Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
asiamar wrote:Tak robiłam immunologie mam Mutacje genu dla protrombiny jestem heterozygotą , mam APA dodatnie a reszta badań ok . Niby z tych wyników wynika że cała ciąża z lekami przeciwzakrzepowymi i na początku encorton . Nie znam się na tym dlatego chciałabym skonsultować wyniki z kimś innym w końcu sama immunologia kosztowała mnie 1900zł
-
aniab2205 wrote:Polly, na spokojnie.
Lubię czekoladę, u nas wysokie amh określano jako zespół policystycznych, ale zdiagnozowano i skupiono się na czynniku męskim- pogarszająca się ilość;morfologia i ruchliwość ok. Z takimi wynikami mieliśmy marne szanse na naturalną ciążę, ale przez 2 lata dawaliśmy się wodzić za nos w instytucie andrologii, gdzie wmawiano nam, że undestor, tamoxifen i androvit zdziałają cud. W rzeczywistości dały jednorazowy skok i nagłe pogorszenie.
Ps. U Ginki wyniki w normie, ale ze względu na brak efektów w końcu padło na in vitro i dzięki temu mamy teraz w swoim gronie kolejną ciężarówkę
Ponoc nasienie da sie poprawic chocby dobiorem suplementow.. Moj bierze androvit, mace, kwas foliowy... Zalamalas mnie trosske -
natty85 wrote:Lubię czekoladę widzę że zdecydowałaś się na salve. Powodzenia, oby ivf nie było Ci potrzebne:)
Dziekuje za mile slowo :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 21:24
-
Amh 5 jest ok. Ja mam 8 i niemam pcos.
Co do poprawy jakości nasienia nie wierzę w żadne suplementy. Mój mąż na przestrzeni 5 lat bral przeróżne, nic nie polepszyło w znacznym stopniu parametrów. Także na poprawę dzięki androvitowi, profertilowi czy innym cudom bym nie liczyła.
Przy ostatniej procedurze miał ładne wyniki, najlepsze od 5 lat (co nie zmienia faktu, że nadal poniżej norm), ale ostatnio zmieniliśmy styl życia, uprawiamy sport, uważamy na to co jemy.
Lubię czekoladę, czy Twój mąż miał robioną jakaś szerszą diagnostykę, czyli bakterie, usg jąder? Zamiast tracić kasę na suplementy w pierwszej kolejności bym zrobiła usg u dobrego specjalisty, żeby żylaki powrózka wykluczyć.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Lubiąca czekoladę, popieram sugestię Jomi.Badania męża w pierwszej kolejności. Mojemu najbardziej zaszkodził Tamoxifen i Undestor. Z supli brał ponad pół roku androvit, potem 9 miesięcy profertil. Oprócz tego kwas foliowy. Ogólnie to okaz zdrowia, wysportowany, nie pali, zdrowo się odżywiamy. Ja znam pojedyncze przypadki, kiedy luźne gatki, suple, dieta i rzucenie palenia w istocie poprawiły wyniki badań faceta.
Ps. Moje amh to gigant, powyżej 21
A po bromergonie prolaktyna się obniżyła? Długo go bierzesz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 10:08
Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Ja w sierpniu miałam ah 2 zarodków..mnie nie pomogło.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Ja nie tak ostatnio, ale miałam i ah i klej.Ah było do decyzji embriologów.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Czytałam, że ta metoda zwiększa szansę na implantację zarodka.
Z innej beczki, jeśli Fraxiparine biorę od dnia transferu o godz. 20:00 to czy codziennie muszę przestrzegać tej godziny? Nie ukrywam, że dziś jedziemy do rodziców na małą imprezkę i nie będę miała gdzie zrobić sobie zastrzyk.. Czy mogę go przyjąć 4 godziny wcześniej? -
Ja starałam się o tych samych godzinach. Raz wzięłam 1,5 godz później.
Katrina u jakiego lekarza jesteś w Gamecie?Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Katrina, pół godziny, godzina to maks. Te leki trzeba brać o stałej porze. A w łazience gdzieś nie możesz? Woda utleniona, wacik i 5 minut sam na sam.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
aniab2205 wrote:Katrina, pół godziny, godzina to maks. Te leki trzeba brać o stałej porze. A w łazience gdzieś nie możesz? Woda utleniona, wacik i 5 minut sam na sam.
Najgorsze jest to, że od samego początku zastrzykami zajmował się mój mąż. We dwójkę to nie wiem jak wejdziemy do toalety No ale będziemy musieli dać jakoś radę. Skoro punktualnie to punktualnie.
natty85 - u dr Irka -
W brzuch robisz czy w udo? Ja z clexane doszłam do takiej wprawy, że już bólu nie czułam przy wbijaniu i po zrobieniu zastrzyku.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
aniab2205 wrote:W brzuch robisz czy w udo? Ja z clexane doszłam do takiej wprawy, że już bólu nie czułam przy wbijaniu i po zrobieniu zastrzyku.
W brzuch. Mąż świetnie radzi sobie z tymi zastrzykami, nie wyobrażam sobie, żebym mogła zrobić to sama. Wbija się pięknie, nic nie boli, zero siniaków. 1 minuta i po krzyku. Trudno, jak mus to mus Wejdziemy razem do łazienki i tyle Oby tylko teściowa się nie zainteresowała -
Dla mnie fraxiparine były najbardziej bolącymi zastrzykami jakie robiłam....i te tępe igły....wrrStarania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Zazdroszczę...ja miałam okropne siniaki...mąŻ próbował na wszystkie sposoby i tak był siniak.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Cholercia, to mój spisuje się na medal, nie mogę powiedzieć. Był taki jeden lek, nie pamiętam nazwy, brało się go przed punkcją. On był najgorszy. Co prawda mąż wbijał się cudnie, ale po wszystkim mega szczypało i przez pół godziny miałam jeszcze jakąś reakcję alergiczną, strasznie to swędziało. A Fraxiparine wchodzi gładziutko, nic nie boli Mój mąż chyba minął się z powołaniem
natty85 lubi tę wiadomość
-
Mnie na początku też mąż kłuł, nie cierpię igieł, ale potem był na wyjeździe i sama musiałam. Okazało się, że tak lepiej, bo miałam komfort wyczucia własnego ciała. Wkłuwałam się lekko pod kątem 75-80 nie 90 stopni i tak, żeby ścięcie igły było skierowane do zewnętrznej a nie wewnętrznej strony (nie wiem czy zrozumiale wyjaśniłam). Lek wprowadzałam powoli i nie od razu wyciągałam igłę.Jak się dobrze złapie fałdkę skóry, to zastrzyk może być bezbolesny.Warto się przełamać.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Pewnie orgalutran;)Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤