Eurofertil Ostrawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny,
Mam wyznaczoną 1 wizytę w listopadzie. Z uwagi na odległość raczej online. Lenka odpisała, że dla lekarza zarówno online jak i wizyta w placówce jest OK. Więcej nie dopytywałam póki co. Mam pytanie, jak wasze doświadczenia z wizyty online? czy wcześniej wysyłałyście scany badań i lekarz sobie przeglądał czy miałyście pod ręka dopiero na wizycie i w takcie konsultacji dopiero patrzył na wyniki. Czy wysyłałyście badania do Lenki czy bezpośrednio do lekarza? czy przed wizytą klinika wysyła jakiegoś linka do zoom czy teams jak to się technicznie odbywa ? z góry dziękuje za informacje o tych technikaliach trochę się jednak waham czy nie lepiej pojechać ...
ciekawa jestem waszego podejścia do pierwszej wizyty -
Ginewra wrote:Dziewczyny,
Mam wyznaczoną 1 wizytę w listopadzie. Z uwagi na odległość raczej online. Lenka odpisała, że dla lekarza zarówno online jak i wizyta w placówce jest OK. Więcej nie dopytywałam póki co. Mam pytanie, jak wasze doświadczenia z wizyty online? czy wcześniej wysyłałyście scany badań i lekarz sobie przeglądał czy miałyście pod ręka dopiero na wizycie i w takcie konsultacji dopiero patrzył na wyniki. Czy wysyłałyście badania do Lenki czy bezpośrednio do lekarza? czy przed wizytą klinika wysyła jakiegoś linka do zoom czy teams jak to się technicznie odbywa ? z góry dziękuje za informacje o tych technikaliach trochę się jednak waham czy nie lepiej pojechać ...
ciekawa jestem waszego podejścia do pierwszej wizyty
Z własnego doświadczenia powiem Ci, że ja pierwszą wizytę też miałam mieć online z uwagi na odległość. Ale że byłam zdecydowana na in vitro to zmieniłam na osobistą i dzięki temu od razu dostałam leki do stymulacji, więc jeśli jesteś zdecydowana to może warto rozważyć zmianę.Ginewra lubi tę wiadomość
Ona: 34, podejrzenie enodmetriozy, trombofilia
On: 36, morfo 2%, zbyt wysoka fragmentacja
Eurofertil Ostrava
Listopad 2021 start stymulacji
4 zarodki klasy A, po PGT-A tylko jeden ❄️
Styczeń 2022 transfer
6 dpt - beta 40
10 dpt - beta 455
14 dpt - beta 2400
7+2 - 12mm, ❤️155
nifty - OK
prenatalne - OK
12+1 - 66mm, ❤️168
20+1 - połówkowe 370 g, ❤️ 143
26+3 - 960 g
30+2 - 1500 g
33+4 - 2100 g
36+3 - 2700 g
38+1 - 3000 g
38+4 - CC, 3100 g, 54 cm 👣 -
Ja mialam jedynie wizyte w klinice. Lekarz zapoznawal sie ze wszystkimi wynikami na biezaco w trakcie rozmowy. Na pierwszej wizycie mialam tez robione usg, a moj maz pobierana krew na STD i oddal nasienie. No i tak jak Lena napisala, kupilismy na miejscu potrzebne leki. Nie mam pojecia jak wyglada wizyta online 🤷🏻♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2021, 20:40
Ginewra lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze dziecko od 05/2018
Obustronna niedrożność jajowodów. Nieudana laparoskopia. AMH 1,1.
✖️01/2020 I IVF - stymulacja przerwana - brak pęcherzyków
✖️07/2020 II IVF - 7 zarodków - wszystkie padły, brak transferu
✖️10/2020 III IVF IMSI - 2 zarodki - przetrwał jeden… transfer 3-dniówki - Beta <1
✖️03/2021 IV IVF IMSI - 5 zarodków - przetrwały 2… transfer 2x 3-dniówki - Beta <1
ZMIANA KLINIKI 🇨🇿
▪️05/2021 IVF z KD
▪️09/2021 mamy 3 blastki ❄️❄️❄️
▪️25/10/2021 transfer ❄️ 4AA - 14dpt Beta <2
Przerwa na odpoczynek i dodatkowe badania -
Ginewra wrote:Dziewczyny,
Mam wyznaczoną 1 wizytę w listopadzie. Z uwagi na odległość raczej online. Lenka odpisała, że dla lekarza zarówno online jak i wizyta w placówce jest OK. Więcej nie dopytywałam póki co. Mam pytanie, jak wasze doświadczenia z wizyty online? czy wcześniej wysyłałyście scany badań i lekarz sobie przeglądał czy miałyście pod ręka dopiero na wizycie i w takcie konsultacji dopiero patrzył na wyniki. Czy wysyłałyście badania do Lenki czy bezpośrednio do lekarza? czy przed wizytą klinika wysyła jakiegoś linka do zoom czy teams jak to się technicznie odbywa ? z góry dziękuje za informacje o tych technikaliach trochę się jednak waham czy nie lepiej pojechać ...
ciekawa jestem waszego podejścia do pierwszej wizyty
Wysyłałam wszystkie badania które dotychczas miałam na maila. Pierwsza konsultacja oczywiście za darmo, nie wysyłają linków poprostu lekarz dzwoni około wyznaczonej godziny. Widać że zapoznał się z moją ankietą, dopytał jeszcze o kilka rzeczy. Fajnie jeśli na pierwszą wizytę masz już zrobione AMH. Po konsultacji od razu możesz umówić się z nim na wizytę już normalnie. Jeśli masz już za sobą jakąś "historie" i faktycznie jesteś zdecydowana to wydaje mi się lepiej jak pojedziesz od razu i drugim dniu cyklu z tego co mi mówił zaczynasz brać zastrzyki.Ginewra lubi tę wiadomość
-
Tak to wszystko zalezy jak szybko chcesz dzialac
Powiem na swoim przykladzie pojecgalam w 3 dniu okresu
Zapytal mnie dr czy wytrzymam badanie usg
Zrobil przedstawil trzy propozycje wybralismy jedna z nich
Dostalam leki zastrzyki maz do badania krwi i dzialamyGinewra lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, ogromnie dzięki za podzielenie się informacjami. To i ja się trochę podzielę swoją historią...
W sierpniu jak zapisywałam się na wizytę byłam pewna, że pojedziemy, oddamy nasienie, podpiszemy papiery ect. Natomiast sprawy się aktualnie skomplikowały bo chwilę po zapisaniu się zaszłam naturalnie w ciążę, ale okazało się na usg, że pusty pęcherzyk więc jestem teraz w "procesie" czekania na poronienie samoistne bo na zabieg mi się na razie nie śpieszy...
1,5 roku temu też poroniłam w 10 tyg więc pomimo różnych badań które robiliśmy i niby są ok ( oprócz niskiego AMH 0,66 ) zaczęłam poważnie myśleć o ivf z KD bo myślę, że moje (teraz już 2) poronienia związane są z tym że mam 43 lata i po postu moje komórki są mówiąc brzydko wprost za stare.
Wątpię, żeby lekarz sam zaproponował mi inv na moich komórkach w takiej sytuacji, sama też bym chyba się bała bo planuję dać sobie szansę na jedną procedurę, to będzie moje pierwsze i ostatnie inv a jak nie wyjdzie to odpuszczam. Tak więc jeśli i tak czeka się na dawczynie dosyć długo i moje przegotowania rozpoczną się dopiero po jej znalezieniu to od razu nie wystartuje, poza tym muszę się trochę wylizać po tej aktualnej sytuacji z pustym jajeczkiem. Mam małą nadzieję, że komórka młodej dawczyni + nasienie mojego partnera które jest spoko dadzą większą szanse, żeby dziecko po pierwsze było i żeby było zdrowe. Szczerze mówiąc mam chyba dosyć luźne podejście do tzw. "moich genów", nie uważam żeby były jakieś najlepsze na świecie i że muszę je przekazać lub żeby dziecko w jakiś psycho-fizyczny sposób było do mnie podobne. Człowiek to i tak zawsze indywidualna jednostka. Czeszki są w mojej obiegowej opinii ładne i może dzieciak będzie miał np. gęstsze włosy i nie taka suchą cerę jak ja hehe. Takie gupie dywagacje a tak na serio to życia nie da się przewidzieć tak więc czasem trzeba trochę poddać się temu co jest mozliwe bo inaczej można żyć w permanentnym dołku i strachu. Łatwo się piszę gorzej w rzeczywistości, to puste jajo niespodzianka też oczywiście bardzo mnie drenuje z energii i smutek ogromny. Ale to też minie tak się pocieszam i będę dalej próbować właśnie z inv. Martwi mnie trochę to że po takich przejściach robię się jednak sceptyczna i nie mam za dużo nadziei.
Buziaki dla wszystkich wojowniczek na tym forum. Dziękuje, że zawsze odpowiadacie i dzielicie się informacjami. Bardzo doceniam, powodzonkaFlyingDutchman, Emily0723 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGinewra bardzo dużo przeszłaś i to jest przykre, ale jednak zachodzisz w ciążę więc uważam, że pomysł z KD okaże się dla Ciebie szczęśliwym rozwiązaniem, czego Ci z serca życzę. Rzeczywiście czasem nie warto już próbować na swoich komórkach jeżeli dzieją się takie rzdczy, bo szkoda stresu. Młoda dawczyni z pewnością da Wam upragnione dziecko:)
Ginewra lubi tę wiadomość
-
Ginewra wrote:Dziewczyny, ogromnie dzięki za podzielenie się informacjami. To i ja się trochę podzielę swoją historią...
W sierpniu jak zapisywałam się na wizytę byłam pewna, że pojedziemy, oddamy nasienie, podpiszemy papiery ect. Natomiast sprawy się aktualnie skomplikowały bo chwilę po zapisaniu się zaszłam naturalnie w ciążę, ale okazało się na usg, że pusty pęcherzyk więc jestem teraz w "procesie" czekania na poronienie samoistne bo na zabieg mi się na razie nie śpieszy...
1,5 roku temu też poroniłam w 10 tyg więc pomimo różnych badań które robiliśmy i niby są ok ( oprócz niskiego AMH 0,66 ) zaczęłam poważnie myśleć o ivf z KD bo myślę, że moje (teraz już 2) poronienia związane są z tym że mam 43 lata i po postu moje komórki są mówiąc brzydko wprost za stare.
Wątpię, żeby lekarz sam zaproponował mi inv na moich komórkach w takiej sytuacji, sama też bym chyba się bała bo planuję dać sobie szansę na jedną procedurę, to będzie moje pierwsze i ostatnie inv a jak nie wyjdzie to odpuszczam. Tak więc jeśli i tak czeka się na dawczynie dosyć długo i moje przegotowania rozpoczną się dopiero po jej znalezieniu to od razu nie wystartuje, poza tym muszę się trochę wylizać po tej aktualnej sytuacji z pustym jajeczkiem. Mam małą nadzieję, że komórka młodej dawczyni + nasienie mojego partnera które jest spoko dadzą większą szanse, żeby dziecko po pierwsze było i żeby było zdrowe. Szczerze mówiąc mam chyba dosyć luźne podejście do tzw. "moich genów", nie uważam żeby były jakieś najlepsze na świecie i że muszę je przekazać lub żeby dziecko w jakiś psycho-fizyczny sposób było do mnie podobne. Człowiek to i tak zawsze indywidualna jednostka. Czeszki są w mojej obiegowej opinii ładne i może dzieciak będzie miał np. gęstsze włosy i nie taka suchą cerę jak ja hehe. Takie gupie dywagacje a tak na serio to życia nie da się przewidzieć tak więc czasem trzeba trochę poddać się temu co jest mozliwe bo inaczej można żyć w permanentnym dołku i strachu. Łatwo się piszę gorzej w rzeczywistości, to puste jajo niespodzianka też oczywiście bardzo mnie drenuje z energii i smutek ogromny. Ale to też minie tak się pocieszam i będę dalej próbować właśnie z inv. Martwi mnie trochę to że po takich przejściach robię się jednak sceptyczna i nie mam za dużo nadziei.
Buziaki dla wszystkich wojowniczek na tym forum. Dziękuje, że zawsze odpowiadacie i dzielicie się informacjami. Bardzo doceniam, powodzonka
Masz dobre podejście z tego co piszesz i chyba powinnam się od Ciebie uczyć bo ja strasznie walczę z losem i się stawiam a prawda taką, że no nie ma szans i nie wygram bo nie mam wpływu na pewne rzeczy.
Super masz plan. Co mogę doradzić to napewno przebadaj zarodki swoje przed transferem nawet jeżeli lekarz powie, że nie trzeba. Da Ci to obraz czy faktycznie masz stare komórki bo bywa różnie. Będziesz też miała spokojną głowę,że zrobiłaś to na co miałaś wpływ. Moje niepowodzenia w pierwszej procedurze Lachcina wiązał ze słabą jakością komórek jajowych a przy drugiej procedurze zbadaliśmy zarodki genetycznie. Jakie było jego zaskoczenie, że pomimo mojego wieku 38 lat 4 na 4 zarodki wszystkie zdrowe.
Ja niestety będę uciekała z Eurofertil bo Lachcina po 5 transferach nie udanych nie ma na mnie pomysłu 😔
Nie chcę zmarnować zarodków na kolejne transfery bo nie kończy się inaczej niż biochem.
Chciałam się z Tobą podzielić takimi trochę doradami oraz moim doświadczeniem bo jestem w kontakcie z dziewczynami walczącymi się u Lachciny, które są po 40 i nie są zadowolone.
-
Juska wrote:Przykro mi, że sprawy ułożyły się nie tak jakbyś tego pragnęła 😔
Masz dobre podejście z tego co piszesz i chyba powinnam się od Ciebie uczyć bo ja strasznie walczę z losem i się stawiam a prawda taką, że no nie ma szans i nie wygram bo nie mam wpływu na pewne rzeczy.
Super masz plan. Co mogę doradzić to napewno przebadaj zarodki swoje przed transferem nawet jeżeli lekarz powie, że nie trzeba. Da Ci to obraz czy faktycznie masz stare komórki bo bywa różnie. Będziesz też miała spokojną głowę,że zrobiłaś to na co miałaś wpływ. Moje niepowodzenia w pierwszej procedurze Lachcina wiązał ze słabą jakością komórek jajowych a przy drugiej procedurze zbadaliśmy zarodki genetycznie. Jakie było jego zaskoczenie, że pomimo mojego wieku 38 lat 4 na 4 zarodki wszystkie zdrowe.
Ja niestety będę uciekała z Eurofertil bo Lachcina po 5 transferach nie udanych nie ma na mnie pomysłu 😔
Nie chcę zmarnować zarodków na kolejne transfery bo nie kończy się inaczej niż biochem.
Chciałam się z Tobą podzielić takimi trochę doradami oraz moim doświadczeniem bo jestem w kontakcie z dziewczynami walczącymi się u Lachciny, które są po 40 i nie są zadowolone.
Juska nie znam przebiegu Twojego leczenia i podchodzenia do inv ale to rzeczywiście trochę dziwne, że przy takiej ilości zdrowych zarodków nie powiodło się. Mam nadzieję, że te 4 o których piszesz masz jeszcze w sklepiku i finalnie się uda. Czasem może trzeba faktycznie coś zmienić i mieć też trochę farta. Na pewno podejmiesz dobrą decyzję i za to trzymam kciuki. Moje podejście jest raczej związane z moim wiekiem, jesteś 5 lat młodsza i wcale się nie dziwię, że walczysz ze swoimi komórkami które w dodatku są przecież OK. Czuje, że masz jeszcze bardzo duże szanse i uważam że jesteś w idealnym wieku żeby być mamą .
Wspominasz o dziewczynach po 40 które nie są zadowolone z leczenia w EF, a możesz coś więcej na temat podać? One podchodzą ze swoimi komórkami czy KD?
-
AgnieszkaH wrote:Ginewra bardzo dużo przeszłaś i to jest przykre, ale jednak zachodzisz w ciążę więc uważam, że pomysł z KD okaże się dla Ciebie szczęśliwym rozwiązaniem, czego Ci z serca życzę. Rzeczywiście czasem nie warto już próbować na swoich komórkach jeżeli dzieją się takie rzdczy, bo szkoda stresu. Młoda dawczyni z pewnością da Wam upragnione dziecko:)
Będę dawać znać, jak EF podejdzie do mojego wieku, co zaproponuje, jak to będzie w praktyce wyglądać, bez owijania w bawełnę plusy i minusy, mogę być ciekawym przypadkiem -
Bambi10 wrote:GOOD LUCK 🤞🤞🤞🤞🤞
Hey Bambi u mnie raczej nici Zrobiłam kolejny test i blado, czekam na potwierdzenie bety ale raczej się nie łudzę że będzie sukces. Podejrzewam że beta znowu nawet nie drgnęła, mimo leków na odrzucenie zarodka które lekarz mi przepisał. No nic, jak tylko przypuszczenia się potwierdzą, a tak czuję to robię sobie przerwę, jestem już trochę zmęczona i nie chcę kolejnej porażki a zostały tylko 2 zarodki. Zrobię kompletną głębszą diagnostykę w kierunku immunologii i receptywność endometrium może tu gdzieś jest problem bo ewidentnie zarodek nie chce się zaimplantować. Ehh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2021, 16:29
KD Eurofertil Ostrava
14.05.2021 - pierwsza wizyta
11.08.2021 - 4 zarodki 🍀 klasy A
1 IVF crio, cykl sztuczny, Eurofertil 03.09.2021
2 IVF crio, cykl sztuczny, Eurofertil 07.10.2021
3 IVF crio, cykl sztuczny, Eurofertil 30.09.2022
3 IVF crio, cykl sztuczny, Eurofertil 30.09.2022
8 dpt beta 46,6
10 dpt beta 123
12 dpt beta 290
14 dpt beta 727
17 dpt beta 2039
21 dpt beta 6 482❤️
Hashimoto - niedoczynność tarczycy
Przedwczesne wygaśnięcie jajników
AMH - 0,02
PAI-1 4G hetero
MTHFR_1298A hetero
nasienie męża -super -
Ginewra wrote:Juska nie znam przebiegu Twojego leczenia i podchodzenia do inv ale to rzeczywiście trochę dziwne, że przy takiej ilości zdrowych zarodków nie powiodło się. Mam nadzieję, że te 4 o których piszesz masz jeszcze w sklepiku i finalnie się uda. Czasem może trzeba faktycznie coś zmienić i mieć też trochę farta. Na pewno podejmiesz dobrą decyzję i za to trzymam kciuki. Moje podejście jest raczej związane z moim wiekiem, jesteś 5 lat młodsza i wcale się nie dziwię, że walczysz ze swoimi komórkami które w dodatku są przecież OK. Czuje, że masz jeszcze bardzo duże szanse i uważam że jesteś w idealnym wieku żeby być mamą .
Wspominasz o dziewczynach po 40 które nie są zadowolone z leczenia w EF, a możesz coś więcej na temat podać? One podchodzą ze swoimi komórkami czy KD?
Co do dziewczyn to Mogę powiedzieć, że jedna ze swoich komórkach i teraz będzie robić ostatni transfer. Dodatkowe badania wymuszała na Lachcinie 😔
Jest rozczarowana tym podejściem.
Podchodzi do ostatniego zarodka i jeżeli się nie uda to zmienia klinikę i KD. Chce podchodzić w Reprofit bo baza dawczyń większa i szybciej trwa cały proces oraz chce żeby leczył ją lekarz ogólnie a nie proponował tylko kolejny transferkej koleżanka też po 40 jest u Lachciny.
Czekała na KD 3 miesiące, miała 2 zarodki i jeden transfer już nie udany 😔
Lachcina nic nie zmienia w postępowaniu i proponuje kolejny transfer.
Tyle co wiem to mogę napisać.Ginewra lubi tę wiadomość
-
Ginewra, jesli jestes zdecydowana na kd to ja na twoim miejscu bym to ogarniala jak najszybciej. Z dobrym zarodkiem od dawczyni masz duuuze szanse na powodzenie, biorac pod uwage, ze w ciaze zachodzisz naturalnie.
GOOD LUCK, przykro mi kochana… ja jeszcze przed transferem, a juz sie stresuje betaGOOD LUCK, Ginewra lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze dziecko od 05/2018
Obustronna niedrożność jajowodów. Nieudana laparoskopia. AMH 1,1.
✖️01/2020 I IVF - stymulacja przerwana - brak pęcherzyków
✖️07/2020 II IVF - 7 zarodków - wszystkie padły, brak transferu
✖️10/2020 III IVF IMSI - 2 zarodki - przetrwał jeden… transfer 3-dniówki - Beta <1
✖️03/2021 IV IVF IMSI - 5 zarodków - przetrwały 2… transfer 2x 3-dniówki - Beta <1
ZMIANA KLINIKI 🇨🇿
▪️05/2021 IVF z KD
▪️09/2021 mamy 3 blastki ❄️❄️❄️
▪️25/10/2021 transfer ❄️ 4AA - 14dpt Beta <2
Przerwa na odpoczynek i dodatkowe badania -
Neytiri wrote:Ginewra, jesli jestes zdecydowana na kd to ja na twoim miejscu bym to ogarniala jak najszybciej. Z dobrym zarodkiem od dawczyni masz duuuze szanse na powodzenie, biorac pod uwage, ze w ciaze zachodzisz naturalnie.
GOOD LUCK, przykro mi kochana… ja jeszcze przed transferem, a juz sie stresuje beta
No nie ma co się łudzić beta 3,6 ehh czas odpocząć, zregenerować siły. Przy tak dobrych zarodkach jakie mamy coś jest ze mną ewidentnie nie tak, muszę pogłębić badania immunologiczne Płakać mi się chce. Jakie to wszystko niesprawiedliwe, ile się trzeba jeszcze nacierpieć by osiągnąć cel.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2021, 19:02
KD Eurofertil Ostrava
14.05.2021 - pierwsza wizyta
11.08.2021 - 4 zarodki 🍀 klasy A
1 IVF crio, cykl sztuczny, Eurofertil 03.09.2021
2 IVF crio, cykl sztuczny, Eurofertil 07.10.2021
3 IVF crio, cykl sztuczny, Eurofertil 30.09.2022
3 IVF crio, cykl sztuczny, Eurofertil 30.09.2022
8 dpt beta 46,6
10 dpt beta 123
12 dpt beta 290
14 dpt beta 727
17 dpt beta 2039
21 dpt beta 6 482❤️
Hashimoto - niedoczynność tarczycy
Przedwczesne wygaśnięcie jajników
AMH - 0,02
PAI-1 4G hetero
MTHFR_1298A hetero
nasienie męża -super -
GOOD LUCK wrote:No nie ma co się łudzić beta 3,6 ehh czas odpocząć, zregenerować siły. Przy tak dobrych zarodkach jakie mamy coś jest ze mną ewidentnie nie tak, muszę pogłębić badania immunologiczne Płakać mi się chce. Jakie to wszystko niesprawiedliwe, ile się trzeba jeszcze nacierpieć by osiągnąć cel.
GOOD LUCK lubi tę wiadomość
-
Good LUCK bardzo mi przykro, trzymaj się 😔Ona: 34, podejrzenie enodmetriozy, trombofilia
On: 36, morfo 2%, zbyt wysoka fragmentacja
Eurofertil Ostrava
Listopad 2021 start stymulacji
4 zarodki klasy A, po PGT-A tylko jeden ❄️
Styczeń 2022 transfer
6 dpt - beta 40
10 dpt - beta 455
14 dpt - beta 2400
7+2 - 12mm, ❤️155
nifty - OK
prenatalne - OK
12+1 - 66mm, ❤️168
20+1 - połówkowe 370 g, ❤️ 143
26+3 - 960 g
30+2 - 1500 g
33+4 - 2100 g
36+3 - 2700 g
38+1 - 3000 g
38+4 - CC, 3100 g, 54 cm 👣 -
Dziewczyny, które miały transfer na cyklu naturalnym bralyscie jakieś leki dodatkowo?
Moze któraś z Was miala transfer na cyklu naturalnym ale trochę ,,podrasowanym"?
Na cyklu sztucznym nie rosnie mi endo, na naturalnym tez nie. Jest jakaś możliwość podbicia endometrium na cyklu naturalnym?Dwie nieudane procedury w Polsce
Transfer swiezy ❌
Transfer na cyklu sztucznym ❌
Trzecia procedura( w trakcie ) w Czechach
ja 34 lata , maz 35 lat
2021:
3 zarodki przebadane genetycznie
Problem cienkiego endometrium
Mutacje pai i czynnik V
Problem w cytokinach
Allo mlr ponad 40%
KIR Bx brak dwóch DS-ow
FET 09.2021 ❌ 😪7dpt 7.1 8dpt 6.5 10dpt 0.2
10.2021 Test Endometrio cykl naturalny
Test Emma prawidlowy
Test Alice prawidlowy
Test Era prawidlowy
FET 01.2022 ❌😪😪😪😪
FET 02.2022 ❌😰
Wybór kliniki do ostatniej procedury🤷♀️