endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie, nowa tu jestem i od razu widzę temat dla siebie Ja miałam laparoskopię w listopadzie. Strasznie się jej bałam, ale okazało się, że nie taki diabeł straszny. W szpitalu byłam 2 dni - pierwszego dnia od razu z rana zabieg, a następnego dnia wieczorem już byłam w domku. Potem 3 tygodnie zwolnienia. Teraz w sumie zostały mi tylko 3 malutkie blizny.
Zastanawiam się na ile obserwacja cyklu może pomóc w tej chorobie. Szukałam informacji na ten temat, ale za bardzo nic nie znalazłam. Jestem zmęczona wizytami u lekarza, chciałabym chociaż trochę "wrzucić na luz", poobserwować siebie, ale wiem też, że czas niestety nie stoi w miejscu. Dostałam wybór - albo Visanne albo starania od razu i wybrałam starania. I przyjemniej i mniej skutków ubocznych Tylko nie wiem czy te starania się udadzą. -
Makak ja również leżałam 2 dni w szpitalu. Po laparo nie dostałam żadnej reepty i miesiąc później znów trafiłam do szpitala z silnym krwawieniem i bólem . Torbiele odrosły a do tego nabawiłam się ostrego zapalenia jajników i jajowodów, dostałam Vissane na 3 miesiące. Pomogło na jakiś czas. Niestety trafiłam na zła lekarkę ( skapnęłam się za późno ) i teraz czekam na wizytę u specjalisty w Krakowie. Dodam że staramy się o dzidzie prawie 3 lata a o endometriozie dowiedziałam się rok temu . Od tej pory próbuję ją leczyć ale jak na razie nie zachodzę w ciążę choć bardzo tego chcę. Mam nadzieję że u Ciebie będzie lepiej .
zohasamoha lubi tę wiadomość
-
sylwiunia wrote:kicinia wrote:Hej ja też mam endometriozę, Jestem po laparoskopii.
Jak wygląda ta laparoskopia, ile dni trzeba być w szpitalu i ile potem minimum zwolnienia
Laparoskopia to dosłownie 3 dziurki w brzuchu.Jedną z nich wprowadzany jest gaz do jamy brzusznej aby wnętrzności się porozsuwały .W dwa pozostałe otwory wprowadzają narzędzia i kamerę. zabieg nie trwa długo. no i najważniejsze ze nie ma blizny. znieczulenie jest ogólne , jesteś intubowana.Powiem tak : brzmi to strasznie ale wbrew pozorom nie jest aż takie złe, nie ma się co bać tym bardziej że może pomóc. w niektórych szpitalach możesz po operacji dostac cd z przebiegu zabiegu. ja niestety nie miałam takiej możliwości. -
kicinia wrote:sylwiunia wrote:kicinia wrote:Hej ja też mam endometriozę, Jestem po laparoskopii.
Jak wygląda ta laparoskopia, ile dni trzeba być w szpitalu i ile potem minimum zwolnienia
Laparoskopia to dosłownie 3 dziurki w brzuchu.Jedną z nich wprowadzany jest gaz do jamy brzusznej aby wnętrzności się porozsuwały .W dwa pozostałe otwory wprowadzają narzędzia i kamerę. zabieg nie trwa długo. no i najważniejsze ze nie ma blizny. znieczulenie jest ogólne , jesteś intubowana.Powiem tak : brzmi to strasznie ale wbrew pozorom nie jest aż takie złe, nie ma się co bać tym bardziej że może pomóc. w niektórych szpitalach możesz po operacji dostac cd z przebiegu zabiegu. ja niestety nie miałam takiej możliwości.
dzięki mam nadzieje ze to mi pomożeLejla0, Babyboom lubią tę wiadomość
"Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach".Jan Paweł II
-
Kicinia, ja też męczyłam się prawie rok z lekarzem, który zupełnie zlekceważył moje problemy i o endometriozie miał chyba zerowe pojęcie. Na szczęście trafiłam potem na kogoś (mam nadzieję) kompetentnego. Czy możesz mi napisać jak lekarze widzą Twoje szanse na ciążę? Mi lekarz powiedział, że laparoskopia mi nie pomoże, ale mam próbować. Szanse jednak są małe W maju prawdopodobnie będziemy próbować IUI, ale wiem, że przy endo bywa z tym różnie.
-
mi endometrioza daje znać o sobie, już zaczyna się ból z prawej strony podbrzusza a jest 21 dc, więc oś mi się wydaje ze za 2-3 dni przyjdzie @, a 5 kwietnia mam wizytę u lekarza"Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach".Jan Paweł II
-
Przeszłam laparoskopie w lipcu tamtego roku . Z opinii mojej dotychczasowej doktorki wnioskowałam ze nie mam wcale szans na zajście i miałam podchodzić do IUI ale na szczęście na czas dowiedziałam się o innym super specjaliście w endometriozie i zrezygnowałam z dotychczasowej lekarki . Zdałam sobie sprawę ze nie leczyła mnie żeby mi pomoc a tylko po to żeby wycyckać mnie z kasy i namawiać na kosztowne in vitro. niestety nie jestem taka głupia. Zrezygnowałam z leczenia u niej i teraz czekam na 15 kwietnia na wizytę w klinice w Krakowie. Endometrioza to nie wyrok , można zajść w ciążę , jest wiele dowodów na to. Jaki masz stopień endometriozy?
Ro lubi tę wiadomość
-
kicinia wrote:Przeszłam laparoskopie w lipcu tamtego roku . Z opinii mojej dotychczasowej doktorki wnioskowałam ze nie mam wcale szans na zajście i miałam podchodzić do IUI ale na szczęście na czas dowiedziałam się o innym super specjaliście w endometriozie i zrezygnowałam z dotychczasowej lekarki . Zdałam sobie sprawę ze nie leczyła mnie żeby mi pomoc a tylko po to żeby wycyckać mnie z kasy i namawiać na kosztowne in vitro. niestety nie jestem taka głupia. Zrezygnowałam z leczenia u niej i teraz czekam na 15 kwietnia na wizytę w klinice w Krakowie. Endometrioza to nie wyrok , można zajść w ciążę , jest wiele dowodów na to. Jaki masz stopień endometriozy?
to się okaże po laparoskopigosssiagabrysiowa lubi tę wiadomość
"Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach".Jan Paweł II
-
Mnie podłamał komentarz lekarza, który przeprowadzał moją laparoskopię. Stwierdził, że według niego zabieg w moim przypadku niewiele zmieni. Z kolei lekarka z Kliniki, w której się leczę była innego zdania i stwierdziła, że właśnie teraz jest najlepszy czas na zajście w ciążę. U mnie ogniska endometriozy nie są duże - 1-2mm, ale pojawiają się torbiele czekoladowe. Lekarz określił, że jest to II stopień, czyli nie tak najgorzej. Ciągle mam nadzieję, że się uda. To już 5 cykl starań po laparo, a efektów niestety nie ma.
-
Ja miałam robioną laparoskopie w czerwcu zeszlego roku, torbiel prawego jajnika miala 4 cm. Potem pół roku Visanne i niepotrzebnie bo torbiel odrosla dokładnie w tym samym miejscu. Zmieniłam lekarza bo sam się przyznał, że zaskoczyło go to że torbiel odrosla.Teraz od stycznia jestem u innego lekarza, gdzie dodatkowo wyszło że mam wysokie TSH 2,560 i podwyższoną prolaktynę 34,68. Dostałam leki i oczywiście mamy się starać bo cuda się zdażają a na 25 czerwca mam zaplanowaną kolejną laparoskopie. Tak bym chciała żeby ten cud przytrafil się mnie, nie chcę drugi raz tej operacji.
-
sylwiunia wrote:okaże się po laparoskopii w jakim stopniu to jest zaawansowane u mnie, boję się ale mam nadzieję i nową siłę do walki
Sylwiunia moja koleżanka miałam mieć przed świętami laparoskopię ze względu na podejrzenie endometriozy, jednak po zabiegu okazało się, że wcale jej nie ma , nic a nic!!! a krwawiła długo, bo pękł jej polip na szyjce macicy. Może u Ciebie będzie podobnie? -
Wczoraj się dowiedziałam ,że przede mną kolejna laparoskopia. Moja była pani ginekolog narobiła mi niezłego świństwa w brzuchu. Tym razem udrożnią jajowody bo okazało się również że po zapaleniu miesiąc po laparo zatkał się i drugi. A moja pani gin tak usilnie chciała robić inseminacje. Nowy lekarz jest super wszystko wytłumaczył , spokojnie ... zapewnił że będzie dobrze. Najważniejsze że ma plan działania. :)Także poleżę sobie 3 dni w Krakowskim szpitalu a później staranka ...