Dofinansowanie in vitro na mazowszu
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie Abi. Ja miałam krótki. Zaczynasz zastrzyki od 2 dc, pierwszy monitoring około 6-9 dc (w zależności od kliniki), między 13-20 dc punkcja.ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Dziewczyny mamy kwalifikację podpisaliśmy papiery 😉 jakie to miłe uczucie zapłacić za wizytę 18 zł. Kciuki za Was!
Regina lubi tę wiadomość
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Hej Dziewczyny, wyjechaliśmy z domu po 6:30, bo w Wawie mieliśmy do pozałatwiania różne sprawy, nie tylko klinikę. Niedawno wróciliśmy. Nie miałam jak pisać długich wiadomości.
Zeszło nam około półtorej godziny. Najpierw rejestracja, tu pani już chciała pobrać płatność za wizytę - 200 zł. No to mówię, że halo, my tu prawdopodobnie z dofinansowaniem, więc raczej nie. Zreflektowała się i powiedziała, że płatność po wizycie. Potem zejście do dolnej rejestracji. Potem oczekiwanie na wizytę u lekarza. My byliśmy u dr Ziółkowskiej. Zakwalifikowali nas do programu z czynnika męskiego.
Inne kwestie, które gdyby nie czynnik męski, wykluczyłyby nas z programu:
mieliśmy dokumentację roczną, ale w tej dokumentacji, jak lekarz zalecił mi stymulację Aromka, to potem przychodziłam przez 3 cykle tylko na monitoringi i w karcie był zapis "monitoring", potem miałam kolejny raz Aromek na 3 miesiące i kolejne 3 miesiące wpisy w karcie "monitoring". To za mało na udokumentowanie 6 cykli stymulowanych. Dalej: w moim wieku (31 lat) moja historia leczenia to muszą być 2 lata starań i obserwacji udokumentowane, a nie jak wpis z pierwszej wizyty "starania o poczęcie od 1,5 roku". A i jeszcze Mąż musi mieć "kwalifikację do in vitro", tzn. zaświadczenie od androloga o tym, że jego stan zdrowia pozwala na poddanie go procedurze in vitro. I że to wynika z ustawy. Przerabialiśmy już jedno in vitro, przejrzeliśmy całą dokumentację Męża - nie ma takiego świstka. Ale pani doktor powiedziała, że oczywiście odpłatnie ich androlodzy to zrobią, nie ma problemu.
Z badań mieliśmy całą historię, no i najnowsze AMH (z 7 października) i badanie nasienia (z 9 października). Ogólnie, choć u nas z 6 komórek zapłodnionych (ICSI) uzyskaliśmy 1 zarodek (klasa 4.2.3.) to i tak powiedziała, że nie ma opcji, żeby zapłodnić wszystkie pobrane komórki, bo dopiero przy 3. próbie ivf będzie to możliwe. Dalej: chcielibyśmy mnie lekko stymulować, bo skoro i tak nie zapłodni większej ilości, to po co nam więcej komórek (komórki słabo znoszą mrożenie, gorzej niż zarodki, procent ciąż uzyskanych z mrożonych komórek jest niski), stwierdziła, że ona chce, żebyśmy uzyskali dużo komórek, bo wtedy możemy zrobić Oo-sight i podejrzeć je. Oczywiście Oo-sight jest dodatkowo płatne, ale nie wiadomo, czy województwo wyrazi zgodę na takie dopłaty. Dodatkowo stwierdziła, że u nas nie ma opcji ICSI, a trzeba rozważyć IMSI, ale nie samo, a z Fertile Chipem. Dała nam listę badań do zrobienia. My chcemy zaczynać w listopadzie stymulację, i mamy się spotkać na wizycie w pierwszym tygodniu listopada.
Dalej było spotkanie z koordynatorem ds.dofinansowania. Tam dała nam dokumenty do podpisania, z cennikiem. I pokserowała wybrane przez lekarza badania. Zapłaciliśmy 18 zł za wizytę i biegliśmy dalej.
Podsumowanie odczuć: macie dofinansowanie, płaćcie za dodatkowe usługi, bez nich in vitro się w Waszym przypadku nie powiedzie.Regina lubi tę wiadomość
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Lekarz wytłumaczyła to tak, że urzędnicy wyrywkowo przeprowadzają kontrole. I jeśli coś nie gra, to piszą wezwanie do zapłaty. Dla niej to jest oczywiste, że miałam ten aromek przez 6 m-cy, ale urzędnik zobaczy wpis w karcie o aromku tylko 2 razy i stwierdzi, że to są dwa miesiące. No bo w inne miesiące miałam wpis w karcie "monitoring". Zawsze możecie mieć z innych tytułów kwalifikację. I cały czas mówiła "No, ale czytali Państwo warunki tego programu... Czytali chyba Państwo ustawę o in vitro...".ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka