Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Domimi wrote:Elisa_betha, ja doskonale rozumiem twoje dylemat i tok myślenia, co prawda z perspektywy innego problemu. Ale ja jestem teraz w totalnym metliku, bo będę szła do dr Zmaczynskiego na histeroskopię i może test Emma, telefonicznie przez moją ginekolożke dowiedziałam się, że dr Z stwierdził, że ja muszę mieć jednak niedoleczony stan zapalny i jak się to dobrze wyleczy to spokojnie donoszę ciążę. A ja już nie wiem czy chce znów procedurę przechodzić, walczyć o dobre endometrium do transferu, itd. Bo wiem ile mam rzeczy skopanych, to cienkie endometrium, kir AA, pewnie jeszcze niższe AMh niż 2 lata temu, wyniki męża. Niby jest szansa, ale to jest tak odległe i nierzeczywiste. Oczywiście tak jak ty potrzebuję jeszcze kilku rozmów z lekarzami przed ostateczną decyzją, ale chyba wiem co czujesz.
Domimi ale to już bardzo dużo wiesz, naprawdę jesteś o krok milowy do przodu. Zastanów się jeszcze nad tą heparyna bo ona pomaga... wielu... Lepiej dmuchać na zimne po dwóch stratach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2022, 19:48
-
Paulina12345 wrote:Domimi ale to już bardzo dużo wiesz, naprawdę jesteś o krok milowy do przodu. Zastanów się jeszcze nad tą heparyns bo mną pomaga... wielu... Lepiej dmuchać na zimne po dwóch stratach.Starania od 2015. Leczenie Artvimed od 2018:
2 X IUI ☹️
I IMSI 2018/2019: 5.1.1 - cb; 4.1.1 ☹️, 4.2.2. ☹️
II IMSI, 02.2020 ET, 9dpt 188, 11dpt 557, 23dpt ❤️, Sanco ok, 14+5tc 😭 💔
12.2021, FET 3.2.2 i blastki stadium 2: 10dpt 627, 12dpt 1452, 20dpt jeden GS+YS, 10.02 6,5 cm - prenatalne ok, Sanco ok♥️, 16+4tc 😭💔
Czynnik męski. Kir AA; HLA C2; PAI1 4G/5G hetero; MTHFR A1298C hetero. Niedoczynność tarczycy. Cienkie endometrium.
Starania ostatecznie zakończone. Żyjemy dalej po prostu we dwoje. -
Dziewczyny, zanim trafiłam do dr Końskiej, byłam u innego genetyka, udało się na NFZ, ponoć jakiś dobry, a do nas przyjeżdżał aż ze Szczecina (ja z Podkarpacia), nazwiska nie pamiętam.
Po zrobieniu wywiadu rodzinnego, kto ma ile dzieci, ile poronień, ile raka i wad genetycznych (przecież tego nie wiem🤮😖), stwierdził że IVF nam nie jest potrzebne i wystawił takie zaświadczenie dla dr Ch.
Dr Ch jak to zobaczył to o mało nie spadł z krzesła.
Z dr Końską była już zupełnie inna rozmowa, ona wtedy nie współpracowała z Artvimedem.
Skupiła się na naszych wynikach i przedstawiła mam możliwości i ryzyka. Nie zachęcała nas do badania zarodków, bo u nas nie jest aż tak źle, nawet w przypadku połączenia naszych wad, dzieci będą bezobjawowe.
Tak więc, warto skonsultować się z innym lekarzem, ale dobrym. Podejrzewam że ciężko będzie znaleźć genetyka znającego się na problemach przy IVF i nie związanego z żadną kliniką.24.07.2019 punkcja
29.07.2019 ❄
29.07.2019 transfer 5.1.1
22.08.2019 ❤
31.03.2020 👶
16.02.2022 transfer 3.2.2
11.03.2022 ❤️
25.10.2022 👶 -
Okebu wrote:Dziewczyny, zanim trafiłam do dr Końskiej, byłam u innego genetyka, udało się na NFZ, ponoć jakiś dobry, a do nas przyjeżdżał aż ze Szczecina (ja z Podkarpacia), nazwiska nie pamiętam.
Po zrobieniu wywiadu rodzinnego, kto ma ile dzieci, ile poronień, ile raka i wad genetycznych (przecież tego nie wiem🤮😖), stwierdził że IVF nam nie jest potrzebne i wystawił takie zaświadczenie dla dr Ch.
Dr Ch jak to zobaczył to o mało nie spadł z krzesła.
Z dr Końską była już zupełnie inna rozmowa, ona wtedy nie współpracowała z Artvimedem.
Skupiła się na naszych wynikach i przedstawiła mam możliwości i ryzyka. Nie zachęcała nas do badania zarodków, bo u nas nie jest aż tak źle, nawet w przypadku połączenia naszych wad, dzieci będą bezobjawowe.
Tak więc, warto skonsultować się z innym lekarzem, ale dobrym. Podejrzewam że ciężko będzie znaleźć genetyka znającego się na problemach przy IVF i nie związanego z żadną kliniką.
Dokładnie - niby warto skonsultować ale większość genetyków znających się na rzeczy współpracuje z klinikami. Pójdę mimo to na konsultacje żeby ktoś neutralny powiedział mi prosto w twarz. Może wtedy będzie mi łatwiej podjąć decyzje o adopcji komórki.
Domimi Ty walcz, zrobiłaś już tak dużo i wiesz coraz więcej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2022, 21:01
-
elisa_betha wrote:Dokładnie - niby warto skonsultować ale większość genetyków znających się na rzeczy współpracuje z klinikami. Pójdę mimo to na konsultacje żeby ktoś neutralny powiedział mi prosto w twarz. Może wtedy będzie mi łatwiej podjąć decyzje o adopcji komórki.
Domimi Ty walcz, zrobiłaś już tak dużo i wiesz coraz więcej!
Warto walczyć, trzymam kciukiAnuśla, Gusia1985, Domimi lubią tę wiadomość
Maj 2021👨👩👧❤❤❤
08.01.2021 córeczka😘
09.10.2020 /28 dpt/ mamy ❤ CRL 0,75cm
29.09.2020 /18 dpt/ beta 2396,23
24.09.2020 /13dpt/ beta 264,65
22.09.2020 /11dpt/ beta 110,66
11.09.2020 AZ 4BB
06.2020 punkcja 5 pęcherzyków/ 3 komórki/ przetrwało 0
05.2020 stymulacja do ivf
03.2020 przygotowanie do ivf 🙄
2019 - 3xIUI (AID) 👎
ONA: 35 lat
AMH 0.12-0.4
inslulinoodporność
kariotyp prawidlowy
FRAX ok
ON 41 lat
azospermia
walczymy dalej -
Okebu wrote:Dziewczyny
...
Jakieś złote rady do transferu bo już nie pamiętam jak to było???Maj 2021👨👩👧❤❤❤
08.01.2021 córeczka😘
09.10.2020 /28 dpt/ mamy ❤ CRL 0,75cm
29.09.2020 /18 dpt/ beta 2396,23
24.09.2020 /13dpt/ beta 264,65
22.09.2020 /11dpt/ beta 110,66
11.09.2020 AZ 4BB
06.2020 punkcja 5 pęcherzyków/ 3 komórki/ przetrwało 0
05.2020 stymulacja do ivf
03.2020 przygotowanie do ivf 🙄
2019 - 3xIUI (AID) 👎
ONA: 35 lat
AMH 0.12-0.4
inslulinoodporność
kariotyp prawidlowy
FRAX ok
ON 41 lat
azospermia
walczymy dalej -
Domimi wrote:Tak, przy kolejnym transferze to pewnie bym już wzięła wszystko, pomimo obaw, które bym chciała na pewno rozwiać z lekarzem i jakoś tez zabezpieczyc siebie.
Super jest plan!
Domimi, przepraszam, że tak zapytam, ale jak zaczęły się problemy ze skracajaca szyjka u Ciebie? Plamilas, czy bolał Cie bardzo ról brzucha?? Nie odpowiadaj jak nie chcesz gdyby wspomnienia były za świeże. -
Tyśka_85 wrote:Ja wiem że to jest trudna decyzja i każdy wedle wlasnego sumienia ją podejmuje. Ja jestem po adopcji zarodka, niestety u nas niepłodność obustronne ale nie wyobrażam sobie już życia bez tej małej istotki 😍 w przyszlym miesiącu kończy rok a my podjelismy decyzję o powrocie po rodzeństwo mamy jeszcze 3 zarodeczki z adopcji mam nadzieję że się uda
Warto walczyć, trzymam kciuki
Nigdy tego nie brałam pod uwagę, ale gdy zamykają się kolejne drzwi, kobieta szuka nawet małego okienka otwartego. A jak to jest w przypadku adopcji komórek/zarodkow jak w Waszym przypadku? Adoptuje się też od razu kilka? Bo rozumiem, że tak samo jak przy swoich mogą być niepowodzenia i nie wiadomo czt transfer się powiedzie. -
Tyśka_85 wrote:Ja wiem że to jest trudna decyzja i każdy wedle wlasnego sumienia ją podejmuje. Ja jestem po adopcji zarodka, niestety u nas niepłodność obustronne ale nie wyobrażam sobie już życia bez tej małej istotki 😍 w przyszlym miesiącu kończy rok a my podjelismy decyzję o powrocie po rodzeństwo mamy jeszcze 3 zarodeczki z adopcji mam nadzieję że się uda
Warto walczyć, trzymam kciuki
Czy przy adopcji zarodka dostaliście jakieś informacje medyczne o tamtej parze np. występujące choroby?
Pytam bo sama myślę o AZ🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2022, 10:09
Miasa lubi tę wiadomość
Starania od IV 2018 (PCOS, insulinooporność, czynnik męski)
V 2021-IVF Artvimed , 5❄❄❄❄❄
VI 2021- transfer, blastka 5.1.1, beta 12,49🥺
IX 2021-transfer, blastka 4.1.1, beta 0🥺
XI 2021-KIR Bx👌
XII 2021- histeroskopia👌
II 2022- transfer ❄❄ 4.3.3, beta 0 🥺
Został ❄️ 3.3.3
Naturalny Cud😍
17.05 beta 86,2 mlU/ml
20.05 beta 318,6 mlU/ml
24.05 beta 2075 mlU/ml
31.05 ❤
Styczeń 2023r Nasz Synek jest na świecie👶 -
elisa_betha wrote:Nigdy tego nie brałam pod uwagę, ale gdy zamykają się kolejne drzwi, kobieta szuka nawet małego okienka otwartego. A jak to jest w przypadku adopcji komórek/zarodkow jak w Waszym przypadku? Adoptuje się też od razu kilka? Bo rozumiem, że tak samo jak przy swoich mogą być niepowodzenia i nie wiadomo czt transfer się powiedzie.
elisa_betha lubi tę wiadomość
Maj 2021👨👩👧❤❤❤
08.01.2021 córeczka😘
09.10.2020 /28 dpt/ mamy ❤ CRL 0,75cm
29.09.2020 /18 dpt/ beta 2396,23
24.09.2020 /13dpt/ beta 264,65
22.09.2020 /11dpt/ beta 110,66
11.09.2020 AZ 4BB
06.2020 punkcja 5 pęcherzyków/ 3 komórki/ przetrwało 0
05.2020 stymulacja do ivf
03.2020 przygotowanie do ivf 🙄
2019 - 3xIUI (AID) 👎
ONA: 35 lat
AMH 0.12-0.4
inslulinoodporność
kariotyp prawidlowy
FRAX ok
ON 41 lat
azospermia
walczymy dalej -
Jjj wrote:Czy przy adopcji zarodka dostaliście jakieś informacje medyczne o tamtej parze np. występujące choroby?
Pytam bo sama myślę o AZ🙂Jjj lubi tę wiadomość
Maj 2021👨👩👧❤❤❤
08.01.2021 córeczka😘
09.10.2020 /28 dpt/ mamy ❤ CRL 0,75cm
29.09.2020 /18 dpt/ beta 2396,23
24.09.2020 /13dpt/ beta 264,65
22.09.2020 /11dpt/ beta 110,66
11.09.2020 AZ 4BB
06.2020 punkcja 5 pęcherzyków/ 3 komórki/ przetrwało 0
05.2020 stymulacja do ivf
03.2020 przygotowanie do ivf 🙄
2019 - 3xIUI (AID) 👎
ONA: 35 lat
AMH 0.12-0.4
inslulinoodporność
kariotyp prawidlowy
FRAX ok
ON 41 lat
azospermia
walczymy dalej -
Domimi wrote:Elisa_betha, ja doskonale rozumiem twoje dylemat i tok myślenia, co prawda z perspektywy innego problemu. Ale ja jestem teraz w totalnym metliku, bo będę szła do dr Zmaczynskiego na histeroskopię i może test Emma, telefonicznie przez moją ginekolożke dowiedziałam się, że dr Z stwierdził, że ja muszę mieć jednak niedoleczony stan zapalny i jak się to dobrze wyleczy to spokojnie donoszę ciążę. A ja już nie wiem czy chce znów procedurę przechodzić, walczyć o dobre endometrium do transferu, itd. Bo wiem ile mam rzeczy skopanych, to cienkie endometrium, kir AA, pewnie jeszcze niższe AMh niż 2 lata temu, wyniki męża. Niby jest szansa, ale to jest tak odległe i nierzeczywiste. Oczywiście tak jak ty potrzebuję jeszcze kilku rozmów z lekarzami przed ostateczną decyzją, ale chyba wiem co czujesz.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - naturals -
Paulina12345 wrote:Szczerze, ja przy pierwszym zastrzyku z gonapeptylu jeszcze przed miesiaczka płakałam.l że smutku że mnie.to spotkało, zapamiętam to chyba do końca życia ale kolejne dni już leciało i ogarnęliśmy się z Mężem
Tak, ceteotide jest do zmieszania ale mój mąż to ogarniał bez problemu także nic się nie bój. Będzie dobrze
Paulina12345 lubi tę wiadomość
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - naturals -
Anuśla wrote:My z kolei byliśmy mega podekscytowani, że jesteśmy już tak blisko upragnionego dziecka. Do dziś wspominam ten okres stymulacji jako bardzo radosny.
Radość że wreszcie jest jakieś działanie, które nam pomoże.
Raz tylko się załamałam przy pierwszym zastrzyku Cetrotide i popłakałam sobie z żalu że musimy przechodzić taką drogę.
Cały ten tydzień przed punkcją mieliśmy bardzo dużo pracy, tak że nawet nie miałam kiedy czytać forum - i chyba dobrze, bo stres nadszedł dopiero rano przed zabiegiem. Ostatecznie pobrano 14 kumulusów, 10 komórek było dojrzałych i zdecydowaliśmy o zapłodnieniu wszystkich.
Po pierwszej dobie pani embriolog zadzwoniła, że aż 7 komórek zdegenerowało się i mamy 3 zarodki. I tu dopiero zaczęły się nerwy. Całe święta przechodziliśmy w ogromnej niepewności co będzie dalej. Martwiło nas, że aż tyle komórek odpadło na starcie i czy to zła wróżba dla tych pozostałych. Ale dzisiaj (po 3 dobie) powiadomili nas, że w dalszym ciągu te trzy zarodki rozwijają się! Dwa z nich maja po 8 blastomerów, a jeden ma 5. Kolejne informacje dostaniemy jutro i pojutrze, a transfer jest odroczony.
Czy jeśli po punkcji dostałam duphaston na 10 dni, to czy jest możliwe, że okres rozpocznie się zanim skończę opakowanie? Czy dopiero standardowo po ok 3 dniach od ostatniej tabletki? -
Ala_d wrote:Mi towarzyszyło takie samo nastawienie
Radość że wreszcie jest jakieś działanie, które nam pomoże.
Raz tylko się załamałam przy pierwszym zastrzyku Cetrotide i popłakałam sobie z żalu że musimy przechodzić taką drogę.
Cały ten tydzień przed punkcją mieliśmy bardzo dużo pracy, tak że nawet nie miałam kiedy czytać forum - i chyba dobrze, bo stres nadszedł dopiero rano przed zabiegiem. Ostatecznie pobrano 14 kumulusów, 10 komórek było dojrzałych i zdecydowaliśmy o zapłodnieniu wszystkich.
Po pierwszej dobie pani embriolog zadzwoniła, że aż 7 komórek zdegenerowało się i mamy 3 zarodki. I tu dopiero zaczęły się nerwy. Całe święta przechodziliśmy w ogromnej niepewności co będzie dalej. Martwiło nas, że aż tyle komórek odpadło na starcie i czy to zła wróżba dla tych pozostałych. Ale dzisiaj (po 3 dobie) powiadomili nas, że w dalszym ciągu te trzy zarodki rozwijają się! Dwa z nich maja po 8 blastomerów, a jeden ma 5. Kolejne informacje dostaniemy jutro i pojutrze, a transfer jest odroczony.
Czy jeśli po punkcji dostałam duphaston na 10 dni, to czy jest możliwe, że okres rozpocznie się zanim skończę opakowanie? Czy dopiero standardowo po ok 3 dniach od ostatniej tabletki?
O to super wynik! Bardzo dużo miałaś dojrzałych komórek! Extra wynik👌 Trzymam kciuki, żeby wszystkie dotrwały do końca.
Dlaczego masz odroczony transfer?
Ja przy punkcji dostałam informację od dr, że transfer będzie odroczony i nie brałam żadnych leków, czekałam na okres. Po transferze, po odstawieniu leków okres się pojawił jakoś 3 dni po.
Wydaje mi się, że w trakcie brania leków raczej się nie zacznie.👱♀️39 l
- amh 1,6 -> 1,1
- czynnik męski
I. 08.2020 IVF - 5 o: 2 zarodki
4BB - ciąża (9tc 💔 poronienie zatrzymane)
01.2021 FET 4BC (beta 👎)
II. 06.2021 IVF - 4 o: 1 zarodek 6 doba
08.2021 FET 4.2.2 (beta 👎)
III. 06.2022 IVF - 4 o: 2 zarodki
2 x 3.3.3 (cb beta 7,2 👎)
IV. 11.2024 - 10 o - 3 zarodki, po PGTa 1 ok (5.1.1)
transfer 27.02 -> beta 9dpt 72, 11dpt 136
---
KIR bx - brak 2DL5 [gr. 1], 2DS1, 2DS5, 3DS1, 3DP1var -
A na USG w 10dc było aż 20 pęcherzyków i zastanawiałam się czy to aż tyle komórek będzie
Teraz modlimy się o przetrwanie tych trzech 🐣
Transfer będzie odroczony ze względu na ryzyko hiperstymulacji. Czyli chyba wyniki hormonów są za wysokie. Jajniki, po tylu pęcherzykach, też muszą wrócić do normalnych rozmiarów. Przez 10 dni biorę duphaston i kłuje się neoparinem. A pytam o to dlatego, bo mąż twierdzi, że dr mówiła o okresie już za kilka dni, a ja w to wątpięAle po narkozie byłam w stanie takim że połowa informacji mogła mi uciec drugim uchem
-
Ala_d wrote:A na USG w 10dc było aż 20 pęcherzyków i zastanawiałam się czy to aż tyle komórek będzie
Teraz modlimy się o przetrwanie tych trzech 🐣
Transfer będzie odroczony ze względu na ryzyko hiperstymulacji. Czyli chyba wyniki hormonów są za wysokie. Jajniki, po tylu pęcherzykach, też muszą wrócić do normalnych rozmiarów. Przez 10 dni biorę duphaston i kłuje się neoparinem. A pytam o to dlatego, bo mąż twierdzi, że dr mówiła o okresie już za kilka dni, a ja w to wątpięAle po narkozie byłam w stanie takim że połowa informacji mogła mi uciec drugim uchem
A to faktycznie dużo było ich na początku, lepiej odpocząć.
Normalnie bez leków po punkcji, przy odroczonym transferze, raczej szybko się pojawia okres - tak do 10 dni. Chyba, że duphaston działa inaczej i okres się pojawi na nim wcześniej. Może dziewczyny wiedzą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2022, 15:31
👱♀️39 l
- amh 1,6 -> 1,1
- czynnik męski
I. 08.2020 IVF - 5 o: 2 zarodki
4BB - ciąża (9tc 💔 poronienie zatrzymane)
01.2021 FET 4BC (beta 👎)
II. 06.2021 IVF - 4 o: 1 zarodek 6 doba
08.2021 FET 4.2.2 (beta 👎)
III. 06.2022 IVF - 4 o: 2 zarodki
2 x 3.3.3 (cb beta 7,2 👎)
IV. 11.2024 - 10 o - 3 zarodki, po PGTa 1 ok (5.1.1)
transfer 27.02 -> beta 9dpt 72, 11dpt 136
---
KIR bx - brak 2DL5 [gr. 1], 2DS1, 2DS5, 3DS1, 3DP1var -
Gusia1985 wrote:Witaj😘
Ja się wypowiem odnośnie KD. Jestem po 2 iui i 3 pełnych procedurach ivf w Polsce każda zakończona po jednym transferze. U mnie niska rezerwa, hasi, niedoczynność tarczycy. U męża wszystko ok, nasienie super. Zdecydowałam się z mężem na KD w Czechach, pierwszy transfer udany obecnie jestem w 17tc. Czekają na nas jeszcze śnieżynki zamrożone.
Powodzenia🍀✊
Bardzo dużo wlasnie czytam o tym, że w Czechach wiele kobiet decyduje się na KD. To oznacza, że w Polsce taka procedura cos kuleje czy po prustu tam łatwiej znaleźć komórkę? Jak ro było w Twoim przypadku? Od razu wykluczykas KD w Polsce? Czy mialas już dość po nieudanych transferach tutaj?