WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 10 maja 2019, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joasia, badalaś betę? Zawsze miałaś takie długie cykle?
    U mnie cykle były max ok 37 dni, zdarzały się się też takie 27-dniowe. Wiem, jakie to wkurzające jak wiadomo, że się nie udało, czeka się na nowy cykl a on nie chce przyjsc :/
    Może napisz do doktora?
    W ogóle masz jakieś dolegliwości przedokresowe?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 21:30

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 10 maja 2019, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me, mówisz o tym gdzie w reklamie jest nawet policjant? Tragedia..
    Ale apropo rwf ów...my się przesiedliśmy z łupiny jakieś 2,5 miesiąca temu, i jechaliśmy kilka razy dopiero, bo mała haftuje :-( jestem cała spocona jeszcze zanim ruszymy..

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • joasia Przyjaciółka
    Postów: 107 99

    Wysłany: 10 maja 2019, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola89 wrote:
    Joasia, badalaś betę? Zawsze miałaś takie długie cykle?
    U mnie cykle były max ok 37 dni, zdarzały się się też takie 27-dniowe. Wiem, jakie to wkurzające jak wiadomo, że się nie udało, czeka się na nowy cykl a on nie chce przyjsc :/
    Może napisz do doktora?
    W ogóle masz jakieś dolegliwości przedokresowe?


    Nie badałam bety. Moje cykle trwały 30 a 54 dni więc różnie , lekarz powiedział ,że taka moja uroda. Wkurza mnie to strasznie, bo miałam w tym m-cu brać clostil ;/ 13 czerwca HSG ale będę musiała to przesunąć ;/
    Dolegliwości mam od tygodnia , bóle podbrzusza chwilami silne ,ale nic się nie pojawia ;( Jak tam Twoje samopoczucie ?Moja psychika różnie :(

    w4sqdqk3vpchsw5b.png

    starania od 11.2016
    Gameta Gdynia 07.2018
    clo/pregnyl od 10.2018
    12.2018 - II kreski
    01.2019 - puste jajo płodowe ;(
    06.2019 - HSG - drożne
    07.2019 - clo/pregnyl - czekamy na cud
    Ja - niedoczynność tarczycy
    23.11.19 morfologia 1% :(
    10.12.2019 II kreski
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 10 maja 2019, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joasia wrote:
    Nie badałam bety. Moje cykle trwały 30 a 54 dni więc różnie , lekarz powiedział ,że taka moja uroda. Wkurza mnie to strasznie, bo miałam w tym m-cu brać clostil ;/ 13 czerwca HSG ale będę musiała to przesunąć ;/
    Dolegliwości mam od tygodnia , bóle podbrzusza chwilami silne ,ale nic się nie pojawia ;( Jak tam Twoje samopoczucie ?Moja psychika różnie :(
    Doktor z gamety mówił, że takie długie cykle są ok? :O pamiętam, że na pierwszej wizycie u dr Ś pytałam o moje cykle, to stwierdził, że jeszcze są w normie, ale jak trwają powyżej 38 dni to świadczy o jakichś problemach z hormonami i to z pewnością nie "taki urok", tylko konkretny problem.
    Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że właśnie to powiedział mi doktor...
    Jeśli chodzi o moje samopoczucie to jest sinusoida... Czasem czuję taką bezsilność i niesprawiedliwość, poczucie okropnej straty, że ciężko sobie z tym poradzić. Za chwilę biorę się w garść i staram się pozytywnie nastawiać. Powtarzam sobie w kółko, że co ma być to będzie. Chciałabym się skupić na tym co teraz, cieszyć się z tego co mam, a nie wiecznie żyć tylko od cyklu do cyklu, od wizyty do wizyty. Na razie średnio mi to wychodzi, ale pracuję nad tym ;)

    Joasia, robiłaś chociaż test? Może jest nadzieja, że to jednak ciąża?

    StaraczkaNika lubi tę wiadomość

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 10 maja 2019, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lena7 wrote:
    4me, mówisz o tym gdzie w reklamie jest nawet policjant? Tragedia..
    Ale apropo rwf ów...my się przesiedliśmy z łupiny jakieś 2,5 miesiąca temu, i jechaliśmy kilka razy dopiero, bo mała haftuje :-( jestem cała spocona jeszcze zanim ruszymy..
    Powiem Ci, ze ja nawet nie widzialam tej reklamy w tv ale widze te pasy wszedzie- castorama, rossmann, ddtvn jesli dobrze pamietam... Masakra... I jeszcze tekst, ze nie dostaniesz z tym mandatu za brak fotelika- to juz pol polski kupione...
    Czytalam tez jak sie wypowiadały towarzystwa homologacyjne o tym i to jest naprawde niebezpieczne. Najbardziej jednak dziwi mnie to, ze to można tak latwo ludziom wcisnąć.

    Ale, ze mala ci haftowala w lupinie, czy teraz w rwfie?
    Niestety czesc dzieci ma chorobe lokomcyjna jak jedzie tylem i wtedy juz chyba tematu nie przeskoczysz- zostaje tylko jazda przodem bo faszerowac dziecko lekami przed kazda przejażdżka to raczej nienajlepszy pomysł :(

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 10 maja 2019, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joasia wrote:
    Zola - żeby to było takie proste :( U mnie 40 dzień cyklu a okresu brak ;( ciąży też :( Masakra ;/ Czy któraś z Was też miała takie długie cykle ?
    Moje cykle trwają standardowo ok 8-9 tygodni, chociaż bywali i rekordziści, np 110 dni.
    Może Cię to pocieszy, że mogło być gorzej. 40 dni PMSu to nic fajnego ;)

    I Zola ma rację, jak cykl jest za długi, to hormony trzeba poprawić

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 22:56

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 11 maja 2019, 02:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4 me, od pierwszej podróży w nowym foteliku 8-19. Ale dziwna sprawa, bo od urodzenia jeździ tyłem, i było ok. Mój teraz przechylił trochę fotelik, i jest lepiej. Wydaje mi się, że za prosto jej w nim i przy każdym hamowaniu, i skręcaniu za bardzo to odczuwa. Poza tym, ostatnio jak byliśmy u znajomych, to z powrotem ja prowadziłam, i nawet nie miała odruchu wymiotnego. Starałam się prowadzić bardzo płynnie.
    Chorobę lokomocyjną też biorę pod uwagę, mam nadzieję że to nie to.

    Znowu nie śpię 🙄

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 11 maja 2019, 06:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pini wrote:
    Anovi ja też polecam kupić coś 56. Tym bardziej tych z Lidla. Nakupowalam 62/68 i myślę że Stasiek założy je za jakies 2 miesiące. 50/56 z Lidla teraz już pasują, ale generalnie największym problemem u nas jest szerokość. Niektóre rzeczy na 56 są już na styk jeśli chodzi o długość a na szarokosc Mały się w nich topi bo jest drobny. Dekood tak duży że całe ramiona odkryte... Cały czas na USG słyszałam że będzie długi to też nie kupowałam malutkich rzeczy, a potem w szpitalu okazało się że nie mam w co ubierać i zamawiałam na szybko z neta ciuszki ;D Ty też jesteś chudzinka więc może dziecię też będzie filigranowe ;D

    Tinka gratulacje! :)

    Muszę jeszcze poczytać o tej wiotkości krtani bo u nas chyba to samo...
    Haha to prawda te dekolty po pas :)) zapomniał to dodać że to gratis z Lidla
    Ja szczerze wam powiem że te. Lidlowskie bodziaki zakładam do spania tylko. A szerokość też niesty robi swoje, mam ten sam problem przy chudym dziecku.

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 11 maja 2019, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Wiem, że będzie Wam ciężko, ale to bardzo Ważne, żeby Laura była zabezpieczona na wypadek pobytu w szpitalu. Szczepienia są paskudne - zdaży się gorączka, dzień marudzenia i noszenia na rękach, ale to nic w porównaniu z chorobą.
    No ale przecież wiesz, że jak tu wszystkie zaciśniemy za Laurkę po kciuku, to wszystko pójdzie jak z płatka i mała nawet nie zapłacze przy szczepionce? ;)


    Tinka, seruuuuszko <3 jakie to było piękne! To jest najpiękniejszy widok na świecie, prawda? Gratulacje!


    Co do ubranek - 5-miesięczna Łusia wazy 7410g i idealnie jej u ubrankach 68 - wszystko zależy nie od wagi, a od długości dziecka!

    A ubranka z lidla są super - rozwlekają się i rosna z dzieckiem :) Starczają na dłużej
    No mam nadzieje Nika właśnie ze tak będzie :) muszę ją zaszczepić
    Jedziemy zaraz do brussa ba krew i crp. Zbadam jej przy okazji jonogram jak już kłuję.
    A w poniedziałek szczepienie. Ale cały czas się waham czy zrobić WZW, rota i pneumokoki jednego dnia i potem rozdzielić to i przyjść za 6 tyg na 5 w 1.przrraza mnie ta ilość na raz ale lekarze oczywiście każą tak robić. Eh....

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 11 maja 2019, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki wrote:
    Bruno wlasnie nie ma tej wiotkosci. W ciagu dnia nie charczy, ani podczas jedzenia.
    No to ja już nie wiem...
    To. Co macie? Moja Laura podczas jedzenia nie chaeczy też, w dzien tak ale jak ja nosze np, ale też ciągnie smoczek i słychać jak charczy więc powiedzmy prawie cały czas

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 11 maja 2019, 06:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Agm, ja używam właśnie ręczników papierowych do wycierania twarzy już od lat. Nawet na każdy choćby jednodniowy wyjazd zabieram ze sobą odpowiednią ilość to wytarcia buzi. No i jak się patrzy na moją twarz to widać, że to ewidentnie za mało :/

    Lenonki, tak jest, Jasiek znowu ma jakby lepszy dzień ;) Trochę się boję pisać to publicznie, żeby nie zapeszyć :D Zaraz przychodzi szwagierka pilnować maluszka, żebym mogła śmignąć do dermatologa i się stresuję trochę tym, że biedna może mieć z nim ciężkawo :D Twoja pamięć wciąż mnie zadziwia! Owszem, pisałam, że chciałabym w miarę szybko wrócić po mrozaczka, ale z drugiej strony żal mi męża, bo widzę jak teraz tęskni za Jasiem będąc za granicą... Może warto poczekać aż wreszcie zjedzie na stałe. Sami nie wiemy jeszcze. No i fakt, że jak się mały urodził to od razu mu powiedziałam, że zdecydowanie poczekamy z kolejnym, a teraz moooże nawet bym i chciała kolejne w miarę szybko ;)

    Hałasianko, ciesz się, że jeszcze u Ciebie franca nie przyszła, bo to chyba ostatnie czego Ci jeszcze na to wszystko brak...
    To prawda ale z drugiej strony jak mi zejdzie podczas pobytu w szpitalu to dopiero będzie franca :)) znając życie pewnie tak będzie tfu tfu

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 11 maja 2019, 06:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunitari wrote:
    Tinka gratulacje ❤️

    Nie pociesze Was bo Szymek do tej pory często charczy.
    Haha świetnie :) no to faktycznie "światełko w tunelu" :))

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 11 maja 2019, 06:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za porady. W takim razie spakuje tylko 56, 3 komplety a małżowi przygotuję w domu w razie czego mniejsze bądź większe :)

    Hana, odezwij się bo naprawdę się martwimy..

    Lenonki lubi tę wiadomość

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 11 maja 2019, 06:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki wrote:
    Halasianka pozdrowienia z Malborka 😀 Maly glodomor zostal nakarmiony przed wyjazdem, ale chyba stwierdził, że pod zamkiem jeszcze nie jadl 😅
    Haha :) poczuł krzyżacki klimat i wiedział że tam dobrze jedli
    Super :))

    Lenonki lubi tę wiadomość

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 11 maja 2019, 06:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anovi wrote:
    A czy któraś z Was bankowała krew pępowinową? My jesteśmy sceptycznie nastawieni i chyba się nie zdecydujemy.
    My też mamy bankowana i czekam właśnie na wyniki bo coś się opóźnia.
    Ja uważam że to naprawdę żaden koszt teraz jak się to rozłożyć i policzy na OC innego wydaje a może się przydać.. Oby... Oby się nie przydało!!!
    Tak jak Marysia też słyszałam o przypadkach kiedy to naprawdę wykorzystano i to nie pic, w Stanach już te komórki namnazaja nawet więc to już w ogóle postęp...
    Kto wie OC będzie za 10 i więcej lat...

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 11 maja 2019, 06:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lena7 wrote:
    Jak chodziłam do SR, to też była pani która bardzo namawiała..a wręcz naganiała. Najlepsze było to, że dużo mam było gotowych od zaraz podpisać umowę, ot tak, bez zgłębienia tematu, i jakichkolwiek przemyśleń na spokojnie...
    Jak się zapytałam kilku lekarzy jakie jest ich zdanie na ten temat, to mi nie odradzili, bo pewnie nie moga, nie chcą brać odpowiedzialności za czyjeś decyzje, ale delikatnie sugerowali, że lepiej dać sobie z tym spokój.
    Poczytałam, wzięłam ich zdanie pod uwagę i nie bankowalam krwi.
    A wiecie że my się zdecydowaliśmy dopiero po tym jak ta kardiolog z. Łodzi powiedziała żeby to brać? Wcześniej 2 gin powiedziało też że tak.

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 11 maja 2019, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lena7 wrote:
    4 me, od pierwszej podróży w nowym foteliku 8-19. Ale dziwna sprawa, bo od urodzenia jeździ tyłem, i było ok. Mój teraz przechylił trochę fotelik, i jest lepiej. Wydaje mi się, że za prosto jej w nim i przy każdym hamowaniu, i skręcaniu za bardzo to odczuwa. Poza tym, ostatnio jak byliśmy u znajomych, to z powrotem ja prowadziłam, i nawet nie miała odruchu wymiotnego. Starałam się prowadzić bardzo płynnie.
    Chorobę lokomocyjną też biorę pod uwagę, mam nadzieję że to nie to.

    Znowu nie śpię 🙄
    Rzeczywiście dziwne. To ja bym jeszcze sprobowala.
    Moze mąż musi sie doszkolic z plynnej jazdy ;)

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2019, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anovi wrote:
    Hehe, chciałam tylko pokazać, że jak na mnie to tej brzuch jest w sumie i tak niezły hehe,

    Przetestowałam na krótkich trasach oba adaptery.
    Insafe - dość łatwo się montuje, mąż mówi że raz dwa, wygodnie się jechało, ściąga pas zupełnie na uda. Jakoś czuję że to opcja bezpieczniejsza. Ale będzie trochę zabawy z przekładaniem go między fotelami pasażera i kierowcy. Minusem jest to że nie zamontuję go na tylnej kanapie,

    Besafe - szybciej się zakłada wg mnie, sama go właśnie zakładałam, pas ściąga mi trochę niżej niż go mam bez adaptera, ale - uwiera i wkurza mnie ta klamra, czuję się trochę jak w pieluszce, w lato mam zamiar chodzić w sukienkach i nie będzie to raczej zbyt wygodne w tym , raczej w insafe. Wkurza mnie uczucie że mam coś między nogami.

    Raczej odeśle besafe . Tu zdjęcia bez adaptera, insafe i besafe.

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/54a195b8bbf0.jpg

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b8b7f6356c5d.jpg

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/840c3e5fa3d6.jpg


    Anovi a ja od dwóch dni mysle ktory 😁 no to zamawiam insafe!

    Anovi lubi tę wiadomość

  • Pini Autorytet
    Postów: 552 605

    Wysłany: 11 maja 2019, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anovi, dokładnie tak, gdyby w Polsce był bank publiczny to pewnie bym bankowala. Pisząc o ogarniczeniach opierałam się na naszym PBKM. U mnie na SR też wzbudzali poczucie obowiązku do bankowania. 'nie chcą panie? A co lepszego możecie zrobić teraz dla swojego dziecka?'.
    Na tą chwilę w przypadku chorób trzeba liczyć na prężnie działające fundacje moim zdaniem i to właśnie je wspierać finansowo zamiast łożyć co roku kasę za przechowywanie. To tylko moje zdanie.

    Eszkilu, Anovi lubią tę wiadomość

    dqprqps6x517rzr2.png
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 11 maja 2019, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate, ja zostawiam insafe :) muszę besafe odesłać :)

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
‹‹ 1298 1299 1300 1301 1302 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ