CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny mam pytanie, kończę pierwszy cykl z CLO. Owulacja niby była stwierdzona przez lekarza, ale jako, że byłam za późno to nie miał pewności. Od tego czasu mineło już 15 dni, a moje fl są chyba krótsze. Testy negatywne więc ciąży brak, ale na okres sie nie zanosi. Czy to normalne? Nie wiem czy mam czekać czy co...
-
Joanna - nie każdy zrozumie i nie każdemu da się to wytłumaczyć. Moja mama wie. Z ojcem nie mam kontaktu. Przyjaciele dwaj wiedza. Rodzice męża i jego babcia nie wiedza,bo ci ludzie zyja w innym świecie,wręcz swiatku. Znam ich dobrze,miałam watpliwa przyjemność wysluchiwac już niejednych "madrosci" od nich. Wierza w takie rzeczy,jak np. kiedy ciężarna spojrzy przez judasza, to dziecko będzie miało zeza. Miałam atak kolki nerkowej będąc u nich - wmawiali mi,ze to przez ciasto z rabarbarem, to samo mowili lekarzowi w szpitalu,upierali się,ż mają rację,choć on wytłumaczył im,ze to przez moją kamice i wrodzone problemy. Dla nich bardzo istotne jest to,co ludzie na wsi powiedzą. Kiedy zmienialismy kościół przed ślubem,to uslyszalam,ze to taki skandal,ze nawet jakbym zdradzila męża z innym i miała miała tamtym dziecko,to byłoby to mniejsza afera, tydzien czasu przeplakalam,maz tez raz, bo babcia meza powiedziala,ze skoro tak,to nie przyjdzie na slub. Chore. To nie sa ludzie którym COKOLWIEK w temacie niepłodności wytlumaczysz. Nie chcą słuchać wiedzy medycznej,wierzą w to,co mówi sąsiadka albo tv.
Niepotrzebujemy dodatkowych nerwów związanych z tłumaczeniem im,ze moje problemy z niepłodnościa nie sa zwiazane z tym,ze jem za malo burakow czy ze chodze po domu bez kapci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2017, 09:45
Eska lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:Dziewczyny mam pytanie, kończę pierwszy cykl z CLO. Owulacja niby była stwierdzona przez lekarza, ale jako, że byłam za późno to nie miał pewności. Od tego czasu mineło już 15 dni, a moje fl są chyba krótsze. Testy negatywne więc ciąży brak, ale na okres sie nie zanosi. Czy to normalne? Nie wiem czy mam czekać czy co...
-
nick nieaktualnyMamma-mia - tak masz racje, niektorym nie da sie wytlumaczyc.
Moja mama czasami tez powie cos glupiego w stylu- ty nie wierz lekarzom, przestan sie nakrecac to raz dwa zajdziesz
Ale i tak ogolnie mi ulzylo jak powiedzialam wiekszosci, zwlaszcza w pracy, atmosfera od razu sie lepsza zrobilai ja przestalam tez czuc nacisk i presje z otoczenia
3 lata juz sie staramy...
-
Mamma-mia wrote:Ja mam 18 dpo potwierdzonej, 6 czy 7 dzien od odstawienia duphastonu i też okresu brak
U mnie kilka osób wie, że są problemy, ale ja nie chcę mówić wszystkim do okoła, bo to w niektórych ludziach budzi takie współczucie. Patrzą na mnie jakbym była bezpłodna i opowiadają historie o parach, które wiele lat się starały i jakos się udało. Mój lekarz mi powiedział, że mam odpowiadać, że na razie się nie staram i już. Jak odpowiadam, że jak będzie to będzie. Ale np. w pracy koleżanka co miesiąc mi mówi, że chyba jestem w ciązy, bo tak ładnie wyglądam. Miesiąc w miesiąc... -
Właśnie niektórym lepiej nie mówić. Później będzie więcej pytań i to o wiele denerwujących. Ja też mamie powiedziałam i rozumie. Ale teściowa? Za każdym razem by się pytała i co udało się? Itp.
Selina, a ciebie to ktoś powinien kopnac w d....
Jak możesz mówić że będziesz nie dobrą matka. Jak chcesz dziecko to po to by być matką. A później to samo już wychodzi wszystko. Nie możesz tak myśleć.35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
nick nieaktualnyMoja babcia jeszcze jak nie wiedziala o naszych problemach to potrafila do mojego meza powiedziec: a Ty co taki gulon jestes, że dziecka nie potrafisz zrobic.
A moja babcia jest z tych co wierzą w Ewe Drzyzge- rozmowy w toku- swoja droga jak dobrze ze to juz sie skonczylo.
Wracajac do babci to teraz jak wie, to już nie rzuca glupimi tekstami tylko sama mi podsuwa rozne pomysly, rady itp np z gazet--> czyta Przyjaciolke, czy z TV jak cos uslyszy.
Ostatnio mi powiedziala o borowinie, że slyszala, że dobrze działa jak ktos ma niedrozne jajowody. Czytalam, że w aptece można kupic plastry borowinowe, co wy na to dziewczyny? Czy ktoras stosowała?
-
Mamma-mia wrote:Lonia, to w sumie malo masz tego estrofemu. A Twoj mowil cos o tym,ze nie mozna brac razem z clo? Bo ja juz sie spotkalam z roznymi opiniami...Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
nick nieaktualnyWlasnie moj tesc jest z tego innego swiata... Czasem takie bzdury wygaduje, ze ie z mezem za glowe lapiemy. Wyborca pisu i ogolnie kosciolkowy bardzo. Zwykle najpierw mowi a pozniej mysli, wiec mnie to u niego nie dziwi. Jakbysmy powiedzieli, ze mamy problemy (choc nasze polroczne problemy w porownaniu do kilkuletnich staran np.mojej siostry czy niejednej z Was to pikus), to zaraz rozlegly by sie pytania Jakie Wy mozecie miec problemy? Mlodzi przeciez jestescie! i ogolnie swoje madrosci, zawsze tak jest. Nie chce zeby sie na nas z politowaniem patrzyli.
Joanna moja babcia tez sadzila takimi textami do mojego szwagra jak sie latami o 1 dziecko starali. Jego to strasznie ubodlo, bo nic jej do tego jakie maja problemy a skoro wszem i wobec trabi sie, ze mlodzi maja teraz coraz wieksze problemy z zajsciem, to tym bardziej powinna gebe na klodke trzymac.
Ja wiem, ze ktos moze nie wiedziec o problemach pary, ale nie uprawnia to do takich tekstow i przytykow. Jak ktos nie umie pomyslec zanim cos palnie, to tym bardziej nie bede sie takiej osobie tlumaczyc. Powiedziec cos moge mamie, siostrze, bliskiej kolezance (i kolezanki wlasnie wiedza), ale nie tesciowi.
Eska mnie zycie juz troche pokory nauczylo. Mialam rozne przejscia, na cale szczescie jakie mam musialam dluugo czekac, wiec sadze ze teraz bedzie tak samo. Sadze ze nie ma co sie starac teraz, i tak nic z tego nie bedzie. Musi minac pewnie sporo czasu, zebym mogla zostac mama-o ile w ogole. Sa dziewczyny, ktore dostaja od razu to czego chca (prace, meza, dziecko, dom...), czas jest dla nich laskawy, ale ja do nich nie naleze. Czekalam na meza, czekalam na dobry czas na rozkrecenie biznesu i teraz na dziecko tez sobie poczekamy -
Selina wrote:Eska ja takie rzeczy tylko od tescia slysze, z moimi rodzicami jest luz, nikt nie nacuska w ogole nie ma tego tematu. Tak czy inaczej niech sobie gada co chce, puszczam to mimo uszu.
Niestety kw.foliowego tez nie pijejuz kilka dni. Tak wiem ze to nie dobre w razie wu gdybym zaszla, ale zwyczajnie nie mam ochoty na to wszystko i nie pamietam o braniu. Nie wiem, moze faktycznie to nie moj czas, czuje ze nic z tego nie bedzie w najblizszym czasie. Albo w ogole nie powinnam byc mama, moze bylabym zlym rodzicem i lepiej zebysmy nie mieli dzieci
Mam dokładnie take same mysli.Mój męzczyzna wczoraj powiedział,że w nastepnym miesiącu idziemy na spontan,dość ma już tego wyliczania itp.Ja szczerze to tez mam juz dość no bo ileż moznaMiałam sprawdzić tsh,prl ale kompletnie to olałam bo z tego co wiem dziewczyny zachodziły i przy tsh3 i przy 2 i jak czytam,że musi byc idealnie 1-2 a ja mam np 2,26 to w paranoje można wpaść
Tak czy siak rozumiem co czujesz pewnie jak każda z nas.Nie twierdzę,że kobieta która juz ma dziecko ma łatwiej bo pewnie pragnie drugiego dzieciątka z całych sił,ale dla mnie kobiety nigdy nie rodzącej jest to koszmar nigdy nie poczuc ruchów dziecka,urodzić poczuc się jak kobieta.Coraz czesciej mysle,ze nie chce aby mój M był pozbawiony ojcostwa z mojej winy i w głębi serca wiem,że on tez tego nie chce.Więc nie wiem co nam przyniesie los,ale nie jestem chyba optymistka -
Generalnie moja mama,tesiowa domyslaja się,ze sa jakies problemy nikt nic głosno nie mówi-taki mały temat tabu.Nikt sie nie pyta kiedy dziecko bo wiedzą o co biega
Moje koleżanki wiedzą i bardzo kibicują oczywiscie tylko ja jestem taka wybrakowana bo niektóre moje koleżanki to i 3 dzieci mają więc o czym ja piszę
A tu zaraz 30stka na karku,w zyciu bym nie przypuszczała,że tak będzie.
-
dobuska wrote:Dziewczyny mam pytanie, kończę pierwszy cykl z CLO. Owulacja niby była stwierdzona przez lekarza, ale jako, że byłam za późno to nie miał pewności. Od tego czasu mineło już 15 dni, a moje fl są chyba krótsze. Testy negatywne więc ciąży brak, ale na okres sie nie zanosi. Czy to normalne? Nie wiem czy mam czekać czy co...
Mój zeszły cykl na clo też sie troche wydlużył w czasie,może miałas owulacje pózniej niz myslisz,albo to efekt clo.Czytałam gdzieś,że tak własnie może być.Ja się starałam wywoływać okres domowymi sposobami czyli gorącakapiel,piwko przed zasnięciem i no spa.Oczywiście miałam potwierdzenie,że ciąży nie było.Takie moje sposoby zawsze pomagaja.AAA i oczywiście porzadki odkurzanie schodów i takie tam. -
Dziewczyny jest możliwe że przez SHSG cykl się wydłużył? Dziś już 33 dc, @ jak nie było tak nie ma...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2017, 12:42
Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
dobuska wrote:ojej czyli tak może być. Denerwuję się, bo niepotrzebna strata czasu. Ja nie brałam duphastonu. Poczekam kilka dni i będę dzwonić do lekarza.
Mojej lekarki dzis nie bylo, ale jakaa tam inna, nieznana mi byla, otworzvla dokumentacje w kompie i mowi, ze: nie przychodzic, powtorzc bhcg ewenualnie/czekac na @, powiedziala, ze MOZE tak byc, ze endomerium sie zmniejsz po owulacji (szok) i że jesli w ciazy nie jestem, to @ przjdzie na pewno po tym duphastonie, tylko musze najwidoczniej dluzej poczekać.
Nie wiem cz chce robic bhcg znowu. Raczej o bedzie strata pieniedzy.
Lonia - ja wlasnie tez mam klopot z endo, w minionm cyklu jeszcze nie bylo zle, ale jadlam naprawde duzo tych orzechow i wino dzien w dzien prawie (do owu), ale jak nie jadlam wczesniej, to endo malukie mialam i teraz chyba tez estrofem wezme.
joanna - nie w kazdej prac ma sie mozliwosc dzielenia swobodnie takimi informacjami bez konsekwencji typu - aha, skoro chce zajsc, to ją wywale poki na L4 cz macierzński nie zwiała!
U mnie nie ma takiego luzu, jak u Ciebie. Fajnie by bylo moc sie wygadac czasami, ale niestety nie moge i wiele dziewczyn rowniez.
Paulinucha - tez juz probowalam goracych kapieliale o piwie pierwsze slysze! no spa to bardziej rozkurczajaco dziala...
-
Tak bo pijąc piwko nawet w trakcie @ mam mocniejszą niz zazwyczaj.A nospa na mnie działa,ale może też byc,że działa u mnie jak placebo
aha jeszcze seksik do tego i kurcze @ musi byc!
Mamma mia też myslę,że beta hcg to chyba strata pieniędzy w Twoim przypadku,ale kurcze cuda sie zdarzaja i rózne przypadki.Może zrób jeszcze test ciązowy jeżeli masz jeszcze jakies na zbyciu-po takim czasie jeśli jestes w ciąży to musi wyjść pozytyw ! -
nick nieaktualny
-
tez probowałam ostatnio i mam taki plan na dziś
Powiem Wam, że u mnie zazwyczaj najskuteczniejsze bylo... zapisanie sie do ginekologabywalo, że @ nie miałam np. 3 miesiące (ale bez owulki), zapisałam się do gina i magicznie po kilku dniach przychodziła
-
Paulinucha87 wrote:Mój zeszły cykl na clo też sie troche wydlużył w czasie,może miałas owulacje pózniej niz myslisz,albo to efekt clo.Czytałam gdzieś,że tak własnie może być.Ja się starałam wywoływać okres domowymi sposobami czyli gorącakapiel,piwko przed zasnięciem i no spa.Oczywiście miałam potwierdzenie,że ciąży nie było.Takie moje sposoby zawsze pomagaja.AAA i oczywiście porzadki odkurzanie schodów i takie tam.
Gorąca kąpiel, alkohol nie pomogło póki co:( -
Co do endo to pamietacie pewnie Gośke,szczęsciara zaciazyła na pierwszym cyklu z clo to ona była też załamana swoim endo,które w 7-8dpo miało niecałe 9mm,dla śmiesznosci w dzień po owulacji miała 11mm .Spisała ten cykl an straty-no bo jak endo może się zmniejszyć a tu taki psikus
także,natura to jest dopiero zagadka
dobuska, Mamma-mia, Eska lubią tę wiadomość