Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
Pola bardzo mi przykro:(Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Pola, bardzo mi przykro.
Powiem tak, ja jestem ateistka, ale jesli Ty wierzysz, to "zycie za zycie", tymbardziej nie zrezygnowalabym z transferu
Wiem, ze to ciezki czas... przytulam :* -
Lena mi około tydzień przed wizytą w 10t i 1 d. zanikly mdłości, piersi od początku nie bolaly i tez schizowalam bałam się i szukałam e necie. Do wizyty myślałam że zwariuje. Na wizycie się okazało ze wszystko ok i opowiedziałam R.B ze mi minęły mdłości i się śmiała ze wszystkie jej pacjentki chcą doświadczać i tego dnia po wizycie wszystko wróciło ze zdwojoną siłą i pierwszy raz zwymiotowalam i od tamtego dnia wymiotuje regularnie. Także nie martw się na zapas. Jedz jutro za Polly na wizytę. Najważniejsze żebyś była spokojnaGinka
-
nick nieaktualny
-
Bella93 wrote:U mnie byloby z cyklem przerwy, czyli tym ktory wlasnie trwa. Poza tym w okresie kiedy wypadaloby usg, mozliwe ze bede jeszcze za granica i G. nie ma pod koniec stycznia, co tymbardziej mnie zniecheca...
Edit. A tak poza tym miedzy cb a poronieniem zauwazylam ze jest roznica, po cb faktycznie jakos tak "szybciej" sie zaskakuje.Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
lena1986 wrote:Przepraszam dziewczyny, że wtrącam się w wątek. Pola bardzo Ci współczuję Nawet sobie nie wyobrażam co musisz teraz czuć..
Jestem pacjentką Gamety Rzgów, leczę się u dr Połacia. Udało mi się zajść w ciążę (in vitro) za 2 podejściem. Oczywiście ogromnie się cieszę ale jest we mnie teraz tyle lęku co nigdy Jestem w 9 tygodniu ciąży, wizytę mam po świętach a mam jakieś cholerne głupie przeczucie, że coś jest nie tak Tyle się słyszy o tych obumarłych ciążach, boję się Do 8 tygodnia czułam się fatalnie, a teraz jak ręką odjął, zero objawów, prócz bólu piersi. Oczywiście głupia naczytałam się w Internecie, że to jeden z objawów tego, że ciąża mogła obumrzeć Wiecie jak częste są takie przypadki? Może wyolbrzymiam, ale w 9 tygodniu ciąży chyba nadal powinnam czuć się jak wcześniejGameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
aniab2205 wrote:U mnie 23t5d. Mnie też chwilami bolał, pomogła poducha między nogami na noc. Poczytaj o tych ciążowych poduszkach. Spróbuj najpierw kocem się wspomóc, żeby sprawdzić czy lepiej będzie. Jak tak, to zainwestuj. Cebuszka jest chyba z tych tańszych. A jakby co, to mam też namiary na koleżankę, która szyje ładniutkie poduchy. Niskie ceny ma.
Stosujesz już jakiś olejek przeciw rozstępom? Wykorzystaj do delikatnego masażu pleców. Niech się mąż przyda
A taki rogal to już mam od dawna, ale nie do końca mi służy. Ja to w ogóle mam problemy ze spaniem na lewym boku, bo wygodniej mi na plecach:-) Stosuję juz krem na rozstępy wiec chyba faktycznie namowie meza na masażWiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2016, 22:51
aniab2205 lubi tę wiadomość
Agniesia -
Polly_love wrote:Natty- podaj proszę namiary. Mam jeszcze poleconą panią dr od Belli. Ginka, dziękuję za Twoją sugestię, wszysykie przekaże zainteresowanej
Dr Agnieszka Kubiak- Fortecka ona wysłała mnie do Gamety...zna PR
Szczerba przyjmuję w Konstantynowie w swoim prywatnym gabinecie mogę podać nr tel a Fortecka niestety na nfz Ale w Łodzi przyjmuję prywatnie niestety nie Mam tel.
Obie mogę polecić.
Polly_love lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Agniesia30 wrote:Ja to w ogóle mam problemy ze spaniem na lewym boku, bo wygodniej mi na plecach:-)
Zaleca się niby na lewym, bo z prawej jakaś żyła główna jest i że niedobrze ją uciskać. Na plecach też nie, bo macica obciąża kręgosłup. A tak poza tym, to na finał piszą, że nie ważne jak, byleby Ci było wygodnie. Ja przez pierwsze tygodnie spałam na brzuchu, teraz głównie na plecach. Na którym boku bym się nie ułożyła, to i tak rano budzę się w tej właśnie pozycji.
Leci ten czas. Już prawie miesiąc po połówkowych a pod koniec stycznia ostatnie prenatalne. Szok. Dopiero betę odbierałam.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Pola bardzo mi przykro,moje kondolencje.
W prawie identycznej sytuacji znalazła się Jagna, poszła, teraz jest w 10 tygodniu ciazy.
To niestety chyba prawda że jedno życie odchodzi a drugie przychodzi...
Tata będzie czuwał.
Natty jak po szczepieniu?
Trzeci raz ok?Polly_love, aniab2205 lubią tę wiadomość
W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
Aniab ja całe życie spałam na plecach. Na brzuchu to nie umiałabym spać Ja w sumie jestem cały czas na zwolnieniu i dużo leże - TV, książka, konsola, internet - wszystko na leżąco. Może od tego boli ten kręgosłup. Ale jak siędze i długo stoję to tez nie jest dobrze. Mam mały brzuch jak na 5 miesiąc wiec może macica uciska kregoslup jeszcze bardziej. Oprócz tego kiedys miałam problemy z kregoslupem i powinnam ćwiczyć od kilku lat - na powinnam się kończy niestety...
No faktycznie ten czas szybko leci. Chwila moment i będziesz rodzic. Ja to pamiętam jak niedawno pisałysmy o diecie bezglutenowej. A tak w ogóle to dalej ją stosujesz? Bo js nie, ale chyba juz kiedys to pisałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2016, 23:46
Agniesia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGinka wrote:Polly kuruj się bo weekend nadchodzi!!
Lepiej Ci troszkę?
-
Polecam mleko miód czosnek i jak gardło boli to troszkę masła. Wiem że brzmi obrzydliwie ale pomaga. Mój mąż kiedyś się bronił a teraz jak chory to sam prosi, a jak ja chora to sam przyrządza taką miksturę. Mnie na gardło brdzo pomaga Orofar ale tylko ten MAX bo znieczula. A ze smaczniejszych rzeczy to polecam grzane piwko z miodem, fajnie rozgrzewa
Polly_love lubi tę wiadomość
Ginka
-
nick nieaktualnyGinka wrote:Polecam mleko miód czosnek i jak gardło boli to troszkę masła. Wiem że brzmi obrzydliwie ale pomaga. Mój mąż kiedyś się bronił a teraz jak chory to sam prosi, a jak ja chora to sam przyrządza taką miksturę. Mnie na gardło brdzo pomaga Orofar ale tylko ten MAX bo znieczula. A ze smaczniejszych rzeczy to polecam grzane piwko z miodem, fajnie rozgrzewa
-
szalik na drutach robię trochę czytam, niedawno zaczęłam więcej chodzić niż leżeć. i obiecałam sobie, że zacznę robić coś fajnego, bo te 2 miesiące to pamiętam jak przez mgłę.
Mam nadzieję, że chociaż troszkę będzie Ci jutro lepiej
Polly_love lubi tę wiadomość
Ginka
-
nick nieaktualny