Dong Quai - Dzięgiel chiński
-
WIADOMOŚĆ
-
Anna255 wrote:no coz - a na pewno skonczylo ci sie nawet plamienie z @? bo ja tak mialam gdy nie skonczylam do konca plamienie, a myslalam, ze jednak koniec @ - tez przedluzyl mi wtedy dong @... ale tak spojrzalam na twoj wykres i wyglada na to ze dobrze wzielas donga... a serduszkowaliscie moze po dongu? bo on wplywa na ukrwienie ogolnie i moze po prostu od tego to plamienie... a jesli nie bylo serduszka, to nie mam pojecia skad sie mogla ta krew u ciebie pojawic... chyba tez bym na twoim miejscu ze strachu odstawila - no bo nie wiadomo jaka jest przyczyna... czytalam wyzej, ze napisalas ze bedziesz laczyc donga z ziolami Ojca Sroki nr 3 - polaczylas to faktycznie, te dwa specyfiki?
Nie połączyłam ziół z Dongiem, bo jednak bałam się, tymbardziej, że Donga nigdy wcześniej nie stosowałam i nie wiedziałam jak na mnie zadziała. Właśnie czytałam wcześniej, że tobie Dong przedłużył cykl, dlatego go wzięłam jak już zupełnie się @ skończyła. Plamienia ostatnio miałam w piątek po południu. Ale odczekałam i pierwszą tabletkę wzięłam wczoraj na noc. Nie współżyliśmy w tym czasie. Kurcze, chyba nie dla mnie ta kuracja. Ale może spróbuję jeszcze po wizycie u gina wrócić do niego. Aniu Tobie na długo przedłużył @? Bo się bardzo boję, że do wtorku nie minie. Chociaż nie jest tego dużo, ale jednak coś tam leci
-
nick nieaktualnyno wlasnie wg mnie dobrze go zazylas - moze dong po prostu nie jest dla ciebie? u niektorych przeciez, gdy dong im nie sluzy maja nawet biegunke... kazdy ma inny organizm
wzielam wtedy donga od 5 dc - 9 dc (po 2 tabl) 10 dc juz nie bralam, po prostu go odstawilam... wtedy powoli plamienie ustalo... wykres owulacyjny, ale niestety nie bylam na USG, wiec nie wiem czy ta owulka faktycznie byla
jak odstawisz donga powinno ci minac plamienie... bez obaw
mysle, ze jakbym dluzej brala wtedy donga i go nie odstawila - pewnie moje plamienie by trwalo jeszcze dluzej
-
Dziękuję Kochana za odpowiedź Pewnie mi faktycznie nie służy. U mnie to nawet nie plamienie, tylko żywa krew. Teraz co chwilę chodzę do toalety i sprwdzam, jest troszkę mniej. A powiedz mi czy potem jeszcze próbowałaś z dongiem czy już go odstawiłaś?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 18:13
-
nick nieaktualnytak - potem jeszcze 2 cykle probowalam z dongiem, kolejny po tym to mialam raczej bezowulacyjny (bo nawet II fazowy nie byl wykres) a nastepny jeszcze probowalam, ale cos tez chyba bez owulki bylo... poki co staramy sie o rzadowe IVF - wiec narazie odstawilam jakies specyfiki na stymulacje, ale jakbym nie myslala o IVF - pewnie nadal bym rozkminiala co tu wziazc, by owulka byla
-
Hej dziewczyny, przepraszam was bardzo ze tak dlugo mnie nie bylo ale mam bardzo kiepski czas, nie tylko zwiazany z choroba mamy ale i ze mnia. Chyba mam zalamanie nerwowe albo jakas depresje. Mam do was prosbe, moj obecny cykl trwa juz prawie 4 miesiace, 3 tygodnie temu wytoczylam swoje wojska na pole bitwy i chyba przegrywam. Moglybyscie spojzec na moj wykres i doradzic co teraz mam zrobic?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2015, 20:21
-
nick nieaktualnyviolijka wrote:Hej dziewczyny, przepraszam was bardzo ze tak dlugo mnie nie bylo ale mam bardzo kiepski czas, nie tylko zwiazany z choroba mamy ale i ze mnia. Chyba mam zalamanie nerwowe albo jakas depresje. Mam do was prosbe, moj obecny cykl trwa juz prawie 4 miesiace, 3 tygodnie temu wytoczylam swoje wojska na pole bitwy i chyba przegrywam. Moglybyscie spojzec na moj wykres i doradzic co teraz mam zrobic?
mysle, ze najlepiej bedzie jak wywolasz @ nastepnie udaj sie do lekarza i zrob badania np pakiet hormonalny, cos ewidentnie jest na rzeczy... ps a moze test ciazowy by ciaze wykluczyc?
-
dzieki anna,ale w ciazy nie jestem,poza tym przez ostatnie 2 miesiace bylam u mamy i niedawno wrocilam,a maz zostal w domu wiec niemialam jak w ta ciaze zajsc. chyba tak zrobie jak piszesz, tzn. wywolam sobie @, mam jeszcze troche dupka. ale najpierw chce zobaczyc czy cos sie wydazy jak odstawie donga, bralam go przez prawie 3 tygodnie,a w ostatnim tygodiu nawet zwiekszylam dawke z 4 kapsolek na 6 na dobe. miby pobolewaly mnie piersi tzn. jedna lewa zazwyczaj i mialam takie jakby klucia w jajnikach ale temp. nawet nieryszyla i @ tez nie ma. jesli w ciagu tego tygodnia nic sie nie wydazy wezme dupka, oby pomogl.
A co tam u Was dziewczyny slychac? Jakies dobre wiesci na froncie?
Anna255 lubi tę wiadomość
-
Drugie podejście do Donga zakończone fiaskiem Chyba on nie dla mnie jednak. Wróciłam do niego w 13dc, brałam jedną tabletkę rano, jedną wieczorem. Bardzo źle się po nich czułam, miałam zawroty głowy i chwilami myślałam, że się przewrócę. Pamiętam, że Clo podobnie na mnie działało. Wczoraj i dziś już go nie przyjmowałam i od razu czuję się dobrze, dlatego domniemam, że to po Dongu te osłabienia miałam. Ach szkoda, bo się nastawiłam na jego świetne działanie.
-
Narinka wrote:Drugie podejście do Donga zakończone fiaskiem Chyba on nie dla mnie jednak. Wróciłam do niego w 13dc, brałam jedną tabletkę rano, jedną wieczorem. Bardzo źle się po nich czułam, miałam zawroty głowy i chwilami myślałam, że się przewrócę. Pamiętam, że Clo podobnie na mnie działało. Wczoraj i dziś już go nie przyjmowałam i od razu czuję się dobrze, dlatego domniemam, że to po Dongu te osłabienia miałam. Ach szkoda, bo się nastawiłam na jego świetne działanie.
Jeśli źle się po nim czujesz, to już do donga nie wracaj. Dwie tabletki dziennie to mogło być za mało, żeby wywołać owulację, ale jeśli już po takiej małej dawce masz skutki uboczne, to widocznie to nie zioło dla Ciebie
hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
-
Zwei mam prosbe do Ciebie, pisalas wczesniej ze bralas donga kilkukrotnie w czasie trwania jednego cyklu, moglabys zerknac na moj wykres, I powiedziec czy powinnam jeszcze pochodzic do donga? Pierwsze 2 tygodnie bralam 4 kapsulki na dobe a ostatni 6 I nic sie nie dzialo. Chodzi mi o ostatnio 3 tygodnie na wykresie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 08:48
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymarissith wrote:Mi ginekolog poleciła brać donga nawet 5 tabletek dziennie przez cały cykl oprócz krwawienia. Dopiero kupiłam i czekam na nowy cykl. Tylko nie wiem czy nie lepiej zacząć od mniejszej dawki.
nie wiem czy czytalas watek od poczatku, ale ja bym zaczela od 2 tabl/dzien
-
nick nieaktualny
-
violijka wrote:Zwei mam prosbe do Ciebie, pisalas wczesniej ze bralas donga kilkukrotnie w czasie trwania jednego cyklu, moglabys zerknac na moj wykres, I powiedziec czy powinnam jeszcze pochodzic do donga? Pierwsze 2 tygodnie bralam 4 kapsulki na dobe a ostatni 6 I nic sie nie dzialo. Chodzi mi o ostatnio 3 tygodnie na wykresie.
Byłam w trochę innej sytuacji, niż Ty. Nie zaczynałam w środku cyklu. Zaczynałam zaraz po zakończeniu @ a potem jak z wykresu wynikało, że przyszła owulka, odstawiałam. Oczywiście jak się okazywało, że nic nie widać na usg albo progesteron poniżej 1, to znowu zaczynałam go łykać. Pierwszą owulację po nieowulacyjnych cyklach miałam właśnie przy dongu.
Z drugiej strony mój gin mi powiedział, że przy długim bezowulacyjnym cyklu on nie wywołuje okresu, żeby zacząc stymulację, tylko stymuluje od razu, bo zwykle na usg wszystko wygląda wtedy jak na początku cyklu- marne endo i małe pęcherzyki.
Na zagranicznych stronach dziewczyny piszą, że biorą małe dawki donga- takie 2 tabletki- na regulację cyklu. Duże dawki- na stymulację. Może mogłabyś zacząć właśnie teraz od tych 2 tabletek? Tylko odstaw zaraz jak zobaczysz pierwsze plamienia przedokresowe, dong wzmaga krwawienia, nie można go brać gdy masz jakieś rany czy okres właśnie. Wydaje mi się, że nie masz nic do stracenia, tylko zacznij od małej dawki 2 tabsów.
Jak czytałaś wyżej, nie wszystkie dobrze go tolerujemy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 19:16
Anna255 lubi tę wiadomość
hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
-
nick nieaktualny
-
dzieki zwei, bralam na poczatku po 2 kapsulki ale nic nie czulam dlatego zwiekszylam dawke do 6 bo wyczytalam gdzies ze im wieksza waga tym wieksza dawka potrzebna. a ile dni najdluzej bez przerwy bralas donga? bo ja teraz prawie 3 tygodnie dlatego zaczelam panikowac
-
violijka wrote:dzieki zwei, bralam na poczatku po 2 kapsulki ale nic nie czulam dlatego zwiekszylam dawke do 6 bo wyczytalam gdzies ze im wieksza waga tym wieksza dawka potrzebna. a ile dni najdluzej bez przerwy bralas donga? bo ja teraz prawie 3 tygodnie dlatego zaczelam panikowac
21dni, ale wtedy brałam po 2 tabletki i owulacji nie było, więc się poddałam. 15 dni musiałam go brać przy 6 tabsach dziennie, żeby była owulka. Ale ja do tego biorę metforminę, bo mam pcos spowodowane insulinoopornością, więc jajniki ogólnie coraz lepiej pracują i wtedy coraz lepiej reagowały na stymulację dongiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 22:29
hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
-
Rozumiem, ja tez biore metformine I tez mam pcos ze wszystkimi mozliwymi dolegliwosciami. Uspokoilas mnie troche, sprobuje raz jeszcze od poniedzialku. A jaka dawke metforminy bierzesz, Bo slyszalam ze 1500mg to za malo dla dziewczyn z pcos. Bodajze Weronika na forum ktora niedawno urodzila brala 2000mg I dobrze chudla I zaszla w ciaze.
-
violijka wrote:Rozumiem, ja tez biore metformine I tez mam pcos ze wszystkimi mozliwymi dolegliwosciami. Uspokoilas mnie troche, sprobuje raz jeszcze od poniedzialku. A jaka dawke metforminy bierzesz, Bo slyszalam ze 1500mg to za malo dla dziewczyn z pcos. Bodajze Weronika na forum ktora niedawno urodzila brala 2000mg I dobrze chudla I zaszla w ciaze.
Ja do tej pory jadłam 500 zwykłe + 750 xr, ale od ponad miesiąca, odkąd zmieniłam gina na lepszy model, szprycuje mnie 850 zwykłe 3 x dziennie. No i pięknie poszło. Co prawda waga się utrzymuje, ale owulacja była, progesteron gigantyczny w 7dpo i jutro idę na betę.
hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
-
zwei_kresken wrote:Ja do tej pory jadłam 500 zwykłe + 750 xr, ale od ponad miesiąca, odkąd zmieniłam gina na lepszy model, szprycuje mnie 850 zwykłe 3 x dziennie. No i pięknie poszło. Co prawda waga się utrzymuje, ale owulacja była, progesteron gigantyczny w 7dpo i jutro idę na betę.
No to super, mam nadzieje ze wrocisz z bardzo dobrymi wiadomosciami. Trzymam kciuki I czekamy na wiesci
