X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Dlugie starania INV
Odpowiedz

Dlugie starania INV

Oceń ten wątek:
  • Ewelka02 Autorytet
    Postów: 936 985

    Wysłany: 3 września 2021, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heidi Di wrote:
    Sorki, że się wtrącę, ale widzę, że piszecie o sildenafilu, którego też trochę brałam. Jest bez recepty, praktycznie w każdej aptece. Na receptę jest wersja globulkowa, przygotowywana przez farmaceutów, ale ich działanie jest takie samo. U mnie w szczęśliwym cyklu udało się akurat na tych zwykłych tabsach. Może komuś przyda się takie info.
    Dzieki za info. Nie dostalam takich zalecen ale mysle ze sie troche wspomoge przy kolejnym/ostatnim transferze.

    vMxzp1.png

    I IVF: Maj 2018 ICSI (2 blaskocysty):
    1 - transfer 2 zarodkow; beta <0.1😢

    II IVF: Sierpien 2018 ICSI (2 blaskocysty):
    2 - 16.08.2018 - transfer 1 zarodka (blastocyst); beta<0.1😢
    3 - 9.11.2018 -transfer mrozaczka na naturalnym cyklu - beta <0.1😢

    III IVF: Sierpień 2019 ICSI (3 blaskocysty):
    4 - 25.09.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
    5 - 03.12.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
    6 - 14.12.2020 crio transfer <0.1 😭😭😭

    IV IVF: Maj 2021 IMSI (3 blaskocysty po PGT-A)
    7 - 13.07.2021 crio transfer <0.1😭
    8 - 03.12.2021 crio transfer na cyklu naturalnym:
    5dpt ⏸️ kreski
    7dpt beta 63.4🥰🥰🥰
    10dpt beta 282. 9🥰🥰🥰
    14dpt beta 1,292🥰🥰🥰
    20 dpt beta 12 882🥰🥰🥰
    24 dpt - CRL 0.43 cm, mamy ❤️
    7w1d - CRL 1.07 cm💞💞💞
    11/08/2022 - 2622g największego szczęścia ❤❤❤
  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 4 września 2021, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelka02 wrote:
    Dzieki za info. Nie dostalam takich zalecen ale mysle ze sie troche wspomoge przy kolejnym/ostatnim transferze.
    Ciekawe czemu Ci tego nie przepisał. Chyba nie zaszkodzi jak wezmiesz. Mi znowu nie dal tego leku Plaquentil i zastanawiam sie dlaczego? Ciągle mowi ze trzeba oslabic moj organizm wiec moze by to pomoglo no ale ok, on jest lekarzem.

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 12 października 2021, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny, podbijam wątek. Cos nowego u Was? Ja startuje z nowa procedura, w sensie dopiero składam papiery. Psychicznie rollercoster. Raz mi sie wydaje ze jestem pogodzona ze to sie moze nigdy nie udac a raz mam mega dól, tak jak dzisiaj 😔 Odezwijcie sie czasem co u Was.

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • izaz123 Autorytet
    Postów: 1128 980

    Wysłany: 12 października 2021, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    believer wrote:
    Czesc dziewczyny, podbijam wątek. Cos nowego u Was? Ja startuje z nowa procedura, w sensie dopiero składam papiery. Psychicznie rollercoster. Raz mi sie wydaje ze jestem pogodzona ze to sie moze nigdy nie udac a raz mam mega dól, tak jak dzisiaj 😔 Odezwijcie sie czasem co u Was.
    Hej, ja jestem w trakcie 3 stymulacji. Dzisiaj mam 1 usg i już jestem cała w stresie od rana. Jak znowu będę miała mało pęcherzyków to się chyba załamie.
    Oddawałam dzisiaj rano krew na hormony i pielęgniarka pyta czy to moja 1 czy 2 procedura. Jak powiedziałam, że 3 to tylko skomentowała " o matko".... I wkurw od rana.

  • Dorek83 Przyjaciółka
    Postów: 90 21

    Wysłany: 12 października 2021, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, nie przejmuj się słowami pielęgniarki,one też mają czasami gorszy dzień. Ja jestem po 5 stymulacji i zawsze mam po 1 zarodku, a raz żadnego nie miałam.

  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 12 października 2021, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izaz123 wrote:
    Hej, ja jestem w trakcie 3 stymulacji. Dzisiaj mam 1 usg i już jestem cała w stresie od rana. Jak znowu będę miała mało pęcherzyków to się chyba załamie.
    Oddawałam dzisiaj rano krew na hormony i pielęgniarka pyta czy to moja 1 czy 2 procedura. Jak powiedziałam, że 3 to tylko skomentowała " o matko".... I wkurw od rana.
    Tez uwazam ze nie powinnas sie tym przejmowac, moze nie miala nic zlego na mysli tylko nie wiedziala co lepszego powiedziec. Trzymam kciuki zeby bylo duzo jajek :) Daj znac po wizycie.

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • Grendha Przyjaciółka
    Postów: 106 158

    Wysłany: 12 października 2021, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia2000 wrote:
    Ja mialam 8 stymulacji🙈

    Ja stymulacji to mialam najpierw 7 do inseminacji + 2 do in vitro do którego nie doszło + 2 in vitro znowu i teraz znowu 2 czyli w sumie 13 stymulacji za mną... i 2 transfery teraz szykuje się do 3ciego

    👩🏽 35 lat
    Starania od 2015 roku

    Endometrioza - laparoskopia 01.2017
    Hiperprolaktynemia
    PCOS

    7 IUI 2015 - 2017

    2019 - 2 x przygotowania do IVF nieudane przez OHSS

    1 IVF 01.2021 cykl naturalny ◾
    2 IVF 03.2021 cykl naturalny ◾
    3 IVF 10.2021 cykl sztuczny ❄ 4AB ◾

    Zostało ❄❄❄❄
  • Ewelka02 Autorytet
    Postów: 936 985

    Wysłany: 13 października 2021, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ma na poczatku listopada wizyte i mam nadzieje ze uda sie namowic lekarza na podanie dwoch ostatnich zarodkow. Teraz mam zaczac brac encortolon okolo 20 dni przed transferem i tak sie zastanawiam czy nie zaczac jeszcze wczesniej. Czy to moze miec jakis negatywny wplyw?

    vMxzp1.png

    I IVF: Maj 2018 ICSI (2 blaskocysty):
    1 - transfer 2 zarodkow; beta <0.1😢

    II IVF: Sierpien 2018 ICSI (2 blaskocysty):
    2 - 16.08.2018 - transfer 1 zarodka (blastocyst); beta<0.1😢
    3 - 9.11.2018 -transfer mrozaczka na naturalnym cyklu - beta <0.1😢

    III IVF: Sierpień 2019 ICSI (3 blaskocysty):
    4 - 25.09.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
    5 - 03.12.2019 crio transfer 1 zarodek - beta <0.1😢
    6 - 14.12.2020 crio transfer <0.1 😭😭😭

    IV IVF: Maj 2021 IMSI (3 blaskocysty po PGT-A)
    7 - 13.07.2021 crio transfer <0.1😭
    8 - 03.12.2021 crio transfer na cyklu naturalnym:
    5dpt ⏸️ kreski
    7dpt beta 63.4🥰🥰🥰
    10dpt beta 282. 9🥰🥰🥰
    14dpt beta 1,292🥰🥰🥰
    20 dpt beta 12 882🥰🥰🥰
    24 dpt - CRL 0.43 cm, mamy ❤️
    7w1d - CRL 1.07 cm💞💞💞
    11/08/2022 - 2622g największego szczęścia ❤❤❤
  • Dorek83 Przyjaciółka
    Postów: 90 21

    Wysłany: 13 października 2021, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, dziewczyny a jak Wasi mężowie (partnerzy) znoszą te długie starania? Bo mój mąż coraz gorzej i ma żal do mnie, że nie wychodzi (problem jest po mojej stronie, słabe komórki).

  • Krakowska Autorytet
    Postów: 4679 4355

    Wysłany: 13 października 2021, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorek83 wrote:
    Hej, dziewczyny a jak Wasi mężowie (partnerzy) znoszą te długie starania? Bo mój mąż coraz gorzej i ma żal do mnie, że nie wychodzi (problem jest po mojej stronie, słabe komórki).

    Mój mąż mnie wspiera, ale jemu specjalnie nie zależy na dziecku, ciągle powtarza, że robi to tylko dla mnie.
    Oboje jesteśmy wymęczeni procedurą bo w ciągu 8 miesięcy miałam już dwa poronienia i cztery łącznie nieudane transfery plus multum badań, także inwazyjnych które kosztowały kupę kasy i czasu.
    Ja po 3 nieudanym transferze straciłam nadzieję, mąż po czwartym (ciąża biochemiczna).

    Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
    I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
    VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka.
  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 13 października 2021, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelka02 wrote:
    Ja ma na poczatku listopada wizyte i mam nadzieje ze uda sie namowic lekarza na podanie dwoch ostatnich zarodkow. Teraz mam zaczac brac encortolon okolo 20 dni przed transferem i tak sie zastanawiam czy nie zaczac jeszcze wczesniej. Czy to moze miec jakis negatywny wplyw?
    Mysle ze jak zaczniesz wczesniej to nie zaszkodzi. Nie masz teraz stymulacji, moze wtedy by moglo miec jakis negatywny wplyw. Ale nie wiem tez czy cos da to rozpoczecie wczesniej. 20 dni przed to i tak sporo. Moze to dobry pomysl zeby podac 2 zarodki. Moze choć jeden zostanie wtedy. Bede trzymac kciuki :)

    Ewelka02 lubi tę wiadomość

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 14 października 2021, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorek83 wrote:
    Hej, dziewczyny a jak Wasi mężowie (partnerzy) znoszą te długie starania? Bo mój mąż coraz gorzej i ma żal do mnie, że nie wychodzi (problem jest po mojej stronie, słabe komórki).
    Kurcze no troche slabo ze tak mowi, ciekawe czy pomyslal czy chcialby takie rzeczy slyszec jakby to on mial problem. Przeciez to nie Twoja wina, tak wyszlo. Moj chcialby tez zeby sie udało i tez przezywa ze sie nie udaje tyle razy. Nie mowi mi ze to moja wina tylko ze to nasz problem wspólny i jestesmy w tym razem. To raczej ja mu mowie ze jak bedzie chcial to dam mu rozwod, to mowi zeby nie gadac glupot. A myslalas ewentualnie o komorce dawczyni?

    Grendha, Krakowska lubią tę wiadomość

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • Dorek83 Przyjaciółka
    Postów: 90 21

    Wysłany: 14 października 2021, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    believer wrote:
    Kurcze no troche slabo ze tak mowi, ciekawe czy pomyslal czy chcialby takie rzeczy slyszec jakby to on mial problem. Przeciez to nie Twoja wina, tak wyszlo. Moj chcialby tez zeby sie udało i tez przezywa ze sie nie udaje tyle razy. Nie mowi mi ze to moja wina tylko ze to nasz problem wspólny i jestesmy w tym razem. To raczej ja mu mowie ze jak bedzie chcial to dam mu rozwod, to mowi zeby nie gadac glupot. A myslalas ewentualnie o komorce dawczyni?

    On uważa, że jakby była wina po jego stronie, to in vitro z dawco nasienia i nie ma problemu (jakby to takie łatwe było). On pochodzi z bardzo "zimnej" rodziny, u nich nie ma przytulania, całusów, przejmowanie się rodzeństwem, a współczucie jest dopiero jak się tragedia jakaś dzieje. Odciągaliśmy starania bo we dwoje byliśmy pewni, że jak nam nie wyjdzie naturalnie to zrobimy in vitro i będzie na 100% dziecko, a to już kolejna procedura, a ja nigdy testu pozytywnego nie widziałam. O komórce dawczyni myślałam, ale nie jestem na sto procent przekonana.

  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 14 października 2021, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorek83 wrote:
    On uważa, że jakby była wina po jego stronie, to in vitro z dawco nasienia i nie ma problemu (jakby to takie łatwe było). On pochodzi z bardzo "zimnej" rodziny, u nich nie ma przytulania, całusów, przejmowanie się rodzeństwem, a współczucie jest dopiero jak się tragedia jakaś dzieje. Odciągaliśmy starania bo we dwoje byliśmy pewni, że jak nam nie wyjdzie naturalnie to zrobimy in vitro i będzie na 100% dziecko, a to już kolejna procedura, a ja nigdy testu pozytywnego nie widziałam. O komórce dawczyni myślałam, ale nie jestem na sto procent przekonana.
    Aha rozumiem. Moze jest tak wychowany ale tez moglby troche sie zreflektowac. Ja podchodze z komorka dawczyni ale ja nie mam wogole komorek jajowych. Wg mnie to jest o tyle latwiejsze niz dawca nasienia ze to jednak Ty bedziesz nosic dziecko i rodzic wiec chyba latwiej poczuc sie matka. A teraz to juz mysle tez o adopcji zarodka. Ostatecznie chyba najwiecej znaczy wychowanie, a geny to nie wszystko. Chcialam zeby mialo choc meza geny ale ostatecznie to juz nie ma takiego znaczenia jak tak teraz patrze. Daje sobie ostatnia szanse z komorka dawczyni i biore sie za AZ.

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • Grendha Przyjaciółka
    Postów: 106 158

    Wysłany: 15 października 2021, 01:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorek83 wrote:
    Hej, dziewczyny a jak Wasi mężowie (partnerzy) znoszą te długie starania? Bo mój mąż coraz gorzej i ma żal do mnie, że nie wychodzi (problem jest po mojej stronie, słabe komórki).

    Moj mąż ma szczęście wspiera mnie bardzo i zawsze mowi ze problem mamy MY a nie ze ja. Przeżywa to bardzo juz od jakiegoś czasu i wiem że mu smutno mowi ze tez by chciał jak koledzy chodzić z synkiem czy córeczką i ciągle powtarza ze w końcu nam sie uda ❤ duzo mi daje to ze mnie nie dobija ze to mój organizm czy ze przeze mnie to wszytko bo z moją psychika tes czasem ciężko i tak... jestem zmęczona tymi stymulacjami lekami nadzieja rozczarowaniami... zwyczajnie po ludzku myślę że tyle czasu minęło tyle poświęceń no bo nie chodzę jak kumpele na imprezy nie pije nie pale bo zawsze mam w głowie ze to dla dziecka będzie lepiej i tak już 6 lat

    👩🏽 35 lat
    Starania od 2015 roku

    Endometrioza - laparoskopia 01.2017
    Hiperprolaktynemia
    PCOS

    7 IUI 2015 - 2017

    2019 - 2 x przygotowania do IVF nieudane przez OHSS

    1 IVF 01.2021 cykl naturalny ◾
    2 IVF 03.2021 cykl naturalny ◾
    3 IVF 10.2021 cykl sztuczny ❄ 4AB ◾

    Zostało ❄❄❄❄
  • Grendha Przyjaciółka
    Postów: 106 158

    Wysłany: 15 października 2021, 01:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorek83 wrote:
    On uważa, że jakby była wina po jego stronie, to in vitro z dawco nasienia i nie ma problemu (jakby to takie łatwe było). On pochodzi z bardzo "zimnej" rodziny, u nich nie ma przytulania, całusów, przejmowanie się rodzeństwem, a współczucie jest dopiero jak się tragedia jakaś dzieje. Odciągaliśmy starania bo we dwoje byliśmy pewni, że jak nam nie wyjdzie naturalnie to zrobimy in vitro i będzie na 100% dziecko, a to już kolejna procedura, a ja nigdy testu pozytywnego nie widziałam. O komórce dawczyni myślałam, ale nie jestem na sto procent przekonana.

    Tez tak czasem gadam do męża ze z inną to już by pewnie dziecko miał a tak musi ze mną walczyć to mi mowi ze on nie chce z inną a jak by chciał to już by sobie dawno poszedł więc mam nie gadac glupot

    👩🏽 35 lat
    Starania od 2015 roku

    Endometrioza - laparoskopia 01.2017
    Hiperprolaktynemia
    PCOS

    7 IUI 2015 - 2017

    2019 - 2 x przygotowania do IVF nieudane przez OHSS

    1 IVF 01.2021 cykl naturalny ◾
    2 IVF 03.2021 cykl naturalny ◾
    3 IVF 10.2021 cykl sztuczny ❄ 4AB ◾

    Zostało ❄❄❄❄
  • Dorek83 Przyjaciółka
    Postów: 90 21

    Wysłany: 15 października 2021, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę zazdroszczę Wam takich mężów. My walczymy o dzidziusia 5 lat. Na początku starań lepiej to znosił, teraz każdą nieudaną procedurę coraz gorzej i ja także. A wczoraj zrobiłam betę, wynik 1,10 więc kolejna procedura nie udana. Muszę się dobrze zastanowić co dalej, czy spróbować kolejny raz, czy już odpuścić.

  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 15 października 2021, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grendha wrote:
    Moj mąż ma szczęście wspiera mnie bardzo i zawsze mowi ze problem mamy MY a nie ze ja. Przeżywa to bardzo juz od jakiegoś czasu i wiem że mu smutno mowi ze tez by chciał jak koledzy chodzić z synkiem czy córeczką i ciągle powtarza ze w końcu nam sie uda ❤ duzo mi daje to ze mnie nie dobija ze to mój organizm czy ze przeze mnie to wszytko bo z moją psychika tes czasem ciężko i tak... jestem zmęczona tymi stymulacjami lekami nadzieja rozczarowaniami... zwyczajnie po ludzku myślę że tyle czasu minęło tyle poświęceń no bo nie chodzę jak kumpele na imprezy nie pije nie pale bo zawsze mam w głowie ze to dla dziecka będzie lepiej i tak już 6 lat
    Chyba wszystkie jestesmy zmeczone tymi staraniami, a zwlaszcza jesli trwaja tak dlugo. To wogole jest rollercoster emocji zawsze a co dopiero jak przychodzi tyle razy to przezywac. Tez nigdy tego chyba nie zrozumiem dlaczego jedni wpadaja chociaz tego nie chca a inni poswiecaja wszystko i jeszcze nic z tego nie wychodzi. A juz jak czytam o pobitych czy porzuconych dzieciach to wogole nie rozumiem tego swiata.

    Krakowska lubi tę wiadomość

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 707

    Wysłany: 15 października 2021, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja tez się dołączę. 2 procedury, 5 transferów, Beta zawsze 0 lub blisko 1.

    Problemu z uzyskaniem zarodków nie mamy ale co z tego jak nie dochodzi do implantacji.

    Kilka transferów z accofilem. Myśle o przeniesieniu zarodków do innej kliniki i przebadanie ich genetycznie.

    Bezradność jest najgorsza i uciekający czas. Mocno mnie to dołuje psychicznie.

    Krakowska lubi tę wiadomość

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • believer Autorytet
    Postów: 696 331

    Wysłany: 15 października 2021, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy Sylwia :) choc wolalabym zebys nie musiala tutaj dolączac jak i reszta z nas. A w jakiej klinice teraz sie leczycie? U kogo sie leczysz z immunologii? Mialas moze test ERA? Moze on by cos wniósł do diagnostyki.

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ