CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Pewnie jutro ale wolalabym juz skonczyc z tà stymulacjà i zrobic kolejny krok do przodu,męczą mnie juz te stymulacje...jutro zapytam lekarza ile jeszcze (pewnie ten bedzie przedostatni cykl) bo czas ucieka a chyba juz sie nie uda na samej stymulacji.Jutro bede go molestowac o konkrety co dalej.Antoś IVF,Julisia natural
-
A powiedz czy mąż robił parametry nasienia? A może invitro lub transfer nie myslalas i tym ? Ja w czwartek idę potwierdzać owulacje badaniem progesteronu zadowoli mnie wynik między 15-19 ng zobaczymy . Cały czas mnie ciągnie prawy jajnik testuje 12 dpo dziś 3 dpo chyba będzie tak wskazuje sluz i szyjka . Testuje za 9 dni 26 lipca
-
Nasienie jest ok,w grudniu ciąza byla,dlatego stymulacja do konca,ale teraz juz bedzie mój 5 cykl z clo wiec niebawem przejdziemy do IUI,ale tutaj daje szanse do trzech razy jaki sie nie uda to juz in vitro.Mam nadzieje ze moich rezerw starczy do tylu stymulacji bo kupienie komórki to dodatkowe koszty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2016, 13:35
Antoś IVF,Julisia natural
-
panan12 wrote:A brakuje Ci komórek ?Antoś IVF,Julisia natural
-
Hejka. Ja z mężem zrobiliśmy sobie wycieczkę. Teraz jesteśmy na Czarnej Górze, czekamy na pstrąga.
Jagna jak Twoja kicia, przyzwyczaiła się już?
VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
10 cs w tym 4 cykle z clo
Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
Termin porodu: 30 kwietnia 2017
-
Jagna 75 wrote:Na razie chyba nie,ale szalu nie ma w wieku 40 lat.Zresztą AMH badalam przed stymulacjà,wiec nie wiem jak teraz po 6 cyklach stymulacji bede z nimi stała,wiadome ze stymulacja szybciej zuźywa rezerwy niz naturalny cykl,a stumulacja jest równiez przy IUI i do IVF
No tak ...dziś byłam na Mszy i w modlitwie wiernych była modlitwa o małżeństwa bezdzietne i żeby się nie zalamywali ze jest dużo porzuconych dzieciteż napewno da się takie pokochać. Ja jestem jeszcze młoda i mam czas
-
panan12 wrote:Kiedy test?VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
10 cs w tym 4 cykle z clo
Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
Termin porodu: 30 kwietnia 2017
-
panan12 wrote:No tak ...dziś byłam na Mszy i w modlitwie wiernych była modlitwa o małżeństwa bezdzietne i żeby się nie zalamywali ze jest dużo porzuconych dzieci
też napewno da się takie pokochać. Ja jestem jeszcze młoda i mam czas
da się pokochać oj da się ☺ ja pokochałam dwie istotki ❤ w jakim wieku jesteś?
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
nick nieaktualnycześć dziewczyny, mam pytanko czy któraś z Was stosowała dietę niskowęglowodanową? Ja ostatnio czytałam, że odstawienie pieczywa, makaronu, kasz itd ma dobry wpływ na owulację i ogólnie na cykl. Jestem ciekaw, czy komuś pomogła. Przez to, że nie miałam znów owulki zaczęłam się zastanawiać, wlaśnie nad taką dietą,,,, może by pomogła.
-
Olciaaa na pewno ograniczenie białego pieczywa i makaronu wyjdzie nam na zdrowie, bo ograniczy rozrost tyłka. Ale szczerze wątpię czy wpłynie na owulację.
Spróbuj porozmawiać z ginem o zmianie leku na stymulację.VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
10 cs w tym 4 cykle z clo
Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
Termin porodu: 30 kwietnia 2017
-
Angie 31 wrote:da się pokochać oj da się ☺ ja pokochałam dwie istotki ❤ w jakim wieku jesteś?
Ja mam 24 lata w listopadzie 25. Teraz 4 cs a 2 cs z clo. Zaszlam w ciążę od razu na clo ale poronilam. Ja będę myśleć o transferze po 12 cs potem on vitro a jak nic mi nie pomoże 2,3 lata to adopcja i wzielabym małe dziecko noworodka lub niemowlę a nawet takie do 3 LATa Ty w jakim wieku dzieci zaadoptowalas? Ile miały lat ? Ile się staraliscie o naturalne poczęcie ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2016, 19:41
-
Hej dziewczyny
ja jestem właśnie przy drugim cyklu prób z clo, przy pierwszym nie miałam zastrzyku na pęknięcie jajeczka, a teraz przy drugim miałam zastrzyk ovitrelle. Zrobiłam go sobie w czwartek (14dc) w piątek i sobotę czułam ból lewego jajnika, dzisiaj w niedziele pobolewa mnie tylko od czasu do czasu delikatnie, poza tym wszystko po staremu tzn. Nie mam żadnych objawów nawet nie mam śluzu... Chyba znowu nic z tego nie wyjdzie...
-
Katka80 wrote:Sama nie wiem,termin @ dopiero na piątek. Jakoś w tym miesiącu mi się nie śpieszy ujrzeć jednej krechy
Ja też bym w sumie czekała do terminu @ bo czasem robi się wcześniej testy i płacz bo biochemiczna ...zrób w piątek nawet w sobotę pod warunkiem że będzie temp w gorze takto niema sensu bo jak spada to progesteron spada -
Justyna911 wrote:Hej dziewczyny
ja jestem właśnie przy drugim cyklu prób z clo, przy pierwszym nie miałam zastrzyku na pęknięcie jajeczka, a teraz przy drugim miałam zastrzyk ovitrelle. Zrobiłam go sobie w czwartek (14dc) w piątek i sobotę czułam ból lewego jajnika, dzisiaj w niedziele pobolewa mnie tylko od czasu do czasu delikatnie, poza tym wszystko po staremu tzn. Nie mam żadnych objawów nawet nie mam śluzu... Chyba znowu nic z tego nie wyjdzie...
Nie bądź hej do przodu ....miałaś poprzednio też pewnie owulacje ale mi kiedyś lekarka mówiła że nie w każdym cyklu będzie ciaza . Ja kiedy zaszlam z clo w ciążę nie miałam żadnych objawów nic mi się nie działo nic nie bolało a kiedy też ciazy nie bylo cała karta była objawów. Zatestuj w dniu miesiączki i tyle wszystko w rękach Boga -
panan12 wrote:Ja mam 24 lata w listopadzie 25. Teraz 4 cs a 2 cs z clo. Zaszlam w ciążę od razu na clo ale poronilam. Ja będę myśleć o transferze po 12 cs potem on vitro a jak nic mi nie pomoże 2,3 lata to adopcja i wzielabym małe dziecko noworodka lub niemowlę a nawet takie do 3 LAT
a Ty w jakim wieku dzieci zaadoptowalas? Ile miały lat ? Ile się staraliscie o naturalne poczęcie ?
moje dzieciaczki miały wtedy niecałe 3 i niecały roczek.To są córeczki mojego lubego.Historia długa ale ze szczęśliwym zakończeniem.Starsza pamięta mamę i czasem jest jej ciężko wtedy muszę być najlepszym psychologiem i dać z siebie wszystko choć nie łatwo jest bo starsza jest cwansza i czasem wykorzystuje fakt że nie jestem jej prawdziwą mamą a ma dopiero 6,5roku.Dzieci są cwansze niż myślimy.Synka biologicznego mam z poprzedniego małżeństwa.Wspolnie nie mamy dzidziusia a staramy się z pomocą lekarza 12m-cy wcześniej mężulek próbował nie raz i to dało mi do myślenia że coś musi być na rzeczy.3 lata temu lub dwa już nie pamiętam mężulek dostał sekretu jąder i operowali go niby wszystko poszło bez szwanku a jednak nie...po trzech udanych pięknych owulacjach lekarza zaciekawiło to że miał przeprowadzony zabieg tam i wysłał go na zbadanie spermy i wtedy się zaczęło a raczej skończyło żal płacz nie muszę chyba pisać plemnikow wyszło kilka sztuk. Czy jest szansa na in vitro? jeszcze wtedy marna i po jakimś czasie powtorzylismy badania plemnikow się znalazło znacznie więcej i dostaliśmy zielone światło na in vitro.Do inseminacji się nie nadajemy za mało plemnikow zresztą u mnie tego nie robią więc teraz czekamy na termin.Dzieciaki są coraz większe i już widzę jaką pomoc bym miała przy malenstwie☺Ja już szczerze mogę powiedzieć że mimo że byłam w ciąży za cholerę nie mogę sobie przypomnieć ich zwiastunów czuję się jak nowicjuszka☺ minęło już prawie 8 lat...
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤