Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
W sumie fakt. Odpada jeszcze koszt punkcji.Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy
, 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
Pobrano u mnie 11 komorek -9 bylo prawidlowych. Wprogramie mz mozna zaplodnic tylko 6, wiec 3 poszly do mrozenia. Co masz na mysli " straty", ze malo sie rozmraza?jomi81 wrote:Pragnąca, a Ty pytasz teoretycznie czy masz zamrożone? Bo jednak morozenie komórek wiąże się z dużymi stratami podczas rozmnożenia.
-
Dziewczyny mam pytanie do jutra mialam brac lutke i zwykle po jej odstawieniu @ dostaje po 2-3 dniach. Ale dzis mam juz rozowy sluz,czyli pewnie dzis dostane @. Czyli moja histero wupadalaby w 13 dc. - nie za pozno?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2016, 09:39
-
nick nieaktualny
-
Z tego co wiem statystycznie po rozmrozeniu 30% tylko się do czegoś nadaje. Są jakieś 2 czy 3 kliniki, które się w tym specjalizują i one mają wyższa skuteczność, ale z łódzkich chyba tylko salve.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Nie wiem jak to statystycznie wygląda, ale to fakt, że nie wszystkie po rozmrożeniu są dobrej jakości. Jak to JM powiedziała: degradują i nie nadają się do zapłodnienia. Ja mam zamrożonych 6. Gdyby z tego chociaż 2 się zapłodniły, to uważam, że i tak warto byłoby je mrozić. Pragnąca, ja jadę na wizytę 13, na pewno będę o to wszystko pytać, tak samo jak o kszty mrożenia zarodków po 30 czerwca.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Mi banach mówiła ze z 6komorek wypada 1 blastka statystycznie.zielinka_97 wrote:Pragnaca z 6 komórek masz 2 blaski. Statystycznie osiaga sie 1 blastke na 3 komorki wiec u ciebie wsio sie zgadza. Masz blastki wiec nie doszukuj.sie juz winy plemnika ani komorki. Na 6 komorek efekt jest ok.
Pozdrawiam z Darłówka:)Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
nick nieaktualny
-
No to albo dobrze trafiła, albo nie jest regułą, że komórki źle znoszą mrożenie.Wolę tę drugą wersję.
Polly, stresujesz się trochę przed kolejnym podejściem? Ja mam jakoś ostatnio chwile słabości, strachu przed porażką. Może to zmęczenie, albo hormony... Dzisiaj pierwszy dc, za dwa dni estrofen i ruszamy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2016, 20:40
Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
nick nieaktualnyAniu, chyba nie... Jestem na etapie podejścia zadaniowego... Jadę, biorę zarodek i wracam. Po moich przejście straciłam już wiarę i nadzieję. To będzie pierwszy mój transfer, a w ogóle 6, gdzie podejdę totalnie chyba bez tych dwóch czynników. Nie wierzę, ni cholery...aniab2205 wrote:No to albo dobrze trafiła, albo nie jest regułą, że komórki źle znoszą mrożenie.Wolę tę drugą wersję.
Polly, stresujesz się trochę przed kolejnym podejściem? Ja mam jakoś ostatnio chwile słabości, strachu przed porażką. Może to zmęczenie, albo hormony... Dzisiaj pierwszy dc, za dwa dni estrofen i ruszamy.
taki etap... Wolałabym by ten et przesunął się w czasie, ale juz 28 dc więc niebawem dostanę @ i startuję tak jak Ty. Boję się sytuacji ściany- 0 ciąży, 0 zarodkow, 0 dalszych możliwości.... Przyłożę sie jednak najlepiej jak sie da do tego et, bo jak już pisałam-to, ze nie wierzę to nie znaczy, że mi nie zależy. Takie jest moje nastawienie. A jak u Ciebie?
-
No właśnie wyczerpania możliwości się boję. Ostatnio jakoś tak ciągle coś pod górkę jest i mam wrażenie, że tak już ze wszystkim musi być. Brak mi wiary w powodzenie i nie umiem tego w sobie zwalczyć. Ostatnie podejścia znajomych dziewczyn też nie nastrajają optymistycznie. Dziewczyna, z którą miałam punkcję robiła teraz test i niestety negatyw. Za bardzo się przejmuję? Tylko jak tu właściwie siebie ustawić? W tamtym cyklu miałam jakieś takie lepsze nastawienie, a teraz brak wiary cholerka. Do tego wykańcza mnie @, wyjątkowo bolesna, skurcze mam co chwila i żadna no spa ani przeciwbólowe nie przynoszą dłuższej ulgi. Ból puszcza na pół godziny a potem znowu się zaczyna.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Dziewczyny, jeszcze mi się przypomniało, encorton brałyście tydzień przed transferem czy wcześniej już? Nad Glucophagem też mi się miała JM zastanowić, a potem się zagadałyśmy i tak cały czas łykam.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Ja cieszę się, że jeszcze jeden cykl odpoczynku, bo też póki co mam nastawienie totalnie do dupy Na moje grupie in vitro na fb od pół roku wszystkie podejścia nieudane Ostatnio jedna dziewczyna zaskoczyła, była pozytywna beta, myśłałam, że zła passa przełamana, a tymczasem wczoraj napisała, że pojawił się krwotok, była na ip i brak akcji serca Strasznie mnie te niepowodzenia innych dobijają
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Ja glucophage tez caly czas biore, a encorton to bralam przed transferem, ale nie wiem ile. Jesli chcesz to moge sprawdzic ale po 16 jak wroce do domu.
Ale mnie zmartwilyscie z tymi mrozonymi komorkami. Jesli koszt rozmrozenia ich i zaplodnienia bedzie duzy to wole podejsc do procedury i wtedy niech je tez dolacza do tych z punkcji. -
Ja encorton bralam już od poczatku procedury czyli 3 tyg gonapeptylu i 2 tyg stymulacji. Ciagnelabym go do transferu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 09:09
Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy, 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
A jeszcze jedno chcialam sie upewnic poprawcie mnie jesli blednie mysle. 1 dc.to dzien kiedy pojawila sie swieza krew, jesli wczoraj mialam sluz rozowy a potem deliitakne plamienie i teraz nic to znaczy ze noe zaczelam nowego cyklu, zgadza sie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 09:13
-
Tak, mi PR mówił, że mam traktować jako 1dc ten kiedy jest krew, nie plamienie.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
nick nieaktualny
-
zielinka_97 wrote:Ja encorton bralam już od poczatku procedury czyli 3 tyg gonapeptylu i 2 tyg stymulacji. Ciagnelabym go do transferu.
Aniu, ja krótkim szłam. Dziś 2dc i tak się zaczęłam zastanawiać czy już łykać, czy zacząć jutro z estrofemem. Cały czas biorę actifolin, inofem, NNK i magnez.
Jomi, mnie takie historie też przygnębiają.
Pragnąca, ja też tak często mam i później gdybam. 3 dni temu duża plamka żywej krwi, potem cisza, następnego dnia różowy śluz i znów cisza, a wczoraj ulewa na całego i tego to już się z niczym nie da pomylić. Ja liczę zawsze od momentu, gdy się wszystko tak na całego rozbuja. Ze dwa razy miałam tak, że okres skończył się na dwudniowym plamieniu a nie krwawieniu.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek
