Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Polly_love wrote:Biorąc pod uwagę szczęście jakie mnie spotkało, ze dostałam komorki od innej kobiety, wiem, ze bez problemu bym oddała moje wolne zarodki innej parze w bezdznadziejnej sytuacji...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 12:34
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Zgadzam się z Takasobieja. Też byłoby mi łatwiej podjąć taką decyzję gdyby dawstwo nie było w Polsce anonimowe.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
PragnącaDziecka wrote:Ancoma 10 pecherzykow jest ok. A estradiol mialas badany?
Jomi ja w II ivf mialam tylko 3 dojrzałe na 8 komorek , a w I 1 na 7 , wiec i tak ostatnia procedura to szalenstwo komorkowe -
ancoma wrote:Jomi ja w II ivf mialam tylko 3 dojrzałe na 8 komorek , a w I 1 na 7 , wiec i tak ostatnia procedura to szalenstwo komorkowe
No to teraz musi być jeszcze większe szaleństwo! Sama spójrz jak to szło: 1, 3, 5, czyli teraz 7 to minimum Z matetmatyki nigdy dobra nie byłam, ale dla mnie to oczywiste
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
nick nieaktualnyTaka sobie/ oczywiście, sa ludzie i ludzie. Ja podam inny przykład. Moja przyjaciółka. Długo nie zachodziła w ciąże, 1 inf 12 zarodków, które nie dotrwały do 3 doby. Badania i diagnoza- translokację chromosow. Tylko kd-3 procedury nieudane. Decyzja o adopcji społecznej, nagle tel z gamety/ klinika oferuje 3 zarodki w ramach adopcji. Dziewczyna nie wie nic o rodzicach biologicznych, a oni nie wiedza komu je przekazali. Do adopcji dostała 2 zarodki 4aa i 3cc. Miały byc podane razem ale 4aa obumarł przy rozmrażaniu i podano ta lichote. Dzis mała Ola ma 5mcy. Ma najszczęśliwszy i najwspanialszy dom na swiecie. Ni cholery nie podobna do rodziców ale ma wspaniały dom zgadzam sie z Waszymi rozterkami, ale jako kobieta bez szans na ani jedna komórkę jajowa zdana na łaskę innej kobiety, oddałabym. Patologia raczej do az nie podchodzi, a restrykcje sa surowe.. Chciałabym mieć ten dylemat a nie ten strach jaki mi towarzyszy odnoście tego co ja kiedyś zrobię, bo mam tylko 4 maluchy...
-
Dziewczyny ja juz z moim dzieciatkiem w domu. Podano mi ten klej, pytalam o ah ale embriolog i lekarz powiedzieli ze blastka wychodzi juz z otoczki wiec ah nie wchodzilo w gre.
takasobieja, Polly_love, zielinka_97, Azja, Ginka, sylvuś, Agniesia30 lubią tę wiadomość
-
Polly_love wrote:Taka sobie/ oczywiście, sa ludzie i ludzie. Ja podam inny przykład. Moja przyjaciółka. Długo nie zachodziła w ciąże, 1 inf 12 zarodków, które nie dotrwały do 3 doby. Badania i diagnoza- translokację chromosow. Tylko kd-3 procedury nieudane. Decyzja o adopcji społecznej, nagle tel z gamety/ klinika oferuje 3 zarodki w ramach adopcji. Dziewczyna nie wie nic o rodzicach biologicznych, a oni nie wiedza komu je przekazali. Do adopcji dostała 2 zarodki 4aa i 3cc. Miały byc podane razem ale 4aa obumarł przy rozmrażaniu i podano ta lichote. Dzis mała Ola ma 5mcy. Ma najszczęśliwszy i najwspanialszy dom na swiecie. Ni cholery nie podobna do rodziców ale ma wspaniały dom zgadzam sie z Waszymi rozterkami, ale jako kobieta bez szans na ani jedna komórkę jajowa zdana na łaskę innej kobiety, oddałabym. Patologia raczej do az nie podchodzi, a restrykcje sa surowe.. Chciałabym mieć ten dylemat a nie ten strach jaki mi towarzyszy odnoście tego co ja kiedyś zrobię, bo mam tylko 4 maluchy...
Polly_love lubi tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
PragnącaDziecka wrote:Dziewczyny ja juz z moim dzieciatkiem w domu. Podano mi ten klej, pytalam o ah ale embriolog i lekarz powiedzieli ze blastka wychodzi juz z otoczki wiec ah nie wchodzilo w gre.
To teraz przesyłam moc kciuków!PragnącaDziecka lubi tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
nick nieaktualny
-
Polly_love wrote:Taka sobie/ oczywiście, sa ludzie i ludzie. Ja podam inny przykład. Moja przyjaciółka. Długo nie zachodziła w ciąże, 1 inf 12 zarodków, które nie dotrwały do 3 doby. Badania i diagnoza- translokację chromosow. Tylko kd-3 procedury nieudane. Decyzja o adopcji społecznej, nagle tel z gamety/ klinika oferuje 3 zarodki w ramach adopcji. Dziewczyna nie wie nic o rodzicach biologicznych, a oni nie wiedza komu je przekazali. Do adopcji dostała 2 zarodki 4aa i 3cc. Miały byc podane razem ale 4aa obumarł przy rozmrażaniu i podano ta lichote. Dzis mała Ola ma 5mcy. Ma najszczęśliwszy i najwspanialszy dom na swiecie. Ni cholery nie podobna do rodziców ale ma wspaniały dom zgadzam sie z Waszymi rozterkami, ale jako kobieta bez szans na ani jedna komórkę jajowa zdana na łaskę innej kobiety, oddałabym. Patologia raczej do az nie podchodzi, a restrykcje sa surowe.. Chciałabym mieć ten dylemat a nie ten strach jaki mi towarzyszy odnoście tego co ja kiedyś zrobię, bo mam tylko 4 maluchy...
Polly piekna historia.
A jak to jest ze oni sami dzwonili do nich jesli nie zglaszali wczesniej zainteresowania adopcja zarodka? Az do tego stopnia ma embriolog wszystko w systemie ze jak cos mu sie spasuje z jakas para to wychodzi klinika sama z propozycja? I to bylo za kase czy jak? Za transfer to rozumiem ze placili a za zarodki?Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
nick nieaktualnyZielinka, oni sie zapisali w kolejkę do adopcji prenatalnej. Zapomnieli o tym, wiec gdy Gameta (w Gdyni) do nich zadzwoniła byli w szoku. Dawstwo zarodków jest zawsze bezpłatne, płaci sie tylko za transfer jak w Rzgowie 1400zl teraz beda podchodzić do adopcji społecznej bo chcą by Oleńka miała rodzeństwo. Jak sie urodziła to jej mama a ta moja przywjcioka zadzwoniła i powiedziała mi tak "zostałam mama dziewczynki, ktorej rodzice musieli byc bardzo piękni bo nia sie zachwyca cały szpital"
Azja, Ginka, sylvuś, aniab2205 lubią tę wiadomość
-
Polly_love wrote:Zielinka, oni sie zapisali w kolejkę do adopcji prenatalnej. Zapomnieli o tym, wiec gdy Gameta (w Gdyni) do nich zadzwoniła byli w szoku. Dawstwo zarodków jest zawsze bezpłatne, płaci sie tylko za transfer jak w Rzgowie 1400zl teraz beda podchodzić do adopcji społecznej bo chcą by Oleńka miała rodzeństwo. Jak sie urodziła to jej mama a ta moja przywjcioka zadzwoniła i powiedziała mi tak "zostałam mama dziewczynki, ktorej rodzice musieli byc bardzo piękni bo nia sie zachwyca cały szpital"
Piękna historia. My z mężem rozmawialiśmy przed decyzją o ivf o różnych opcjach, o tej, że będzie za dużo zarodków też. Mąż twierdzi, że nie miałby problemu z dawstwem zarodka, ja jak już pisałam, póki co nie jestem przekonana. Natomiast przed pierwszą procedurą dałam dyzpozycje, że nadliczbowe komórki chcialabym oddać, ale jak wiadomo w końcu miałam je raptem 3.Polly_love lubi tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Aha..pytalam wlasnie bo ciekawila mnie kwestia finansowa. Wiem ze niektore kliniki nie byly fair i pobieraly oplaty, moze nie typowo za zarodek, ale byly ukryte oplaty pod inna nazwa. I to nie 1400 za transfer. To uwazam jest niefajne, bo ktos oddaje do adopcji, za.darmo, z dobrego serca, z bolem.serca podejmiuje a kliniki potrafia kase z tego czerpac.
Polly_love, takasobieja lubią tę wiadomość
Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy , 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
Dziewczyny, nie przebyłam jeszcze takiej drogi jak Wy, walczę już prawie 3 lata. Niepłodność jest straszna i kobieta która nie ma komórek jajowych musi przechodzić jeszcze większy koszmar, a jeśli dochodzą inne problemy typu nasienie... współczuje i pęka mi serce bo ja sobie ledwo radzę z moją niepłodnością która nie wiadomo z czego wynika.
Póki co IV mnie przerasta a co dopiero decyzję o oddaniu zarodków, ale chyba myśl, że się pomoże komuś byłaby dla mnie budująca
PragnącaDziecka trzymam kciuki!Polly_love, PragnącaDziecka lubią tę wiadomość
Ginka
-
nick nieaktualnyZielinka- nie, to powinno byc dawstwo, z dobrego serca. Klinika nie ma prawa wziąć za to pieniędzy.
Jomi- to bardzo szlachetne, ale.... Ty byś oddała komorki a klinika kazałaby kobiecie, ktora je ma dostać, za nie zapłacić. To jest nie fair, nie dla mnie jako kobiety, ktora ma za nie zapłacić bo to jest jasne od początku ale nie fair jest dla kobiety, ktora je oddaje za free, a klinika jej podarowane komorki sprzedają komuś. Co innego wymiana schering. A jeszcze co innego jak do kliniki zgłasza sie kobieta, ktora potrzebuje pieniądzy i stymuluje sie dla kobiety, ktora za to płaci. I to ja jestem taka kobieta. To uczciwa transakcja- ja potrzebuje komórek jajowych a ona moich pieniądzy. Wiadomo,ze takiego altruizmu na swiecie nie ma, ze kobieta zgłasza sie do kliniki i oddaje komorki innej za darmo -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJesli kobieta podchodzi do inf i ma nadmiar to jesli chce super jak je oddaje dla innej kobiety. Powinny je dostawać te z najcięższa sytuacja materialna. Jesli sa typowe dawczynie to wiadomo, ze trzeba im płacić. Jesli zaś chodzi o dawstwo zarodków to IP powiedział, ze kliniki beda zmuszać pary do decyzji co z nimi albo zwiększajac kwotę za ich mroźenie albo namawiając je by oddawały maluchy innym parom, albo nawet by były degradowane. Powiedział mi, ze powoli kończą sie możliwości przechowywania tego towarzystwa i ze ruszył program dla par, które maja zarodki mrożone więcej niż 10 lat