Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
Orgalutran lekko szczypał. Mój uczył się robić zastrzyki, to korzystałam z jego pomocy. Też nigdy nie miałam żadnego siniaka. Tylko ktopeczki po wkłuciu;)Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
No niestety trzeba przyznać, że te zastrzyki to najgorsza rzecz w tej całej procedurze. Nie jest to przyjemne, ja też nienawidzę igieł i mimo, że wiem, że mąż wbije się elegancko, to za każdym razem się boję, że będzie bolało, szczypało i że nie wytrzymam.
-
aniab2205 wrote:Mnie na początku też mąż kłuł, nie cierpię igieł, ale potem był na wyjeździe i sama musiałam. Okazało się, że tak lepiej, bo miałam komfort wyczucia własnego ciała. Wkłuwałam się lekko pod kątem 75-80 nie 90 stopni i tak, żeby ścięcie igły było skierowane do zewnętrznej a nie wewnętrznej strony (nie wiem czy zrozumiale wyjaśniłam). Lek wprowadzałam powoli i nie od razu wyciągałam igłę.Jak się dobrze złapie fałdkę skóry, to zastrzyk może być bezbolesny.Warto się przełamać.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Natty, może to zależy od naszej "urody", jedne nic a inne brzuch cały siny.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Katrina, przy pierwszej procedurze byłam chora przed każdym zastrzykiem, przeżywałam ogromnie. Przy kolejnej cieszyłam się, że oto mam namacalny dowód, że coś się dzieje, że działamy, walka trwa. Po transferze mówiłam: dla maluszka wszystko z uśmiechem. Przed każdym zastrzykiem było: idziemy jeszcze strzała zrobić i do łóżeczka:) Ja o 22 robiłam. Zazwyczaj już w domu byłam i bez zarywania nocy by czakać na godzinę zero.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
aniab2205 wrote:Katrina, przy pierwszej procedurze byłam chora przed każdym zastrzykiem, przeżywałam ogromnie. Przy kolejnej cieszyłam się, że oto mam namacalny dowód, że coś się dzieje, że działamy, walka trwa. Po transferze mówiłam: dla maluszka wszystko z uśmiechem. Przed każdym zastrzykiem było: idziemy jeszcze strzała zrobić i do łóżeczka:) Ja o 22 robiłam. Zazwyczaj już w domu byłam i bez zarywania nocy by czakać na godzinę zero.
I warto było .. Serdecznie Wam gratuluję -
Katrina, po jednej procedurze ciężko orzekać.U nas ładna morfologia, mimo małej ilości, komórek dużo i wszystkie ładnie się zapładniały, a w 3-4 dobie większość zarodków przestawała się rozwijać.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
U Nas dokładnie to samo, morfologia ekstra, a ilość znacznie poniżej normy.
Gdzieś kiedyś czytałam, że do 3 doby prym wiedzie dobra jakość komórki, a po 3 dobie - plemniki. Może faktycznie coś w tym jest. Mój mąż ma 5% plemników o prawidłowej budowie przy 6 mln. -
aniab2205 wrote:Natty, może to zależy od naszej "urody", jedne nic a inne brzuch cały siny.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Pobrali mi 6 komórek wsztstkie się zaplodnily i dotrwaly do blastki. Nie wiem jakiej były klasy nie chciałam wiedzieć, ponoć dobre: ) zostały mi 2 mrozaki i wracam po nie w styczniu.
U nas też niepłodność idiopatyczna, wszystkie badania ok, dopiero problem wyszedł w immunologi.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
jomi81 wrote:Amh 5 jest ok. Ja mam 8 i niemam pcos.
Co do poprawy jakości nasienia nie wierzę w żadne suplementy. Mój mąż na przestrzeni 5 lat bral przeróżne, nic nie polepszyło w znacznym stopniu parametrów. Także na poprawę dzięki androvitowi, profertilowi czy innym cudom bym nie liczyła.
Przy ostatniej procedurze miał ładne wyniki, najlepsze od 5 lat (co nie zmienia faktu, że nadal poniżej norm), ale ostatnio zmieniliśmy styl życia, uprawiamy sport, uważamy na to co jemy.
Lubię czekoladę, czy Twój mąż miał robioną jakaś szerszą diagnostykę, czyli bakterie, usg jąder? Zamiast tracić kasę na suplementy w pierwszej kolejności bym zrobiła usg u dobrego specjalisty, żeby żylaki powrózka wykluczyć. -
nick nieaktualny
-
Na usg pod kątem żylaków to wiem, że w Gamecie dr. Przybyła polecają. Nie wiem jak on ma na imię. Posiew na bakterie mojemu zlecał mój ginekolog. Typowo do androloga nikomu nie poleciłabym iść, bo z moich doświadczeń wynika, że to strata czasu. Androlodzy w łódzkim instytucie andrologii- dwie znane panie dr, leczą w ciemno i wyrządzają więcej szkody.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 16:08
Polly_love, Lubię_czekoladę lubią tę wiadomość
Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Najlepiej zrobić tak jak piszą dziewczyny, czyli pójść do ginekologa z drugą specjalizacją z andrologii. Wtedy jedna osoba zajmuje się Wami jako parą, ale też każdym z Was z osobna. W Gamecie podwójną specjalizację poza dr Połaciem ma też na pewno dr Renata Banaszczyk, chociaż my chodzimy do Pawła Radwana i tez skierował męża na usg jąder czy bakteriologie.
Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
A jeśli o zastrzyki chodzi to przetestowałam prawie wszystkie możliwe, bo miałam puregon, menopur, mensinorm, orgalutran, gonapeptyl, gonal-f, teraz robię sobie clexane i mnie to robienie zastrzyków kompletnie nie rusza Pomimo, że mam w domu lekarza (małżonka własnego prywatnego) to od pierwszego zastrzyku sama sobie wszystkie robiłam i żaden mnie nie bolał. Ogólnie przed długim protokołem byłam nieco przerażona, bo tam robi się 3 dziennie (łącznie wyszło mi ponad 65 zastrzyków przy tej ostatniej procedurze), ale nie było źle. Dla mnie w ivf dużo gorsze od zastrzyków są huśtawki emocjonalne i to ciągłe czekanie, niepewność.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 17:36
Polly_love, aniab2205 lubią tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018