Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak , tam było po polsku i w kilku innych językach. Taka instrukcja jakby.
Lunitari wrote:O, super, dzięki. Poszukam. Po polsku to było? W ogóle to jestem załamana, mąż się wypiął na szukanie samochodu, musimy zmienić bo nasz stary nie ma klimy. Miał szukać od kwietnia, najpierw mu się nie chciało, potem stwierdził że się nie zna, potem miał kaszelek i efekt jest taki że ja jeżdżę po salonach... Teraz jak mam wątpliwości co do bazy to nie poszuka niczego w necie... Jestem złado kupna laptopa go nie trzeba było namawiać.
-
Zola89 wrote:Doktor z gamety mówił, że takie długie cykle są ok?
pamiętam, że na pierwszej wizycie u dr Ś pytałam o moje cykle, to stwierdził, że jeszcze są w normie, ale jak trwają powyżej 38 dni to świadczy o jakichś problemach z hormonami i to z pewnością nie "taki urok", tylko konkretny problem.
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że właśnie to powiedział mi doktor...
Jeśli chodzi o moje samopoczucie to jest sinusoida... Czasem czuję taką bezsilność i niesprawiedliwość, poczucie okropnej straty, że ciężko sobie z tym poradzić. Za chwilę biorę się w garść i staram się pozytywnie nastawiać. Powtarzam sobie w kółko, że co ma być to będzie. Chciałabym się skupić na tym co teraz, cieszyć się z tego co mam, a nie wiecznie żyć tylko od cyklu do cyklu, od wizyty do wizyty. Na razie średnio mi to wychodzi, ale pracuję nad tym
Joasia, robiłaś chociaż test? Może jest nadzieja, że to jednak ciąża?
Tak S. powiedział ,że tak się dzieje ,bo jakiegoś hormonu mam trochę więcej od tego drugiego. Ja mam tak samo jak Ty , raz dobrze ,raz źle ;( Jak jestem w pracy to jest w miarę ok ,ale jak siedzę wieczorami i sobie o tym wszystkim myślę ,że robię się stara i nie mam jeszcze dziecka i nie wiem czy to kiedyś nastąpi ,to szlak mnie trafia ;( No ale musimy być twarde , może w końcu szczęście i do Nas się uśmiechnie
starania od 11.2016
Gameta Gdynia 07.2018
clo/pregnyl od 10.2018
12.2018 - II kreski
01.2019 - puste jajo płodowe ;(
06.2019 - HSG - drożne
07.2019 - clo/pregnyl - czekamy na cud
Ja - niedoczynność tarczycy
23.11.19 morfologia 1%
10.12.2019 II kreski -
StaraczkaNika wrote:A gdzie Ty? Umawiamy się na spacer z wózkami za 9-10 miesięcy!
haha2007 - syn.
Starania 10lat o rodzeństwo.
2018-nieudane hsg, histeroskopia( usunięcie 2 polipow z szyjki, lyzeczkowanie, zrosty w macicy - część uwolniono)
Laparoskopia diagnostyczna - obustronna niedroznosc jajowodów.
2019.05 - start IVF krótki protokół.
17.05 punkcja: z 6 zaplodnionych sa 2 blastki 4aa i 4bb ❄❄
FET- może kiedyś się doczekam..
Cienkie endometrium
Mutacje Pai-1 i Mthfr
14.08.2019 - SIS- cała macica w zrostach, zrosniety prawy róg.
Pojemność macicy bez zrostow 0.3ml..
5.11.2019 - histeroskopia operacyjna - usuniete zrosty, udalo sie otworzyć macice.
20.11 c.d.leczenia - balonowanie macicy
26.01 NATURALNY CUD...9tc[*]
02.05.2022 beta hcg 3164
04.05.2022 beta hcg 6466
05.05.2022 beta hcg 8698
13.05.2022 beta hcg 19949
19.02.2022 beta hcg 37821, prog.26,50
06.06.2022 serduszko nie bije [*]
Aniołek 10tc
20.06 poronienie zatrzymane, zabieg.
Koniec przygody ze staraniami -
Koniczna ja 8 dnia stymulacji miałam estradiol 2590 i nie dostałam Dostinexu, 9 dnia miałam punkcję i pobrali 22 komórki, z czego 14 było dojrzałych. I nie miałam hiperki , także się nie przejmuj widać to zależy od sytuacji.
sialalaKoniczynaDwa wrote:no kurrrr....to czemu mi nie dał😕 musze zapytac go o to w poniedziałek....tymbardziej ze mnie to czekaAnovi, tupciu lubią tę wiadomość
-
StaraczkaNika wrote:Moje cykle trwają standardowo ok 8-9 tygodni, chociaż bywali i rekordziści, np 110 dni.
Może Cię to pocieszy, że mogło być gorzej. 40 dni PMSu to nic fajnego
I Zola ma rację, jak cykl jest za długi, to hormony trzeba poprawić
staraczkaNika - A Ty jaki masz problem z hormonami ?Leczysz się w Gamecie ? Trochę mnie pocieszyłaś ,ale to nie jest normalne ;/
starania od 11.2016
Gameta Gdynia 07.2018
clo/pregnyl od 10.2018
12.2018 - II kreski
01.2019 - puste jajo płodowe ;(
06.2019 - HSG - drożne
07.2019 - clo/pregnyl - czekamy na cud
Ja - niedoczynność tarczycy
23.11.19 morfologia 1%
10.12.2019 II kreski -
Dziewczyny ja pamiętam jak mnie denerwowało jak moja koleżanka w ciąży ( też po invitro) wiele razy mówiła mi ze stoickim spokojem "Ania, uda Wam się". A teraz jestem po drugiej stronie i też Wam mówię to samo !
prędzej czy później ale na pewno będziecie mamusiami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2019, 22:12
sialalaKoniczynaDwa, joasia, Anovi, Zola89 lubią tę wiadomość
-
AnnMari wrote:Koniczna ja 8 dnia stymulacji miałam estradiol 2590 i nie dostałam Dostinexu, 9 dnia miałam punkcję i pobrali 22 komórki, z czego 14 było dojrzałych. I nie miałam hiperki , także się nie przejmuj widać to zależy od sytuacji.
On sie boi bo ja w 6dniu mam ponad 5tys estradiolu..punkcje planuje za tydzien kolo 10-12 dnia
Ciekawe jak te male beda rosły...bo z tych większych to chyba szalu nie ma...ale nie wiem, zielona jestem w tym temacie.
Juz mam stracha przed zastrzykiem rano bo moze faktycznie jestem uczulona na jakiś skladnik..
Położna mówiła bym miala pod reka wapno i coś na alergie..ze mozna...nie wiem co dr na to...2007 - syn.
Starania 10lat o rodzeństwo.
2018-nieudane hsg, histeroskopia( usunięcie 2 polipow z szyjki, lyzeczkowanie, zrosty w macicy - część uwolniono)
Laparoskopia diagnostyczna - obustronna niedroznosc jajowodów.
2019.05 - start IVF krótki protokół.
17.05 punkcja: z 6 zaplodnionych sa 2 blastki 4aa i 4bb ❄❄
FET- może kiedyś się doczekam..
Cienkie endometrium
Mutacje Pai-1 i Mthfr
14.08.2019 - SIS- cała macica w zrostach, zrosniety prawy róg.
Pojemność macicy bez zrostow 0.3ml..
5.11.2019 - histeroskopia operacyjna - usuniete zrosty, udalo sie otworzyć macice.
20.11 c.d.leczenia - balonowanie macicy
26.01 NATURALNY CUD...9tc[*]
02.05.2022 beta hcg 3164
04.05.2022 beta hcg 6466
05.05.2022 beta hcg 8698
13.05.2022 beta hcg 19949
19.02.2022 beta hcg 37821, prog.26,50
06.06.2022 serduszko nie bije [*]
Aniołek 10tc
20.06 poronienie zatrzymane, zabieg.
Koniec przygody ze staraniami -
Aaa to trzymam kciuki , żeby obyło się bez hiperki!
Ja pamiętam jak po pierwszym zastrzyku z Gonalu zrobiło mi się nagle gorąco, duszno, zaczęły mi ręcę drętwieć i serce szybko bić, tak się przestraszyłam ale oczywiście żadnego uczulenia nie miałam tak zareagowałam z tych wszystkich nerwówalergie chyba bardzo rzadko występują, ale też się przy zmianie zastrzyków zawsze stresowałam.
sialalaKoniczynaDwa wrote:On sie boi bo ja w 6dniu mam ponad 5tys estradiolu..punkcje planuje za tydzien kolo 10-12 dnia
Ciekawe jak te male beda rosły...bo z tych większych to chyba szalu nie ma...ale nie wiem, zielona jestem w tym temacie.
Juz mam stracha przed zastrzykiem rano bo moze faktycznie jestem uczulona na jakiś skladnik..
Położna mówiła bym miala pod reka wapno i coś na alergie..ze mozna...nie wiem co dr na to... -
Ja sie generalnie boję leków...mam tak samo...
no cóż..trzeba to po prostu przeżyć.
Dobrej nocy.AnnMari lubi tę wiadomość
2007 - syn.
Starania 10lat o rodzeństwo.
2018-nieudane hsg, histeroskopia( usunięcie 2 polipow z szyjki, lyzeczkowanie, zrosty w macicy - część uwolniono)
Laparoskopia diagnostyczna - obustronna niedroznosc jajowodów.
2019.05 - start IVF krótki protokół.
17.05 punkcja: z 6 zaplodnionych sa 2 blastki 4aa i 4bb ❄❄
FET- może kiedyś się doczekam..
Cienkie endometrium
Mutacje Pai-1 i Mthfr
14.08.2019 - SIS- cała macica w zrostach, zrosniety prawy róg.
Pojemność macicy bez zrostow 0.3ml..
5.11.2019 - histeroskopia operacyjna - usuniete zrosty, udalo sie otworzyć macice.
20.11 c.d.leczenia - balonowanie macicy
26.01 NATURALNY CUD...9tc[*]
02.05.2022 beta hcg 3164
04.05.2022 beta hcg 6466
05.05.2022 beta hcg 8698
13.05.2022 beta hcg 19949
19.02.2022 beta hcg 37821, prog.26,50
06.06.2022 serduszko nie bije [*]
Aniołek 10tc
20.06 poronienie zatrzymane, zabieg.
Koniec przygody ze staraniami -
Dziewczyny pojechalam dziś z Laurunia moja maleńka na pobranie krwi. Już mi się rzygać chciało że stresu w drodze.
Bruss na Powstania Styczniowego Gdynia. PANI wydaje się profesjonalna. Zaczyna pobieranie z żyły lokciowej... Co mnie już dziwi.. Ale ok. Próbuje..gmera jej w prawo i lewo. I Ch... Nic nie dało rady. Potem z pięty... Podstawka lrobowke nic.. Ona się drze. Dobrze ze powiedziałam o wadzie serca bo w trakcie zauważyła że ma sine usta i cala sinieje. Przerwała, uspokoiłam ja przez 5 min, napila się wody.. Zawołała koleżankę a ta w minute pobrała jej z dłoni. Dziecko się tak splakalo... My cali spoceni... Masakra!!! Także szepienie w poniedziałek to będzie pikuś.. Tzn samo wklucie ale ot co potem to będzie mega jazda....
Wyniki chyba są ok, crp zerowe praktycznie, żelazo, Wit d i b12 j jonogram ok. Ma neutrocyty i leukocyty delikatnie poza normami ale.moj szwagier lekarz mówi że to ok. Ja już się naczytalam że to świadczy o problemach immunologicznych w necie i chciałam odwołać szczepienie.
Niestety czwartkowe badanie serca i wysoki gradient się ujawnia tym sinieniem. W domu ok 16 robiliśmy te ćwiczenia od fizjoterapeuty i nogi miała sine aż do kolan.
Masakra to się zaczęło już...
W poniedziałek dzwonię do Łodzi i pewnie powiedzą że mamy już przyjechać a że ona za mała na operację to będzie cewnik przez zyle udowa. Spać nie mogę już, śnią mi się koszmary.. A rano wstaje patrząc na tą uśmiechnięta niczego nie świadoma buzke i płaczę 😢LAURA -
Koniczxynka, ale 5 tyś w tych samych jednostkach?
Ryzyko hiperki ocenia się nie tylko a podstawie samych wyników ale tez innych czynników ryzyka, takich jak wiek, BMI, AMH itp. Lekarz określaStarania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
Bhcg 17dpt - 4150 🙏
BCG 19dpt - 2171 💔
09.12.2021 - FET nr 5. 😕
12.01.2022 FET nr 6 HCG
- 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200💔
05.2023 zmiana kliniki
06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
ET - 😓
Lipiec 23' - FET 😓
Sierpień 23 FET 👶córka -
Ann moja koleżanka też po ivf mówiła mi to samo. Luuuuzuj, uda Wam się, mielismy6 taką samą blastkę i wyszło
Nie chciałam wierzyć a tu proszę, przeglądam komody , przewijaki i rożki niemowlęce
AnnMari lubi tę wiadomość
Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
Bhcg 17dpt - 4150 🙏
BCG 19dpt - 2171 💔
09.12.2021 - FET nr 5. 😕
12.01.2022 FET nr 6 HCG
- 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200💔
05.2023 zmiana kliniki
06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
ET - 😓
Lipiec 23' - FET 😓
Sierpień 23 FET 👶córka -
joasia wrote:staraczkaNika - A Ty jaki masz problem z hormonami ?Leczysz się w Gamecie ? Trochę mnie pocieszyłaś ,ale to nie jest normalne ;/
Mam policystyczne jajniki i stąd zawirowania w androgenach, zły stosunek lh do fsh = pęcherzyki źle rosną, zmieniają się w torbiele zamiast pękać, niski estradiol = złe endo, za wysoki progesteron = może blokować owulację.
Do tego duuuużo za dużo prolaktyny ( przynajmniej teraz nie mam problemów z mlekiem).
Tarczycowe też mam skopane, przed ciążą niedoczynność, ale za mała do leczenia a w ciąży nadczynność.
Leczyłam się w invikcie i potem w gamecie u dr S i wrócę do niego jak mi się ustabilizują @. Do tej pory miałam jedną na początku kwietnia. Dopiero wtedy głupie jajniki zaczną wywijać swoje numery i trzeba je będzue jakoś opanować.
Nie planujemy póki co drugiego dziecka, więc bardziej mi chodzi teraz o zwiększenie komfortu życia niż poważne działania. Myślę że S coś poradzi, bo jest dobry w hormonach -
sialalaKoniczynaDwa wrote:ciut wyżej za pętla😉
hahasialalaKoniczynaDwa lubi tę wiadomość
-
joasia wrote:Tak S. powiedział ,że tak się dzieje ,bo jakiegoś hormonu mam trochę więcej od tego drugiego. Ja mam tak samo jak Ty , raz dobrze ,raz źle ;( Jak jestem w pracy to jest w miarę ok ,ale jak siedzę wieczorami i sobie o tym wszystkim myślę ,że robię się stara i nie mam jeszcze dziecka i nie wiem czy to kiedyś nastąpi ,to szlak mnie trafia ;( No ale musimy być twarde , może w końcu szczęście i do Nas się uśmiechnie
W ogóle Ty masz stwierdzone pcos? Zawsze myślałam, że przy tach długich cyklach lekarze je jakoś regulują lekami. Mi Ś powiedział, że jak po poronieniu okres długo nie będzie przychodził to mam się z nim skontaktować, to przepisze coś na wywolanie. Może napisz do doktora S?
Przypomnij proszę, wcześniej byłaś stymulowana i w czerwcu znów zaczynasz stymulację?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2019, 23:09
Starania od 11.2016r.
PCOS, HSG - jajowody drożne
07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
02.2019 - IUI - 8tc [*]
07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
10.2019 - IVF krótki protokół
04.12.2019 - FET blastki 4aa
BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️ -
Hałasianka wrote:Dziewczyny pojechalam dziś z Laurunia moja maleńka na pobranie krwi. Już mi się rzygać chciało że stresu w drodze.
Bruss na Powstania Styczniowego Gdynia. PANI wydaje się profesjonalna. Zaczyna pobieranie z żyły lokciowej... Co mnie już dziwi.. Ale ok. Próbuje..gmera jej w prawo i lewo. I Ch... Nic nie dało rady. Potem z pięty... Podstawka lrobowke nic.. Ona się drze. Dobrze ze powiedziałam o wadzie serca bo w trakcie zauważyła że ma sine usta i cala sinieje. Przerwała, uspokoiłam ja przez 5 min, napila się wody.. Zawołała koleżankę a ta w minute pobrała jej z dłoni. Dziecko się tak splakalo... My cali spoceni... Masakra!!! Także szepienie w poniedziałek to będzie pikuś.. Tzn samo wklucie ale ot co potem to będzie mega jazda....
Wyniki chyba są ok, crp zerowe praktycznie, żelazo, Wit d i b12 j jonogram ok. Ma neutrocyty i leukocyty delikatnie poza normami ale.moj szwagier lekarz mówi że to ok. Ja już się naczytalam że to świadczy o problemach immunologicznych w necie i chciałam odwołać szczepienie.
Niestety czwartkowe badanie serca i wysoki gradient się ujawnia tym sinieniem. W domu ok 16 robiliśmy te ćwiczenia od fizjoterapeuty i nogi miała sine aż do kolan.
Masakra to się zaczęło już...
W poniedziałek dzwonię do Łodzi i pewnie powiedzą że mamy już przyjechać a że ona za mała na operację to będzie cewnik przez zyle udowa. Spać nie mogę już, śnią mi się koszmary.. A rano wstaje patrząc na tą uśmiechnięta niczego nie świadoma buzke i płaczę 😢
Nie wiem co więcej Ci napisac niz to, ze trzymam mega kciuki za Laure. Staraj sie myslec o tym jak najmniej, kieruj mysli na jakies inne tory. Wiem latwo napisac, ale Twoje zamartwianie nic nie zmieni a mała pewnie to czuje. Trzymajcie sie dzielnie!Hałasianka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny czy ktoras z Was starających sie ma niskie AmH juz?
To jest jeden z głównych powodów dla ktorych, jak obserwuje tu na forum, ciezko zajsc w ciaze. Większość innych przypadkow predzej czy pozniej konczy sie szczesliwie. Wam tez sie uda.
Ja bylam na watku z niskim AMH tam jest baaardzo smutno. Po tym Gametowy wątek wydawal mi się taki szczesliwy... Zawsze tu bylo tyle ciąż i wierze, ze tak będzie dalej!
-
nick nieaktualnyStaraczkaNika wrote:Jakoś niedawno się otworzyło przy Fieldorfa/Małomiejskiej
To będzie aż głupie jechać tam autem 2 minity od domu, ale wypada wziąć samochód żeby wszystko przymierzyć. Ja chyba kupię drugi fotelik szybciej niż myślałam. Łusia to duża babeczka (7400!) I nogi jej wystają z łupiny
Nogi jak najbardziej mogą wystawać. Głowa nie może. My przeszliśmy na większy fotelik miesiąc temu prawie bo myślałam, ze Frankowi jest za ciasno i dlatego płacze (ważył wtedy 10,5 kg). No, ale płacze nadal. Wydaje mi się ze mu się zwyczajnie nudzi... mimo wielkiej torby zabawek. Jeździ tyłem.
U nas od 14.30 bez kupy. Oby ta biegunka była już za nami. Franek pewnie byłby szczęśliwy ze od tygodnia wypisuje o jego kupach.
Lenonki, Lunitari, StaraczkaNika lubią tę wiadomość
-
Halasianko, ja to jestem już spocona od samego czytania Twojego postu
ale Laura to dzielna dziewczyna za mamą, i dacie sobie radę z wszystkimi przeciwnościami. Na szczęście jedno z Was nie będzie tego w ogóle pamiętać!
A pobieranie krwi u dziecka plus osoba, która to robi, a nie do końca wie jak, to koszmar. Też to przeżyłam.Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Lenonki, zdam relację ze stanu mojej cery za jakiś czas
Co do plamienia to faktycznie okres. Nie nacieszyłam się wolnością za długo
Fakt, że rzeczywiście po ciąży jest duuużo mniej bolesny. Zawsze umierałam, a teraz nie wzięłam nic przeciwbólowego.
Haaaanaaa, wołamy Cię!
Hałasianko, serce mi pęka jak to czytam, naprawdę. Przysięgam, że mam łzy w oczach po tym co napisałaś. Jeszcze do tego ta głupia baba przy pobraniu krwi... jakby tego wszystkiego było mało... Szok, ile Ty masz w sobie siły babko do walki z tym wszystkim! Kwestia serduszka to raz, ale tu nawet głupia krew czy szczepienie jest takim stresem w jej sytuacji... A przypomnisz mi jeszcze nazwę tego schorzenia, które ma Laurusia?Lenonki lubi tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️