli mi rezerwę, która na styczeń wynosiła 0,66. Operacja konieczna jest przed podejściem do procedury, ale boję się, że rezerwa będzie tak niska że nic z tego nie wyjdzie. Jak to było w Waszym przypadku?

  • Lusi35 Autorytet
    Postów: 280 107

    Wysłany: 16 maja 2020, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczynki, jesteście kochane. Czekam na wyniki M i idę na wizytę do doktora Ch, może On coś doradzi.
    Lenaa86 i Milka90 trzymam kciuki, wierzę, że się uda.
    W ogóle to myślę, że wszystkie stąd znikniecie jako mamy. To tylko kwestia czasu😘

    Marzena, Rudzik1 lubią tę wiadomość

  • Lusi35 Autorytet
    Postów: 280 107

    Wysłany: 16 maja 2020, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enia80 wrote:
    Hej, chciałam się Was zapytać jak to jest ze stymulacja do in vitro jeśli są torbiele na jajnikach? Czy trzeba je usunąć lub farmakologiczne "załatwić" i dopiero stymulacja jest możliwa? Jak się uda na początku lipca będę mieć operacje usunięcia jajowodów (wodniaki) ale na jajnikach mam bardzo często jak nie na jednym to na drugim torbiele. Operator chce również podczas operacji wyłuszczyć te torbiele, więc uszczupli mi rezerwę, która na styczeń wynosiła 0,66. Operacja konieczna jest przed podejściem do procedury, ale boję się, że rezerwa będzie tak niska że nic z tego nie wyjdzie. Jak to było w Waszym przypadku?
    Ja miałam torbiel endometrialną (podejrzewali również, że może to być potworniak, ale jednak nie) i wszyscy u których się konsultowałam mówili, że powinnam torbiel usunąć (leki nie dały rady). Ale również mam tendencję do torbieli czynnosciowych, niekiedy znikają same, czasem muszę brać antykoncepcję i wspomagam się ziołami, bo niby nie są groźne, ale lekarz również mówił, że nie przeprowadzi z nimi stymulacji. W ogóle tonu mnie torbiel endometrialna powstała na bazie przetrwałej torbieli czynnościowej, dlatego tak się ich boję.
    Myślę jednak, że powinnaś sugerować się tym, co radzi Ci lekarz prowadzący. Co on mówi?
    Dopiero teraz zobaczyłam, że te torbiele u Ciebie zmieniają miejsce, więc same się wchłaniają, to może takie po niepeknietych pęcherzykach i na te wystarczy często farmakologia 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2020, 10:42

    enia80 lubi tę wiadomość

  • Marzena Autorytet
    Postów: 572 598

    Wysłany: 16 maja 2020, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enia80 wrote:
    Hej, chciałam się Was zapytać jak to jest ze stymulacja do in vitro jeśli są torbiele na jajnikach? Czy trzeba je usunąć lub farmakologiczne "załatwić" i dopiero stymulacja jest możliwa? Jak się uda na początku lipca będę mieć operacje usunięcia jajowodów (wodniaki) ale na jajnikach mam bardzo często jak nie na jednym to na drugim torbiele. Operator chce również podczas operacji wyłuszczyć te torbiele, więc uszczupli mi rezerwę, która na styczeń wynosiła 0,66. Operacja konieczna jest przed podejściem do procedury, ale boję się, że rezerwa będzie tak niska że nic z tego nie wyjdzie. Jak to było w Waszym przypadku?
    Ja miałam usuwaną torbiel i polipy przed stymulacją . W środku musiało być czysto żeby można było wprowadzić zarodek. Z drugiej strony niewiem czy nie zależy tez od wielkości torbieli...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2020, 20:42

    enia80 lubi tę wiadomość

    Pierwsza ciąża naturalnie 2009 córka ❤️
    Endometrioza III stopnia
    AMH- 1,2
    grudzień 2018 rozpoczęcie do procedury in vitro. 13 marzec 2019 transfer
    25 marzec test pozytywny
    Beta 26.03.3019 - 357,2😍 27.03.2019- 560,1❤️
    5.04.2019 - 20654,84 😍
    8 kwiecień mamy 😍❤️
    21.11.2019 córeczka ♥️

    Naturalny cud
    202312267443.png
  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 17 maja 2020, 04:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enia80 wrote:
    Hej, chciałam się Was zapytać jak to jest ze stymulacja do in vitro jeśli są torbiele na jajnikach? Czy trzeba je usunąć lub farmakologiczne "załatwić" i dopiero stymulacja jest możliwa? Jak się uda na początku lipca będę mieć operacje usunięcia jajowodów (wodniaki) ale na jajnikach mam bardzo często jak nie na jednym to na drugim torbiele. Operator chce również podczas operacji wyłuszczyć te torbiele, więc uszczupli mi rezerwę, która na styczeń wynosiła 0,66. Operacja konieczna jest przed podejściem do procedury, ale boję się, że rezerwa będzie tak niska że nic z tego nie wyjdzie. Jak to było w Waszym przypadku?

    jeśli to torbiele czynnosciowe to może same się wchlona. Trochę bym się bała majstriwania przy jajnikach przy tak niskiej rezerwie...
    Ja miałam torbiel, która zrobiła się w grudniu 2018, potem druga zrobiła się w czerwcu i pozbylam się ich dopiero w lipcu 2019, więc trochę siedziały na jajnikach. Obie były estrogenowe i jak brałam didatkowy estrogen to się powiekszaly, mogło dojść do zawału jajnika. Całe szczęście zniknęły całkowicie .
    A bierzesz coś na podniesienie rezerwy? Przede wszystkim dhea, witamina D, NAC i koenzym q10. (Koenzym podnosi komórki nk, ale jak najpierw masz mieć operację to warto lykac i tuż przed stymulacja przestać.
    Lena, kciuki. Oby tym razem zakończenie było szczęśliwe 🍀✊
    Milka, ciąże są nawet ze słabszych zarodków. Mocno trzymam kciuki. Nie zdecydowalas się jednak na dodatkowe badania immunologiczne? Czy miałaś kiedykolwiek hesteroskopie?

    enia80 lubi tę wiadomość

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • enia80 Przyjaciółka
    Postów: 86 20

    Wysłany: 17 maja 2020, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za odpowiedzi, sama nie wiem co robić. W lutym byłam u dr Ch. Mówił żeby usunąć wodniaki bo bez tego nie będzie mowy o procedurze nic nie wspominał o torbielach, bo pewnie liczy się z tym, że uszczupli to rezerwę. Te torbiele mam prawie przy każdym cyklu ,nie wiem czy są czynnosciowe czy inne a czas ich wchłaniania może być nawet do kilku cykli, tak jak to u was było. Dr Ch na wizycie rozpisal mi już leki, które wykupiłam, ponieważ skonczylam w marcu 40 lat i nie miałabym potem na nie refundacji (wazne sa tylko do lutego 2021 i siedzą w lodówce). Przez ten wirus wszystko się przesunęło i operacja być może bedzie dopiero w lipcu,boję się że nie zdążę dojść do siebie po operacji i z badaniami do in vitro w czasie i jak jeszcze te torbiele trzeba będzie podleczyć to leki się przeterminuja i wszystko na marne. Takie czarne wizje od kilku dni mam. Zastanawiam się czy wogle jest sens czy odpuścić i żyć, normalnie żyć.

  • enia80 Przyjaciółka
    Postów: 86 20

    Wysłany: 17 maja 2020, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    A bierzesz coś na podniesienie rezerwy? Przede wszystkim dhea, witamina D, NAC i koenzym q10. (Koenzym podnosi komórki nk, ale jak najpierw masz mieć operację to warto lykac i tuż przed stymulacja przestać.

    Z tego co napisałaś to biorę tylko Wit D. A koenzym z jakiej firmy polecasz?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2020, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Enia a nie rozważałaś adopcji zarodka? Ja też tuż przed 40 zaczełam przygodę z in vitro i po pierwszej nieudanej próbie podjęłam decyzję o AZ, jednak druga się powiodła.

  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 17 maja 2020, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enia80 wrote:
    A bierzesz coś na podniesienie rezerwy? Przede wszystkim dhea, witamina D, NAC i koenzym q10. (Koenzym podnosi komórki nk, ale jak najpierw masz mieć operację to warto lykac i tuż przed stymulacja przestać.

    Z tego co napisałaś to biorę tylko Wit D. A koenzym z jakiej firmy polecasz?

    koenzym po prostu kup jakieś sprawdzonej firmu np swanson, solgar. Są dwa rodzaje Ubichinon (tańsza forma) lub Ubichinol (droższa).
    Niby ta droższa lepiej wchlanialna, ale to nie prawda, bo organizm sam reguluje jakiej formy potrzebuje i obie formy działają tak samo. Koniecznie dorzuć dhea 25 mg stoponiowo zwiększając dawkę nawet do 3 tabletek (75 mg) i NAC w dawce 1200 mg dziennie. Koenzymu 600 mg dziennie .

    enia80 lubi tę wiadomość

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • enia80 Przyjaciółka
    Postów: 86 20

    Wysłany: 17 maja 2020, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poziomka wrote:
    Enia a nie rozważałaś adopcji zarodka? Ja też tuż przed 40 zaczełam przygodę z in vitro i po pierwszej nieudanej próbie podjęłam decyzję o AZ, jednak druga się powiodła.

    Decyzje o in vitro długo odkładałam cały czas miałam nadzieję,że uda się naturalnie, że musi się udać. A potem endometrioza, jedna operacja, druga operacja. A teraz wyszedł temat wodniaków i czas uciekł, rezerwa po ostatniej operacji zmniejszyła się o połowę, a ciąży jak nie było tak nie ma. Im dłużej się zastanawiam tym gorzej z podjęciem decyzji. O adopcji zarodka jeszcze nie myslalam, moze dlatego że nie spróbowałam na swoich komórkach, jeszcze nigdy nie podchodziłem do in vitro. Może stąd ten strach u mnie o wszystko (operacja, cała procedura).

  • enia80 Przyjaciółka
    Postów: 86 20

    Wysłany: 17 maja 2020, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ElfiaKsiężniczka wrote:
    koenzym po prostu kup jakieś sprawdzonej firmu np swanson, solgar. Są dwa rodzaje Ubichinon (tańsza forma) lub Ubichinol (droższa).
    Niby ta droższa lepiej wchlanialna, ale to nie prawda, bo organizm sam reguluje jakiej formy potrzebuje i obie formy działają tak samo. Koniecznie dorzuć dhea 25 mg stoponiowo zwiększając dawkę nawet do 3 tabletek (75 mg) i NAC w dawce 1200 mg dziennie. Koenzymu 600 mg dziennie .


    Dziękuję, zaglądnę w poniedziałek do apteki .

‹‹ 1192 1193 1194 1195 1196 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ