CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
sunset06 wrote:To jest 3 cykl z clo. 2 z luteiną a pierwszy z dopochwowa. Łącznie jakieś 15m starań. Oby wszystko doborze się rozwijało:) w środę powtórzę chyba tą betę tak dla pewności:)
Jasne, będziesz spokojniejszajeszcze raz serdecznie gratuluję!
Ja jestem pierwszy cykl na clo, bez innych wspomagaczy. Okres okołoowulacyjny, więc czas działaniasunset06 lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Sunset gratuluję ☺
sunset06 lubi tę wiadomość
Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015
hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci. 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤ -
nick nieaktualnyania1985 wrote:Cześć wszystkim, ja leczyłam się po stracie i już wydawało mi się, że jest lepiej ale niestety jest masakra. Wczoraj dowiedziałam się, że koleżanka w ciąży 8 tydzień, dziś kolejna do mnie dzwoni, że w ciąży 9 tydzień. Zagryzam zęby przez telefon a później wyje. Z której strony się nie odwrócę to dowiaduje się, że koleżanki w ciąży. Oszaleje, już nie daje sobie rady.
wiem, że choć życzymy naszym koleżankom jak najlepiej ich ciąże nas bolą. Moja przyjaciółka jest w 7 miesiącu ciąży, ja się cieszę, że u niej wszystko jest dobrze, a ona bardzo mnie wspiera w moich staraniach.
Wierzę, że każda z nas z forum już niedługo będzie mamą :-)Musze przyznać, że od kiedy zaczęłam starać się o dzidzie zdałam sobie sprawę, że wiele par ma problemy z płodnością. Dlatego nie wnikam dlaczego ktoś nie ma dzieci. W każdym razie każdej z Was życzę 2 kresek jak najszybciej -
A ja jutro mam sono hsg . Mam nadzieję że będzie, bo niewiem jak wyszło biocenoza którą robiłam dzisiaj. Ale myślę że jakby coś było nie tak to by dzwonili z kliniki.Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015
hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci. 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤ -
nick nieaktualny
-
ania1985 wrote:Cześć wszystkim, ja leczyłam się po stracie i już wydawało mi się, że jest lepiej ale niestety jest masakra. Wczoraj dowiedziałam się, że koleżanka w ciąży 8 tydzień, dziś kolejna do mnie dzwoni, że w ciąży 9 tydzień. Zagryzam zęby przez telefon a później wyje. Z której strony się nie odwrócę to dowiaduje się, że koleżanki w ciąży. Oszaleje, już nie daje sobie rady.
Mimo tego że się cieszyłam ich szczęściem to w głębi duszy bardzo zazdroscilam
-
Sunset gratuluję!!
Kinga oby hsg wnioslo coś nowego, może usunęło drobne niedrożności jak są.
Ja na razie nie mam dalszego planu działania...
VI 2007 Przemek ,XI 2009 Aniołek 10tc
10 cs w tym 4 cykle z clo
Ciąża w cyklu niestymulowanym - sierpień 2016
Termin porodu: 30 kwietnia 2017
-
Ja co prawda dopiero 2cs, ale wczoraj miałam sytuację, która doprowadziła mnie do szału. Przyjechała moja chrzestna pochwalić się że jej córka jest w ciąży (jest pół roku starsza ode mnie i to będzie jej 3 dziecko). Wszystko super, ale jak wyleciała do mnie wręcz z wyrzutem "No Ty to już byś się też mogła postarać!" i wtedy jeszcze jako motywatora użyła 500+, a że dają na drugie to "najlepiej od razu bliźniaki sobie strzel!", to byłam w takim szoku, że nic nie powiedziałam, spuscilam głowę, zawiesiłam oczy na stole i powstrzymywalam się od płaczu.
Taki już chyba nasz los i musimy jakoś przetrwać takie teksty, różne sytuacje itd. Ale w końcu silne z nas babki i wszystkie ile nas tu jest damy radę -
nick nieaktualnyagnes87 wrote:Sunset06 gratuluję!
A ja właśnie dostałam od dietetyka listę produktów do kupienia i jadłospis - szykuje się rewolucja w odżywaniu -
Agnes rewolucje przynosza zmiany...moze Twoja zmiana bedzie malenki czlonek rodziny:)37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa. -
Jutro jest 14dpo. Gin kazal testowac. Dluzej chyba nie ma sensu czekac. Rano ide na bete.37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa. -
Dziewczyny, potrzebuje porady. Jutro przy okazji chce zrobic progesteron. Powinno sie go badac przed zaaplikowaniem lekow czy to nie ma znaczenia i moge rano normalnie wziac luteine?37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa. -
padam na pysk,ale naskrobie wam jeszcze pare zdan..
otóz pojechałam dzis na wizyte,lekarz spózniny półtorej godz,usg-zaskoczenia nie było bo we czwartek byłam na nfz u gin i pieknie mnie przebadała wiec wiedziałam ze wszystko ładnie sie wchłonęło..Doktorek przeglądnał kartoteke...i w tym momencie zdecydował podac w tym cyklu letrozol,czyli czuje sie od jutra jak intruz na tym wątku,ale cóz stwierdził ze endo mi tak nie zszarga jak clo-wczas to zauwazył.Kolejna wspaniała wiadomosc to to,ze monitoring w przyszłym tygodniu mam sobie sama gdzies zrobic bo przez ŚDM przyjazd do kliniki bedzie nie mozliwy,Kraków bedzie zablokowany-oczy wywaliłam na niego,tylko gdzie?do tych konowałów co przez trzy lata nic nie potrafili wskrzesic?Cóż cos zorganizuje se mysle,ja nie dam rady,ja??Mam zmierzyc pęcherzyki i dac znac sms-em..wyszłam z gabinetu i obrót spowrotem na piecie do niego,a zastrzyk pytam?Jak,gdzie,kiedy?Mówi ze przemyslał i w tym cyklu bez zastrzyku...fajnie mysle,czy dobrze w ogóle pomyslał,nie było ovu od bardzo dawna,letrozol to taki cudowny lek?To czemu nie jade na nim od początku se mysle...Jedziem do domu,wkurzona troche bo tyle pytan miałam a tym letrozolem i brakiem mozliwosci monitoringu wystraszył moje trzezwe myslenie.Mysle gdzie uderzyc do jakiego dobrego lekarza...dzwonie do doktorki która pracuje w klinice a ma gabinet niedaleko mnie-urlop do połowy sierpnia słysze-juz mnie nosi,dzwonie wiec o prywatną wizyte do doktorki u której byłam we czwartek bo na nfz juz mnie nie wcisnie-urlop dwa tygodnie słysze,ostatnia szansa moje miasto rodzinne dzwonie do lekarza u którego daaaawno nie byłam ale wiem ze ma dobre opinie-moze mnie wcisnąc we wtorek,uff co za ulga bede mogła oglądnoąc moje jaja po letrozolu.Poprosze go o zastrzyk tylko nie wiem czy przepisze tak w ciemno,bez sensu tak eksperymentowac..psychicznie myslami jestem dzis wykonczona,ale ciesze sie ze od jutra startuje,tylko z zastrzykiem czułam sie pewniej choc z drugiej strony gonadotropiny jest troche w moim organizmie wiec moze sie uda.Trudno sie mówi,trzeba brac na klate co sie da,a nóz widelec doktorek wie co czyni..z tego wszystkiego zapomniałam mu powiedziec ze potrzebuje kwas foliowy a do nastepnego cyklu mi braknie chyba ze po ovu kaze przyjechac by sprawdzic moje zawieszenie.....o rany,nadrukowałam,sorki ze przynudzam ale ciezkie dzis przeboje były
Antoś IVF,Julisia natural