X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2013, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    beatka81 wrote:
    Witajcie! jestem w 10 dc i moj pęcherzyk po clo wynosi 1,03cm -czyli nieduzy . Lekarka powiedziała ze po pierwszej stymulacji clo czesto nie udaje sie. Nie wiem dlaczego. Bede co dwa dni monitorowała. Usg mi wykazalo tez jakis plyn w jamie macicy. Co mnie zmartwiło. Moze ten CLO cos mi zaszkodził- bo takiego plynu nie powinno byc. A Wy dziewczyny jakie macie juz pęcherzyki??

    Mi dość szybko rosną ale tylko jeden , 12dc : 23mm, w poprzednim cyklu 26mm w 16 dniu, ale nic z tego ze rosną jak nie pękają i robia sie torbiele.
    10dc to jeszcze wcześnie, na clo mogą bardzo szybko urosnąć w ciągu 48h wiec glowa do gory, pewnie na następnym monitoringu będzie już dorodny sliczny pecherzyk.
    Co do plynu to wiem jedynie i plynie w zatoce Douglasa ale on sie ma pojawic po przebytej owulacji - pękniętym pęcherzyku

    Katka80 lubi tę wiadomość

  • H30 Autorytet
    Postów: 349 123

    Wysłany: 10 maja 2013, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie kochane w zeszłym roku na stymulacji w pierwszym cyklu po clo nic nie urosło w drugim za małe dopiero w trzecim jeden pęcherzyk 20 mm i podano mi pregnyl.ale wtedy brałam od 5 dnia cyklu 1 tabletkę a teraz zmieniłam lekarza i zaczęłam brać od 2 dnia cyklu za tydzień jadę na USG i zobaczymy co urośnie ....

    f2w3dqk3c83qeku9.png
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 10 maja 2013, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja pierwszy cykl po clo, dziś 11dc pęcherzyk dominujący 17mm jest drugi ale ma 11 więc raczej z tego mniejszego nic nie będzie, owu przewidziana na weekend bez pregnylu. Więc udało się bo urósł, ale teraz się modle aby pękł :) no i oczywiście aby się udało :)
    I za Was dziewczynki trzymam mocno kciuki, aby rosły, pękały i się zapładniały :)

    Kami lubi tę wiadomość

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • H30 Autorytet
    Postów: 349 123

    Wysłany: 10 maja 2013, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia87 trzymam kciuki mocccccko a za tydzień za mnie trzymaj kciuki ...musi się udać ;-)

    f2w3dqk3c83qeku9.png
  • H30 Autorytet
    Postów: 349 123

    Wysłany: 11 maja 2013, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kochane czy ktoraś teka miała że w trakcie przyjmowania CLO chwytał straszny ból (skurcz) w jajnik?nie jestem panikarą ale jak już nie mogę wytrzymać z bólu tzn że naprawdę boli.i dziś tak było.rozmawiałam z moim lekarzem i mam odstawić CLO bo możliwe że po ostatnim cyklu zostały jkaieś torbiele, czy zawsze muszę mieć pod górkę hmmm taki los no cóż

    f2w3dqk3c83qeku9.png
  • Nina Autorytet
    Postów: 3522 4056

    Wysłany: 11 maja 2013, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    H30 a chodzisz na monitoring? sprawdzasz czy pęcherzyk pęka? nie powinno się zaczynać brać Clo, gdy zostają Ci torbiele

    ijpbx1hp0l1f6pzg.png
    dqprj44jred240is.png
  • H30 Autorytet
    Postów: 349 123

    Wysłany: 11 maja 2013, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam monitoring ale ten ostatni cykl był tak dłuuugi (86 dni) że od momentu ostatniego usg do momentu wystąpienia @ mogło wydarzyć się dużo

    f2w3dqk3c83qeku9.png
  • Nina Autorytet
    Postów: 3522 4056

    Wysłany: 11 maja 2013, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To dziwne, mi zawsze lekarz w drugiej fazie cyklu dawał duphaston, żeby cykle mi się wyregulowały lub podtrzymały ewentualna ciążę, bo tak to faktycznie można czekać bardzo długo i niewiadomo co sie może wtedy stać....

    ijpbx1hp0l1f6pzg.png
    dqprj44jred240is.png
  • beatka81 Debiutantka
    Postów: 12 3

    Wysłany: 11 maja 2013, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mialam dzis drugi monitoring, jest 12dc i niestety pęcherzyk przestał rosnąc lub zmalal . Było 13 mm a teraz jest 11 mm . Tylko ze kazde usg na innym aparacie bylo robione - moze dlatego ta różnica. Bo chyba malec to nie powinien ? Czy ktos mial podobną sytuację??

    3jvzi09koz06900h.png
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 12 maja 2013, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny mnie nic nie bolało, całkiem dobrze zniosłam.
    H30 trzymaj jeszcze trzymaj, a ja za Ciebie za tydzień :)
    mnie pytała gin czy cos sie dzialo, bolalo bo mowila,ze czasami zle sie reaguje,ale u mnie na szczescie wszystko dobrze bylo :)

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • H30 Autorytet
    Postów: 349 123

    Wysłany: 13 maja 2013, 05:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no mi przeszło ale bolało jak ojoj, ból przypominał ból owulacyjny ale w 4 i 5 dniu cyklu???no w czwartek usg i zobaczymy

    f2w3dqk3c83qeku9.png
  • coliberek Koleżanka
    Postów: 32 21

    Wysłany: 30 maja 2013, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poczytałam wszystkie Wasze wpisy i tak się cieszę, że części już się udało. Ulala przecudne zdjęcie! Nigdy jeszcze nie widziałam takiego cudeńka! Gratuluję! Jesteś moją muzą..Też mieszkam poza Polską i też nie ma tu zwyczaju monitorowania..Jestem właśnie 2 cykl z Clo, testy ovu negatywne ale póki co..nadal myślę pozytywnie. 14 dzień cyklu ;) praca wre

    Kami lubi tę wiadomość

    2nn3csqvwi8lghtf.png
  • coliberek Koleżanka
    Postów: 32 21

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie...czy może jedna z Was miała w drugiej połowie cyklu jakieś wydźwięki ze strony jajników? Łykam 5-10dc Clo , 15-25 Progesteron.

    Teraz mam 18dc i od wczoraj cały czas męczy mnie coś w okolicach okołojajnikowych. Ciekawa jestem czy może ktoś też tak miał.

    A senność? Progesetron wywoływał/ołuje u Was senność?

    2nn3csqvwi8lghtf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 czerwca 2013, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Coliberku, co do senności to pewnie ma to wpływ, ja jestem na różnorakim hormonalnym dopingu i chodzę jak śnięta cały czas choć pierwszy cykl z clo był najbardziej senny, a co do jajników to ciągle coś tam pika po clo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2013, 16:33

  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 4 czerwca 2013, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też tak miałam z jajnikami, ale ja nie brałam progesteronu. Mnie jajniki bolały praktycznie od owulacji. Niepokoiłam się, bo nie chodziłam już na monitoring. Nie wiem jaki był tego powód.
    Jutro zaczynam drugi cykl z clo.

    atdci09k89ytpjkc.png
  • ania_mr Autorytet
    Postów: 904 688

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wczoraj zostało mi przepisane CLO (pierwszy cykl)mam brać przez 5 dni (2-6dc) ... 13 czerwca monitoring...potem zastrzyk i do dzieł...znowu monitoring czy wszystko idzie do dobrze...i czekanie...zobaczymy co z tego wyjdzie...jeśli nić nie pomoże to w przyszłym miesiącu inseminacja...

    Andzia33 lubi tę wiadomość

    relgh371tnvgf6k5.png77d19a1547e45cc4.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 5 czerwca 2013, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania - czyli praktycznie jedziemy tak samo :) Tyle tylko, że ja biorę clo o dziś, czyli 3dc., ale też przez 5 dni :) I także 13 czerwca monitoring. :) U mnie w poprzednim cyklu z clo pęcherzy był za mały, żeby podać pregnyl, liczę , że w tym miesiącu urośnie większy :) Pozdrawiam i trzymam kciuki! :)

    atdci09k89ytpjkc.png
  • ania_mr Autorytet
    Postów: 904 688

    Wysłany: 13 czerwca 2013, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po CLO jeden pęcherzyk dominujący 18mmm z prawego jajnika, z lewego malutkie. Dostałam dziś zastrzyk Ovitrelle.Dziś wieczorem serduszkowanie, i pojutrze rano. W poniedziałek kontrola. Jeśli pęknie to przepisanie ewentualnie leki. Więc pozostaje mi się cieszyć weekendem z mężem ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2013, 20:00

    relgh371tnvgf6k5.png77d19a1547e45cc4.png
  • Klemens86 Przyjaciółka
    Postów: 96 96

    Wysłany: 20 czerwca 2013, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny, jes to mój pierwszy cykl z estorfemem, clo, pregnylem i duphastonem ... jestem bardzo ciekawa efektów tylko nie pokoji mnie to ze lekarz nie zlecił mi monitoringu... i zlecił wykonanie zastrzyku w 14 i 15 dniu. Myślicie ze to dobrze ?

    w57vkrntxm40pcu0.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 20 czerwca 2013, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj! Hm... Ja bym się jednak upierała przy monitoringu, bo nawet przy stymulacji różnie bywa, czasem wszystko idzie super, jak u Ani, a czasem wszystko idzie nie tak , jak powinno. Dla jasności sytuacji i pewności, że stymulacja pomaga monitoring jest niezbędny. Ja sama jestem przykładem na to, że u mnie przy 50 mg clo pęcherzyki nie rosną tak szybko, żeby podać zastrzyk w 14 dniu. No ale wiadomo, że co gin to teoria. Jeśli ufasz swojemu lekarzowi, to zrób tak, jak zalecił.

    atdci09k89ytpjkc.png
‹‹ 19 20 21 22 23 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ