Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
Przyznam się że po cichu tutaj sobie wchodzę i trzymam za Was dziewczynki kciuki 🥰 Patii też się nie odzywałaś 🤣 Generalnie czuję się chyba dobrze 🤣 U nas 15 tydzień. Za dwa tygodnie widzimy się z maluszkiem🥰 Generalnie podjęliśmy decyzję że będzie nas prowadził Guzowski. Jemu tylko ufam... Na genetycznych (w Gamecie u lekarza na K... Zajebisty starszy pan ale mówi wszystko co i jak więc polecam) już nam obstawił płeć i będzie najprawdopodobniej chłopak 🥰 z ciążowych dolegliwości nie miałam absolutnie nic. Jedyne co to czasami czuję jakby mnie szpilką kłuli od środka (mój lekarz mówi że tak może być, ale wkurza czasami ten fakt). Albo takie ciągnięcie gdzieś przy nodze, albo bardzo nisko na kuciapce 🤣. Nawet się zastanawialam czy na jakąś jogę albo coś nie chodzić, bo ewidentnie się zastałam... Wiecie jak się chodzi do pracy to wiecznie na nogach, a w domu to tylko na spacer do Dino albo do piwnicy bo tam mam pranie. O dziwo nie sram tęczą i wszystkim naokoło nie chwalę się że jestem w ciąży. Raczej ostatnio mi ktoś powiedział że widać że jestem ostrożna w cieszeniu się. No ale ja cały czas myślę o znajomych i takich staraczkach jak wy dziewczynki. Myślę że to co przechodzimy to bardzo wpływa na późniejsze etapy. Nic jeszcze nie widać 🤣 no może tak jakbym się fasoli najadła 🤣 czekam na brzucha i pierwsze ruchy małego🥰 może w końcu dotrze do mnie że jestem w ciąży. Patii a u ciebie jak tam? Ty zaraz rodzisz! Może weź mi na priv napisz swojego insta czy coś, żebym miała z e kogo zapytać o wyprawkę i co ci się sprawdziło. Zosiaa co u ciebie? Mocno trzymam za ciebie kciuki i myślę o Tobie! Uda się mowie ci d po 3 razy sztuka!
-
Miło mi, dziękuję!❤
U mnie nic tak naprawdę, jeszcze nie byłam na kontrolnej biopsji, mam ją mieć wstępnie w tym miesiącu, ale zanim wynik itd.to i tak pewnie najszybciej luty nas zastanie. Ale jakoś nam się nie spieszy do tego transferu. Jak ostatnio przeczytałam wypowiedź jakiegoś embriologa, że zarodki 4CC (a tylko takie nam zostały) mają mniej niż 5% szansy powodzenia, to już całkiem na chłodno do tego podchodzę. Ma się udać to się uda, nie to nie 🙂 -
Patiii22 wrote:Hej
Ja na pierwszej wizycie byłam pod koniec stycznia. Transfer miałam w czerwcu. Niby długo, a po drodze za wiele się nie działo. Po pierwsze składaliśmy wniosek o dofinansowanie jak tylko zrobiliśmy wszystkie potrzebne badania. Wiosek złożyliśmy chyba na początku marca. Potem koło miesiąca czekaliśmy na decyzje. Następnie mając pozytywna decyzje trzeba było czekać na nowy cykl by zacząć stymulację. U mnie wyszło tak, ze w dniu jak dostałam okres przyszła decyzje 😂😂 wiec musiałam czekać cały miesiąc żeby ruszyć dalej. Po stymulacji i punkcji znowu miesiąc przerwy bo transfer odroczony.
Podsumowując, to zależy od tego czy będziecie chcieli dostać dofinansowanie i czy będziesz mieć odroczony transfer. Jeśli tak to czas wydłuży się o około dwa miesiące.
Ps. Ostatnio tu straszna cisza. Dziewczyny co u Was? AIM jak się czujesz?
Dzięki za odpowiedź trochę jestem zagubiona w tym wszystkim my też będziemy starali się o dofinansowanie, planujemy w teraz grudniu i na początku stycznia zrobić wszystkie badania i myślę, że w drugim tygodniu stycznia wybierzemy się na wizytę i złożymy podanie -
AiM wrote:Przyznam się że po cichu tutaj sobie wchodzę i trzymam za Was dziewczynki kciuki 🥰 Patii też się nie odzywałaś 🤣 Generalnie czuję się chyba dobrze 🤣 U nas 15 tydzień. Za dwa tygodnie widzimy się z maluszkiem🥰 Generalnie podjęliśmy decyzję że będzie nas prowadził Guzowski. Jemu tylko ufam... Na genetycznych (w Gamecie u lekarza na K... Zajebisty starszy pan ale mówi wszystko co i jak więc polecam) już nam obstawił płeć i będzie najprawdopodobniej chłopak 🥰 z ciążowych dolegliwości nie miałam absolutnie nic. Jedyne co to czasami czuję jakby mnie szpilką kłuli od środka (mój lekarz mówi że tak może być, ale wkurza czasami ten fakt). Albo takie ciągnięcie gdzieś przy nodze, albo bardzo nisko na kuciapce 🤣. Nawet się zastanawialam czy na jakąś jogę albo coś nie chodzić, bo ewidentnie się zastałam... Wiecie jak się chodzi do pracy to wiecznie na nogach, a w domu to tylko na spacer do Dino albo do piwnicy bo tam mam pranie. O dziwo nie sram tęczą i wszystkim naokoło nie chwalę się że jestem w ciąży. Raczej ostatnio mi ktoś powiedział że widać że jestem ostrożna w cieszeniu się. No ale ja cały czas myślę o znajomych i takich staraczkach jak wy dziewczynki. Myślę że to co przechodzimy to bardzo wpływa na późniejsze etapy. Nic jeszcze nie widać 🤣 no może tak jakbym się fasoli najadła 🤣 czekam na brzucha i pierwsze ruchy małego🥰 może w końcu dotrze do mnie że jestem w ciąży. Patii a u ciebie jak tam? Ty zaraz rodzisz! Może weź mi na priv napisz swojego insta czy coś, żebym miała z e kogo zapytać o wyprawkę i co ci się sprawdziło. Zosiaa co u ciebie? Mocno trzymam za ciebie kciuki i myślę o Tobie! Uda się mowie ci d po 3 razy sztuka!
Ale czas leci! Myślałam, ze to dopiero jakiś 10 tydzień
Gratuluję synka😍😍 u nas tez chłopczyk.
Ja się nie odzywałam bo co tu pisać… nic ciekawego się nie dzieje. Zaczęłam właśnie 29 tydzień. Czuję ogólnie dobrze, ale od tygodnia bolą mnie plecy, sapie jak się przekręcam w łóżku, ciężko mi wstawać i takie tam. Ale paznokcie u stop jeszcze bym dała rade pomalować 😂😂 ogólnie nie ma co narzekać ale chciałbym już marzec
Wyślę Ci zaproszenie
Widzialam, ze Ty mi już wysylalas 29 października 😅 przepraszam, nawet nie zauważyłam!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2022, 16:27
-
Sas wrote:Czesc dziewczyny. Jakiego lekarza z Gamety w lod,i polecacie, a jakiego odradzacie? Czeka ktos na Az ? Albo juz korzystal ? Czy ws,ystko bylo ok ?
Ja się leczę u Pani doktor Banaszczyk. konkretna babka. Wcześniej leczyłam się w Bocianie w Katowicach. Nie polecam120 cykl igrzysk
Ja 37
On 41
Walczymy...nie walczymy... Walczymy...nie walczymy -
Cześć, ja dopiero zaczynam. Jesteśmy zakwalifikowani do in vitro-jestem po 40. Brak potwierdzonej przyczyny. 3,5 roku starań naturalnych za nami. Jestem po stymulacji. Tylko dwa pęcherzyki, ale nieduże w cyklu wywołanym sztucznie i stymulowanym. Przy cyklach naturalnych było lepiej.zawsze min.1 pęcherzyk dojrzały i pękający. In vitro odwołane.kolejna stymulacja w następnym cyklu. Duże rozczarowanie.spodziewałam się problemów z zapłodnieniem, mrożeniem, implementacją, ale nie z pęcherzykami. Jestem u dr Banaszczyk. Super lekarka. Czuję się zaopiekowana. Wizyta u dr Guzowskiego była jakąś porażką. Odradzam Salve Medica, zwłaszcza dr Stefanowicz - 0 kontaktu, 2h czekania i brak decyzyjności - a zegar tykał czekam na początek cyklu i kolejne leki. Smutek na koniec roku...
-
Czym bylas stymulowana ? Menopur ? Puregon ?
Mozna sie z tym pogodzic trzeba czasu na wszystko.
Pewnie zaraz zacznie lekarz wspominac o adopcji komorek, z tego co piszesz nie bedzie lekko z ta stymulacja. Mnie w takim samym momencie lekarz powiedzial ze szkoda mojego czasu pieniedzy i zdrowia na stymulacje, wtedy bylam na nkego zla ale pozniej sie cieszylam ze dluzej tego nie przeciagal w czasie. -
A dostawalas Aromek ? Moja lekarka mowila ze 2 pecherzyki to slabo, ale zawsze trzeba miec nadzieje. Czytam na innym forum dziewczyny maja po 8.9 pecherzykow i nie udaje im sie otrzymac zarodka, dlatego to loteria i szczescie. Tak czy siak warto miec w glowie plan B.
-
Sas wrote:Czesc dziewczyny. Jakiego lekarza z Gamety w lod,i polecacie, a jakiego odradzacie? Czeka ktos na Az ? Albo juz korzystal ? Czy ws,ystko bylo ok ?
Sas lubi tę wiadomość
AZ 02.2022 r.; 9 dpt beta 109 mIU/ml, 13 dpt beta 458 mIU/ml.
20.10.2022r. - Agatka ❤️ -
Szkrab wrote:Ja korzystalam z AZ. Przygotowywał mnie Dr Połać. Prowadziłam u niego ciążę do 12 tygodnia. Gdyby nie to, że mam daleko do kliniki, to prowadziłabym ciążę u Pana Dr do końca. Córka ma 3 miesiące 🙂
-
My czekaliśmy na zarodki 9 miesięcy, ale dokumenty złożyliśmy w lutym 2020 roku, a w marcu wszystko zamknięto, kliniki też działały inaczej. Nam zaproponowano 2, jeden wysokiej klasy, 4aa, drugi słabszy, w ocenie embriologa 3, ale to właśnie ten drugi zaowocował zdrowym synkiem. Transferowaliśmy pojedyńczo, cykl po cyklu. Prawda jest taka, że po 40 szanse na własnych zarodkach maleją drastycznie i pewnie naturalnie byłoby prościej. Ja przy pierwszej stymulacji w wieku 39 lat, przy amh 1.44 miałam pobranych 6 komórek, dwie dotrwały do wczesnej blastocysty, w drugiej już były dwie komórki, nie było transferu. Poszłam w az, nie żałuję. Synek jest cudowny.
-
Sas wrote:A dlugo czekalas na dopasowanie odpowiedniego zarodka ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2022, 10:38
AZ 02.2022 r.; 9 dpt beta 109 mIU/ml, 13 dpt beta 458 mIU/ml.
20.10.2022r. - Agatka ❤️ -
Sas wrote:Jeszcze nie zabardzo oganiam te klasy zarodkow, a jaka jest najlepsza ?
Według tego opisu nasz zarodek miał mniejsze szanse a jednak dał zdrową ciążę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2022, 14:51
AZ 02.2022 r.; 9 dpt beta 109 mIU/ml, 13 dpt beta 458 mIU/ml.
20.10.2022r. - Agatka ❤️ -
Szkrab wrote:Nasz zarodek to 5- dniowa blastocysta i miał oznaczenie 4.3.3 (4.C.C). Pierwsza cyferka to stopień rozwoju blastocysty (4- wylęgająca blastocysta). Kolejna to ocena węzła zarodkowego. Ostatnia to ocena warstwy komórek, z której rozwinie się łożysko. Tu jest to fajnie opisane https://www.chcemybycrodzicami.pl/co-to-jest-blastocysta-klasyfikacja-blastocyst/
Według tego opisu nasz zarodek miał mniejsze szanse a jednak dał zdrową ciążę.