Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
hej kochane widzę, że są nowe ciąże i serdusia! Bardzo gratuluje!!! najwieksze cudy są w Was
Jomi widzę, że jestes po transferze... baaaardzo trzymam kciuki!!!
Zielinka ostatnio milcząca, mega zaabsorbowana Miłoszkiem
Ja generalnie mam masę czasu... ale zajmuje się domem...
U nas po kontroli krwi wychodzi spora anemia i małego i anemia słaba u małej ... wiec daje Pani dr mu 2 tyg szansy, zwiekszamy żelazo, jak się nie poprawi to idziemy z Leonem na 2 dni na oddział i będzie transfuzja niska hemoglobina jest od wczesniactwa, poza tym musimy ćwiczyć metodą wojta...czy jakoś tak, nie wygląda fajnie, jest przy tym duzo płaczu ale juz po pierwszym cwiczeniu widać jak asymetria ginie
Neurolożka mnie przestraszyła, że mały może miec jakas chorobe genetyczną... zespół Beckwitha i Wiedemanna bo wytyka język i ma dość spory i ma wyraźne rysy twarzy, ale po wywiadzie i innych rzeczach mówi, że za 3 miesiace go skontroluje bo nic innego się nie zgadza, że może to jego uroda.
Niepotrzebnie mnie stara nieprzyjemna ruska baba zestresowała... aaa in vitro wg niej (a jest neurolog genetyk) to zabawa w Boga i jesli natura dziecka nie dała to wiedziała co robi.
Przyjechalam po tej wizycie do domu i poczytalam o tym zespole i nic prócz wytykanego przez Leona jezyka się nie pokrywa... ciąza i badania prenatalne NIGDY nie były nawet na granicach norm, a zawsze idealne...nie miałam wielowodzia, przyzierności karkowe w dolnych granicach, nerki i serduszka zdrowe... ten zespol charakteryzuje się przepukliną pepkową w brzuszku w wiekszosci przypadków, cukrami po porodzie ponizej 40... zawinietymi płatkami uszu, duzym językiem (mówiąc duzym to dużym, a nie może ciut wiekszym, te dzieci maja jezyki jak dorośli!!! a Leon ma normalny, tylko go często wystawia, ale czytalam że dzieki temu poznaje świat, i jak jest głodny tez ma prawo i przy niedoczynnosci tarczycy, a jego wyniki tsh ciut zawyżone) nieproporcjonalną głową, mniejszą od tułowia a tułów właśnie duzy... też tego nie ma... nic nie pasuje! A ta krowa mnie zestresowała!!! Mój M tez czesto wytyka jezyk jak jest skupiony, Laura tez czasem tak robi... wrrrr! Po prostu gryzłam dwa dni temu ze złości, przeanalizowałam wszystkie nasze badania... jeszcze wredna pytala czy synek miał przepukline bo ma duzy brzuszek, jak odpowiedziałam, że to brzuszek wczesniaczy bo mial martwicze zapalenie jelit to zrobiła duze oczy... no i szukała dziury dalej i że na pewno nie robiliśmy badań genetycznych przed ivf, to jak uslyszala ze robilismy i są ok to jeszcze wieksze zdziwko. Nic jej sie juz nie zgadzało... mialam wrazenie ze na siłe chciala cos wymyślić, a jego napiecie miesniowe w normie. Moja matczyna intuicja mówi mi, że jest zdrowy a rysy ma wyraźne, ale to akurat jego atut, ma ciemne dłuższe włoski...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 16:08
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Co za babsko z tej neurolog!!!! Pewnie jakas pisowska fanatyczka naprotechnologii, dowiedziała się, że maluchy z in vitro i chciała za wszelką cenę udowodnić słuszność swej tezy, że in vitro to zabawa w Boga. Na pewno bym do niej więcej nie poszła. Jestem pewna, że Leon jest zdrowy, a na pocieszenie dodam, że moja Olga tez często wystawiała język. W ogóle chyba nigdy Ci nie pisałam, że strasznie mi się podobają imiona Twoich dzieci.
Madzia, ile w tej chwili ważą? Naprawdę masz czas na prace domowe przy dwójce maluchów????
Trzymam kciuki, żeby anemia u Leona ustąpiła.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Bella przeprasza, że tak się wcinam...ale wiem jak to jest i wiem co teraz czujesz. Ja po wystąpieniu ogromnego krwawienia walczyłam z lekarzami 8 dni aby moje dziecko mnie nie opuszczało. To był 6 tydzien. Niestety nie udało się( przeżyłam to jak nigdy nic na świecie. To było dzień po moich 30 urodzinach. Teraz jestem kilka dni po moich 31 urodzinach i sama nie dowierzam, że za kilka dni będę mamą))
Wypłacz się i wykrzycz a później wstań i zacznij kolejny etap drogi o swoją kruszynkę.
Pomimo tego, że cię nie znam życzę ci, żebyś w krótkim czasie po tej stracie mogła cieszyć się tak jak ja teraz rozwijającym się w sobie życiem.
Twoja historia to tak jakbym siebie widziała tam na tej białej strasznej sali...
PowodzeniaBella93, Polly_love, Lubię_czekoladę lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDianka, witaj na forum
Bella... i ja znam ten ból. Po długiej walce w styczniu tego roku zaszłam w upragnioną ciążę. Oszalałam z radości, cała rodzina była we łzach szczęścia. Trwało do 9 tc. Po prostu. Pojechałam na wizytę a tu IP mowi, że maluchowi nie bije serduszko. Miałam wywoływane poronienie. Ból fizyczny z niczym nie porównywalny, tłumił ten fizyczny. Cierpiałam w kącie jak ranne zwierzę, przeżyłam załamanie nerwowe i depresje. Z czasem, powoli, doszłam do siebie i walczę dalej. Ostatni zarodek, zero wiary. Ale walczę. I Ty Zawalczysz, gdy minie trochę czasu. Daj go sobie ile potrzebujesz. I wróć na ring :*Bella93 lubi tę wiadomość
-
Akurat dziś cały dzień tu nie zaglądałam a tu takie przykre wieści. Bella, przykro mi. Wiem, że silna babka z Ciebie, więc niedługo zawalczysz ponownie.Zbieraj siły kochana.
Madzia, ja też bym sobie takiego neurologa odpuściła. Babka powinna szukać u siebie objawów ogłupienia a nie szukać wad u Twoich dzieci.ps. znam kobietę, która też w czasie ciąży trafiła na takiego nadgorliwca, ona krępa, niska, taka trochę mongolska uroda, to lekarz jej chciał wmówić, że dziecko na pewno z zespołem Downa i koniecznie trzeba usunąć. Dzieciątko zdrowe i bardzo dobrze się rozwija.
takasobieja lubi tę wiadomość
Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Lubiąca, nie znam tego leku. Jakie ma mieć działanie?Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Jomi no jeszcze jest sprawa taka ze mój mąż ma lekko zawinięte ucho, to dysmorfia... I ona mówiła ze moze być tak ze mały ma też lekka dysmorfie czyli "lekko odbiega od kanonu urody" dla naszej populacji. Swoją drogą właśnie dla mnie to był duży atut bo dzięki temu nie jest pospolity a ma naprawdę ładne rysy. Laura z kolei ma urodę pospolitego noworodka .
Pójdę za 2-3 tyg. Z Laura do kontroli to zapytam tamtej bardzo doswiadxzonej neurolog byłej ordynator neurologii dziecięcej szpitala wojewódzkiego o opinieGameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Polly_love wrote:Dianka, witaj na forum
Bella... i ja znam ten ból. Po długiej walce w styczniu tego roku zaszłam w upragnioną ciążę. Oszalałam z radości, cała rodzina była we łzach szczęścia. Trwało do 9 tc. Po prostu. Pojechałam na wizytę a tu IP mowi, że maluchowi nie bije serduszko. Miałam wywoływane poronienie. Ból fizyczny z niczym nie porównywalny, tłumił ten fizyczny. Cierpiałam w kącie jak ranne zwierzę, przeżyłam załamanie nerwowe i depresje. Z czasem, powoli, doszłam do siebie i walczę dalej. Ostatni zarodek, zero wiary. Ale walczę. I Ty Zawalczysz, gdy minie trochę czasu. Daj go sobie ile potrzebujesz. I wróć na ring :*Polly_love lubi tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
nick nieaktualnyTakasobie- chciałabym... chciałabym tego najbardziej na swiecie. Co do pani dr. Lekarz, lekarzowi nierówny. Zawsze, jak w życiu, trafiamy na rożnych ludzi. Jest XXI wiek ale sama widzisz... zabierz synka do innego lekarza na konsultacje. Bo jest zdrowy, śliczny i silny i nic mu nie jest
Jestem aktualnie służbowo we Wrocławiu, sytuacja z wczoraj: wielki bankiet firmowy, poznani znajomi z branży siedzą na przeicwko mnie i męża. Rozmawiamy, jak wszyscy o pracy. Nagle ona zmienia temat "macie dzieci?", mowię, że nie. Po czym słysze komentarz "to biedni jesteście". Pozamiatane. Wiem kurwa (proszę wybaczyć) wiem, że jestem biedna. Nie musi mi o tym tak chamsko przypominać chwile wcześniej poznana kobieta. Chyba ten komentarz, spośród wszystkich jakie słyszałam, zabolał najbardziej -
Paulinka, powiedz proszę, że jej coś odpowiedziałaś. Nienawidzę takich obcesowych, głupich ludzi, nienawidzę...Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
aniab2205 wrote:Lubiąca, nie znam tego leku. Jakie ma mieć działanie?
Glupio mi sie tu wcinac do Was na forum.. Macie o wiele wieksze problemy niz moj brak jaja.. Bede podczytywac
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki i zycze groszkow.. :* trzymajcie sie i nie poddawajcie -
Ja to miałam na każdym służbowym spotkaniu i szczerze mówiąc to już mi się nawet nie chciało ust otwierać. I niby osoby, które mnie znają, a zero taktu tylko takie podpytywanie żeby sprawdzić reakcję i mieć potem temat do obgadywania, a wiem, że obgadywały, bo inne życzliwe chętnie dzieliły się zasłyszanymi plotami.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Lubię_czekoladę wrote:Ania, walcze o owulacje od nasteonego cyklu i to ma pomoc pecherzykowi zaczac rosnac.. W tym cyklu totalna cisza.. Nic.. Zero.. Zadnych cech owulacji, lekarz daje 5 miesiecy na ciaze, jak sie nie uda to trzeba bedzie inaczej probowac..
Glupio mi sie tu wcinac do Was na forum.. Macie o wiele wieksze problemy niz moj brak jaja.. Bede podczytywac
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki i zycze groszkow.. :* trzymajcie sie i nie poddawajcie
Lubiąca, jakie wcinanie? Ty już swoja jesteś Trzymam kciuki, żeby to faktycznie pomogło, jeśli nie, nie bój się decyzji o in vitro. Żadna z nas nie pałała radością na wieść, że tędy musi biec nasza droga, a każda potwierdzi, że czuje, że zrobiła dobrze, że wykorzystała daną szansę na maksa.
Ps. Ja uważam, że nie ma tu większych i mniejszych problemów,chociaż są różne, każdy jest poważny i równie istotny. Po to tu jesteśmy, żeby się wspierać.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Polly_love wrote:Takasobie- chciałabym... chciałabym tego najbardziej na swiecie. Co do pani dr. Lekarz, lekarzowi nierówny. Zawsze, jak w życiu, trafiamy na rożnych ludzi. Jest XXI wiek ale sama widzisz... zabierz synka do innego lekarza na konsultacje. Bo jest zdrowy, śliczny i silny i nic mu nie jest
Jestem aktualnie służbowo we Wrocławiu, sytuacja z wczoraj: wielki bankiet firmowy, poznani znajomi z branży siedzą na przeicwko mnie i męża. Rozmawiamy, jak wszyscy o pracy. Nagle ona zmienia temat "macie dzieci?", mowię, że nie. Po czym słysze komentarz "to biedni jesteście". Pozamiatane. Wiem kurwa (proszę wybaczyć) wiem, że jestem biedna. Nie musi mi o tym tak chamsko przypominać chwile wcześniej poznana kobieta. Chyba ten komentarz, spośród wszystkich jakie słyszałam, zabolał najbardziej
Mi ostatnio kolega z pracy powiedzial, ze chyba czas na dziecko, bo mlodsza to ja nie jestem.. Kolezanka, ktora wie ze sie staramy od 1,5 roku bez skutku a zaszla w 1cs twierdzi, ze musze sie wyluzowac i gada tylko o sobie jak to jej ciezko w ciazy i do dupy..
Moja mama jak jeszcze nie widziala, ze nie mozemy od dluzszego czasu zajsc w ciaze, wykrzyczala mi, ze chyba mam pochrzanione priorytety w zyciu i powinnam zaczac myslec o dzieciach..
Ludzie nie mysla, bo skoro oni nie maja problemow z zajsciem to przeciez jest mega latwe i kazdy zachodzi w chwile..
Tak tylko chcialam pewnie nie pocieszy..
Nie bierz takich rzeczy do siebie, prosze.. To o nich swiadczy, o ich ograniczeniu, nie o Tobie -
Polly zero taktu z ich strony i jeszcze jaki tupet. Nie przyjmuj sie! Wiem,ze latwo powiedziec, mi tez jest ciezko, jak slysze docinki typu: jeszcze nie macie dziecka? Pies wam dziecka nie zastapi. Cyc do przodu, olej to. Stres jest nam jak najmniej potrzebny!
Lubiaca ja mialam 6 m-cy stymulacje clo/aromek ale to nie dalo efektu, pecherzyk pekl tylko 2 razy. Trzymam kciuki aby sie udalo -
aniab2205 wrote:Lubiąca, jakie wcinanie? Ty już swoja jesteś Trzymam kciuki, żeby to faktycznie pomogło, jeśli nie, nie bój się decyzji o in vitro. Żadna z nas nie pałała radością na wieść, że tędy musi biec nasza droga, a każda potwierdzi, że czuje, że zrobiła dobrze, że wykorzystała daną szansę na maksa.
Ps. Ja uważam, że nie ma tu większych i mniejszych problemów,chociaż są różne, każdy jest poważny i równie istotny. Po to tu jesteśmy, żeby się wspierać.
A i wiesz co zaczelam po wizycie w klinice pozytywnie myslec o in vitro za pol roku zapewne podejmiejmy decyzje o takim zaplodnieniu.. Czy jest jeszcze szansa na refundowane in vitro? Czy duzo wczeniej trzeba sie decydowac?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2016, 10:35
-
PragnącaDziecka wrote:Polly zero taktu z ich strony i jeszcze jaki tupet. Nie przyjmuj sie! Wiem,ze latwo powiedziec, mi tez jest ciezko, jak slysze docinki typu: jeszcze nie macie dziecka? Pies wam dziecka nie zastapi. Cyc do przodu, olej to. Stres jest nam jak najmniej potrzebny!
Lubiaca ja mialam 6 m-cy stymulacje clo/aromek ale to nie dalo efektu, pecherzyk pekl tylko 2 razy. Trzymam kciuki aby sie udalo