Diagnostyka jajnika / usg przepływowe

Hej Mam pytanie, czy któraś z Was robiła :

a )ROZSZERZONY PAKIET DIAGNOSTYCZNY BŁONY ŚLUZOWEJ (ENDOMETRIUM) MACICY
obejmuje: biopsję aspiracyjną endometrium z oceną histopatologiczną materiału oraz ginekologiczną tomografię ultrasonograficzną z zastosowaniem USG 3D i badaniem przepływów naczyniowych

b) ROZSZERZONY PAKIET DIAGNOSTYCZNY JAJNIKA 1 (<40 roku życia)
obejmuje: badanie poziomu markerów nowotworowych AFP, HCG i LDH oraz ginekologiczną tomografię ultrasonograficzną z zastosowaniem USG 3D i badaniem przepływów naczyniowych ze standaryzowaną oceną ryzyka złośliwości zmiany - MODEL IOTA

Staramy się o dziecko, miałam w tym miesiącu pierwszą owulację ale coś nie pykło zatrzymujemy się na chwilę bo mam brać distreptazę przez przynajmniej dwa cykle (zrosty po operacji). Zastanawiam się czy warto zrobić te powyższe (jedno z dwóch) albo samo usg przepływowe (TUI)? Co o tym sądzicie? To lepsze niż HSG? Czy mylę to i HSG jest czymś zupełnie innym i przepływowe badanie nie sprawdzi drożności? Dopytam jeszcze mojej ginki ale tak się zastanawiam... (planuje wydatki ) Mam ednometrioze II stopnia i zastanawiam się nad badaniem endometrium... A jajnik mam jeden i też wyglądał licho...

Badanie przeplywowe, sprawdza przeplyw krwi na naczyciach macicy, a hsg to badanie droznosci jajowodow.

Tak nie byłam tego pewna czy tak to rozumiem