Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
Pola, niech Ci się Polly dopyta, ale ja bym nic nie czyściła, lekarz sobie sam zdecyduje czy jest taka potrzeba. Jak miałam transfer o 13, to po takim przepłukaniu Irek i tak zalecił zapodać sobie dodatkową lutkę po wyjściu z gabinetu albo powrocie do domu. Akurat miałam wykupioną, więc wzięłam od razu. U mnie też dużo śluzu, ale nie cały czas. Tej luteiny tyle się na początku przyjmuje, że i tak ciągle będzie Ci coś wypływać. Wszystkiego pod prysznicem nie wypłuczesz ani nie "wygrzebiesz" paluchem;)
Co do pęcherza, ja dostałam zalecenie jego wypełnienia. Pół godziny przed wizytą wypiłam ok. 0,75l wody i było ok. Transfery u Połacia są lajtowe, zawsze rzuci jakiś żarcik, tekst na rozluźnienie. To fajny facet, tylko specyficzny, nie masz się co bać. On mi nie prowadził żadnej procedury, ale robił oba transfery i tak wyszło, że u niego zostałam, bo u mnie w mieście nie uświadczysz dobrego ginekologa, który fachowo sprowadziłby mnie z leków i właściwie zareagował, gdyby się coś działo. No nie, jest 1, ale sama wizyta 120 a usg dodatkowo 150. Kalkulacja prosta.Poza tym mój mąż jest fanem Ireneusza, ufa mu i nie bardzo chciał żebym eksperymentowała z innymi lekarzami. Wracam do meritum, nie byłam jego pacjentką, ale przed transferem byłam na wizycie, zapytał mnie o leki, wypisał recepty, pogadaliśmy o samym transferze, a potem poprosił pielęgniarkę żeby odprowadziła mnie do zabiegowego. Taka wizyta to standard, nie musisz być pacjentką transferującego, żeby móc z nim porozmawiać przed.
Też czytałam, że zarodki są wrażliwe na sztuczne zapachy, substancje, więc tuż przed transferem zrezygnowałam z perfum, balsamu, sztyftu, lakieru do włosów. Myłam się dotychczasowym żelem,ale mniej go używałam i dobrze spłukiwałam. Potem miałam nadwrażliwość na zapachy i dziś używam tylko sztyftu, perfum nadal nie mogę, bo zaraz migreną za to płacę.
Żadnego kontaktu wziewnego z chemikaliami typu płyn do mycia okien, domestos, płyn do czyszczenia piekarnika czy kabiny prysznicowej, ale i z lakierem do paznokci, zmywaczem tego lakieru. Wszystkie one mają intensywny zapach, niektóre są żrące. Niedawno nawet oglądałam program, w którym mówiono w jakich warunkach powinno się sprzątać, bo na dłuższą metę są dla nas szkodliwe. Jeśli dla nas, to i dla takiego okruszka.
Któraś pytała o zmianę lekarza prowadzącego. Wielu z tych gametowych to zaleca. To fakt. Ja zostałam z ww przyczyn. No i chciałabym rodzić w Medeorze, gdzie pracuje IP.
Lilaloo, jestem w 24tc, do tej pory się nie suplementuję, bo morfologia póki co wzorcowa. Na serduszkowej zapytałam o nie RB-ach i powiedziała, że wszystko, co dziecku potrzebne, znajdzie w moim pożywieniu, odchodzi się od tego by łykać witaminy. To samo powiedziała mi położna, że kwas tylko do 3 miesiąca a witamin najlepiej w ogóle, za to warzywa, owoce, zdrowe tłuszcze, białko (może być roślinne, z ryb, nie koniecznie z mięsa;do którego i ja mam wstręt). Połać też odradził suple. Wyniki badań mam ok, nie ma potrzeby sztucznie się wspomagać. To jego słowa.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
nick nieaktualny
-
Hej, dzwonili, zapłodnili 6 z 8 pobranych... transfer przewidywany na dzisiejsze późne popołudnie...Mam jeszcze do Was pytanie, czy któraś z Was brała Gonapeptyl po transferze? Jeśli tak to dlaczego? W ulotce jego wskazanie jest zgoła inne niż podtrzymanie ciąży...
-
Lilaloo
Ja też brałam gonapeptyl w 5 dniu po pobraniu komórek jajowych - nie wiem czy czasem to nie jest na wyciszenie jajników ( dopytaj przy transferze) NIe sugeruj się ulotką bo oni nieraz zlecają leki a wskazania w ulotce są zupełnie inne...
Powodzenia i trzymam kciuki za transferlilaloo lubi tę wiadomość
-
lilaloo - kciuki za dzisiejszy transfer! Jeśli chodzi o Gonapeptyl to sugeruje się, że jego przyjmowanie po transferze ma na celu wspomaganie funkcji ciałka żółtego, działa bezpośrednio korzystnie na endometrium i wywiera bezpośrednie działanie na zarodek, podobno wpływa na jego zagnieżdżenie. Ja osobiście nie miałam podawanego Gonapeptylu tylko Fraxiparine. Ale tak jak mówi Pola, nie sugeruj się ulotkami. Też byłam przerażona kiedy lekarz po pozytywnej już becie nadal kazał przyjmować estrofem, a w ulotce jest jak byk napisane, że kobiety w ciąży przyjmować tego leku nie mogą. Także spokojnie
sylvuś - powodzenia na szczepieniachWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2016, 09:32
lilaloo, sylvuś lubią tę wiadomość
-
OOO ufff...kamień z serca:) bo już się bałam,że mnie na straty spisali i zaczęli wyciszać do nastepnego protokołu:P włącza się juz schiza:P
Teraz biorę Lutkę 3x2, Duphaston 3x1, Encorton 1x1 i jeszcze Estrofem 2x1...od dzisiaj jeszcze Clexane 0,4 i rzeczony Gonapeptyl...mogłabym konkurować z ilością leków z moją Babcią Dziękuje za kciuki, pomyślcie o mnie ciepło przed 16ta...aniab2205 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Moja beta z dziś, czyli 11 dpt to 468,70
Lilaloo, powodzenia!Martoszka, lilaloo, Polly_love, Bella93, aniab2205, sylvuś lubią tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
PragnącaDziecka wrote:Jomi wiedzialam, jeszcze raz gratuluje
Kiedy wizyta pecherzykowa i/lub serduszkowa?
Swieta spedzicie juz w 4, super
Pęcherzykowa 20.12. Serduszkowa zobaczymy, albo 29.12. albo 03.01. Chce iść na tę wizytę do PR i pogafam z nim za tydzień, który termin będzie lepszy.
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
nick nieaktualny