Dofinansowanie in vitro na mazowszu
-
WIADOMOŚĆ
-
Poziomka6 wrote:A czy możesz opisać jak to wyglądało, ile wizyt było potrzebnych, jakie leki brałaś..............?
Pierwsza wizyta byla pod koniec wrzesnia, zostalismy wtedy wstepnie zakwalifikowani, musieliśmy tylko dowiezc dokumentacje medyczna z poprzedniej kliniki i jak juz ją dowiezlismy to podpisalismy umowe, dokladnie 4 października i od tego dnia dostałam tez antyki na 21 dni, pozniej od 25 października 2 tygodnie gonapeptyl (7dni po calej ampulce i nastepne 7 dni po pół ampułki) i po tych dwoch tygodniach doszla Bemfola (225j) i Gonapeptyl dalej po pol ampulki. Pod koniec stymulacji wizyty byly co drugi dzien bo lekarz chcial sie idealnie wstrzelic z punkcją.
Punkcja 18.11, transfer 23.11. Mieliśmy IMSI ze wzgledu na morfologie nasienia 0%, finalnie uzyskalismy jeden zarodek ale za to najwyzszej klasy, blastocyste wchodząca juz z otoczki.
Jesli masz jeszcze jakies pytania to oczywiscie chetnie odpowiem 😉Regina lubi tę wiadomość
-
Patiii wrote:Pierwsza wizyta byla pod koniec wrzesnia, zostalismy wtedy wstepnie zakwalifikowani, musieliśmy tylko dowiezc dokumentacje medyczna z poprzedniej kliniki i jak juz ją dowiezlismy to podpisalismy umowe, dokladnie 4 października i od tego dnia dostałam tez antyki na 21 dni, pozniej od 25 października 2 tygodnie gonapeptyl (7dni po calej ampulce i nastepne 7 dni po pół ampułki) i po tych dwoch tygodniach doszla Bemfola (225j) i Gonapeptyl dalej po pol ampulki. Pod koniec stymulacji wizyty byly co drugi dzien bo lekarz chcial sie idealnie wstrzelic z punkcją.
Punkcja 18.11, transfer 23.11. Mieliśmy IMSI ze wzgledu na morfologie nasienia 0%, finalnie uzyskalismy jeden zarodek ale za to najwyzszej klasy, blastocyste wchodząca juz z otoczki.
Jesli masz jeszcze jakies pytania to oczywiscie chetnie odpowiem 😉Starania od 2015.
Morfologia 07.2017 - 0,9%
Morfologia 03.2018 - 4%
Morfologia 04.2019 - 5%
Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
Hsg -ok
IUI 24.04.2019
Histeroskopia 11.2019
Kariotypy - ok
IVF start 03.2020
ICSI - beta w 7 dpt 34 -
Patiii wrote:Pierwsza wizyta byla pod koniec wrzesnia, zostalismy wtedy wstepnie zakwalifikowani, musieliśmy tylko dowiezc dokumentacje medyczna z poprzedniej kliniki i jak juz ją dowiezlismy to podpisalismy umowe, dokladnie 4 października i od tego dnia dostałam tez antyki na 21 dni, pozniej od 25 października 2 tygodnie gonapeptyl (7dni po calej ampulce i nastepne 7 dni po pół ampułki) i po tych dwoch tygodniach doszla Bemfola (225j) i Gonapeptyl dalej po pol ampulki. Pod koniec stymulacji wizyty byly co drugi dzien bo lekarz chcial sie idealnie wstrzelic z punkcją.
Punkcja 18.11, transfer 23.11. Mieliśmy IMSI ze wzgledu na morfologie nasienia 0%, finalnie uzyskalismy jeden zarodek ale za to najwyzszej klasy, blastocyste wchodząca juz z otoczki.
Jesli masz jeszcze jakies pytania to oczywiscie chetnie odpowiem 😉 -
Poziomka6 wrote:Dzięki za odpowiedź. Jej, jeden zarodek i się udało niesamowite. To będzie moje pierwsze in vitro i nawet nie wiem o co można spytać. Jak się czułaś po zastrzykach? Podobno po dużej dawce hormonów można mieć powiedzmy "humory" a ja mam taką pracę gdzie nie mogę sobie pozwolić aby choć na chwilę nie zachowywać się w pełni profesjonalnie. Czy po punkcji było potrzebne wolne, czy poszłaś następnego dnia do pracy?
To byla moja trzecia procedura, dwie poprzednie w innej klinice, z drugiej mam córkę i musze przyznac ze ta trzecia stymulacja byla dla mnie psychicznie bardzo obciązajaca, faktycznie huśtawka nastrojow byla niesamowita ale to chyba dlatego ze ja od początku nie mogłam sie nastawic pozytywnie, balam sie bardzo porazki mimo ze jedno dziecko juz mam, za dużo wiem na ten temat i za bardzo wszystko analizowalam... Jeszcze ta wiadomość ze mamy tylko 2 zarodki, z czego 1 słabo sie rozwija dodatkowo mnie zdołowala...
Jesli chodzi o punkcje to bol podbrzusza utrzymywal sie przez kilka dni, nie byl jakis straszny ale ja bym sie raczej do pracy od razu nie nadawała. Z racji tego ze mamy z mezem wlasna działalność to moglam sobie prace na kilka dni odpuścić 😉 -
e.wela wrote:Patii super że się udało za pierwszym razem. Gratuluję 😁 Jesteś też potwierdzeniem tego co mówił nam lekarz, że można mieć jeden zarodek i to będzie właśnie ten który da ciaze😁😁😁
Byłam załamana kiedy okazało się został tylko jeden i mimo że on jest to cały czas myślę już o kolejnej stymulacji...☹️
Poziomka ja po punkcji czułam się dobrze, tyle że prawie całe popołudnie przespałam, ale już następnego dnia poszłam normalnie do pracy.
Tak, to prawda 😉 nam zaplodnily sie tylko 2 komorki ale jeden zarodek od poczatku sie slabo dzielił wiec liczylam sie z tym ze nie bedzie sie nadawał do zamrozenia, za to ten drugi jak to okreslila Pani embriolog byl "wypasiony", mielismy miec nawet nacinanie otoczki ale zwrocili nam pieniądze za to bo nie bylo potrzeby, sam juz si e ładnie wykluwal z otoczki ☺️
Trzymam kciuki ✊✊✊✊ -
magda1989 wrote:Musieliscie coś dodatkowo dopłacać za zapłodnienie metodą IMSI?
Tak, w Gamecie musielismy doplacic 720zl, w Invimedzie z tego co sie orientuję to dziewczyny wiecej doplacaly ale bardzo polecam ta metode jesli jest bardzo slabe nasienie bo dzieki IMSI Pani embriolog udalo sie znalezc tylko 2 plemniki nadajace sie do zapłodnienia, mimo ze w calym nasieniu bylo ich 27mln ale niestety morfologia 0% i tylko 2 komorki sie zaplodnily, gdybysmy mieli ICSI to najprawdopodobniej nie byloby zarodków... -
W InviMed standardowe zapłodnienie 300 z dofinansowaniem a za IMSI musiałam dopłacić 1450 więc łącznie za zapłodnienie wyszło 1750
Ewela to jeszcze do Ciebie pytanie odnośnie kosztów jak masz crio kazali Ci coś płacic za mrozenie i przechowywanie ten jeden miesiąc? -
magda1989 wrote:W InviMed standardowe zapłodnienie 300 z dofinansowaniem a za IMSI musiałam dopłacić 1450 więc łącznie za zapłodnienie wyszło 1750
Ewela to jeszcze do Ciebie pytanie odnośnie kosztów jak masz crio kazali Ci coś płacic za mrozenie i przechowywanie ten jeden miesiąc?Starania od 2015.
Morfologia 07.2017 - 0,9%
Morfologia 03.2018 - 4%
Morfologia 04.2019 - 5%
Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
Hsg -ok
IUI 24.04.2019
Histeroskopia 11.2019
Kariotypy - ok
IVF start 03.2020
ICSI - beta w 7 dpt 34 -
magda1989 wrote:W InviMed standardowe zapłodnienie 300 z dofinansowaniem a za IMSI musiałam dopłacić 1450 więc łącznie za zapłodnienie wyszło 1750
Ewela to jeszcze do Ciebie pytanie odnośnie kosztów jak masz crio kazali Ci coś płacic za mrozenie i przechowywanie ten jeden miesiąc?
Duza roznica w cenie szczerze mówiąc, zreszta u nas nie bylo czegos takiego zeby placic za standardowe zapłodnienie + IMSI 😲 my placilismy tylko 720 zl bo tyle w karcie opłat wynosi doplata za IMSI... -
Patiii wrote:Duza roznica w cenie szczerze mówiąc, zreszta u nas nie bylo czegos takiego zeby placic za standardowe zapłodnienie + IMSI 😲 my placilismy tylko 720 zl bo tyle w karcie opłat wynosi doplata za IMSI...
No to powiem Ci, ze ladnie "czesza" w tym Invimedzie. Az sie boje co nas czekaCzarna
Endometrioza 4st, dysbioza jelitowa, IO, Pai-1 hetero
Kariotypy ok, DNa plemnika ok, nasienie ok, oprocz morfo 0% (09.2019) , zylaki powrozka (12.2019).
2016 - laparoskopia
10.2017 - IUI
03.2018 - cn, 6t, serduszko przestalo bic
03.2019 - laparoskopia prywatna
05.2019 - cn, puste jajo plodowe
10.2019 - Invimed
01.2020 - pierwsza stymulacja
20.01.2020 - punkcja (5 komorek)
23.01.2020 - transfer NIEUDANY
03.2020 - ciaza naturalna -
Ogólnie to wygląda tak, że dali zaporową cenę do przetargu, wygrali i teraz muszą sobie jakoś wszystko wyrównać. Naszym kosztem jak się okazuje. Żenada.ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Czytam o Waszych doświadczeniach i dochodzę do wniosku, że pomimo pierwszych odczuć odnośnie obydwu klinik w Warszawie dobrze się stało...
Mieliśmy kwalifikacje najpierw w Gamecie w październiku. Powiedzieli nam, że generalnie się kwalifikujemy, ale brakuje nam tych 2-3 miesięcy do spełnienia warunku "czas starań naturalnych". Powiedzieli, że odkładają nasze papiery na "kupkę obok" i żebyśmy wrócili do nich w styczniu.
To mnie oczywiście nie powstrzymało przed zapisaniem się na wizytę w InviMedzie. Wrażenie trochę jakby lepsze, podejście lekarza, że potrzebne rozszerzone badania (kariotypy, fragmentacja DNA, HBA, MSOME) i wizyta u urologa, bo ogólnie to się kwalifikujemy, ale... Zrobić, wrócić i będziemy kwalifikować dopiero wtedy. No i OK, poszliśmy tą ścieżką, ale później czytałam tutaj, że niektóre z Was pomimo, że dostawały zalecenie dodatkowych badań, były kwalifikowane już na pierwszej wizycie, za którą my zapłaciliśmy pełną cenę. A przyszliśmy z naprawdę potężną teczką wypełnioną historią choroby w środku.
Tuż przed świętami odebrałam telefon i... prawie spadłam z krzesła. Zadzwoniła pani z Gamety zapraszając na podpisanie dokumentów. Dalej nie chce mi się w to wierzyć, ale termin mamy na jutro.
Regina lubi tę wiadomość
Ona: 29 lat, PCO, lekko podwyższone TSH (Dostinex, Euthyrox); jajowody obustronnie drożne;
On: 03.2019 morfologia 2%; 11.2019 znacznie obniżone parametry nasienia: HBA: 72% (norma >80%); Fragmentacja DNA 18% (norma <25%); MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Starania od 08.2018; 9 cykli stymulowanych;
05.2020 1 IVF IMSI (12 dojrzałych oocytów; 6 zamrożonych; 4 blastki na zimowisku)
06.2020 1FET
07.2020 FET 😍
10dpt - 289
12dpt - 658
14dpt - 1830 -
#Mag wrote:Czytam o Waszych doświadczeniach i dochodzę do wniosku, że pomimo pierwszych odczuć odnośnie obydwu klinik w Warszawie dobrze się stało...
Mieliśmy kwalifikacje najpierw w Gamecie w październiku. Powiedzieli nam, że generalnie się kwalifikujemy, ale brakuje nam tych 2-3 miesięcy do spełnienia warunku "czas starań naturalnych". Powiedzieli, że odkładają nasze papiery na "kupkę obok" i żebyśmy wrócili do nich w styczniu.
To mnie oczywiście nie powstrzymało przed zapisaniem się na wizytę w InviMedzie. Wrażenie trochę jakby lepsze, podejście lekarza, że potrzebne rozszerzone badania (kariotypy, fragmentacja DNA, HBA, MSOME) i wizyta u urologa, bo ogólnie to się kwalifikujemy, ale... Zrobić, wrócić i będziemy kwalifikować dopiero wtedy. No i OK, poszliśmy tą ścieżką, ale później czytałam tutaj, że niektóre z Was pomimo, że dostawały zalecenie dodatkowych badań, były kwalifikowane już na pierwszej wizycie, za którą my zapłaciliśmy pełną cenę. A przyszliśmy z naprawdę potężną teczką wypełnioną historią choroby w środku.
Tuż przed świętami odebrałam telefon i... prawie spadłam z krzesła. Zadzwoniła pani z Gamety zapraszając na podpisanie dokumentów. Dalej nie chce mi się w to wierzyć, ale termin mamy na jutro.
Mi sie wlasnie bardzo podoba podejscie do pacjenta w Gamecie, chociazby dlatego ze jak zapisywalam sie na pierwsza wizyte kwalifikacyjna to zapisalam sie na 15 października bo tak mi po prostu pasowalo bardziej jesli chodzi o prace i jeszcze tego samego dnia wieczorem zadzwonila do mnie Pani z recepcji i zapytala czy zalezy mi zeby jak najszybciej podejsc do procedury, jeśli tak to zaproponowala ze zapisze mnie jeszcze na wrzesien poniewaz po ogloszeniu klinik ktore beda braly udzial w realizacji programu jest bardzo duzo telefonow, dzwonia osoby zainteresowane i jesli chce miec procedurę jeszcze w tym roku (2019) to radzi przelozyc ta wizytę, tak tez zrobilam i jestem juz w 10tc 🙂 a przeciez nikt mogl nie dzwonic i dowiedzialabym sie na wizycie ze spoko ale procedura np za kilka miesięcy...Regina lubi tę wiadomość
-
No to dokumenty podpisane, krew do badań oddana. Moglibyśmy zaczynać już w kolejnym cyklu, ale ze względu na nasze plany wyjazdowe musieliśmy przełożyć start stymulacji na marzec - będziemy szli protokołem krótkim.
Dr po tym jak się zjawiliśmy, miałam wrażenie, że nie do końca pamiętał na jakiej podstawie nas zakwalifikował, ale przypomnieliśmy mu przebieg tej rozmowy i 'nie stawiał oporów'Wyjął z naszej historii choroby odpowiednie badania i fragmenty karty leczenia i od razu wysłał na badania krwi, a później podpisanie umowy. No i stało się - teraz czekam z ogromną niecierpliwością na marzec!
W czasie wizyty mówił też, że Gameta dostała już informację, że wygrali konkurs na dofinansowanie miejskie w Warszawie. Podobno oficjalne wyniki dziś, więc jeśli któraś z Was jest zainteresowana to pewnie można już o to dopytywać.
Z dofinansowania mazowieckiego wczoraj słyszałam, że wizyty są umawiane na koniec stycznia/luty, a w przypadku kwalifikacji możliwy start stymulacji od początku drugiego kwartału.Ona: 29 lat, PCO, lekko podwyższone TSH (Dostinex, Euthyrox); jajowody obustronnie drożne;
On: 03.2019 morfologia 2%; 11.2019 znacznie obniżone parametry nasienia: HBA: 72% (norma >80%); Fragmentacja DNA 18% (norma <25%); MSOME: I: 0%, II: 0%, III: 7%, IV: 93%
Starania od 08.2018; 9 cykli stymulowanych;
05.2020 1 IVF IMSI (12 dojrzałych oocytów; 6 zamrożonych; 4 blastki na zimowisku)
06.2020 1FET
07.2020 FET 😍
10dpt - 289
12dpt - 658
14dpt - 1830 -
Ja ide dzis n 16.20 do Ziolkowskiej. Zobaczymy co sie okaze... Dam znac jak wroce:DCzarna
Endometrioza 4st, dysbioza jelitowa, IO, Pai-1 hetero
Kariotypy ok, DNa plemnika ok, nasienie ok, oprocz morfo 0% (09.2019) , zylaki powrozka (12.2019).
2016 - laparoskopia
10.2017 - IUI
03.2018 - cn, 6t, serduszko przestalo bic
03.2019 - laparoskopia prywatna
05.2019 - cn, puste jajo plodowe
10.2019 - Invimed
01.2020 - pierwsza stymulacja
20.01.2020 - punkcja (5 komorek)
23.01.2020 - transfer NIEUDANY
03.2020 - ciaza naturalna