Blastocysty z 6 doby

Ale tez tak sobie mysle, odnośnie moich i Twoich wątpliwości, Żr chyba jakby to faktycznie było tak zle, ze transfer jest dopiero w 6 dobie to by lekarze tego tak nie robili? Mysle ze nie sabotują 🙂 wiec skoro ustawia nam na 6 dobę to musza być ku temu jakieś przesłanki

Iskrzynka to jak to liczyć? Mam taka samą sytuację luteina od 2.02. transfer 7.02 - śr.czw.pt.sb.nd.pn. Jak wychodzi piąta a nie szósta doba?

Piąta.
Pierwszy dzień brania proga, czyli 02.02, to doba 0. 03.02 - doba 1, 04.02 - 2, 05.02 - 3, 06.02 - 4 i 07.02 - 5.

ok dzięki, wszystko jasne 🤗

Dzień 0 jest przy punkcji, a nie przy transferze. To już u niej 6 doba.

hm to miałam blastkę wychodzącą z otoczki więc raczej 6 dniową podaną w 6 dobie. Teraz nie wiem czy to dobrze czy to źle

Przy transferze jest dokładnie tak samo.
Przy cyklu sztucznym (bezowulacyjnym) pierwszy dzień brania progesteronu jest traktowany jak doba zero.
Jest to symulacja owulacji, czyli dzień w którym w naturalnych warunkach doszłoby do zapłodnienia lub dzień w którym przy stymulacji i punkcji doszłoby do zapłodnienia w laboratorium.
Miałam 3 transfery krio i zawsze pierwszy dzień brania proga był dobą 0.

A na potwierdzenie jeszcze cytat z forum Novum.
Wklejam odpowiedź wraz z pytaniem:

"Jak to jest z synchronizacją śluzówki na cyklu sztucznym? Podawane miałam ekspandujące blastocysty. Jeśli zaczynam brać progesteron w poniedziałek, to kiedy wypadnie transfer? Czy 1400 mg progesteronu nie powoduje zbyt wczesnego dojrzewania śluzówki?

W przypadku, gdy przygotowanie jest prowadzone w cyklu bezowulacyjnym za „dzień zero” uważa się dzień włączenia preparatu progesteronu. Kriotransfer przeprowadza się w odpowiednim dniu po wprowadzeniu progesteronu, odpowiadającym wiekowi zamrożonego zarodka. Zarodki zamrożone w stadium blastocysty (które osiągają na ogół w 5. dobie po zapłodnieniu) zazwyczaj rozmrażane są rano w dniu transferu. Transfer w tym wypadku, jeśli blastocysta jest określona liczbą 4 lub więcej, powinien odbyć się w sobotę. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt pewnej przynajmniej jednodniowej tolerancji, bowiem tzw. okno implantacyjne trwa dłużej niż 1 dzień. Co do dawki progesteronu – jest to dawka wyższa od standardowej i należałoby zapytać lekarza zlecającego czym taka dawka jest podyktowana. Być może stężenie estrogenów badane bezpośrednio lub pośrednio uzasadniały podanie większej dawki? To długość stosowania progesteronu, a nie dawka wpływa na odpowiednie tempo przemiany śluzówki macicy z fazy wzrastającej w wydzielniczą, tak więc zwiększona dawka nie powinna wpłynąć na szybszą dojrzałość.

Embriolog nOvum "

Dzięki! Już więcej nie rozkminiam! Musi być dobrze

Blastki z 6 doby, to takie, które to stadium rozwoju osiągnęły dopiero w tym dniu.
Ty piszesz, że miałaś podana blastkę wychodząca z otoczki i stąd sądzisz, że jest 6 -dniowa.
Ale to oznacza tylko tyle, że miałaś podaną późną blastocystę (5-tkę?), a to nie jest jednoznaczne z tym, że ona jest z 6 doby, bo mogła osiągnąć tę fazę rozwoju książkowo już w 5 dobie i wtedy była zamrożona.
A co masz napisane w sprawozdaniu z hodowli lub transferu?
Tam powinna być napisana i klasa zarodka oraz kiedy stał się blastocystą i kiedy został zamrożony.

Natomiast tak, czy inaczej transfer miałaś zaplanowany w standardowo dobrym czasie, więc tym się nie musisz martwić.

Iskrzynko dziękuję za wytłumaczenie. To mój zagraniczny adoptuś więc poza tym, że był 1/HB o resztę nie dopytywałam. Zarodek był badany więc może to przyspieszyło wychodzenie z otoczki i jest możliwe, że blastka jest jednak 5 dniowa. Testuję w poniedziałek więc się okaże czy przyniosła mi szczęście

Nie ma za co 🙂
Trzymam mocne kciuki za poniedziałkową betę ✊🍀

Tak, masz rację, chociaż szłyśmy tym samym tokiem myślenia.