Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
zosiaaaa wrote:Dziewczyny, co tam u Was? Coś się cicho zrobiło...
U mnie wyszedł stan zapalny dzięki histeroskopii, więc może mamy w końcu jakieś światełko w tunelu. Jestem zła, że przez tyle lat starań nikt nawet nie napomknął o histeroskopii... Dostałam antybiotyki, po nich biopsja endometrium by sprawdzić czy już będzie ok. Jak dobrze pójdzie to transfer najszybciej w styczniu. -
zosiaaaa wrote:Dziewczyny, co tam u Was? Coś się cicho zrobiło...
U mnie wyszedł stan zapalny dzięki histeroskopii, więc może mamy w końcu jakieś światełko w tunelu. Jestem zła, że przez tyle lat starań nikt nawet nie napomknął o histeroskopii... Dostałam antybiotyki, po nich biopsja endometrium by sprawdzić czy już będzie ok. Jak dobrze pójdzie to transfer najszybciej w styczniu.
Zosiu, pewnie mnie kojarzysz z bydgoskiego wątku. Ciesz się, że wyszedł Ci ten stan zapalny, bo masz się czego chwycić. Ja miałam dwa nieudane transfery. (Pomijając lata starań i zero kresek, beta zawsze zero). Po nich weszłam w immuno i okazało się, że mam KIR AA i podwyższone NK, ale uparłam się też na histero przed trzecim transferem. Od lat się skarżyłam lekarzom, że mam plamienia w różnych konfiguracjach, jakieś pobolewania. Nikt mnie przez te lata nie skierował na histeroskopię. A w niej wyszedł polip i przewlekłe zapalenie endometrium. Dostałam antybiotyki, a na powtorce biopsji już było czysto. Podeszłam do transferu i wygląda na to, że coś się w końcu zadziało. Jestem zła, że wcześniej nikt mi nie zlecił tego badania, chociaż skarżyłam się wielu lekarzom na problemy. Cóż, lepiej późno niż wcale. Bądź dobrej myśli, że po wyleczeniu zapalenia kolejny transfer będzie strzałem w dziesiątkę. Leczę się u dr Połacia6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
ONA26 wrote:Bardzo fajna Pani doktor. Jak nie ma prof. Radwana to zapisuję się do niej na wizyty. Kiedy macie transfer?
-
Kasztanek wrote:Zosiu, pewnie mnie kojarzysz z bydgoskiego wątku. Ciesz się, że wyszedł Ci ten stan zapalny, bo masz się czego chwycić. Ja miałam dwa nieudane transfery. (Pomijając lata starań i zero kresek, beta zawsze zero). Po nich weszłam w immuno i okazało się, że mam KIR AA i podwyższone NK, ale uparłam się też na histero przed trzecim transferem. Od lat się skarżyłam lekarzom, że mam plamienia w różnych konfiguracjach, jakieś pobolewania. Nikt mnie przez te lata nie skierował na histeroskopię. A w niej wyszedł polip i przewlekłe zapalenie endometrium. Dostałam antybiotyki, a na powtorce biopsji już było czysto. Podeszłam do transferu i wygląda na to, że coś się w końcu zadziało. Jestem zła, że wcześniej nikt mi nie zlecił tego badania, chociaż skarżyłam się wielu lekarzom na problemy. Cóż, lepiej późno niż wcale. Bądź dobrej myśli, że po wyleczeniu zapalenia kolejny transfer będzie strzałem w dziesiątkę. Leczę się u dr Połacia
Cześć! Jasne, że Cię kojarzę!🙂 Fajnie i niefajnie się spotkać na tym wątku 😂
Powiedz mi na co się przygotować odnośnie biopsji endometrium? Lekarz zapewniał, że to badanie do przeżycia 😂
No to teraz pierwsze co nam wyszło nie tak, w końcu!
Jakieś leki immuno też brałaś do transferu?
Trzymam kciuki za Ciebie! -
zosiaaaa wrote:Cześć! Jasne, że Cię kojarzę!🙂 Fajnie i niefajnie się spotkać na tym wątku 😂
Powiedz mi na co się przygotować odnośnie biopsji endometrium? Lekarz zapewniał, że to badanie do przeżycia 😂
No to teraz pierwsze co nam wyszło nie tak, w końcu!
Jakieś leki immuno też brałaś do transferu?
Trzymam kciuki za Ciebie!
Biopsja jest bolesna, nie ma co ukrywać, ale ból jest krótki. Zawyłam lekko na fotelu, jak przyszło co do czego, ale to naprawdę jest chwilka. Odebrałam to jako taki nagły giga ból okresowy. Nie narastający, ale chwytający znienacka, w jednej chwili. Do przejścia spokojnie. Chyba ból na hsg trwał dłużej, jak pamiętam. Po tym lekko bolał mnie brzuch, ale to dosłownie pół godziny. Ja jestem dość odporna na ból. Dasz radę na spokojnie.
Do transferu miałam rozpisane od immunologa accofil i encorton. No i fraxi, ale to i tak zawsze dają w Gamecie.6.12.2022 💔 puste jajo
28.06.2024 💔 Zuzia 16 tc -
Hej! Pytanie do dziewczyn, które zaczynały procedurę od nowa z powodu braku mrozaczków. Jak wygląda sytuacja z refundacją leków do stymulacji przy drugim podejściu? Czy stosowałyście jakąś dodatkową suplementację albo coś innego co mogłoby pomóc w powodzeniu procedury?Ona 32l.
Starania od 2019r.
Endometrioza IV st
Insulinooporność
hiperprolaktynemia
Niedrożne jajowody - czerwiec 2022r.
Immunologia - zalecenia wdrożone + 4 szczepienia limfocytami
I procedura IVF IMSI- październik 2022r. (Puregon, Orgalutran)
4 zapłodnione komórki, jeden podany w 2 dobie, reszta nie przetrwała do 3 doby
Beta<0,2
Marzec 2023r. - CD138+++(wyleczone)
Czerwiec 2023r.- II procedura IVF IMSI (Elonva, Menopur, Ganirelix) + Cult Active
2 blastki
5.07.2023 - ET blastki 5 dniowej
On 33l.
Lekko obniżone parametry nasienia
Immunologicznie przebadany -
Karola31 wrote:Hej! Pytanie do dziewczyn, które zaczynały procedurę od nowa z powodu braku mrozaczków. Jak wygląda sytuacja z refundacją leków do stymulacji przy drugim podejściu? Czy stosowałyście jakąś dodatkową suplementację albo coś innego co mogłoby pomóc w powodzeniu procedury?
Refundację leków masz na trzy procedury. Ja po pierwszej nieudanej procedurze bez zarodków zaczęłam się suplementować i było lepiej. Do trzeciej procedury przygotowywałam się ponad pół roku i pojechałam po całej bandzie z suplami😉, bo brałam suple garściami. Udało się - mam synka z tej procedury.09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️ -
Sunray wrote:Refundację leków masz na trzy procedury. Ja po pierwszej nieudanej procedurze bez zarodków zaczęłam się suplementować i było lepiej. Do trzeciej procedury przygotowywałam się ponad pół roku i pojechałam po całej bandzie z suplami😉, bo brałam suple garściami. Udało się - mam synka z tej procedury.
To dobrze z tymi lekami bo już się bałam, że i tutaj koszty będą znacznie większe. Jeśli chodzi o suplementy to poproszę o podpowiedź jakie Pani brała?Ona 32l.
Starania od 2019r.
Endometrioza IV st
Insulinooporność
hiperprolaktynemia
Niedrożne jajowody - czerwiec 2022r.
Immunologia - zalecenia wdrożone + 4 szczepienia limfocytami
I procedura IVF IMSI- październik 2022r. (Puregon, Orgalutran)
4 zapłodnione komórki, jeden podany w 2 dobie, reszta nie przetrwała do 3 doby
Beta<0,2
Marzec 2023r. - CD138+++(wyleczone)
Czerwiec 2023r.- II procedura IVF IMSI (Elonva, Menopur, Ganirelix) + Cult Active
2 blastki
5.07.2023 - ET blastki 5 dniowej
On 33l.
Lekko obniżone parametry nasienia
Immunologicznie przebadany -
Sunray wrote:Refundację leków masz na trzy procedury. Ja po pierwszej nieudanej procedurze bez zarodków zaczęłam się suplementować i było lepiej. Do trzeciej procedury przygotowywałam się ponad pół roku i pojechałam po całej bandzie z suplami😉, bo brałam suple garściami. Udało się - mam synka z tej procedury.
Zaskoczyłaś mnie z tymi suplementami. Mi lekarz stanowczo odradza suplementowanie używając argumentów jako "niepotrzebne mieszanie wnorganizmie" 🤔🍀 "Nigdy nie trać nadziei" 🍀
👰: 41 lat: AMH 3,4 🆒TSH 1,19 ✔️FSH 0,9 ✔️MutacjaLeiden✔️Kariotypy✔️toksoplazmoza✔️histeroskopia✔️drożność (lewy niedrożny)❌
🤵: 42 lat: 🆗️
Leki:
I. żel androtop,estrofem,menopur 300;orgalutran,ovitrelle,decapeptyl,duphaston,cyclogest
II. menopur 375,decapeptyl,duphaston,cyclogest
💔poronienie: 🖤 I.2016r. - 10 tc - ciąża obumarła w 6 tc. (poronienie samoistne); 🖤 VII.2021r. 9 tc - puste jajo płodowe (poronienie farmakologiczne)
➡️ START:
1. VI.22: zaplodnionych=5; transfer=1, ❄=0
2. X.22: zaplodnionych=7; transfer=1, ❄️ =0
Procedury:
1. VI.22 👉 blastocysta 4.2.2 (IVF:HBA+IMSI+AH+EMBRIOGLUE) 《NIEUDANA》
2. X.22 👉 blastocysta ?
(IVF:HBA+IMSI+CULTI-AVTIVE+AH+EMBRIOGLUE) 《NIEUDANA》 -
Mam pytanko. Jestem po nieudanej próbie ivf. Na ten moment mam normalny cykl. Nie jestem na żadnych lekach, ani nie przygotowuwyje się do procedury. Dzisiaj mam 14 dc i różowe krwawienie. Cykl co 26-28 dni. Zastanawiam się, co to koze być, bo plamienia przed spodziewana miesiączką miewam, ale takie w środku cyklu? Spotkała się z tym któraś z Was?🍀 "Nigdy nie trać nadziei" 🍀
👰: 41 lat: AMH 3,4 🆒TSH 1,19 ✔️FSH 0,9 ✔️MutacjaLeiden✔️Kariotypy✔️toksoplazmoza✔️histeroskopia✔️drożność (lewy niedrożny)❌
🤵: 42 lat: 🆗️
Leki:
I. żel androtop,estrofem,menopur 300;orgalutran,ovitrelle,decapeptyl,duphaston,cyclogest
II. menopur 375,decapeptyl,duphaston,cyclogest
💔poronienie: 🖤 I.2016r. - 10 tc - ciąża obumarła w 6 tc. (poronienie samoistne); 🖤 VII.2021r. 9 tc - puste jajo płodowe (poronienie farmakologiczne)
➡️ START:
1. VI.22: zaplodnionych=5; transfer=1, ❄=0
2. X.22: zaplodnionych=7; transfer=1, ❄️ =0
Procedury:
1. VI.22 👉 blastocysta 4.2.2 (IVF:HBA+IMSI+AH+EMBRIOGLUE) 《NIEUDANA》
2. X.22 👉 blastocysta ?
(IVF:HBA+IMSI+CULTI-AVTIVE+AH+EMBRIOGLUE) 《NIEUDANA》 -
Agi ;) wrote:Mam pytanko. Jestem po nieudanej próbie ivf. Na ten moment mam normalny cykl. Nie jestem na żadnych lekach, ani nie przygotowuwyje się do procedury. Dzisiaj mam 14 dc i różowe krwawienie. Cykl co 26-28 dni. Zastanawiam się, co to koze być, bo plamienia przed spodziewana miesiączką miewam, ale takie w środku cyklu? Spotkała się z tym któraś z Was?
Możesz mieć plamienie związane z owulacją. -
Karola31 wrote:To dobrze z tymi lekami bo już się bałam, że i tutaj koszty będą znacznie większe. Jeśli chodzi o suplementy to poproszę o podpowiedź jakie Pani brała?
Lepiej spytać czego nie brałam 😜 Wklejam moją listę poniżej:
Suplementowałam się przez 8 miesięcy. Początkowo planowałam przez conajmniej 3, ale przyszła pandemia i tak wyszło, że w sumie 8 miechów zaliczyłam suplemenyację. Włączyłam akupunkturę raz w tygodniu.
Od 1 dnia cyklu do owulacji piłam mieszkankę Ojca Sroki w każdym cyklu
Resweratrol – największą dawkę jaką mogłam dostać na necie
Koenzym Q10 – 300 mg
Selen
Cynk
Witamina D – vigantolletten 1000x2
Wiesiołek do owulacji – piłam olej z wiesiołka
Ashwaganda
Maca
Magnez
NAc glutation
Larginina
L-kartynina
Shatavari
Codziennie rano piłam pierzgę i 2 łyżki oleju lnianego
Sok z granata
I sproszkowaną witamine C
Femibion Natal 1
Don Quai do owulacji
Inozytol
Melatonina na noc
Można DHEA też bardzo dobrze działa, ale trzeba mieć ten hormon w normie, żeby suplementować. Jeśli masz ponad normę to nie bierz, bo zarośniesz włosami i przyniesie odwrotny skutek
Codziennie jadłam awokado i 10 jagód Goji
No i ogólnie starałam się jeść superfoods, ale nie byłam na jakiejś konkretnej diecie. Suplementy ogólnie kupiłam nie z nawyższej półki, ale starałam się brać maksymalną dawkę.
Jak przygotowywałam się do IVF starałam się zajść naturalnie. Stąd niektóre suple do owulacji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2022, 23:32
09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️ -
Agi ;) wrote:Zaskoczyłaś mnie z tymi suplementami. Mi lekarz stanowczo odradza suplementowanie używając argumentów jako "niepotrzebne mieszanie wnorganizmie" 🤔
Też jestem pacjentką dr P i jak trafiłam do jego gabinetu to już byłam w trakcie suplementacji, więc nie konsultowałam tego z nim. Natomiast u poprzedniej lekarki w poprzedniej klinice usłyszałam, że suplementacja nie poprawi jakości moich komórek, więc to bez sensu. Tutaj na forum na wątku z niskim AMH znalazłam jednak mnóstwo historii z happy endem, gdzie lekarze nie dawali szans na zajście w ciążę, a jednak po suplementacji udawało się. U mnie po ostrej suplementacji AMH wzrosło z 2,01 na 2,94. No i przede wszystkim liczy się efekt - mam syna 🥳 , a po pierwszej procedurze, kiedy nie miałam żadnego zarodka już proponowano mi adopcję komórki jajowej. Nie wiem co pomogło, czy suplementacja, czy zmiany w protokołach, może immunoterapia - nie wiem, dla mnie liczy się efekt końcowy 🙃
09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️ -
Agi ;) wrote:Mam pytanko. Jestem po nieudanej próbie ivf. Na ten moment mam normalny cykl. Nie jestem na żadnych lekach, ani nie przygotowuwyje się do procedury. Dzisiaj mam 14 dc i różowe krwawienie. Cykl co 26-28 dni. Zastanawiam się, co to koze być, bo plamienia przed spodziewana miesiączką miewam, ale takie w środku cyklu? Spotkała się z tym któraś z Was?
To może być właśnie owulacja. U mnie taka plamienia w trakcie cyklu były oznaką zapalenia endometrium, więc te plamienia mogą nic nie oznaczać albo oznaczać problemy...09.2016 poronienie zatrzymane naturalsika
02.2019/10.2019 - nieudane IVF x2
08.2020 - trzecie IVF ➡️10.2022 - 💕♂️ -
Batgirl wrote:Hej Dziewczyny jestem tu nowa, powili zaczynamy robić badania, wizyta kwalifikująca w styczniu
Powiedzcie mi proszę jak długo trwa od wizyty do transferu? Słyszałam, że 3-4 miesiące, co się dzieje w tym czasie?
Hej
Ja na pierwszej wizycie byłam pod koniec stycznia. Transfer miałam w czerwcu. Niby długo, a po drodze za wiele się nie działo. Po pierwsze składaliśmy wniosek o dofinansowanie jak tylko zrobiliśmy wszystkie potrzebne badania. Wiosek złożyliśmy chyba na początku marca. Potem koło miesiąca czekaliśmy na decyzje. Następnie mając pozytywna decyzje trzeba było czekać na nowy cykl by zacząć stymulację. U mnie wyszło tak, ze w dniu jak dostałam okres przyszła decyzje 😂😂 wiec musiałam czekać cały miesiąc żeby ruszyć dalej. Po stymulacji i punkcji znowu miesiąc przerwy bo transfer odroczony.
Podsumowując, to zależy od tego czy będziecie chcieli dostać dofinansowanie i czy będziesz mieć odroczony transfer. Jeśli tak to czas wydłuży się o około dwa miesiące.
Ps. Ostatnio tu straszna cisza. Dziewczyny co u Was? AIM jak się czujesz?