X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

duphaston

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2015, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gorgeous wrote:
    W takim razie na poniedziałkowej wizycie zapytam swojego lekarza, czy na pewno mam brać duphaston od 16 dnia cyklu, skoro moje cykle są długie...
    moze zeby skrocic, jednak lepiej brac 3 dni po owulacji.

  • gorgeous Autorytet
    Postów: 1145 839

    Wysłany: 17 maja 2015, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu, z tym że chodzę do prywatnego lekarza, u którego wizyta kosztuje 150zł, więc niestety nie stać mnie na kilka wizyt w miesiącu... Temperatury nie mierzę, więc po tym nie rozpoznam ewentualnej owulacji. Żeby wszystko kosztowało mniej, to chodziłabym wszędzie gdzie się da, ale nie stać mnie też na wydawanie kilku stów miesięcznie... :(

    dxom9vvj2dzo2yyb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2015, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gorgeous wrote:
    Aniu, z tym że chodzę do prywatnego lekarza, u którego wizyta kosztuje 150zł, więc niestety nie stać mnie na kilka wizyt w miesiącu... Temperatury nie mierzę, więc po tym nie rozpoznam ewentualnej owulacji. Żeby wszystko kosztowało mniej, to chodziłabym wszędzie gdzie się da, ale nie stać mnie też na wydawanie kilku stów miesięcznie... :(

    wiem o co chodzi - sama juz wydalam tyle siana na leki, wizyty, badania itd, ze glowa boli... rozumiem cie... ciezko z finansami - my staraczki, zamiast odkladac np na dom, czy wyprawke na dziecko - musimy juz teraz tyle kasy wydawac, ze szok - o ile ma sie w ogole pieniadze na jakiekolwiek leczenie... w kazdym badz razie kciukam za pomyslnosc <3

  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 18 maja 2015, 06:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gorgeous wrote:
    Aniu, z tym że chodzę do prywatnego lekarza, u którego wizyta kosztuje 150zł, więc niestety nie stać mnie na kilka wizyt w miesiącu... Temperatury nie mierzę, więc po tym nie rozpoznam ewentualnej owulacji. Żeby wszystko kosztowało mniej, to chodziłabym wszędzie gdzie się da, ale nie stać mnie też na wydawanie kilku stów miesięcznie... :(
    Gorgeous, monitoring około 12 dc może zrobić Ci każdy lekarz, nie musi być Twój prowadzący. Wieeeeelką nieodpowiedzialnością gina, który bierze tyle kasy za wizyte jest brak monitoringu...podsumowując...wcale to nie jest dobry lekarz...tu nasi niektórzy biora po 50 zł za wizytę i wystarczy jedna, dwie, po clo, tak koło 12 dc żeby zobaczyć co tam rośnie, a póxniej jak pęcherzyki sa odpowiedniej wielkości i na tej 12 dc wyliczy Ci gin kiedy podać pregnyl na pękanie to kolejna, żeby zobaczyć czy pęcherzyki pękły po określonej dawce pregnylu..moj gin raz sprawdzał, czy pregnyl zadziałał, potem już chodziłam na jedną wizytę w miesiącu..właśnie żeby zobaczyć jak po clo rosną pęcherzyki, żeby wiedzieć kiedy pregnyl..a nawet jak pregnylu Ci nie wypisuje (chociaż przy braniu clo to chyba lepsze, bo cykl może być wystymulowany, a naturalnie mogą nie pęknąć, więc będzie stracony)to i tak druga wizyta żeby sprawdzić czy pęcherzyki pękły i dopiero potem bierze się duphaston. ZAWSZE PO OWULACJI. I serio, proszę, nie sugeruj się tym, że jak gin drogi to dobry...zobacz-bierzsesz clo...czy nie wolałabyś wiedzieć i ewentualnie podjąć decyzję, gdyby w grę wchodziły trojaczki???Róznie działa stymulacja, były dziewczyny co po 3 pęcherzyki miały, a i przestymulowanie się zdarzało..ZAWSZE cykl z CLO trzeba monitorować dla własnego zdrowia i bezpieczeństwa..

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 maja 2015, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak jak bierzesz clo to trzeba monitorowac czy nie ma przestymulowania, druga sprawa, ze gin pewnie liczy ze dostaniesz wczesniej owulacji po clo i stad ten 16 dzien cyklu, ale to roznie moze byc.

  • gorgeous Autorytet
    Postów: 1145 839

    Wysłany: 19 maja 2015, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam wczoraj u niego i pokazały się 2 pęcherzyki - o ciążę mnogą nie martwię się, bo jeden pęcherzyk jest trochę za mały, a w drugim jest nadzieja. Chodzę do niego w takim dniu, że chyba już nie ma szans na przyrost większej ilości pęcherzyków, zwłaszcza przy PCO jest z tym ciężko... Niby każdy gin zrobi mi monitoring, tylko że w mojej miejscowości jest tylko jedna ginekolożka - jest stara jak świat, już dawno powinna odejść na emeryturę, pracuje na straszliwie starym sprzęcie i nie wykryła u mnie PCO, co dokładnie było widać na zdjęciach...
    tulipanna - zobaczę co będzie w tym miesiącu... jak nic to wtedy pójdę może do innego. Ja zawierzyłam temu, bo był pierwszym, który zobaczył u mnie problem, bo według mojej starej gin nieregularna miesiączka od samego początku, czyli kilkunastu lat nie jest niczym złym, a to pewnie "przez nerwy"... :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2015, 15:00

    dxom9vvj2dzo2yyb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2015, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gorgeous wrote:
    Byłam wczoraj u niego i pokazały się 2 pęcherzyki - o ciążę mnogą nie martwię się, bo jeden pęcherzyk jest trochę za mały, a w drugim jest nadzieja. Chodzę do niego w takim dniu, że chyba już nie ma szans na przyrost większej ilości pęcherzyków, zwłaszcza przy PCO jest z tym ciężko... Niby każdy gin zrobi mi monitoring, tylko że w mojej miejscowości jest tylko jeden ginekolożka - jest stara jak świat, już dawno powinna odejść na emeryturę, pracuje na straszliwie starym sprzęcie i nie wykryła u mnie PCO, co dokładnie było widać na zdjęciach...
    tulipanna - zobaczę co będzie w tym miesiącu... jak nic to wtedy pójdę może do innego. Ja zawierzyłam temu, bo był pierwszym, który zobaczył u mnie problem, bo według mojej starej gin nieregularna miesiączka od samego początku, czyli kilkunastu lat nie jest niczym złym, a to pewnie "przez nerwy"... :/

    no moj stary gin tez nie widzial problemu w moich dlugich cyklach - czyzby jednak to bylo normalne? heh no ale jednak od normy troche to odbiega... <3

  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 19 maja 2015, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gorgeous wrote:
    Byłam wczoraj u niego i pokazały się 2 pęcherzyki - o ciążę mnogą nie martwię się, bo jeden pęcherzyk jest trochę za mały, a w drugim jest nadzieja. Chodzę do niego w takim dniu, że chyba już nie ma szans na przyrost większej ilości pęcherzyków, zwłaszcza przy PCO jest z tym ciężko... Niby każdy gin zrobi mi monitoring, tylko że w mojej miejscowości jest tylko jeden ginekolożka - jest stara jak świat, już dawno powinna odejść na emeryturę, pracuje na straszliwie starym sprzęcie i nie wykryła u mnie PCO, co dokładnie było widać na zdjęciach...
    tulipanna - zobaczę co będzie w tym miesiącu... jak nic to wtedy pójdę może do innego. Ja zawierzyłam temu, bo był pierwszym, który zobaczył u mnie problem, bo według mojej starej gin nieregularna miesiączka od samego początku, czyli kilkunastu lat nie jest niczym złym, a to pewnie "przez nerwy"... :/
    Jakiej wielkości te pęcherzyki? Pytałaś o pregnyl?

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • gorgeous Autorytet
    Postów: 1145 839

    Wysłany: 19 maja 2015, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeden pęcherzyk ma 16cm, a drugi 14cm (tzn. miały tyle wczoraj).

    Dziewczyny, szperałam w internecie i są różne zdania, ale na stronie fachowej medycznej znalazłam informację, że duphaston wcale nie zatrzymuje jajeczkowania, jeśli zostanie przyjęty nawet przed owulacją - co innego w przypadku luteiny.

    dxom9vvj2dzo2yyb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2015, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    duphaston do 20 mg (czyli 2 tabl na dobe) na 2-3 dni przed owulka moze ale nie musi blokowac owu... tyle co wiem... bo w innym przypadku dluzsze branie przed potencjalna owu - mysle, ze ja zablokuje i faktycznie w konsekwencji wywola @... po odstawieniu dupka moze byc nawet do 2 tyg, nim @ sie pojawi... <3

    nie wiem jak to jest z luteina - mysle, ze podobnie dziala jak dupek jesli chodzi o blokowanie owulki, ale poprawcie mnie dziewczyny jesli sie myle...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2015, 15:47

  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 19 maja 2015, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gorgeous wrote:
    Jeden pęcherzyk ma 16cm, a drugi 14cm (tzn. miały tyle wczoraj).

    Dziewczyny, szperałam w internecie i są różne zdania, ale na stronie fachowej medycznej znalazłam informację, że duphaston wcale nie zatrzymuje jajeczkowania, jeśli zostanie przyjęty nawet przed owulacją - co innego w przypadku luteiny.
    ten profesorek pisał ze jednak moze blokowac..gdzies jest o progesteronie pytanie..i pisał ze zwłaszcza przy długich cyklach moze blokowac.
    Ładne jajka, za 2 dni pregnyl i działac prosze!!!

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • gorgeous Autorytet
    Postów: 1145 839

    Wysłany: 20 maja 2015, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie najgorsze jest to, że kobiecy organizm jest nieodgadniony po prostu... U każdej wszystko przebiega inaczej i nawet u tej samej kobiety każdy cykl może być zupełnie różny. Straszne po prostu! :P tulipanna będziemy działać na pewno!! :D

    dxom9vvj2dzo2yyb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2015, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gorgeous wrote:
    Jeden pęcherzyk ma 16cm, a drugi 14cm (tzn. miały tyle wczoraj).

    Dziewczyny, szperałam w internecie i są różne zdania, ale na stronie fachowej medycznej znalazłam informację, że duphaston wcale nie zatrzymuje jajeczkowania, jeśli zostanie przyjęty nawet przed owulacją - co innego w przypadku luteiny.
    sa opracowania które twierdza inaczej, musisz sprawdzic na sobie. Mnie zatrzymywał.

    tulipanna lubi tę wiadomość

  • Rudosława Debiutantka
    Postów: 12 13

    Wysłany: 20 maja 2015, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey miałam 23 lata i starałam się o pierwsze dziecko, miałam niedobór progesteronu i podejrzenie PCO. Trafiłam na lekarza, który powiedział po pierwsze do 4-5 miesięcy weźmie pani duphaston i wyreguluje ten progesteron i cykle, jeżeli nie zajdzie Pani w ciążę to zaczniemy badania. I brałam go tak jak leki antykoncepcyjne czyli 21 dni i 7 przerwy. Lekarz obiecywał, że nie zatrzymuje owulacji. Po chyba 4 cyklu już równo 28 dniowym zobaczyłam dwie kreski i wtedy już zwiększenie dawki do dwóch tabletek dziennie.
    U mnie nie wstrzymał owulacji. Inaczej jest z luteiną, ponieważ choruję nie wolno mi hormonów w tabletkach więc poszłam po zamiennik duphastonu czyli luteinę, niestety o luteinie dowiedziałam się, że u 9 na 10 blokuje owu i można go brać jedynie po owu.

    Dziewczyny dodam, że przed braniem duphastonu miałam cykle 22-23 dniowe, po pierwszym cyklu wspomaganym już kolejny miałam 28 dniowy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2015, 09:15

    gorgeous lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 maja 2015, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudosława wrote:
    Hey miałam 23 lata i starałam się o pierwsze dziecko, miałam niedobór progesteronu i podejrzenie PCO. Trafiłam na lekarza, który powiedział po pierwsze do 4-5 miesięcy weźmie pani duphaston i wyreguluje ten progesteron i cykle, jeżeli nie zajdzie Pani w ciążę to zaczniemy badania. I brałam go tak jak leki antykoncepcyjne czyli 21 dni i 7 przerwy. Lekarz obiecywał, że nie zatrzymuje owulacji. Po chyba 4 cyklu już równo 28 dniowym zobaczyłam dwie kreski i wtedy już zwiększenie dawki do dwóch tabletek dziennie.
    U mnie nie wstrzymał owulacji. Inaczej jest z luteiną, ponieważ choruję nie wolno mi hormonów w tabletkach więc poszłam po zamiennik duphastonu czyli luteinę, niestety o luteinie dowiedziałam się, że u 9 na 10 blokuje owu i można go brać jedynie po owu.
    jak zaszłas po 4 cyklu to czy bys brała dhupaston czy nie to i tak bys zaskoczyła. 4 miesiace to mało.

  • gorgeous Autorytet
    Postów: 1145 839

    Wysłany: 21 maja 2015, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka - dlaczego po 4 cyklu nawet bez duphastonu "zaskoczyłaby"? Przy PCO nawet?

    dxom9vvj2dzo2yyb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 maja 2015, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gorgeous wrote:
    aszka - dlaczego po 4 cyklu nawet bez duphastonu "zaskoczyłaby"? Przy PCO nawet?
    jezeli do 12 cykli nie zaskoczy do 35 r zycia to sie juz wg wytycznych domniemywa ze sie ma problem. To ze ktos ma PCO nie wyklucza go z zajscia w ciaze. Ja nie mam PCO a sie staram juz 24 cykle około i w ciaze nie zaszłam. Sa rozne przypadki-kobiety z cukrzyca, PCO, alkoholiczki, narkomanki itd zachodza, a sa takie ktore niby nie maja wiekszych problemow i sie nie udaje. Dhupaston nie jest na zachodzenie w ciaze, tylko na poprawe fazy lutelnej i ogolnie podniesienie progesteronu. Sa tez przypadki ze dziewczyny brały dhupaston i np roniły, jak ktos ma jakies wieksze problemy to i dhupaston nie pomoze ani luteina.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 11:55

  • poziomkowa Przyjaciółka
    Postów: 69 24

    Wysłany: 21 maja 2015, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej jestem tu nowa... chciałabym zapytać co o tym sądzice:

    Ogólnie jestem w kropce... najlepiej zacznę od początku, zapewne kobiety z większym doświadczeniem będą mogły coś podpowiedzieć...

    1. Staramy się o dziecko od około roku
    2. W badaniach wyszedł mi niski progesteron w II fazie cyklu (0.66)
    3. Cykle mam bardzo nieregularne od 31 do nawet 60 dni.
    4. pozostałe hormony są w normie (prolaktyny, tarczyce itd)

    Na powyższe lekarz przepisał mi duphaston od 16dc przez 10 dni 2x1tabl. tak mam robić przez 4 kolejne cykle.
    Właśnie kończę pierwszy cykl z duphastonem, dziś jest 28dc, duphaston brałam od 16 do 25go dnia, okresu nadal nie mam, za to dziwnie się czuję, pobolewa mnie brzuch jak na okres (od 24-25dc), jestem bardzo, ale to bardzo piorytowana wszystkim i mam tragiczną cerę

    I teraz moje pytania, jako że nie do końca wierzę w zbawienną moc duphastonu nie sądzę abym była w ciąży, ale chodzę na fitness, wypije jakieś piwo to gdybym była w ciąży to chciałabym trochę zmienić pewne moje przyzwyczajenia usmiech.gif
    1. Czy sądzicie że jest szansa na ciążę?
    2. Czy skoro mam długie cykle to duphaston nie hamuje owulacji? (gdzieś przeczytałam, że do 20mg doba nie hamuje)
    3. Czemu nie mam jeszcze okresu skoro nie dostarczam organizmowi progesteronu
    4. Zrobiłam test ciążowy (negatywny) w 26dc aby nie przestać brać duphastonu jeśli będzie pozytywny - czy przy moich długich cyklach test w 26 dniu nie jest całkowice bez sensu?
    5. kiedy powinnam zrobić test żeby wynik był wiarygodny?
    Moja gin powiedziała że 4 m-ce mam robić jw a potem będziemy się martwić dalej, na ten moment kuracja ma bardziej wyregulować cykl niż zaowocować ciążą.
    przepraszam jeśli powieliłam temat ale żaden, z tych które znalazłam nie wyczerpał moich pytań.
    Z góry dziękuję za przeczytanie mojej litanii, a za odpowiedzi to już w ogóle :-*

    W awatarze wystąpili: PING PONG Nr 1 made by CLO - cykl pierwszy

    Od dzisiaj gramy na moich zasadach:
    Orzeł --> Ja wygrywam
    Reszka --> Ty przegrywasz
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2015, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    poziomkowa wrote:
    Hej jestem tu nowa... chciałabym zapytać co o tym sądzice:

    Ogólnie jestem w kropce... najlepiej zacznę od początku, zapewne kobiety z większym doświadczeniem będą mogły coś podpowiedzieć...

    1. Staramy się o dziecko od około roku
    2. W badaniach wyszedł mi niski progesteron w II fazie cyklu (0.66)
    3. Cykle mam bardzo nieregularne od 31 do nawet 60 dni.
    4. pozostałe hormony są w normie (prolaktyny, tarczyce itd)

    Na powyższe lekarz przepisał mi duphaston od 16dc przez 10 dni 2x1tabl. tak mam robić przez 4 kolejne cykle.
    Właśnie kończę pierwszy cykl z duphastonem, dziś jest 28dc, duphaston brałam od 16 do 25go dnia, okresu nadal nie mam, za to dziwnie się czuję, pobolewa mnie brzuch jak na okres (od 24-25dc), jestem bardzo, ale to bardzo piorytowana wszystkim i mam tragiczną cerę

    I teraz moje pytania, jako że nie do końca wierzę w zbawienną moc duphastonu nie sądzę abym była w ciąży, ale chodzę na fitness, wypije jakieś piwo to gdybym była w ciąży to chciałabym trochę zmienić pewne moje przyzwyczajenia usmiech.gif
    1. Czy sądzicie że jest szansa na ciążę?
    2. Czy skoro mam długie cykle to duphaston nie hamuje owulacji? (gdzieś przeczytałam, że do 20mg doba nie hamuje)
    3. Czemu nie mam jeszcze okresu skoro nie dostarczam organizmowi progesteronu
    4. Zrobiłam test ciążowy (negatywny) w 26dc aby nie przestać brać duphastonu jeśli będzie pozytywny - czy przy moich długich cyklach test w 26 dniu nie jest całkowice bez sensu?
    5. kiedy powinnam zrobić test żeby wynik był wiarygodny?
    Moja gin powiedziała że 4 m-ce mam robić jw a potem będziemy się martwić dalej, na ten moment kuracja ma bardziej wyregulować cykl niż zaowocować ciążą.
    przepraszam jeśli powieliłam temat ale żaden, z tych które znalazłam nie wyczerpał moich pytań.
    Z góry dziękuję za przeczytanie mojej litanii, a za odpowiedzi to już w ogóle :-*
    1. Nie wiem czy szansa na ciaze, bo nie masz przebadanych jajowodow ani wyniku nasienia, ale mozna powiedziec ze szansa jest.
    2. Sa rozne opinie, ja brałam mała dawke i mnie hamował. Tak samo jak sa rozne opracowania, zalezy od grupy kobiet ktore brały udział w badaniach. Jednym hamuje innym nie. Najlepiej sprawdzic to na usg przed braniem dhupastonu czy masz pecherzyk wziac dhupaston i znowu sprawdzic na usg, wtedy masz pewnosc jaka jest u Ciebie sytuacja. Ogolnie najlepszym postepowaniem jest branie dhupastonu 3 dni po owulacji.
    3. Okres po dhupastonie roznie przychodzi, u mnie raz był po 16 dniach.
    4. Test zalezy od tego kiedy miałas owulacje...
    5. Najlepiej 14 dni po owulacji wtedy jest 100% pewnosc i to z krwi.
    Dobrze mowi gin, bo raczej takie postepowanie(tez tak miałam-a cykle i 60 dniowe) jest na wyregulowanie okresu. Mi po takim postepowaniu cykle sie zmiejszyły do 45 dni.

    Rudosława lubi tę wiadomość

  • Rudosława Debiutantka
    Postów: 12 13

    Wysłany: 25 maja 2015, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    jak zaszłas po 4 cyklu to czy bys brała dhupaston czy nie to i tak bys zaskoczyła. 4 miesiace to mało.

    Ja nie mam diagnozy PCO, jestem teraz w trakcie diagnozy ale się nie potwierdza. A cykle miewam nadal bardzo krótkie (II faza za krótka) i po to mi był kiedyś Duphaston a teraz luteina. To nie jest lek na wszystkie bolączki ale bardzo pomaga dziewczynom z niskim progesteronem. Wszystkie hormony inne mam teraz oki. Miewam prolaktynę podwyższoną, ale nie w każdym cyklu (na razie nie leczę)

‹‹ 50 51 52 53 54 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ